Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ojciec

Polecane posty

Gość gość
Wszystkie nie, ale gdzieś z połowa jak nic. Mnie do tego typu kłamstewek w sprawie zabezpieczania się przyznały się aż 4 koleżanki. Poważnie. I to nie laski ze wsi, tylko wykształcone kobiety. O dwóch odszedł już facet, płaci, ale relacje d**y nie urywają, a trzeciej już związek się sypie. Jeszcze raz powatrzam nie usprawiedliwiam tych facetów, ale jednak jak kobieta tak robi, a potem oczekuje niewiadomo czego to mnie to smieszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tylko jednego jak wy możecie to akceptować i bronić jeszcze takich mężczyzn? Uważam że takie coś jest karygodne. Kocha się bezwarunkowo swoje dzieci. A może mężczyźni nie są zdolni do takiej miłości? Dziecko to dziecko. Jak może być że na początku jak jest z matką to je kocha a po rozwodzie nagle przestaje. Jak rozstanie się z drugą żoną to też dzieci przesranie kochać bo nie kocha już matki? Dla mnie to jest chore i nie do usprawiedliwienia. xxx Ok - Ty tego nie rozumiesz i dla ciebei to jest chore - ale co to oznacza? Nic. Bo jest mnóstwo takich ojców i to jest fakt, który jako dorosła osoba powinnas zaakceptować jako FAKT. Życie nie jest sprawiedliwe, jedne dzieci są zdrowe ale nie kochane, inne ukochane i wyczekiwane chorują - to też jest trudno zaakceptować, ale takie jest życie. Jeden mężczyzna kocha wszystkie dzieci, drugi tylko te ktore ma z kobietą ktorą kocha. Nic nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALE CZY TAKIEGO MOZNA NAZWAC PRAWYM CZLOWIEKIRM.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się chciała podzielić swoją historią. Zastanawialam się czy wcześniej nei napisać, ale tutaj się obrzuca błotem żony panów z przeszłością i nazywa ich dzieci 'bękartami' a ja właśnie takim dzieckiem jestem i chciałabym się podzielić z wami tym co ja przeszłam. Mój tata miał dwoje dzieci z poprzedniego związku z którymi nigdy nie miał kontaktu. Ja się o nich dowiedziałam jako dorosła już osoba, mieszkamy w Stanach, więc poprostu nie było tematu, ot przeszłość. Mam dwóch rodzonych braci a z poprzedniego związku ojca dwie "siostry" przyrodnie. Mój tata po tym poprzednim rozwodzie wyjechał do Stanów, poznał moja mamę, założył rodzinę - do tamtych dzieci oboje wysyłali paczki, tata pisał listy, płacił regularnie. Ale jego ex nie życzyła sobie ani listów, ani telefonów, ani paczek - przeprowadziła się, tata nie wiedział nawet gdzie ich szukać. Po iluś latach córeczki dorosły i zaczęły ię promować na Facebooku, na blogach różnistych - rzec by można udostępniły się, być może licząc, że tata je odnajdzie. Nic bardziej mylnego - po tygodniu odkąd tata założył (na siłę, bo nigdy nie miał) konto na Facebooku - córeczki go zablokowały, zablokowały też moją mamę i nas. Ale to nie problem, dziwne tylko, bo na blogach pisały, że nie wiedzą czy mają rodzeństwo, nie wiedzą gdzi jest tata, że uciekł i je zostawił. Tata próbował się kontaktować kilka razy, znalazł kiedyś telefon, odkładały słuchawkę. Dodam, że alimenty ciągle płacił, do 25 roku nawet nei wnikając czy się uczą czy nie. Tata umarł trzy lata temu na zawał i jakie było nasze zdziwienie, kiedy wszystkie trzy - córeczki i jego ex zjawiły się nagle na pogrzebie, wszystkie ubrane na kolorowo i z głupawymi uśmieszkami. I z prawnikiem. Mój tata rozwodząc się z tamtą panią zostawił jej i tym córkom wszystko co mieli, chociaż ona nie pracowąła nigdy. Córki brały alimenty do 25-go roku życia, chociaż żadna się tyle nie uczyła, studiów nie skończyły. Tata ich nie porzucił - dostał pracę po rozwodzi, więc wyjechał, bo zostawiając wszytko ex żonie został bez niczego w Polsce. Starał się utrzymywać kontakty, starał się odnowić kontakty, One cały czas wiedziały gdzie mieszkamy. Nie chciały taty, nie chciały kontaktów z nim ani z nami. A na pogrzeb przyjechały jak to określiły "wziąŚĆ co im się należy" - z 20 letniej pracy mojej mamy i taty. Dostały zachowek, który im się należał i który dostałyby bez tego cyrku. ale smród pozostał. Jedna potem odblokowala mnie na Facebooku i próbowała się kontaktować, niby przypadkiem wypytując mnie czy aby bracia nie dostali czegoś przed śmiercią ojca. Zablokowalam i nie chcę tego znać. Obrazy "sióstr" które budowałam latami, zastanawiając się jak to kiedyś będzie je poznać prysły w jednej chwili. Są różni ludzie, są fajni normalni, są puści materialiści, czasem są po jednej stronie a czasem po drugiej. Bycie rozwódką i dzieckiem wychowywanym bez ojca nie oznacza bycia dobrym człowiekiem, tak samo jak zbudowanie szczęśliwego małżeństwa lub bycie wychowanym w pełnej rodzinie nie oznacza, że ktoś musi być zły. Często jest właśnie odwrotnie bo to nie szczęśliwe tylko nieudane życie sprawia, że ludzie stają się wredni i zgorzkniali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj joj joj a ty znasz wszystko z opowieści taty,skąd wiesz czy powiedział Tobie całą prawdę???Już samo to że dowiedziałaś się jak byłaś dorosła o tym że masz przyrodnie siostry o czymś świadczy. A już tak nawiasem skoro tato tak kochał swoje córki a wszyscy dookoła byli źli eks żona,córki promujące się na facebooku to dlaczego dostały tylko zachowek.Jeśli on taki prawy dobry człowiek swoją część powinny w spadku otrzymać.Może pomyśl czasem dlaczego was poblokowały,dlaczego tak zrobiły????Bo paniusiu ty miałaś tatę na codzie a one nigdy,i taka różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojojoj a ty nie znasz ani mnie ani mojego taty, paniusiu, więc skąd ta opinia? Jakoś 'paniusi' porzuconej przez ojca która wcześniej pisała się nie czpiasz i nie kwestionujesz jej życia. Nigdzie nie napisałam że "bardzo je kochal" czytaj ze zrozumieniem - napisałam że chciał mieć z nimi kontakt, dzwonił, płacił, starał się i to one jego i nas odrzuciły. Zachowek dostały bo widocznie tyle im się należało - przyjechały ze swoim prawnikiem na pogrzeb, to cię nie bulwersuje?? Tak, ja mialam tatę na codzień jak setki innych dzieci których rodzice się kochają i dbają o swoje małżeństwo - powinnam za to pokutowac? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam : ODPAD SPOŁECZNY, nie dzieci porzucone, ale facet, bo takie coś nawet mężczyznom nazwać nie można.Może sie pani burzyć ile chce, ale ma pani w domu BARDZO niewartościowy zapladniacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciał dziecka w małżeństwie mógł używać prezerwatyw popapraniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież te 2 są jeszcze gorsze jak ten tatus gnida, bo cieszą się jak głupie,że tatus nie ma kontaktu z dzieckiem. Zapewne jeszcze ćwoka buntują, fajna rodzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać,że wychowałaś się USA, bo jaki kit ci nie wcisną w taki wierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ok - Ty tego nie rozumiesz i dla ciebei to jest chore - ale co to oznacza? Nic. Bo jest mnóstwo takich ojców i to jest fakt, który jako dorosła osoba powinnas zaakceptować jako FAKT. Życie nie jest sprawiedliwe, jedne dzieci są zdrowe ale nie kochane, inne ukochane i wyczekiwane chorują - to też jest trudno zaakceptować, ale takie jest życie. Jeden mężczyzna kocha wszystkie dzieci, drugi tylko te ktore ma z kobietą ktorą kocha. Nic nie poradzisz." TJA akceptujmy wszystko, po co moralność. Przypominam definicję patologii- zachowania odbiegające od zachowań przyjętych w danym spoleczeństwie- no jak na razie brak zainteresowania własnymi dziećmi w naszym społeczeństwie to patologia.Życzę udanego życia z takimś czymś !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet kocha kobietę, to kocha tez dziecko z nią. A jak nie kocha kobiety, to dziecka też nie. Co to za bzdury? Niezależnie od matki, to jest jego dziecko, jego krew. On widzi w tym dziecku również siebie, to jego geny. Do gościa, który jest takim ojcem. Sranie w banie panie wspaniały ojciec w drugim związku. Może byś tak napisał o co były te awantury, żeś wolał pracować, zamiast zająć się trochę dziećmi. Nic dziwnego, że więzi nie było skoro sobie pan o tą więź nie zadbał. Założę się, że dzieci lgnęły do ojca, a ojciec zawsze z tekstem: zmęczony jestem. Taaa faceci później dojrzewają do ojcostwa... Buuuhahaha, nawet jeśli tak było, to powinna się ta dojrzałość objawić również w zainteresowaniu dzieckiem z poprzedniego małżeństwa. Facet odchodzi od żony, za rok ma małe dziecko i nagle dojrzały do ojcostwa, a gdzie zainteresowanie dziećmi z poprzedniego małżeństwa? Niejednokrotnie są to kilkulatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciała faceta, który ma w nosie swoje dzieci z poprzedniego związku. Wyobrażacie sobie, że matka ma dziecko z poprzedniego związku, potem ma drugiego męża i to dziecko z pierwszego związku wystawia za drzwi? Bo właśnie to robią tacy zapominalscy tatusiowie. Masakra. I dziwi mnie powszechna akceptacja takiego zachowania. Ja rozumiem, że taki jest świat etc, ale taki zapominalski tatuś myśli, że wszystko jest ok, skoro nikt się na niego nawet krzywo nie spojrzy. Na szczęście w moim otoczeniu są prawdziwi mężczyźni i owszem rozwiedli się z żoną, ale nie z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowek dostały bo widocznie tyle im się należało - dziewczyno wiesz dlaczego dostały tylko zachowek? Bo ojciec spisał testament i je w nim pominął! Gdyby mógł to pewnie by je wydziedziczył, ale żeby wydziedziczyć, to trzeba podać porządny powód. Tak jest w Polsce. W USA nie ma czegoś takiego jak zachowek. Jeśli siostry zachowek dostały tzn, że ojciec nie miał obywatelstwa amerykańskiego :) I nie chrzań że z 20 letniej pracy twojej mamy, bo twoja mama na pewno zachowała swoją połowe majątku plus połowa majątku twojego ojca. Tak, tak został tatuś z niczym po rozwodzie i dlatego wyjechał. A może najpierw dostał pracę w Stanach, a potem się rozwiódł? Nie pomyślałaś o tym, że właśnie wyjazd mógł być powodem rozwodu? Że ojciec nie będzie się chciał dyskredytować w oczach kolejnych dzieci i nie powiedział całej prawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałośni są tacy ojcowie,żałosne ich nowe żony i te dzieci, które są okłamywane przez rodziców o przyrodnim rodzeństwie, nigdy nie chciałabym mieć takiego ojca ani matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a drugie najchętniej by pierwszą zonę i dzieci zadziobały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALE O CZYM MY TUTAJ ROZMAWIAMY ? Bagno, patologia i brak moralności. Jak mozna zapomnieć o własnych dzieciach ? Jak można być dumnym z tego ,ze mąż nie ma kontaktu z dziećmi ? Rzeczywiście PATOLOGIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PLEW SPOŁECZNY !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość a drugie najchętniej by pierwszą zonę i dzieci zadziobały -a to też prawda. Po co tyle płacisz? Teraz masz ze mną dziecko, to nim powinieneś się zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze by bylo, zeby ojciec utrzymywal kontakty z dziecmi. Ale jak to najczesciej wyglada? Najpierw gdy dziecko jest malutkie to prawdziwa MATKA POLKA nie daje ojcu nic przy dziecku zrobic bo i tak zle zrobi :O Zaczyna sie juz wtedy ze ojciec nie ma zbyt bliskiej wiezi z maluchem, nie nauczy sie jak o dziecko dbac, nieraz nawet za dobrze nie wie jakie jest jego wlasne dziecko. Potem rozwod. Czesto gesto byla zona po prostu msci sie na facecie, utrudnia mu zycie, utrudnia kontakt z dziecmi badz nastawia je przeciwko nowej partnerce. Wszystkie takie akcje doprowadzaja do tego, ze facet ma coraz mniejsza ochota widywac sie z dzieckiem bo ma dosc problemow stwarzanych przez byla zone. I tak powoli kontakt slabnie coraz bardziej i bardziej. Trudno o wiez gdy nie ma kontaktu :O Potem takie kobiety robia jeszcze dziecku wode z mozgu i twierdza ze ojciec ich oboje zostawil :( Przy nastepnym zwiazku normalny facet nauczyl sie paru rzeczy i nie chce popelniac tych samych bledow. Dlatego stara sie o swoje nowe malzenstwo i o dzieci, wlasnie po to zeby uniknac powtorki z rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak czytam niektóre z was to aż śmiać mi się chce. Jeżeli dla was to jest normalne i usprawiedliwiacie facetów to wychodzi że najlepszym materiałem na męża jest rozwodnik z dziećmi z którymi nie utrzymuje kontaktu bo jak ożeni się z wami to znaczy że podjął świadomą dojrzałą decyzję i wasze dzieci na pewno będzie kochał jak nikt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z w ZŁOTE RAMKI OPRAWIĆ. Sam tego doświadczam od ponad roku . "Mamusia " chciała mieć dziecko ale niekoniecznie tworzyć ze mną rodzinę - jej słowa . Powód KASA . Uprzedzająć ujadające sucze zapidalłem ponad 20godz na dobę , a jak wracałem z nocki to jeszcze się małym opiekowałem(tego nawet eks i jej rodzinka nie jaet w stanie podważyć). Miałem tak ,że czasami nie sypiałem (co o mało co doprowadziło do wypadku a doprowadziło mnie do poważnej choroby ) . Ech kobiety ..... Teraz jak myślę o innej kobiecie to zbiera mi się na wymioty (w tym czasie w śród naszych znajomych pojawiły się 2 rozwody EPIDEMIA czy coś ? Oby dwa wnioski złożyły kobiety (brak agresji , zdrady ). Facet do śmietnika .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zła bajka brzmi tak: zła kobieta zaszła w ciążę, bo wrobiła faceta,wzięła z nim ślub, odsunęla dziecko od ojca, nie pracowała, krzyczała , pluła, biła, kopała no i Misiek nie wytrzymał, ale na szczęście spotkał was: dobre, wyrozumiałe kobiety, to dobry chłop tylko pierwsza żona i dzieci były nieudane- przepraszam gdzie się takie kobiety niemyślące rodzą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprzedzająć ujadające sucze zapidalłem ponad 20godz na dobę , a jak wracałem z nocki to jeszcze się małym opiekowałem(tego nawet eks i jej rodzinka nie jaet w stanie podważyć). Miałem tak ,że czasami nie sypiałem (co o mało co doprowadziło do wypadku a doprowadziło mnie do poważnej choroby ) . Ech kobiety ..... Mój też zapitalał 20h tyle że nie zawsze w pracy tzn 10 w pracy i drugą 10 u panienki,przychodził o 2 nad ranem kuresko zmęczony,na dziecko czasu mu brakło nie dziwota.Więc jak w***********m śmiecia za drzwi to w sumie dla nas niewiele się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie jest wytłumaczenie faceta, którego żona pracowała, zajmowala sie domem i dziećmi a on sie ku...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nie piszę o patologii czytaj ze zrozumieniem miałem drugą pracę i bynajmniej nie czyściłem wyciorkiem komina innej pani .Zapidalałęm NA RODZINĘ a mojej królowej się odwidziało co mi POWIEDZIAŁA. Przez 7 lat byłem zjebistym gościem, zmniejszyły się pieniążki przestałem być "z******ty" O TYM PISZĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12gosc
no dobrze to jak wytłumaczycie to??, nie bronie kontaktów z dzieckiem może je odwiedzać codziennie, a nawet zabierać do siebie czy też wyjść z dzieckiem sam na spacer bez mojej obecności.Płaci regularnie alimenty, nie buntuje dziecka, dziecko chętnie chce spotykać się z Ojcem, ale ten twierdzi iż nie ma czasu bo jak to on ciężko rzekomo pracuje, dziecko podrzuca swoim rodzicom do opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze by bylo, zeby ojciec utrzymywal kontakty z dziecmi. Ale jak to najczesciej wyglada? Najpierw gdy dziecko jest malutkie to prawdziwa MATKA POLKA nie daje ojcu nic przy dziecku zrobic bo i tak zle zrobi pechowiec.gif Zaczyna sie juz wtedy ze ojciec nie ma zbyt bliskiej wiezi z maluchem, nie nauczy sie jak o dziecko dbac, nieraz nawet za dobrze nie wie jakie jest jego wlasne dziecko. Potem rozwod. Czesto gesto byla zona po prostu msci sie na facecie, utrudnia mu zycie, utrudnia kontakt z dziecmi badz nastawia je przeciwko nowej partnerce. Wszystkie takie akcje doprowadzaja do tego, ze facet ma coraz mniejsza ochota widywac sie z dzieckiem bo ma dosc problemow stwarzanych przez byla zone. I tak powoli kontakt slabnie coraz bardziej i bardziej. Trudno o wiez gdy nie ma kontaktu pechowiec.gif Potem takie kobiety robia jeszcze dziecku wode z mozgu i twierdza ze ojciec ich oboje zostawil smutas.gif Przy nastepnym zwiazku normalny facet nauczyl sie paru rzeczy i nie chce popelniac tych samych bledow. Dlatego stara sie o swoje nowe malzenstwo i o dzieci, wlasnie po to zeby uniknac powtorki z rozrywki. DOKŁADNIE TAK!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZNOWU GŁUPIE K***Y NIE ROZUMIEJĄ TEMATU TYLKO SZCZEKAJĄ JAK PSY D****I pytanie jest czy facet może kochać jedno nie utrzymując kontaktu z drugim - odpowiedź jest MOŻE nikt nie pisze że to jest dobre, żadna żona nie napisała tu że jest dumna z tego, że jej mąż nie ma kontaktu ani super szczęśliwa, wypowiedziały się dwie córki - porzuconej przytaknęłyście, tę z nowego związku zjechałyście jak psa - bo co, to jej wina może albo jej matki?? jakim trzeba być zgorzkniałym i żałosnym, żeby wchodzić na forum i na każdym temacie szczekać to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ex na dziecko z nowego małżeństwa. Wiem od naszych wspólnych synów, że nie jest zachwycony wychowaniem nowego potomstwa. Kocha go, to jego dziecko ale nie ma juz siły i cierpliwości którą miał jak nasi chłopcy byli mali. Nowa żona chce mieć drugie dziecko (nie dziwię sie jej) ale mój ex jest ta myślą przestraszony choć ja kocha. Wszystko tez zależy od wieku faceta, ex ma terez 45 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×