Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd mieliście kasę na dom?

Polecane posty

Gość mieszkanka jaktorowa
a i dodam, że mąż jest z domu dziecka - także jemu to już absolutnie nie miał kto pomóc - jedynie tyle, że miał zagwarantowane zakwaterowanie na jednostce i nim nie założyliśmy rodziny to miał "mieszkanie" za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom? Mi się marzą lofty w centrum miasta... Dom mają moi rodzice i widzę jaka to praca. Jak byłam dzieckiem matka wstawała kurom, gęsiom, kaczkom jeść dać z rana, potem kalosze i szpilki w reklamówkę bo wokół naszego domu bagna (teraz to ameryka chodniczki, uliczki, baaa galeria nawet!) ale 30 lat temu bydło się pasło.... Dach trzebabyło wymienić elewację zrobić a w środku? inastalacje nowe grzewcze porobić, elektryczne tak samo. -Lata naprawdę szybko lecą a dom się starzeje... Budowali jak w pieluchach chodziłam a jak za mąż szłam remontowali od podstaw prawie nowy by postawił za to;))) Także dom ogród i ziemia za paznokciem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem takich ludzi jak ty ktorzy kitraja kazda złotówke,ja wole kupic ciuch,pojechac gdzies,isc do restauracji,miec chate za kredyt bo zycie jest tylko jedno,co ci po tym domu w trumnie,a ja przynajmniej sobie uzyje zycia frustratko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanka jaktorowa
odłożyłam bo chciałam. i wybacz, ale znakomita większość studentów których znam mieszka z rodzicami - nie pisz, że tak każdy po maturze wyprowadza się na swoje lub wynajęte... mieszkałam z rodzicami i nie wstydzę się tego - napisałam o tym, dzięki temu łatwiej mi było odkładać - też się tego nie wstydzę. ale znam wielu ludzi, którzy mają już dziecko i nadal mieszkają z rodzicami, bo twierdzą, że nie mają z czego odkładać na swoje... hm... chyba nie chcą, bo wolą rozwalać kasę na lewo i prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marudy co słychać w waszym m2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babanabeczce
my nie moelismy nic.przez 10 lat wynajmowalismy mieszkania.az w końcu decyzja-dom.budowa -5 lat.działka od teściów.plany za free -znajoma tesciowej.na budowę kredyt,większość rzeczy -w tym postawienie piętra zrobiła mąż z teściem.już mieszkamy ale jest w c***j rzeczy do wykonczenia.ale mimo to jest pieknie.pbrzeża miasta-do lasu 3 minuty,do marketu 15 minut.a żeby było smieszniej ,gdy skończylismy budowę -rodzice przepisali mi dom po babci z działką 1500 metrow praktycznie gotowy do zamieszkania ale 10 km od naszej miejscowości.stoi pusty -nie mamy czasu ani ochoty ruszyc się z naszej samotni.zośliwośc lsu-jak prosiłam rodzicow wczesniej o ten dom na wsi to mnie olali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanka jaktorowa
ja wolałam kilka lat odkładać, a teraz stać mnie na wiele, niż hulać za młodego, a potem ładować się w kredyt - dożywotni...:( ale każdy ma co woli, tylko śmieszą mnie ludzie, którzy wszędzie widzą problemy i jęczą jak to nic w tym kraju nie da się osiągnąć. cóż radzę założyć buty i iść na obrzeża miasta, zobaczyć ile nowych domków się buduje - ale to zapewne same dzieci bogatych rodziców co wszystko dostały na złotej tacy, bo inaczej się nie da... żal mi Was, takim podejściem nic nie osiągniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babanabeczce
ha,działka 1500 metrów ,nie dom oczywiście.spłacamy kredyt ,rata nieduża.jest w miare stabilnie.stac mnie teraz na nowy fajny ciuch czy porządne perfumy,ale przez te 5 lat to masakra była.teraz moge konczyc go 100 lat i mam luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie pisałam, że studenci mieszkają sami. Właśnie większość mieszka z rodzicami lub na ich koszt. Nie ma w tym nic złego. Ja chciałam mieszkać sama na swoim, z resztą powtórzę ze moich rodziców nie było stać na moje studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm to znamy różnych studentów :) u mnie na roku większość pobierała się na 2 lub 3 roku, prawie wszyscy mieszkali sami, po 2 lub 3 w wynajętym mieszkaniu, lub parami itd.. ja wynajmowałam kawalerkę za 700zł razem z moim obecnym mężem, życie nas kosztowało drugie 700zł, on pracował za 1000zł (praktyka zawodowa), ja dorabiałam po ok 2tyś czasem 3 tyś, owszem imprezowaliśmy, zwiedzaliśmy ale jeśli nie wtedy to kiedy? udało się nam za całe studia odłożyć ok 50tyś :/ co poszło na urządzenie mieszkania które dostaliśmy z gminy i zakup auta, o domu mogę zapomnieć, po studiach zrobiliśmy wesele za swoje, prezenty pokryły koszty, a potem ciąża=strata pracy, szukanie pracy przez męża i tak do dziś jak jedno pracuje to drugie jest bez pracy, ledwo styka od 1 do 1go :) dziś już wiem że do końca życia nie dorobię się domu a nawet swojego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanka jaktorowa
moich rodziców też by nie było stać aby mi opłacać studia, czy w pełni w tym czasie utrzymywać - choć oczywiście twierdzili, że by dali radę. ale jakim kosztem? takim, że by urabiali ręce po łokcie? dlatego mieszkałam z nimi, opłacałam studia, a im dawałam te kilkaset zł - to w sumie na jedzenie było i minimalnie na coś do opłat starczało, ale zawsze lepiej się czułam - bo coś im dawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poij
Jesli mnie nazywasz frustratką to sie odwal.. jeżdze na wakacje 2 razy w roku (ale sama z mezem organizuje a nie z biurem podrozy), wypady na weekend,. odkladam na dom, auto za gotowke mam... nie chodze ubrana w szmaty,tylko modne czyste nowe ubrania i nie widze sensu w wydawaniu kasy na schabowego z ziemniakami i surowka za 30 zł skoro moge ugotowac to w domu, i taniej wyjdzie. Kosmetyki kupuje naturalne, nie kupuje mazideł bo nie potrzebuje sie malować, wystarczy mi krem bb i juz. Nawet tuszu nie musze używac bo mam dlugie czarne rzesy (naturalne). Oleje do włosów i do twarzy wychodza taniej niz jakies kremy czy odżywki. Lakierow nie używam, ale nie strasze włosami ani twarzą. Jestem zadbana. Nie pale fajek i nie mam zszarzałej cery, nie zmarze sie na sloncu, używam filtrów uVA i UVB i nie mam przebarwień i zmarszczek, ktore pozniej musze tuszować toną tapety... a lat mam 30 - wygladam z twarzy mlodziej niz niejedna wytapetowana 20stka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanka jaktorowa
to widzisz najwyraźniej znamy różnych studentów, bo u mnie na roku to w większości były osoby wolne, które jeszcze z rodzicami mieszkały, a Ci co byli po ślubie i na swoim - to po prostu byli trochę starsi studenci. mało znam osób, które w wieku 22 lat zakładają rodzinę - nie dziwne, że niewiele wtedy mają. widzisz Ty dostałaś mieszkanie od gminy - ja o takim nie mam co myśleć, bo mamy za duże dochody - a też bym się nie obraziła jakby mi ktoś coś dał za darmo czy kaucję za marne grosze. ja zaszłam w ciążę przed trzydziestką, mąż był po 30stce. Po prostu - pewne priorytety przeważyły - najpierw studia, praca i oszczędzanie - potem dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zakładająca wątek mieszka w NY że 40km od miasta działka kosztuje 250-300tys. bo w Polsce takich cen nie ma chyba że działka parę hektarów. No litości. 25km od mojego miasta (wprawdzie nie metropolia) działki są po 10-20 zł za metr więc za 200 tys jest hektar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajkopisarka :D Oleje do twarzy i włosów tańsze od kremów i odżywek? Prawdziwy olej powiedzmy arganowy, czyli taka podstawa podstaw, to koszt 40 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w okolicy (Osowa, Chwaszczyno) woj. pomorskie, dzialki są po 350 zł/m2. Smialo mozecie to zweryfikowac w necie, jezeli uwazacie, ze ktos pisze bajki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vivo 10-20 zł za metr to rolne, normalnie budowlane w mniejszych miejscowościach to 90zł za mkw :) a po 400-500 zł są działki w miastach - nawet tych niedużych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama placilam 170 zł/m3, 30 km od Gdańska. Wiec nie powiedzialabym zeby w Pl nie bylo wysokich cen dzialek. To ze Ty mieszkasz w jakiejs miescinie i tam sa dzialki po 10, 20 zł (chyba rolne, a nie budowlane) to jest jakis ewenement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vivo - napisałam, ze 40km od miasta kosztują 150tys, ok 1000m2, w mieście ale nie w centrum tylko na obrzeżach 250-320tys. Zapraszam do Trójmiasta i sprawdź sam jak nie wierzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"radzę założyć buty i iść na obrzeża miasta, zobaczyć ile nowych domków się buduje - ale to zapewne same dzieci bogatych rodziców co wszystko dostały na złotej tacy, bo inaczej się nie da... żal mi Was, takim podejściem nic nie osiągniecie." No i co w tym złego ze rodzicow stać na budowę domu czy kupno mieszkania dla dziecka ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz Ty dostałaś mieszkanie od gminy - ja o takim nie mam co myśleć, bo mamy za duże dochody - a też bym się nie obraziła jakby mi ktoś coś dał za darmo czy kaucję za marne grosze. ja zaszłam w ciążę przed trzydziestką, mąż był po 30stce. nikt mi za darmo nic nie dał, na mieszkanie czekałam 7 lat, teraz mieszkam w nim już 8 lat i pewno nigdy nie stać mnie będzie się z niego wyprowadzić :/ zaszłam w ciążę jak miałam 27 lat nie wiem czy to tak wcześnie, mąż miał 30 i mieszkanie z gminy nie jest moje, w każdej chwili mogą mnie z niego wyrzucić, jego wykup to koszt rzędu 130tyś a ma zaledwie 32mkw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poij
A amla, a Heenara do włosów to co? Nie podstawy?? 300 ml starcza mi na 3 mce i kosztuje max 30 zł w sklepie internetowym. Olej kokosowy do twarzy i migdałowy tez drogie nie są. A na arganowy mam uczulenie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje miasto ma około 100tys mieszkańców. Dla jednych to dziura, dla innych metropolia. Znajomy kupił działkę po 11zł/metr, szybko odrolnił (teraz to łatwe), do działki była doprowadzona woda z wodociągu, tylko kabel z prądem od słupa mu poprowadzili (30 metrów) i już tam buduje. Jak ktoś chce mieć dom w mieście to już lepiej mieszkanie. Ja chcę kupić dom ale w mieście są takie, że powierzchnia użytkowa jest mniej więcej taka jak działka na której stoi. Po co komu dom jak działki jest 250-300m. kw. Załamka. Ale w końcu coś znajdę. Co do tematu wątku: po prostu zarobiłem i kupię za gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiesz jaki jest jedyny plus z tego ze mam gminną kawalerkę? czynszu płacę 570zł a nie 1500 jakbym musiała wynająć, minus jest taki że mimo skończonych studiów ja zarabiam 1300 a mąż jeśli ma pracę to 1500 i nic z tego odłożyć się nie da mając szkolne dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osowa, chwaszczyno - czyli po prostu podajesz ceny działek w gdańsku. a to raczej dość duże miasto i na dodatek kurort nadmorski. to jakby się ktoś dziwił że w centrum warszawy działka przekracza tysiaka za metr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry dostałaś mieszkanie za darmoche na koszt podatników i się sadzisz. czekałaś bidulo 8 lat? ja mam swoje mieszkanie, które kupiliśmy na kredyt który spłacaliśmy 11 lat - i teraz jest moje. więc za robotę mopsiaro a nie się żalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizard
jak was czytam to nachodzi mnie refleksja co ja robilem ze swoim zycie, ze w wikeu 33 lat i 8 latach za granica nie mam nic.:/ na studiach pracowalem co prawda, za jakies marne grosze io na wlasne potrzeby, nie w glowie mi byly myslanie o przyszlym zyciu. Nie stac mnie bylo i tak nawet na markowe ciuchy. kiedy wyjechalem za granice w koncu, po kilku klatach walki, nauki tutjszej rzeczywistosci w koncu cos sie udalo, i zyje mi sie dobrze, spokojnie, ale nie odkladam jakis wielkich sum. Mialem partnekri o wielkich wymaganiach i fajne zycie i dorgie ciuchy pochlonely mase kasy. Glupi bylem i zaluje...ze nie spotkalem kogos kto naprawde chcial byc ze mna i razem tworzyc i zbierac na wspolny dom, przylosc...Zazdrosze takich partnerow. Teraz majac 33 lata, zaczynam jakby od zera, mam jakies tam oszczednosci, gdbym zdecydowal sie woric do kraju moze na jaks kawalerke by wystarczylo, ale to i tak marnie...ciekawe jest tylko to, ze nie jestem jakism pijakiem cpunem czy obibokiem, ale jakos tak wyszlo, jak wyszlo, kilka zlych inwestycji i jestem tu gdzie jestem...sam jak palec..taka refelksja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy rozumiecie co to znaczy dostać mieszkanie z gminy? mopsiaro? wypraszam sobie ale haruję w tym kraju od kilkunastu lat, zarabiam na siebie, płacę podatki, od nikogo nigdy nic nie dostałam, mimo ciężkiej pracy przez tyle lat nie mam własnego mieszkania i dzięki śmieciowym umowom nawet kredytu nie mam szansę zaciągnąć, za mieszkanie płacę czynszu horrendalną sumę a ty mnie wyzywasz od mopsiary :/ trochę szacunku do drugiego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co? wynajmujesz to mieszkanie, kupiłaś je? nie dostałaś od miasta w ramach pomocy dla niezaradnych życiowo. komunalny lokal dostaje wielu mopsiarzy także zluzuj - nie ty jedyna pasożytujesz na zdrowym organizmie naszego społeczeństwa :O a chłopa pogoń do roboty, bo co to za facet co raz ma pracę, raz nie ma? niech mniej pije to go nie będą zwalniać co 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mieszkamy w uk,mamy duzy dom z ogrodkiem za ktory obecnie nic nie placimy. w Polce dostane od rodzicow domek z 65 ar w lesie,ale zeby mieszkac i zyc na poziomie potrzeba dobrej pracy a tam jej nie ma,mamy razem 5 dziecí..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×