Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alepow

żona cały czas gada o śmierci nie wiem co robić

Polecane posty

Gość latevanillla
wierzycie w Boga w ogóle czy nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STOP SUICIDES 666 997
powstrzymajcie samobójstwa i rozgrzeszanie! mój telefon to 897671982 pogadajmy o życiu i śmierci laseczki kochane wy moje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepow
Ona nic nie stracila żadnej ciąży tylko na początku tej miala krawienia ale okazały się niegroźne. Mogę spróbować wszystkich metod i bycia ostrym i psychologa nie mam nic do stracenia tylko nie wiem czg te jej lęki nie zaszły za daleko. Boi się tego nporodu bardzo mimo ze ma zapewniony pewien komfort. Czasem mnie to dziwi ze mozna sobie az tak mocno coś wbić do głowy. Inne kobiety chyba boją się tykko bolu ale na to jest znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepow
Ona wierzy w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umrzecie wszyscy w pewnym sensie ona nie będzie już nigdy taką samą osobą, nie będzie mówić ani myśleć tak samo, ani kochać Ciebie tak samo- stanie się matką. W tym sedno. kobieta rodzi i jest matka nade wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm...ale siedzisz już na kafeterii 3 godziny,do żony byś poszedł,przytulił,wcale jej się nie dziwię że łapie doła jeśli się to powtarza pół dnia siedzisz w pracy a wieczór przed kompem. Nie jest to miłe.Wiadomo ile można przytulać i pocieszać,ale jej opinii nie poznamy jak często tak wygląda wasz dzień,wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepow
Ona dziś jest nerwowa i się awanturowala. Później poszła sie myc i spać wiec ja zasiadlem przed komputerem. Ns co dzien jak wracam to idziemy na spacer później film kąpiel i spanie. Przed komputerem tez siedze jakis czas ale ona wtedy cos czyta np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spędzaj z nia czas- nigdy potem już ona nie będzie twoja tak jak teraz, potem będzie dziecka i będzie bardziej dla dziecka niż dla ciebie, tak ciałem jak i duchem dziecko będzie kochac bardziej, chocbyś krwawił, ona wybierze dzieckonaciesz się nią teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepow
Dziś to nie dało się z nią za bardzo gadać bo byla strasznie rozdrazniona chyba tym snem i tym psem. Nie bardzo chciała gadać jak usiadlem kolo niej i przypadkiem zahaczylem o brzuch zrobila aferę ze jestem nieuwazny. Raczej celowo to zrobila bo nie chciala ze mna spedzic czasu i pozniej poszla sie umyć. A ja wiem ze jak juz ma takie problemy to lepiej ja zostawic by ochlonela. Mnie tez juz meczy codzienne sluchanie tego czarnowidztwa mowie jej ze nic zlego sie nie wydarzy ale to nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26.04.14 [zgłoś do usunięcia] alepow Ona nic nie stracila żadnej ciąży tylko na początku tej miala krawienia ale okazały się niegroźne. Mogę spróbować wszystkich metod i bycia ostrym i psychologa nie mam nic do stracenia tylko nie wiem czg te jej lęki nie zaszły za daleko. Boi się tego nporodu bardzo mimo ze ma zapewniony pewien komfort. Czasem mnie to dziwi ze mozna sobie az tak mocno coś wbić do głowy. Inne kobiety chyba boją się tykko bolu ale na to jest znieczulenie. _____________________________________________________________ Nie zrozumiałeś mnie, lub ja się niejasno wyraziłam. Nie wchodząc w detale, być może JEj się wydaje że coś straciła. Trudno to wytłumaczyć, po prostu niektóre kobiety uważają że jeśli chciały zajść w ciążę a dostały okres, to one to traktują jako poronienie. Tak jakby "coś" straciły. Za dużo by tu pisać i wyjaśniać. Co niektóre kobiety wymyślają, zdziwiłyby niejednego reżysera produkującego filmy fantastyczne :-) Nie mniej, faktem jest że niektóre kobiety mają ogromnego stracha przed wszystkim: porodem, lękami, czy będą dobrymi matkami itd..itd. Klechę można by napisać od samych tylko domysłów. Być może Twoja żona należy do tych bardzo wrażliwych i bojaźliwych. Nie przesadzaj w cackaniu się. Często mocna postawa mężczyzny je uziemnia. Rób tak, jak podpowiada Ci intuicja (każdy ją ma. Facet też). Nie przyzwyczajaj jej do tego "odrącania". Masz jakiś żal, chesz jej coś powiedzieć to nie tłum tego w sobie tylko mów! Ciąża to nie choroba! jeśli będziesz przesadnie traktować żonę jak ułomną lub kaleką (bo jest w ciąży), to ona Cię odsunie i wtedy faktycznie będzie zauważać tylko dziecko. Nie gódź się na taki układ. Wiem co mówię, nawet jeśli wiele ludzi tutaj się ze mną nie zgodzi (ze względu na tradycje i ślepo przyjęte argumenty że żona w ciąży to "świętość"). Chcesz mieć udane małżeństwo? Niech i żona się o nie postara. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepow
W sumie to dziś postawiłem na swoim. Z samego rana mielismy jechać na działkę ok godziny drogi od mieszkania, bo mam tam kilka spraw do zalatwienia. A ona z samego rana mówi ze nie chce jechać. Pytam o co chodzi jak jeszcze wczoraj dzwonila do matki i mowila ze ze mna jedzie. A ona na to ze nie chce tam jechac ze od jakiegos czasu zalatwiamy ciagle moje sprawy a ze ona chce ze mna pobyc sama (na dzialke zabieram babcie bo jest sama) w domu. Wkurzylem sie i powiedzialem ze nie będzie mna rzadzic i ja jade yo zaczęła beczec ze caly tydzień jest sama i nawet w weekend ja zostawiam mimo ze wiem w jakim jest stanie. Powiedziałem ze nie bedzie mnie szantazowac i dalem jeszcze szanse zeby sie ubrala i pojechala ale stwierdzila ze nie jedzie. Bylem umówiony juz z babcia wiec wyszedlem. Nie wiem co teraz robi ale w*****a mnie juz to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepow
Generalnie to ona za zachowuje się jakby miało jej za jakiś czas nie być a ja nie umiem spojrzeć na to w ten sposób bo nie zakładam takiego scenariusza. Gada że tracimy czas na bzdury na rzeczy mało istotne a nie mamyogo dla siebie. Nie mogę pojąć jak można tak myśleć chyba nawet ludzie chorzy którzy mają powody do zmartwień żyją nadzieja ze wyzdrowieja. Jejjjuż chyba trzech lekarzy mówiło ze jej stan i ciąża sa fizjologiczne i prawidlowe, ale ona na to ma tekst ze zdrowa ciaza nie oznacza udanego porodu. I jedna lekarka przyznala jej racje ze komplikacje sie zdarzaja, ale ona nie powinna sie martwić. Druhiej części tego zdania jednak już chyba nie zapamietala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćt34
"jak byla na spacerze yo wyl pies co dla niej jest znakiem ze ktos umrze" O k****, nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest sama w domu, nie ma co robić więc pierwszą rzeczą która trafia w jej ręce jest internet. Niech znajdzie sobie zajęcie- nie będzie miała czasu na rozmyślanie o tych pierdołach. Ewentualnie zabierz ją do psychologa - ciągłe nerwy i stres mogą w efekcie faktycznie wpłynąć negatywnie na ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×