Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka 12

Żółtaczka u maluszka...

Polecane posty

Gość autorka 12

W poniedziałek urodziłam synka w 2 dobie poziom bilirubiny wynosił 8,5 a w 3 z tego co wiem 15. Syn był naświetlany i wczoraj wyszliśmy ze szpitala gdy bilirubina spadła do 9. Teraz strasznie się boję że znowu zacznie narastać i trafimy do szpitala albo co gorsze nie zauważę tego dostatecznie szybko ponieważ synek ma ciemniejszą karnację więc nawet w szpitalu nie widziałam dużej różnicy. Nie wiem czego od was oczekuję zakładając ten temat. Może jakiejś rady? Czy w domu można jakoś samodzielnie kontrolować lub zapobiegać wzrostowi bilirubiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, zoltaczka u dziecka przechodzi sama, bez naswietlania, do 3-4, czasami 6 tygodni! jak chcesz to naswietlaj ale.. to jest wbrew pozorom niebezpieczne, dziecko po tym jest niespokojne, placzliwe.... naswietlone promieniami! zaufaj naturze, kiedys to bylo calkiem normalne, i nic sie z tym nierobilo, teraz bierze sie dzieci pod lampy aby sztucznie obnizyc poziom birbuliny. zacznij sie dobrze odzywiac, 0 przetwozonego jedzenia, malo alergizujacego, bo to wszystko wplywa na twoj pokarm, jesz lagodne potrway, przygotowywane w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My ze szpitala wyszliśmy na 5 dobę. Żółtaczka pojawiła się w 6 dobie,położna która nas odwiedziła na drugi dzień po wyjściu ze szpitala kazała nie panikować i podawać dziecku glukozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
w szpitalu mówiono że normalny poziom bilirubiny jest do 10 dlatego zostaliśmy. Wiem że powinno przejść samo ale wiem też że zbyt wysoki poziom jest niebezpieczny i może uszkodzić mózg. Bardzo się boję i martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
właśnie przyjrzałam się małemu podczas karmienia i zauważyłam że jest na buźce trochę żółty i ma żółte białka nie wiem jak z resztą bo nie chcę go wybudzać. Nie wiem czy to normalne że po skończeniu naświetlania jednak poziom trochę podskoczy i potem spadnie znowu sam? Teraz już na prawdę zaczynam panikować. Jutro ma przyjść położna więc może coś mi podpowie, ale boję się bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się boisz pogadaj z położna lub lekarzem i spokojnie, wszystko się da wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
tak wiem ale wymęczyliśmy się w tym szpitalu i przeraża mnie powrót do niego tym bardziej że teraz chociaż ja również miałam swoje łóżko opiekę gdybyśmy teraz trafili na naświetlania musiałabym siedzieć 24 z nim na krzesełku obok a mój połóg przechodzi dość ciężko. Tak czy siak bardzo martwię się o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mój dzidziuś miał bilirubinę 18 :/ w szpitalu podjęli leczenie tego typu, że zamiast mojego pokarmu dawali sztuczny i z dania na dzień bilirubina g***townie spadła..po drugie..dawaj dziecku dużo pić, bo z moczem bilirubina schodzi(mocz może być zabarwiony) a następna rzecz, wystawiaj dziecko codziennie 2xdziennie kładź np. na przewijaku przy oknie UWAGA ! Słońce nie może świecić w oczka...mojej córce w tydzień z 13 bilirubina spadła na 8 podczas takiego postępowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
pytałam w szpitalu o to czy to od pokarmu ponieważ właśnie przeczytałam że może właśnie być tym spowodowane jednak lekarka stwierdziła że w tym przypadku nie. Mały dość często robi siusiu o dość intensywnej żółtej barwie kupkę również robił często dziś tylko właśnie jakoś nie chce a bardzo dużo zjadł i to mnie też dziwi. Dziękuję za radę co do wystawiania dziecka na słońce. Może spróbuje też samodzielnie przez 1 dzień podać mu mleko modyfikowane ale jak się dowiem czy faktycznie przyniesie efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja coreczka tez miala zoltaczke na poziomie 18. Nic sie nie boj, bilirubina bedzie spadac. Jak sie boisz to sprawdz pozniej we wlasnym zakresie pozuom hilirubiny calkowitej. I wiedz, ze przez dluzszy czas po zoltaczce dzidziuś może mieć wysoki poziom transaminaz tj. Alt i ast no i powiekszona watrobe. Mozesz zrobic usg jamy brzusznej. Ja karmilam dziecko caly czas piersia i wystawialan na sloneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby spadało. Gdzie mogę we własnym zakresie sprawdzić poziom bilirubiny? Czy jest to odpłatne lub potrzebuje jakiegoś skierowania. Jestem zmartwiona ponieważ jak wychodziliśmy ze szpitala nie był już żółty na buźce a teraz mu wyskoczyło. Mam nadzieję że do jutra się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej córce przedłużała sie żółtaczka, trafiła do szpitala i okazało sie ze ma ZUM, takze jesli żółtaczka trwa długo to moze byc inna przyczyna niz fizjologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tez była dlugo zółtaczka, bilirubina 19,7 i tez byl ZUM :-( autorko duzo przystawiaj do piersi, jak dziecko ladnie ssie, nie jest ospałe, ma dobry pasaz jelitowy to wyjdzie z zoltaczki samo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mogę Ci powiedzieć co mi położna poleciła, wystawiać dziecko do słońca, generalnie do światła dziennego. I jeśli karmisz piersią to jak najczęściej karmić (że ponoć szybciej się organizm oczyszcza). Tyle mogę Ci doradzić, nie zaszkodzi a może pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
a no to słoneczko to słoneczko to muszę wystawiać rozebrane? Bo teraz troszkę zimno. Ogólnie mówicie o tym ospaniu a dziś mały prawie cały dzień śpi. Fakt od około 7 do 10 jadł praktycznie bez przerwy i nie spał wcale. Potem zasnął i tak śpi na jedzenie obudził się może z 2 - 3 razy i pojadł w sumie tak jak zwykle. Dużo siusia ale nie może zrobić kupki wychodzą tylko takie nieduże kleksiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
Dodam że dopiero dziś tak się zachowuje wcześniej jadł co około 1 - 2 Myślałam że śpi tak dla tego że zjadł właśnie bardzo dużo i nie spał też przez kilka godzin. W nocy ogólnie dużo jadł i mało spał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie musi być rozebrane, ja podstawiałam wózek pod okno i słoneczko jej troszkę świeciło na buzie, oczywiście nie jakieś ostre słońce.. A to może spróbuj wybudzać maluszka na karmienie, bo w sumie taki kilku dniowy maluch to robi kupę prawie po każdym karmieniu, moja tak robiła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie przed chwilą się obudził nakarmiłam go i postanowiłam zobaczyć pieluszkę. Był tam oczywiście kleksik ale mały nadal robił wiec czekam zrobił kupkę już chce zmieniać pampers a tu wystrzał z pupy na 15 centymetrów kupa żółta. Myślicie że miał jakieś zaparcie dlatego nie robił i teraz tak wyszło? Od razu się po tym ożywił i chciał znowu jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to super, o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ten wystrzał mnie przeraził normalnie jak z armaty. Kolor i konsystencja były w porządku. Na jakiejś stronce przeczytałam że może to być spowodowane nałykaniem się powietrza gdy dziecko nie nadarza przełykać mleka które za szybko leci myślę że tak może być w moim przypadku bo faktycznie czasami leci ze mnie jak z kranu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Mój synek miał wysoki poziom bilirubiny przy wypisie, ale niby w normie. Za kilka dni mięliśmy go pokazać, no i okazało się, że wzrosło, pomimo podania glukozy i dokarmiania mm ( były problemy z laktacją) trzeba go było ponaświetlać, więc na trzy dni trafił do szpitala, bardzo żal mi go było tam zostawiać. Ale momentalnie żółtaczka zeszła, wogóle inaczej wyglądał, taki różowiutki się zrobił. A teściowa wcześniej się zachwycały, że taki śniade, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 12
właśnie tego się obawiam - wzrostu i powrotu do szpitala. Mi na kontrolę nie kazał nikt przyjść. Nie jestem pewna czy lekarze podjęli dobrą decyzję wypuszczając nas w końcu mogli sprawdzić czy bilirubina spada również gdy synek nie jest naświetlany. Ogólnie to synek dużo je i siusia kupki robi też raczej dobrze. Wzorowo przybiera na wadze a nie jest dokarmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×