Kinowa fascynacja

Nie? Hmm... to gorzej. To pomyśl gdzie wysłać ;) a co! Zaszalej jak nastolatka.

Tak w prawdzie mam jakiś punkt zaczepienia, bo znam adres na który moge wysać maila, nawet pisalam do jednej osoby i ona odpisała, ze można do niego napisac wlasnie na ten adres, chyba nie klamala?

do takich ludzi - papier...

Hmm nie wiem zobacze Ok dzięki za podpowiedź, jesli jutro bedziesz odezwij sie rokokowa panno, życze wszystkim spokojnej nocy;) Pa

Dobranoc fastBarbie:)

Rokokowa panno pozdrowionka:)

Ciekawy fragment rozmowy: Jest Pan aktorem, ale i literatem. Czyżby aktorstwo to za mało, by zdobywać kobiety? Ani jednego, ani drugiego nie używam do zdobywania kobiet z jakichś powodów genetycznych. Nie potrafię używać narzędzi do pracy tak subtelnej, w związku z czym zawsze przystępuję do tego bez narzędzi. :)

hmmm ciekawe jakie są te powody genetyczne?

Znam parę chromosomów. Pogadać z nimi?

aha więc o to chodzi

Jednego nie moge zrozumieć, ktoś mi raz zasugerował, że jeśli nie ma kobiety u swego boku to spotyka sie z różnymi innymi kobietami. Myśle że on taki nie jest, nie interesują go takie przygody na raz. To nie ten typ faceta.

Jemu,pewnie chodzi o żywność genetycznie zmodyfikowaną

Kiwaczekkimono, czytaleś mój temat>?

chyba wyszedł

mnie też kiedyś coś takiego spotkało, to nawet miłe uczucie, i wcale nie przeszkadzało mi to w normalnym funkcjonowaniu.

Mnie się wydaje, że również funkcjonuję normalnie. ;)

hej fastBarbie;) świetnie że jesteś, co sadzisz o tych propozycjach rokokowej panny?

W moim przypadku, gdyby obiekt moich westchnień znał język polski, to bym faktycznie napisała. Mam czasem naloty weny poetyckiej, to myślę, że potrafiłabym zainteresować kogoś takiego. Fajnie mnie przemianowałaś z FatBarbie (fat -gruba, tłusta) na FastBarbie (fast - mocna, szybka, silna, trwała) :) Odbieram to jako znak, że nie bee już się roztkliwiać nad swoją nadwagą (dieta) i faktycznie wolę byś "fast" . :)

Myślę, że Pan Krzysztof osobiście pisze na tym profilu. Mój obiekt westchnień co najwyżej zagląda na profil. Dziś rano dziękował fanom za 900.tys polubień. Na filmiku kręconym miedzy jednym koncertem a drugim. Posłał całusa do kamery. Fajne to było. Co prawda całus podzielony na prawie milion części to mała odrobina... hehe ale się liczy dla mnie. ;)

O to super że nawet tak Cie przemianowałam:) Mam nadzieje, że sie nie gniewasz A wracając do tematu, jak myślisz czy taki człowiek przeczytalby te moje ,,wypociny' ze sie tak wyraze?

Myślę, że by przeczytał. Dlaczego miałby nie przeczytać?

Ktoś tutaj mi zasugerował abym zamieściła na jego profilu link do tego tematu na ktorym piszemy

Moim zdaniem nie należy mu pokazywać tego miejsca. Może przypadkiem poczytać inne wątki i.... co sobie o nas pomyśli... Chodzi o to że piszemy w takim miejscu. Nie lepiej by było stworzyć profil facebookowy i z niego pisać na jego profil? Oczywiście jakieś atrakcyjne i skromne zdjęcia i dużo przemyśleń. Można na razie komentować jego wpisy.

Mhm rozumiem i chyba masz racje:) Pamiętasz pisałyśmy w niedziele, nawet Ci coś chciałam pokazać, ale rokokowapanna nam przerwała

tak, a co chciałaś mi pokazać ?

Nie!!! Nie może tego przeczytać! To byłoby żałosne. Nie będzie zagadki. Będzie brud kafe i lata psychola. Sama tak myslalam o bywalcach kafe w pierwszym kontakcie.

Spoko nawet nie bralam tego pod uwage:)

Na związkinie liczcie. Najwyżej na relacje fan - mistrz. Chociaż i to bywa krepujace dla nich.

FastBarbie, zamiesciłam link ale ktoś go usunal?

Związek? Za duża konkurencja. :)