Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brat męża zepsuł nam święta, nie przyjedzie na nasze wesele

Polecane posty

Gość gość

Bierzemy ślub w czerwcu. Szwagier dziś zadzwonił, że nie przyjadą z żoną i córką, bo to niby za dużo kilometrów, nie ma noclegu, itp. No jak tak można do cholery! Co prawda byli na slubie cywilnym i potem na chrzcinach naszych dzieci, ale wesele ma się raz w życiu! Jakby im zależało wynajęli by sobie pokoj w hotelu. Nie rozumiem tego. Tesciowa i szwagierki mówią, ze to zonka go do tego namowila. Pewnie ma racje. Jest mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy waszym zdaniem oni postąpili w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ile to by ich kosztowało? 3 bilety w obie strony, hotel, prezent, ubranie, fryzjer itp. Byli juz na ślubie , więc daj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zalezy ci na obecnosci szwagra czy na prezencie od niego? Bo nie wiem w jaka strone to prowo zmierza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś jakaś psychiczna! my w sumie wesela nie robiliśmy, wzięliśmy cywilny (skromne przyjęcie) potem kościelny razem z chrzcinami (było chyba 3 osoby więcej) o kościelnym wiedzieli TYLKO moi rodzice i dziadkowie, reszta nawet nie wiedziała że na ślub jedzie bo nam by było wstyd brać drugi raz prezenty od tych osób. Weź się wstydź jesteście pazerne-jak naszej rodzinie bardzo zależy na tym abyśmy przylecieli (mieszkają w innym kraju) a wiedzą że nas nie stać to potrafią bilet kupić a o nocleg to ja się w ogóle nie martwię. W ogóle dlaczego nie załatwicie WY im noclegu? Jak Twój mąż może nie przygarnąć własnego brata pod swój dach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież był na jednym waszym ślubie więc czego ty oczekujesz (zwłaszcza , że nie zapewniasz im noclegu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat nie był na naszej dziesiątej rocznicy ślubu, bo nakładała się z początkiem roku szkolnego, a bratowa jest nauczycielką. Do przejechania w jedną stronę mieli 350 km. Rozumiem, żalu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie może przygarnąć bo moja rodzina musi gdzieś spać! Jakoś pozostałe rodzeństwo męża i cała rodzina przyjeżdża i nikt nie robi problemu. Oni się wykręcają że 600 km z rocznym dzieckiem to za dużo, ale my jakoś z dwójką dzieci jeździmy do teściów w wakacje na 2 tygodnie co roku. Nie zależy mi na prezentach, ale to oczywiste, że skoro płacę 150 zl za talerzyk to musi się to zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagier jęczy, że jechać tyle kilometrów z małym dzieckiem i na drugi dzień wracac to bez sensu, ale przecież hotel u nas w mieście jest, mogą wynająć pokoj albo poszukac stancji. Moi rodzice mają kawalerkę, mogli ny u nich spac, musieliby wsiąść tylko materac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 00:03 -> you've made my day! :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zależy mi na prezentach, ale to oczywiste, że skoro płacę 150 zl za talerzyk to musi się to zwrócić. xx Czyli koszty dalekiej podróży, noclegu i minimum 300 zł w kopercie. Średni interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo, jak rozumiem, rozpatrujemy sprawę w kategoriach biznesowych, nie sentymentalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda byli na slubie cywilnym i potem na chrzcinach naszych dzieci, ale wesele ma się raz w życiu! xxx Ciekawa kolejność.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niestety twoj brat ma racje. Co to za podejscie zapraszacie najblizsza rodzine z daleka 600km i nie zapewniacie im noclegu? Tez bym miala takie cos w d***e. Czesci rodzinie zapewiacie, czesci nie? Paranoja. Wbij sobie jedno do glowy zapraszasz z daleka organizujesz nocleg. To twoje wesele i to ty musisz o to zadbac. A ze to kosztuje, no coz, chcesz miec wesele to kosztuje. Twoj brat nie musi na nim byc, nikt go nie zmusi. Ale nie dziwie sie mu bo wasze podjecie typu zaprosilismy a o wszystko martwcie sie sami jest lekcewazace i tez bym nie przyjechala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno wesele nie musi sie zwrocic!!!! Nikogo nie interesuje ile ty placisz za talerzyk mozesz i 500 zl bo np zachcialo ci sie imprezy na zamku w iscie krolewskim stylu. Goscia to nie interesuje. Twoja wizja wesela twoje koszty. Gosc daje tyle na ile go stac. Ja kiedys bylam na takim wypasnym weselu. Od talerzyka placili 450 zl, myslisz ze js z mezem dalismy 2*450 chyba zartujesz. Nie bede brala kredytu. Za wizje swojego wesela placa mlodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ich zapraszasz na ślub i wesele to im nocleg powinnas zagwarantować. Jak sobie to wyobrażasz bawią się cała noc i maja spać pod chmurką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z kim mieliby niby zostawić to roczne dziecko na czas wesela? Jeszcze opiekunkę mieliby wynajmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak to z kim? Przecież mogloby byc z nimi na weselu? Nie rozumiem, to najbliższa rodzina i traktuja nas w ten sposób. Oni tez nie wynajmowali pokoi na wesele, spaliśmy u teściów i zostaliśmy u nich przy okazji na dwutygodniowy urlop. Jeszcze popul sie nam samochód, na szczescie rodzice męża pomogli nam finansowo żeby go wyremontować. Im zależało zebysmy byli na ich weselu, a teraz mają nasze w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z rocznym dzieckiem do 3 czy 4 na weselu? Skąd się urwałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jakoś chodzimy na wesela z dziećmi. U szwagierki rozlozylismy na sali lozeczko turystyczne i dzieci w nim spaly, tesciowa sie nimi zajmowala i kazdy po trochu. U nich mieliśmy pokoj gdzie mogliby uśpić dziecko. A oni po prostu szukają wymówki, ciekawe czy na wakacje tez nie pojada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ masz radosne święta, że z nudów wymyślasz prowokacje, ech, żeby to jeszcze inteligentne baśnie były :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to nie jest prowokacja :-o. A na święta zaraz jadę do rodzicow z mezem i dziecmi. Ciekawe co oni powiedzą o zachowaniu szwagra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę że ktoś jest tak głupi- prowo jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech wam będzie. I tak zadna z was nie rozumie i akurat wszystkie stoicie po stronie szwagra. Jestem wściekła bo pewnie na wakacje pojadą a na nasze wesele juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KachaaaaaA
Nie wierzę że można być aż tak bezmyślnym jak ty. Zawsze ten co organizuje wesele zapewnia nocleg gościom albo wynajmuje hotel albo szuka miejsc u rodziny. Skoro twoja rodzina śpi u ciebie to czemu nie pomyślałas o rodzinie swojego męża. I na dodatek roczne dziecko będzie spało na sali w łóżeczku turystycznym przy takim hałasie na pewno zaśnie i będzie słodko spało do samego rana pomysl trochę to nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci jakoś spały i nic im nie było, albo ich dziecko jest nie wychowanym bachorem, albo to kolejna wymówka. Rodzice, siostry i inny brat męża jakoś przyjeżdżają, tesciowa mowila ze zamówi autobus lub bus (zalezy ile osob bedzie chcialo jechc)żeby jej rodzina mogla dojechac i powrot będzie w niedziele rano. Nie będą musieli kierować, moga spac cala drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli pojedzie na wakacje, a na wesele nie to k***s z niego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My całej przyjezdnej rodzinie załatwialiśmy nocleg. Nikt nie musiał sobie sam nic załatwiać ani płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×