Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubicie chodzić do kościoła ?

Polecane posty

Gość gość
Jesteś leniwy,nie chce Ci sie przeczytać tylko oczekujesz że ktoś zrobi wszystko za Ciebie, poda Ci gotową w 2 słowach odp -bez wiedzy niemożliwa jest nawet dyskusja,bo nie masz podstawowej wiedzy żeby ją prowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dareios - Seks nie służy tylko do prokreacji, ale też do zacieśnienia relacji między małżonkami. Oczywiście w wierze katolickiej nie należy stosować sztucznej antykoncepcji. Jeżeli ktoś planuje dziecko, to współżyje w dni płodne, Jeżeli nie, to unika współżycia w dni płodne." x x No i ja pytam co stanowi tą różnicę, że jedna metoda antykoncepcji jest "grzeszna" a druga "legalna" skoro obie mają ten sam cel a jedynie różną skuteczność. x x "Jesteś leniwy,nie chce Ci sie przeczytać tylko oczekujesz że ktoś zrobi wszystko za Ciebie, poda Ci gotową w 2 słowach odp -bez wiedzy niemożliwa jest nawet dyskusja,bo nie masz podstawowej wiedzy żeby ją prowadzić" x x Nie, nie jestem leniwy, zadałem pytanie w dyskusji a po odpowiedź odsyłasz mnie gdzie indziej i próbujesz obrazić. Albo chcesz uczestniczyć w dyskusji albo nie. Zasłaniasz się zabiegami erystycznymi. A wiesz dlaczego mi zależy na odpowiedzi? Bo ja nie przyjmuję pozy pokornej owcy która słucha kazań, ja dyskutuję, wymieniam myśli. Dlatego przeczytanie kolejnego elaboratu którego konstrukcja opiera się na założeniu "on tak powiedział" absolutnie nie jest tym czego szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Nie chrzan bzdur Daruś.Nie wykręcam kota ani nie czuję sie zaatakowana. Zwyczajnie Ci tłumaczę że nie widzę potrzeby aby robić wszystko za Ciebie,za Ciebie czytać, za Ciebie może jeszcze myśleć?Masz net, masz dostęp do wszystkich potrzebnych informacji, wiec w czym problem? Chcesz coś wiedzieć-to idziesz i sie dowiadujesz.Co to ma do Macierewicza?Nauka KK nie jest tajna -nie wydziwiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy byłam dzieckiem a później nadal w domu, chodziłam bo mi kazano.. Gdy dorosłam i wyprowadziłam się z domu, z ciekawości poszukiwałam logicznych argumentów i doszłam do wniosku że bóg nie istnieje, a kościół i rytuały, są wręcz jakąś.... śmieszną pantomimą. Uważam że można kochać i mieć serce bez modlenia, wierzenia do/w coś co nie istnieje. Mój dzieciak z kolei....moja mama wielce wierząca czasami zabierała je do kościoła. Chciałam aby dziecko mało okazję odczuć to coś, pomimo że ja nie wierzę, ale pod warunkiem że nie będzie zmuszane do niczego. Dzisiaj mogę odetchnąć. Lubi od czasu do czasu pojechać z babcią żeby... pośpiewać ale nie interesuje go wiara ani bóg. Ja nie lubię i nie uczęszczam, także na pogrzeby. Niedobra ja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej że temat jest bardzo szeroki,i aby wyjaśnić go w całości osobie która nie czai nic, musiałabym tu nad kompem spedzić kilka dni -no sory ale mam ciekawsze rzeczy do roboty. Masz dostęp do całej wiedzy w necie-korzystaj a nie miej pretensji do calego swata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jestem leniwy, x naturalnie że jesteś skoro tak cieżko Ci zajrzec na str katolickie gdzie masz wszystko wyjasnione w oparciu o zródła, masz tez encykliki, katechizm, Bi/ blię, naukę ojców KK, no wszystko czego dusza zapragnie-a Ty żadasz ode mnie że ja mam Ci to tu wszystko wkopiować? Co ja-kopiarka? Nie probuję Cię obrazić tylko pokazuję Ci że nie jest moim obowiazkiem robienie czegoś za Ciebie, skoro mozesz to zrobic sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak. Wielokrotnie czytałem te źródła "wiedzy". I nigdy nie znalazłem tam silnych, rzetelnych merytorycznych argumentów. Zawsze było to coś na zasadzie prawdy objawionej którą trzeba przyswoić ale niekoniecznie zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I gdybyś nie byl pokorna owcą tobyś poszukał odp na swoje dylematy już dawno. A nie czekał na jakąś mannę z nie/ ba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto natomiast próbuje oddzielić miłość od płodności, ten rezygnuje z odpowiedzialności za własne zachowania, zatruwa się zbędnymi, a przez to szkodliwymi dla organizmu dawkami hormonów (antykoncepcja) albo... gra w rosyjską ruletkę (prezerwatywy). Gdy te metody zawiodą, wtedy wielu rodziców decyduje się na zabicie własnego dziecka (aborcja). Ko/ ściół to wszystko widzi i nie może udawać, że o tym nie wie. „Uczciwi ludzie mogą nabrać jeszcze mocniejszego przekonania o tym, jak bardzo uzasadniona jest nauka, którą Ko/ ściół w tej dziedzinie głosi, jeśli zwrócą uwagę na następstwa, do jakich prowadzi przyjęcie środków i metod sztucznego ograniczania urodzeń. Niech uprzytomnią sobie przede wszystkim, jak bardzo tego rodzaju postępowanie otwiera szeroką i łatwą drogę zarówno niewierności małżeńskiej jak i ogólnemu upadkowi obyczajów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście uważam że chodzenie do kościoła zależy od osoby. Sama nawróciłam się , można tak powiedzieć. Znowu po kilku miesiącach zaczełam chodzić do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa
Kochaj blizniego jak siebie samego. I nic wiecej nie trzeba, zadnych encyklik, ksiezy, kosciola, nawet wiary w Boga. Wg mnie kwintesencja prawdziwego katolicyzmu. Bo co po wierze w Boga, jak sie zachowanie z nia kloci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
Antykoncepcja sprzeciwia się B.o. gu, bo sprzeciwia się danej nam od B.o. ga naturze rzeczy. Związek między seksualnością a przekazywaniem życia został ustanowiony przez B.o. ga, a nie wprowadzony przez „zacofany” K. o.ściół. Właśnie po to, by respektować ten B. o.ży plan trwania poszczególnych rodzin i całej ludzkości, jest wewnętrznie złe „wszelkie działanie, które – czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków – miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia” (Paweł VI, Humanae vitae, 14).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
Szkodliwość antykoncepcji wynika z kilku powodów. Antykoncepcja nie chroni przed bolesnymi konsekwencjami nieodpowiedzialnego współżycia seksualnego. Zmniejsza jedynie ich ryzyko przy danym współżyciu, ale prowokuje do współżycia nieodpowiedzialnego: w małżeństwie i poza małżeństwem. Nigdy nie gwarantuje tak zwanego „bezpiecznego” czy „bezpieczniejszego” seksu . Tabletki antykoncepcyjne szkodzą zdrowiu fizycznemu (wystarczy przeczytać ulotki, które dołączają do tabletek sami producenci antykoncepcji!). Hamują one działanie przysadki mózgowej, wpływają negatywnie na układ naczyniowy, na krzepliwość krwi, na wątrobę i wiele innych organów. Z kolei środki mechaniczne i chemiczne mogą powodować urazy i stany zapalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
Sięganie po antykoncepcję szkodzi nie tylko zdrowiu fizycznemu. Oznacza też rezygnację z kierowania seksualnością mocą własnej świadomości i wolności. Antykoncepcja oszukuje, gdyż sugeruje, że współżycie seksualne ma jedynie konsekwencje fizjologiczne i biologiczne oraz że – stosując ją – można bezkarnie współżyć z kimkolwiek i kiedykolwiek. Tymczasem nieodpowiedzialne współżycie seksualne przynosi dramatyczne zranienia w sferze psychicznej (poczucie krzywdy, żal do samego siebie, lęk wobec seksualności), moralnej (poczucie winy, wypaczenie sumienia), społecznej i religijnej (zerwane więzi z rodziną, z B. o.giem, z samym sobą, lęk wobec osób drugiej płci). Żadna pigułka czy prezerwatywa nie ochronią przed tego typu konsekwencjami nawet w jednym procencie. Żaden sąd nie uniewinni g****iciela tylko dlatego, że w czasie g****u wykorzystał prezerwatywę. Nic poza miłością i odpowiedzialnością nie może gwarantować człowiekowi tego, że będzie kierował swoją seksualnością w sposób dojrzały i bezpieczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa
Majac na mysli prawdziwy katolicyzm (to oczywiscie moja opinia a nie jedyna sluszna prawda) mowie o tym czego nauczal zalozyciel kosciola, czyli J.ezus. nie to czego naucza czesc ksiezy albo co mysli czesc wierzacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
K. o.śc. iół proponuje jedyny sposób na mądre i godne człowieka planowanie rodziny. Podstawą tego sposobu jest wiedza i wolność. Punktem wyjścia jest wiedza, -znajomość okresów płodnośc***ary ludzkiej – kobiety i mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...). Należy również obawiać się i tego, że mężczyźni, przyzwyczaiwszy się do stosowania praktyk antykoncepcyjnych, zatracą szacunek dla kobiet i lekceważąc ich psychofizyczną równowagę, sprowadzą je do roli narzędzia, służącego zaspokajaniu swojej egoistycznej żądzy, a w konsekwencji przestaną je uważać za godne szacunku i miłości towarzyszki życia” (Paweł VI, Humanae vitae, 17).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bekony trzy
ja nie lubie mojego proboszcza bo nie umie wygłosić sensownego kazania tylko ciągle gada że ludzie na niego plotkują i narzekają. super super, po to chodze do kościoła żeby posłuchać narzekań tego, który powienien być wyrozumiałym przewodnikiem wiernych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K/o/ ściół traktuje w sposób pozytywny nie tylko ludzką seksualność, ale także zdolność człowieka, by kierować nią własną mocą. Człowiek ma szansę być na tyle silny, na tyle wolny wobec popędów i instynktów, na tyle świadomy swoich zachowań i swojej płodności, że jest w stanie roztropnie kierować swoją seksualnością. Nie potrzebuje do tego żadnych pomocy w postaci środków fizycznych czy substancji chemicznych. Dokładnie tak, jak jest w stanie panować nad swoimi emocjami, bez odwoływania się do alkoholu, narkotyków, leków psychotropowych czy tabletek nasennych. To właśnie z tej pozytywnej wizji człowieka i jego zdolności do panowania nad własną seksualnością wynika sprzeciw K/ o/ścioła wobec tabletek antykoncepcyjnych. Sięganie po takie formy „pomocy” jest zawsze porażką człowieka. Oznacza przecież rezygnację z wolności i odpowiedzialności, czyli z panowania nad sobą, nad własnym ciałem i popędem seksualnym. Porażka w odniesieniu do seksualności prowadzi zwykle do porażek i słabości w innych sferach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
producentom środków antykoncepcyjnych i niektórym mediom bardzo zależy na tym, aby promować ignorancję w tej dziedzinie i ośmieszać odpowiedzialne i ekologiczne metody regulacji poczęć, gdyż wtedy tracą swoje dochody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
Wszelkie formy antykoncepcji są nieodpowiedzialną próbą dążenia do odpowiedzialnego rodzicielstwa, gdyż szkodzą fizycznie, a jednocześnie oznaczają rezygnację człowieka z władzy nad własnym zachowaniem. Z tego właśnie względu obserwujemy znamienny fakt, że im częściej używana jest w danym społeczeństwie antykoncepcja, tym więcej jest w nim nieodpowiedzialnej seksualności, uzależnień, zranień i przestępstw w tej dziedzinie. Tym więcej też niechcianych ciąż i aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kto natomiast próbuje oddzielić miłość od płodności, ten rezygnuje z odpowiedzialności za własne zachowania, zatruwa się zbędnymi, a przez to szkodliwymi dla organizmu dawkami hormonów (antykoncepcja) albo... gra w rosyjską ruletkę (prezerwatywy). Gdy te metody zawiodą, wtedy wielu rodziców decyduje się na zabicie własnego dziecka (aborcja). " x x Uściślijmy. Kościół zezwala na naturalne metody które tak samo jak sztuczne sprowadzają się do oddzielenia miłości od płodności, ale te sztuczne są złe, a to dlatego że mogą się okazać nieskuteczne mimo iż są bardziej skuteczne niż te metody które kościół aprobuje. Matko bosko - kto to wymyślił? Gdzie tu logika? x x "Związek między seksualnością a przekazywaniem życia został ustanowiony przez B.o. ga, a nie wprowadzony przez „zacofany” K. o.ściół." x x Tak jak pisałem, powoływanie się na Boga nie jest merytorycznym argumentem ponieważ jego istnienie nie zostało zweryfikowane. x x "Antykoncepcja nie chroni przed bolesnymi konsekwencjami nieodpowiedzialnego współżycia seksualnego." x x Kalendarzyk jest jeszcze bardziej ryzykowny. x x "Nigdy nie gwarantuje tak zwanego „bezpiecznego” czy „bezpieczniejszego” seksu . " x x Bezpieczniejszy owszem ponieważ ma wysoką, zweryfikowaną naukowo skuteczność. A po powyższym opisie stwierdzam, ze generalnie seks jest grzechem o ile partnerzy nie planują mieć dziecka. x x "Tabletki antykoncepcyjne szkodzą zdrowiu fizycznemu (wystarczy przeczytać ulotki, które dołączają do tabletek sami producenci antykoncepcji!). Hamują one działanie przysadki mózgowej, wpływają negatywnie na układ naczyniowy, na krzepliwość krwi, na wątrobę i wiele innych organów." x x Przy czym bywają stosowane jako leczenie trądziku. I tak jak wspomniałem, jezeli chodzi o kwestie zdrowotne to niezdrowa dieta powinna podpadać pod ten sam "paragraf".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa
To moze przestan oddychac w. Ramach panowania nad wlasnym cialem. Juz byli tacy madrzy co sie biczowali i glodzili w ramach panowania nad cialem. Jakby Bog chcial zeby ludzie uprawiali seks tylko z powodow plodzenia dzieci to by im nie darowal orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wszelkie formy antykoncepcji są nieodpowiedzialną próbą dążenia do odpowiedzialnego rodzicielstwa, gdyż szkodzą fizycznie, a jednocześnie oznaczają rezygnację człowieka z władzy nad własnym zachowaniem." x x A możę to właśnie kościół chce przejąc władzę nad ludzkim zachowaniem mówiąc ludziom co im wolno a czego nie wolno robić z ich własnym ciałem i jego w pełni naturalnymi popędami? Równie dobrze można powiedzieć że ktoś kto je gdy zgłodnienie rezygnuje z władzy nad własnym zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresscóvka
Tylko naturalne metody regulacji poczęć, czyli oparte o cykliczną – a nie stałą – płodność pary ludzkiej, uczą małżonków współdziałania i współodpowiedzialności, a przez to zbliżają ich do siebie i umacniają wzajemną miłość. „(...) ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka. (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kresscóvka zgadzam się z Twoją opinią Bóg właśnie wszystko tak zaplanował, że Jego Prawa chronią godność człowieka. I ewentualnej matki i ojca i przede wszystkim dziecka. By mogło się dziecko zdrowo i bezpiecznie i w miłości chować potrzeba jest dwóch dojrzałych osób i ich wzajemna miłość. A nie przypadkowo gdzieś pod wpływem chwili i emocji. Czy ktoś z nas chciałby się urodzić nie kochany? Porzucony przez nieodpowiedzialną matkę czy znienawidzony przez ojca bo był przypadkiem w ich przyjemnościach? Nikt. Prawa Boże chronią naszą godność od chwili urodzenia i to jest piękne. Bo rodzina jest święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy czym są wysoce zawodne. Więc co gdy ludzie jak to piszesz "darzący siebie roztropną miłością i namysłem" wpadną stosując taką przedpotopową metodę antykoncepcji? Czy serio wydaje ci się że jedynie wspólne "analizowanie" śluzu i temperatury oraz odliczaniu dni sprawia że ludzie się kochają? Że są odpowiedzialni? Metody "naturalne" są obciążone wysokim prawdopodobieństwem pomyłki. I co się stanie gdy para spłodzi dziecko którego spłodzić nie planowała? Czy to przypadkiem nie zwiększa ryzyko przypadkowej ciąży i niechcianego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem lubię, chodzę głównie w swięta bo lubię te msze takie mniej zwyczajne niż zazwyczaj, późnym wieczorem albo wczesnym rankiem, czy w Boże Narodzenie lub w Wielkanoc, czasem mam potrzebę pójsć do kościoła w zwykły dzień, wstaję np. wcześniej i idę na 7 rano. Nie znam modlitw na pamięć jedynie te podstawowe Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo, modlę się po swojemu, ale jednak czuję obecnośc Boga, jak mam gorszy dzień to idę do kościoła, zeby się wyciszyć i pomyśleć nad swoim życiem i czuję się lepiej pyschicznie. Dlatego coś w tym jest, ze ludzie chodzą do koscioła dla spokoju sumienia, troche ze strachu no i z nadziei, że będzie lepiej. Ja się do tego przyznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa, dar życia, cud itp. Ale skoro stosowali te metody aby uniknąć ciąży to zapewne mieli jakiś powód. I czy zawodność tej metody okaże się że powód znika? Krótko mówiąc - nie chcą mieć dziecka, ale aby go nie mieć stosują kalendarzyk, który jednak zawodzi. Czy to twoim zdaniem sprawia że będą pragnąć dziecka do którego poczęcia próbowali nie dopuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×