Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy byl ktos w takiej sytuacji

czy oplaca sie wchodzic do patologicznej rodziny???

Polecane posty

Gość gość1234
ja jestem młodą kobietą, mój ojciec jest alkoholikiem, upija się codziennie wyzywa mnie i matkę od najgorszych.... to znaczy że w przyszłości nie będę mieć normalnej rodziny bo pochodzę z patologicznej rodziny? To że mój ojciec jest taki to oznacza, że porządni mężczyźni nie są dla mnie, bo dla mnie zarezerwowani są faceci też z patologicznej rodziny? Nie rozumiem waszego myślenia. To moja wina, że ojciec pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to juz sama sobie odpowiedzialas na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze że nie chcesz- stracisz dla niego tylko czas. Szukaj kogoś z normalnej, choćby biednej, ale ciepłej i kochanej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy byl ktos w takiej sytuacji
ale czy to nie jest wlasnie bledne kolo? jezeli ludzie z patologicznych rodzin moga sie dobierac tylko z patologicznymi? chyba nie powinno tak byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobisz jak zechcesz, ale ludzie tutaj dobrze Ci radzą- daj sobie z nim spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
No moim zdaniem troszkę nie fair jest skreślanie kogoś, za to co robią jego rodzice.... Mój ojciec pije i tylko to ma mnie wykluczyć w posiadaniu normalnej rodziny w przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sama nie pochodzisz z normalnej do końca rodziny, skoro masz ciągoty do patoli. Atrakcyjne kobiety na poziomie nie zadają się z jakąś hołotą. Nie chcesz z nim żyć bez ślubu ale na bzykanie bez zgody pana księdza się godzisz? To taki podkarpacki zwyczaj/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Nie znasz chłopaka, a porównujesz do "hołoty". Ahh no tak, to taki polski zwyczaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiające że właściwie żaden facet z bogatej rodziny nie zwiąże się z patologiczną laską, a laski lecą na patologię ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wyjątkowo naiwne tłumoki i brzyduliny wiążą się z patolami. Każda w miarę rozgarnięta osoba unika biedy, ciasnoty i tego całego dziadostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Ja byłam z takiej patologicznej rodziny i co? nie zasługuje na szczęście? moja wina,że rodzice piją?? Poznałam 15 lat temu męża,układa nam się świetnie. Na szczęście nie wszyscy skreślają z góry.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamieszkaj z nim i zobaczysz czy na prawde warto i czy on tez nie ma patologicznych zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem moze i jest to fajny chlopak,ale szczeze podziwiam cie.Ja bym tak nie potrafila,nie potrafila bym nawet sie zakochac w chlopaku z takiej rodziny.Nawet bym nie weszla do takiego domu(mam na mysli dom twojego chlopaka).Uciekala bym gdzie pieprz rosnie.Hmmm mysle,ze nawet nie mialabym o czym rozmawiac z takim chlopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj że wiążąc się z jakimkolwiek człowiekiem bierzesz sobie na barki nie tylko jego ale także całą jego rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01.05.14 - mądrze powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ty sobie wyobrazasz z taka rodzina miec jakiekolwiek swieta rodzinne, swieto dziadka, babci... masakra, co za patologia...jakby byl inny to by sie od nich wyprowadzil, po slubie zobaczysz jaki jest naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że ludzie z patologii mają szanse na szczęście i dobry związek jeśli bardzo chcą się z tego wyrwać! A jeśli ten facet już zaczyna tobą pomiatać to chyba wiesz, że dalej będzie tylko gorzej. Miłość miłością (wiem, czasem nie wybiera) ale wolałabym przepłakać kilka nocy ale skreślić ten związek. To samo do dziewczyny, która pisała, że tkwi w takim małżeństwie dla dzieci. Kobieto!!! Po co? Żeby twoje dzieci przesiąknęły wizją takiej rodziny? Żeby same traktowały ludzi w taki sposób jak ich ojciec "czego sie k-wa cieszysz"???? Uciekajcie od patologicznych mężczyzn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" tkwię w tym związku dla dzieci" to tylko próba usprawiedliwienia swojego uzależnienia od mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od patologii wiać jak najdalej!!! Wiem co mówię, to zawsze w końcu wypłynie. Nigdy nie będzie do końca normalnie, a może być wręcz strasznie. Cena jest ogromna, ryzyko niewspółmierne do potencjalnych korzyści (o ile takowe w ogóle są). Tkwiłam w takim związku 7 lat. Taka byłam dobra, chciałam go naprawić, bo miłość wszystko zwycięża, bla bla bla. Od zerwania, którego o mało nie przypłaciłam życiem, minęły 4 lata, a ja ciągle się nie mogę pozbierać. A konkretnie pozbierać do kupy poczucia własnej wartości. Wiejcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja ci nie pomogę bo u mnie jest tak ze ja pochodzę z dobrej rodziny , ojciec jest profesorem i dziekanem na jednej z uczelni . Moj mąż natomiast pochodzi z patologicznej rodziny . Jest cudownym mężem , ojcem . Sam na siebie zarabiał odkąd skończył 16 lat . Cieżko pracuje do dzisiaj ale dorobił sie firmy . I o tyle o ile jest wspaniałym człowiekiem to mamy wlasnie cyry z rodzina . Brat dużo młodszy siedział w więzieniu o zaostrzonym rygorze . Siedział za dilerstwo i za pobicia . Narkotyki bierze do dzis . To my płacimy za odwyk za wyciąganie go z problemów . My szukamy mu pracy. Jak jej nie ma to pracuje u nas . Do tego patologiczna matka która Piła niegdyś . Teraz niby nie ale nierob straszny , młoda kobieta 50 lat a w życiu nie pracowała , abprzrpraszam dwa lata pracowała w szpitalu jako pielęgniarka ale ja wywalili dyscyplinarnie bo leki kradła . I ona tez na naszym utrzymaniu!!!!!!! Masakra z nimi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz go dopiero dwa lata, za krótko na decyzje wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój boże... jak to hgg pięknie nazwała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma to sens tylko wtedy, jak ta strona w związku, która pochodzi z patologii, ZUPEŁNIE zerwie kontakt z tą swoją rodziną. Ale całkowicie i na zawsze. Tylko tak można spróbować, bo jak się tego nie zrobi, to patoogia na 100% zacznie taki związek ciągnąć w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wy ograniczone jesteście. Naprawdę nie rozumiem waszego podejścia. W bloku naprzeciwko mnie mieszkała tez taka rodzina :rodzice dość imprezowi- wiadomo o co chodzi. Mieli trzy córki i co? Dziewczyny wyszły na ludzi. Pracują w bankach i urzędach, maja własne mieszkania, rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego rodzice "imprezowi", a co innego patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie jedno i drugie dyskawalifikuje, geny to jednak geny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej jak ludzie dobierają sie z podobnych środowisk ,pochodzisz z patologii nie licz na za dużo, jedna z was opisuje z fochowym roszczeniem i pytaniem skoro jest z patologii to czy patologia dla niej przeznaczona , ochydnie roszczeniowo to brzmi taka jest domena patologii , za duzo im sie wydaje za duzo roszczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radziłabym wiać. Prędzej czy później pociągnie wilka do lasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tematu co u Ciebie ? mam nadzieję że wpadłaś w to bagno ? dobrze Ci tu wszyscy radzili,żebyś uciekała jak najdalej od takiego środowiska. sama jestem córką alkoholika. nie potrafię ułożyć sobie życia,nikt nie może ze mną wytrzymać. siostra wyszła za maż i już po 2 latach myśli o rozwodzie,bo jej mąż ją poniża i ma za nic,ponieważ czuje że ma niską samoocenę i nią pomiata,zaś siostra nr.2 również mężatka tylko że nie potrafi poradzić sobie z wychowaniem dziecka,bije je , krzyczy,straszy i terroryzuje . dziecko trzęsie się jak galaretka a ma dopiero 5 lat :-( próbuje z nią rozmawiać i uświadomić żeby panowała nad tymi wybuchami...ale nie ma mnie tam na co dzień,nie potrafię jej pomóc. męczą się wszyscy. daleko nam do normalnej rodziny. mam nadzieję że go zostawiłaś. bo z takimi jak my nie ma życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego meza ojciec jest alkoholikiemznecal sie nad matka vhyba 20 lat, w koncu tessciowa odeszla od niego, maz jest kochany dba o mnie jak moja wlasna matka tego nie robila, z teściową jestem po imieniu i traktuje ja jak matke, natpmiast ja niby z tzw dobrego dpmy bylam wyzywana prze matke i ponizana i mam ezadki kontalt z nia natomiast z rodzina meza zyje super, nigdy nie pqtrzylam na to co robia rodzice bo niekazdy ma sklonnosci do alkoholu i terroru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×