Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguszna

Co zrobicie po urlopie macierzyńskim?

Polecane posty

Gość Aguszna

Bo ja nie mam pojęcia....:/ Dwa miesiące temu urodziłam córeczkę,jestem na rocznym urlopie macierzyńskim a już się martwię co będzie potem. Po prostu nie będę miała co zrobić z dzieckiem. Teście pracują mój tata i macocha też a mama mieszka w innym województwie, żłobka u nas nie ma to mała miejscowość,a jak mam całą wypłatę dać na nianię to mi się to nie opłaca wolę sama zostać z dzieckiem. Z drugiej strony wiem, że będzie nam brakowało tej drugiej wypłaty. A jak to u was wygląda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolę oddać całą wypłatę niańce i być "na czasie" w pracy, niż nie mieć do czego wracać. A ty zawsze możesz znaleźć pracę w sąsiednim mieście i tam oddać dziecko do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za głupota oddawac cała wypłate na opiekunke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugie dziecko, a potem może trzecie. Pracowałam 12 lat, niczego się nie dorobiłam, bo z uwagi na kryzys moja branża stoi cienko i najlepsze lata i zarobki póki co mam za sobą. Dogadaliśmy się z mężem, że przez najbliższe lata konsumujemy oszczędności i ewentualnie on szuka lepszej pracy, a zaczynamy się rozmnażać. bo ile można czekać - ja mam 33 lata, on 36. Dlatego w najbliższym czasie zamierzamy spłodzić dzieci (zawsze chcieliśmy trójkę) a potem się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej siedzieć w domu dopóki dziecko nie pójdzie do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas wygląda to tak, że zarabiam 1400 euro na rękę, mąż drugie tyle, a wydajemy ok. 200 euro miesięcznie na coś w rodzaju prywatnego przedszkola (w domu u opiekunki mogącej przyjąć 6 czy 7 maluchów), czyli luzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszna
To już wolę nie być"na czasie" i spędzić ten czas z dzieckiem niż wszyatko co zarobię oddać obceej osobie razem z dzieckiem. Do pracy i tak nie będę mogla wrócić bo umowa mi się kończy po razem z urlopem mecierz. i wiem, że mi jej nie przedłużą dlatego muszę szukać nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aguszna, skoro sama piszesz, że ci się umowa kończy to o czym rozmawiamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dzięki temu, że szybko wróciłam do pracy zachowałam stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszna
Sorry za te błędy ale piszę jedną ręką na tel i mi ciężko :P Gdybym przynajmniej część mooich dochodów miala iść na opiekunkę do dziecka to chętnie bym się na to zgodziła, może jeszcze coś się zmieni do przyszłego roku i uda mi się znaleźć jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze jest w twojej miejscowości taka mama jak ty "uziemniona" mozecie się zgadać i któras pilnowac dziecko drugiej,wtedy kasa mniejsza za pilnowanie bo opiekunka nie jest na wyłącznośc,ja tak zrobiłam,ja akurat wolałam wrócić do pracy,a znajoma pilnuje naszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszna
O tym , że pytałam jak sytuacja wygląda u was. Czy macie gdzie/komu oddać dziecko i pracować czy macie taką sytuację jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta lepiej dawac cała wypłate obcej babie ,żeby się zajeła dzieckiem i z*********ć za darmo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz do czego wrócić, to wracaj. Nasze matki i babki na ogól normalnie pracowały i korzystały z żłobków i przedszkoli. Teraz matki zachęcane są do długich urlopów macierzyńskich i wychowawczych, i nie dość że mają potem niższe emerytury, to jeszcze dzieci rosną patologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, lepiej siedzieć z dzieckiem w domu i żyć tylko z tego co zarobi mąż? A jesli mąż straci pracę, to z czego wszyscy będziecie żyć? No chyba że mąz to biznesmen samozatrudniony - wtedy faktycznie, siedź w domu i zajmuj się dzieckiem. Umiesz liczyć - licz na siebie. Mąż zawsze może umrzeć i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszna
Wlaśnie próbowałam się tak dogadać ze szwagierką bo ona siedzi w domu z dzieckiem i nie zamierza iść do pracy,proponowałam jej za to kasę ale ona nie chce bo jej dziecko będzie mieć wtedy 2lata a starsze prowadzi do szkoły i jej to nie pasuje- tak mi powiedziała. Rozważam też przeprowadzkę tam gdzie mieszka moja mama ona mogłaby się zająć małą a my tam do pracy ale znowu mężowi szkoda bo tu mamy własne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mamie ile chcesz płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co Cię to obchodzi z urzedu skarbowego jestes???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ciekawości pytam, bo wygląda na to, że panienka z tych, co to matki/teściowe za darmowe niańki uważają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka z góry przyjmuje, że mama zgodzi się i to jeszcze za darmo opiekować jej dzieckiem. Komuś obcemu musiałaby zapłacić, nawet szwagierce proponowała kasę, ale mamusia to już za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie interesuj się cudzymi rodzinami , zobacz co dzieje się u Ciebie a przekonasz się ,że idealna napewno nie jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, odezwała się kolejna wykorzystywaczka? :o że też wam nie wstyd tak na starszych ludziach, na własnych rodzicach, żerować...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 99% niepracujące babcie pobierające emerytury nie chcą żadnych pieniędzy za zajmowanie się wnukiem. Wystarczy zwrot kosztów dojazdu i pełna lodówka. Jak ktoś ma inną sytuację, to niech się dogaduje z mamą czy teściową co do wynagrodzenia - szczególnie jeśli miałoby to być ich jedyne źródło dochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:16 - może ty żerujesz na rodzicach, w mojej rodzinie sami od początku oferowali się z BEZPŁATNĄ pomocą przy dzieciach - jeszcze nie skorzystałam, ale cieszę się z tych deklaracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 99% nikt tym babciom zapłaty nie proponuje, a one mają kretyńsko wgrane, że nie powinny się domagać; a przecież zajmując się takim dzieckiem pracują na cały etat i emerytura nie ma tu nic do rzeczy, bo emerytura jest z tytułu wcześniej przepracowanych lat, a nie aktualnego zapieprzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" oferowali się z BEZPŁATNĄ pomocą przy dzieciach" A ty się oferujesz z jaką bezpłatną pomocą? Pracowałaś pół roku czy rok za darmo w firmie ojca czy wujka? Sprzątasz za darmo w domach kuzynów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że zwykła przyzwoitość wymagałaby dania tych paru stów mamie. Moja mama jest na emeryturze i dorabia, bo ma bardzo mało pieniędzy i jeśli w przyszłości poproszę ją o pomoc w opiece nad dziećmi, to zrozumiałe jest, że będę musiała jej "zrekompensować" utratę pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszna
Dla mojej mamy to największe marzenie żebym zamieszkała w jej miejscowości i żeby ona zajmowała się swoją jedyną wnusią,cały czas mnie na to namawia. Nie jest osobą"starszą", w piątek kończy 43 lata, ma trójkę dzieci w podstawówce i jest zakochana w mojej córci,dla niej to byłaby radość zajmować się nią i nawet gdybym zaproponowała kasę to by się nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jasne, dla każdego największą radością jest darmowe zajmowanie się wnusią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszna
Może dla twoich rodziców to nie radość ale dla mojej mamy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×