Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie absurdalne porady odnośnie dzieci usłyszałyście od innych

Polecane posty

Gość gość
mam 3 dzieci, a najwiecej glupich rad uslyszalam od dwoch ciotek- pierwsza, jedyne dziecko matka jej wychowala, druga...nie ma dzieci ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z obgryzania paznokci sie nie śmiejcie, ja zapytałam położnej, i powiedziała mi dlaczego dzieciom do 1-2 miesięcy nie powinno sie obcinac nożyczkami, bo całkiem niechcący ścina się ochronną blonke za paznokciem, co powoduje, że paznokcie rosna brzydkie i wywijaja sie do góry efekt będzie widoczny dopiero po paru latach ja niestety obcinałam, bo byłam mądrzejsza i córka ma dokładnie takie brzydkie paznokcie teraz nawet w nowoczesnych poradnikach zaleca sie delikatne obgryzanie, lub nie robienie niczego - po jakimś czasie końcówki same odpadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
16.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość jakas baba mi powiedziala, zebym dziecko na bok nie kladla, bo bedzie mialo po bokach plaska glowe pechowiec.gif a mi mówiła szwagiewrka żeby na plecach nie kłaść bo będzie miało z tylu płaską:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
jak byłam w ciaży to tesciowa mowila ze jak przebiegnie przede mna mysz to poronię. jak dziecko miało isc spac to wg. tesciowej powinno wygladac to tak,ze wkladam dziecko do łóżeczka, gasze swiatło i wychodze i dziecko (oczywiscie placzące) wkoncu zaśnie z wyczerpania. nie zakladaj śpiochów do spania bo dziecko bedzie miało krzywe nóżki itd. ogólnie-fajny temat-mozna się posmiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
Tak w ogóle to był kiedyś podobny temat, tam to dopiero były kwiatki, pamiętam jeden: Dziewczyna w ciąży poszła się kąpać a matka do niej wła zza drzwi "NIE SIEDŹ TYLE W WANNIE BO DZIECKO UTOPISZ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammaa
rada mojej siostry kiedy kompletowałam wyprawke jakos w polowie ciazy - zebym kupila krople na kolki bo napewno bedzie miec bo kazde dziecko ma (jeszcze nie urodzilam a ona juz wiedziala ze bedzie miec kolki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze gdy bylam w ciazy, lekko zapielam pasek, bo sie spodnie nie trzymaly i mama mi powiedziala, ze dziecko dusze... przepajanie glukoza z woda mi sugeruje od poczatku, mimo ze karmie piersia. Od poczatku tez gdy dziecko placze mowi, zeby mu nie ulegac gdy wymusza... miesieczne dziecko to duzo nie wymusza moim zdaniem. Tesciowa, ze piwo i wino dobrze robia na ukrwienie i w ciazy, i na laktacje. Ze kolo dziecka nie moze byc swiatel, bo tworza niezdrowe pole magnetyczne. I powody, jakie ludzie wymyslaja, ze dziecko placze: faza ksiezyca (obojetnie jaka akurat jest), zanieczyszczenie powietrza i oczywiscie GLOD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
super!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebym zawiązała czerwoną kokardkę na rączce bo jak ktoś się małą zachwyci to mi ją zauroczy- cokolwiek by to znaczyło :/ Jak mnie zabobony wkur......ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie Mama zawsze powtarzała nie noś spodni z paskiem bo dziecko będzie okrecone pepowina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama zawsze mnie upominala nie uprawiajcie seksu w ciąży bo dziecko będzie miało zalane oczy spermą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mi raz siostra teściowej mówiła jak byłam w ciąży, że mogę spokojnie napić się wina, bo dobrze mi zrobi - a ja generalnie z tych nie pijących jestem już nie mówiąc że w ciąży byłam akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Moja mama z fochem mówiła, że mam nie siadać z podkulonymi nogami (5-6 mc i brzucha nie widac niemal w ogóle ), bo gniotę głowę dziecku :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja takze słyszłąam wiele porad a najweicej od mamusi ehh czasami juz nie mam siły sie odzywać i komentować u nas kiedy dziecko by nie zapłakało to mama krzyczała ze napewno ejst spiaca i zmeczona jak płakała bo chciała lalke to mama mowi połóz ja spac a nie dziecko meczysz ale odnosnie tego obcinania paznokci co wczesniej było wspomniane ja niestety mojej 5 mies córce obcinajac paznokcie obciełam sporą częśc opuszka placa az lezał ten kawałek na stole było to straszne a krew leciała jak szalona przepraszałam moja córke z milion razy choc wiadomo ze ncic nie rozumiala a odciełam bo mała ruszyła reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z wczoraj z 12.09 : i co się tak dziwisz ze 5mcy i nocnik mu proponują, skoro siedzi to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka skonczyla ledwo 6 misiecy i zaczela siedzieć a 2 dni później już siedziała na nocniku sama,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis ma 9 mcy siedzi chętnie na nocniku i smieszy mnie jak widze matki zdziwione i niedowierzające jak mowie ze od 3 mcy dziecko sika na nocnik.... ale ty dalej trzymaj dzieciaka w pampersach to będzie do nich srał do 3 roku zycia a potem będziesz marudziła na forum ze nie umiesz go nauczyć korzystania z nocnika...żal mi ciebie i takich matek jak ty... (wypowiedzi z 8,35 i 8,36 to moje, tylko ze były uznawane za spam i się podzielily na trzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na początku nie obcinałam paznokci właśnie ze strachu, a mąż to by już chyba w ogóle zawału dostał jakbym zaczęła majstrować przy tych małych paluszkach. I tak chyba z półtora miesiąca. Dopiero jak się zrobiły twarde i mały się drapnął na twarzy to wzięłam się za obcinanie, ale z duszą na ramieniu. Najbardziej wkurzają mnie teksty, że matka nie zrobi krzywdy dziecku, że można spokojnie obcinać. To jest głupota bo u takiego maluszka o skaleczenie łatwo. W ogóle teksty, że matka po urodzeniu ma instynkt i wie jak się dzieckiem zajmować to taka bzdura że hej. Ja byłam kompletnie zielona i się szalenie bałam, że dziecko uszkodzę, a przed pierwszą kąpielą obejrzałam z 10 razy film instruktażowy na youtube a i tak beznadziejnie nam poszło :D Ale nawet noszenie w innych pozycjach niż na płasko, czy przewracanie z pleców na brzuch i odwrotnie to było wyzwanie. Jak teraz o tym myślę, to śmiać mi się chce, ale wtedy nie było mi do śmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem zwolenniczką jak najwcześniejszego sadzania na nocnik, bo czemu nie? Oczywiście każdy robi jak chce, ale nie widzę w tym nic złego i sama planuję niedługo wdrażać nocniczek. Ale jeżeli ktoś tego nie robi, to dla mnie też jest spoko, dziecku nic nie będzie, jak się później nauczy z nocnika korzystać. W końcu każdy się nauczy kiedyś. To raczej problem dla rodziców nie dla dziecka. . Chciałam też jeszcze o tej główce. Otóż kładzenie dziecka zawsze w jednej pozycji może mu zniekształcić czaszkę i nie jest to żaden przesąd. My kładliśmy zawsze na boku, ale boki zmienialiśmy. Koleżanka zaś zawsze na brzuchu kładła małego. Czaszki naszych dzieci mają inny kształt. Ale to się wyrównuje w późniejszym okresie życia, także nie ma co panikować. Swoją drogą jest tyle teorii jak dziecko powinno leżeć, każdy co innego mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obgryzaczki hahha
śmieszne jesteście z tym obgryzaniem dziecku paznokci :D niby obgryzając nie naruszasz płytki? :D pierwsze słyszę o brzydkich paznokciach po obcinaniu, mi rodzice obcinali nożyczkami i paznokcie mam mocne i zdrowe, swoim dzieciom też obcinałam nożyczkami - drugi dzień po porodzie kazałam mężowi przynieść nożyczki do szpitala i obcięłam. Wiadomo, że trzeba uważać, ale obgryzanie to ciemnogród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż przy pierwszym dziecku właśnie lekko uciął opuszek paluszka, ale to dlatego że mama nam wcisnęła kit, że takiemu maluszkowi to lepiej obcinać obcążkami :P przy drugim już tego błędu nie popełniliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez pierwsze 2 miesiace sie nie obcina paznokci bo sa one tak delikatne i same sie lamia.ale mamusia jedna z druga madrzejsza a potem dzieciom palce ucinaja masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory przez pierwsze 2 tygodnie mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obgryzaczki hahha
ja jakoś nie poucinałam dzieciom palców, okropne są takie długie połamane pazury i dzieci, no ale jak kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja też coś napiszę. Przez te zabobony to mam jedno dziecko i na tym koniec. Po prostu z teściową przeszłam gehennę, a mąż c..a jedna nic się nie odzywał. Jeszcze czasami na mnie wyjechał. Oczywiście z czerwoną kokardeczką musiałam walczyć. Jak nie spało i nie płakało było źle. Jak płakało też było źle. Non stop za "cienko" ją ubierałam i mogłabym tu elaborat napisać.Na samą myśl o tym okresie mnie ciarki przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie sobie o obcinaniu paznokci noworodkowi w pierwszych dniach zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ja niektorych nie rozumiem.jedno dziecko bo z tesciowa przezylam gehenne?ja pierdziele to wy chcecie dziecko z mezem czy tesciowa.jak was wkurza to trzeba powiedziec ze to moje dziecko i koniec,ale jak takie ciipcie sie nie odezwa no to tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie smiejecie z zalewania uszu dziecku... Mialam zalane. Przez ponad dwa miesiace plakalam, lekarze niewiedzieli co sie dzieje, dopiero kiedy ropa zaczela wyplywac z ucha. Zlecili lampy, jakies masci. Nastapil paraliz polwy twarzy i dopiero wtedy mama trafila na LEKARZA. W sumie uratowal mi sluch i wzrok, jesli nie zycie. Okazalo sie, ze mam zapalenie ucha srodkowego. W wieku ledwie 5 miesiecy przeszlam operacje. Stany zapalne ucha ciagnely sie jeszcze wiele lat ale SLYSZE. Jedno oko kilka dioptrii w plecy, cale zycie w okularach. Operacja zarastajacej przegrody nosowej. Ech... To wszystko dzieki kilku kroplom wody. Jak chcecie wysuszyc wiercacemu sie niemowlakowi uszy wewnatrz? Suszcie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety czasami wychodząc za męża dostaje się i teściową. Oni są jak jedno. Na szczęście już jej nie widuję a męża tylko na sali rozwodowej i jak czasami zabiera dziecko. Czasami niestety się mówi a ludzie nie słyszą, A co do zabobonów to pamiętam tekst mojej teściowej że mam karmić po prawej stronie bo dziecko będzie leworęczne. Teraz się z tego śmieję ale wtedy to było straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, do dzis nie moge zalac uszu, bo natychmiast mam infekcje. Uszy myje ale natychmiast musze wysuszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×