skad sie dowiedziec czy ojciec rozwodnik nie ma dlugow do odziedziczenia

nie widzialam ojca od 20 lat z matka sa po rozwodzie z jego winy boje sie ze po jego smierci moge dziedziczyc jakies dlugi bo nie wiem jakie zycie prowadzi

nie musisz odebrac spadku - ale alimenty distawalas? bo jak dostawalas, to bedziesz spalacac dlugi... :DDDDDDDDDDDDD

mogla sie matka zastanowic i nie brac alimentow - jak sie wyjezdzila na wycieczki to teraz bedzie placila za jego dlugi...nic w przyrodzie nie ginie, jesli on nie mial za co placic co za czyje pieniadze ty jezdzilas na wakacje??

Ale pierdzielicie farmazony. Po śmierci ojca zakladasz sprawę o odrzucenie spadku i nic nie dziedziczysz. Ani jego majątku, ani długów. Płacone alimenty mają znaczenie tylko wówczas gdybyś musiała płacić alimenty jemu, czy wziąć na siebie obowiązek opieki nad starym ojcem. Bo to jest taki dowód, że się tobą interesował i takie tam.

ojciec żyje i ma się dobrze, a skoro nie ma z tobą kontaktu od 20 lat to pewnei już cię dawno wydziedziczył i dostaniesz conajwyżej zachowek (na frytki :)

"skad sie dowiedziec czy ojciec rozwodnik nie ma dlugow do odziedziczenia " Najprościej i najpewniej od ojca rozwodnika. Idź i się go zapytaj. Powinien wiedzieć. Chyba. Przy okazji dowiedz się kiedy zamierza odwalić kitę i kiedy pogrzeb, żebyś wiedziała kiedy na cmentarz nie iść.

Bardzo dobrze Cie rozumiem jestem po rozwodzie tez ostrzegam syna przed tym. Bo mimo ze ojcec go kocha to jest osoba prowadząca duża firmę i rożnie z tymi długami moze byc. Gdzieś słyszałam , ze przyjmuje sie spadek jeśli wiesz ze jest ta osoba zamożna ale z tzw dobrodziejstwem inwentarza - dowiedz sie u prawnika. A jeśli odrzuciła spadek to dla ciebie jest ok ale dla twoich dzieci juz niekoniecznie , one tez w przyszłości musza ten spadek odrzucić bo dług " idzie " przez następne pokolenia. Ojciec mógł o tobie zapomnieć ale bank nie zapomni nigdy ani o tobie ani o twoich dzieciach wiec mądrze myślisz . Tu masz mądre wyjaśnienie:Jak nie dziedziczyć długów Masz dwie możliwości: 1. Odrzucić spadek - nie odziedziczysz ani długów, ani majątku. Z tej opcji warto skorzystać, gdy ma się pewność, że zmarły pozostawił wyłącznie długi lub jeśli przewyższają one znacznie wartość pozostawionego majątku. Pamiętaj, odrzucony spadek przechodzi na dzieci i wnuki, które też muszą odrzucić spadek. Odrzucony spadek może także przejść na rodzeństwo i rodziców zmarłego. Np. zmarły pozostawił biżuterię o wartości 3 tys. zł, natomiast posiadał kredyt na samochód i do spłacenia pozostało mu 30 tys. zł. Odrzucając spadek klient nie dziedziczy co prawda biżuterii, ale nie będzie musiał spłacać kredytu. 2. Przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z ewentualnymi długami spadkodawcy - składając takie oświadczenie ponosisz odpowiedzialność za długi po zmarłym tylko do wysokości odziedziczonego majątku. Pamiętaj, dzieci oraz osoby ubezwłasnowolnione przyjmują spadek z dobrodziejstwem inwentarza (jeśli nie zostanie złożone żadne inne oświadczenie). Podstawa prawna: Kodeks cywilny (ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Dz.U. z 1964 r., Nr 16, poz. 93 z późn. zm.) Kodeks postępowania cywilnego (ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Dz.U. z 1964 r., Nr 43, poz. 296 z późn. zm.)

Np. jedynym majątkiem po zmarłym są oszczędności na rachunkach bankowych w wysokości 15 tys. zł oraz dług wobec Urzędu Skarbowego w wysokości 25 tys. zł. Przyjmując spadek z dobrodziejstwem inwentarza klient będzie zobowiązany spłacić dług do wysokości majątku, tj. 15 tys. Aby odrzucić spadek (lub przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza) w ciągu 6 miesięcy od momentu dowiedzenia się o tzw. tytule powołania (zazwyczaj chwila śmierci spadkodawcy) musisz złożyć oświadczenie (o odrzuceniu spadku lub przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza) u notariusza lub przed sądem. Uwaga! W ciągu 6 miesięcy musi się odbyć posiedzenie sądu, na którym zostanie przyjęte oświadczenie (nie liczy się data złożenia oświadczenia na piśmie) - jeśli zatem istnieje ryzyko, że rozprawa nie odbędzie się w ciągu 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy, to lepiej jest złożyć oświadczenie przed notariuszem. W przypadku małoletnich dzieci rodzic może złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku w imieniu dzieci (wymagana zgoda sądu rodzinnego). U notariusza opłata za złożenie oświadczenia wynosi max. 50 zł (+VAT), w sądzie 50 zł. Możesz oczywiście złożyć oświadczenie o prostym przyjęciu spadku, wtedy przejmujesz wszelkie prawa i obowiązki wchodzące w skład spadku. Jeżeli długi spadkodawcy wynoszą więcej niż pozostawiony majątek, to będziesz musiał pokryć różnicę z własnego majątku. Jeżeli w ciągu 6 miesięcy nie złożysz żadnego oświadczenia, będzie to równoznaczne z przyjęciem spadku wprost. Jeżeli jest kilku spadkobierców, do momentu działu spadku są oni odpowiedzialni za długi solidarnie. Jeśli spadek został przyjęty z długami, wierzyciel (np. bank, Urząd Skarbowy) może wszcząć postępowanie przeciwko wszystkim spadkobiercom, kilku z nich lub jednemu wybranemu, temu który ma majątek/stałą pracę, co daje większe szanse na ściągnięcie długu. Oczywiście potem spadkobiercy mogą dochodzić względem siebie odpowiednich roszczeń.

Tu masz całość bo mi przeklejaniu jako spam wyskakuje http://dlugispadkowe.zbpo.org.pl/jak.html

Bo cały pic z tym czy przyjąć spadek czy tez odrzucić jest w tym , ze nie wiadomo co w nim jest zanim tego nie zrobisz. Dlatego, jak nie wiesz, jaki jest majątek spadkobiercy ale wiesz ze była osoba zamożna rozsądnym jest przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza moim zdaniem

ojciec żyje i ma się dobrze, a skoro nie ma z tobą kontaktu od 20 lat to pewnei już cię dawno wydziedziczył i dostaniesz conajwyżej zachowek (na frytki usmiech.gif x na frytki to ci zostanie jak oddasz zachowek dziecku

Wcale nie, zachowek to jakis maly procent ze spadku. Tam tylko, zeby dziecko sie odwalilo. Moj ojciec jest po rozwodzie, ma syna z pierwszego malzenstwa I trzy corki z drugiego. A ze ma czym dzielic to spisal juz testament, zapewnil jakas mama czesc synowi, zeby nie bylo roszczen z jego strony. Reszte zostanie dla obecnej zony i corek, bo to z Ta druga zona na to zapracowal I to jej dzieciom najbardziej sie nalezy. Zreszta z nami ma duzo lepszy kontakt.

Jeśli 50% to dla ciebie "mały procent".... Zachowek to dokładnie połowa tego co przypadłoby spadkobiercy gdyby testamentu nie było. Więc jeśli ten twój tatuś " zapewnil jakas mama czesc synowi," to syn ów będzie miał prawo domagać się wyrównania spadku do wysokości zachowku. Oczywiście jak już ten bogaty i sprawiedliwy "tatuś" odwali kitę i oklepią mu dope.

50% z tego co mu by przypadlo. A wiec caly majatek dzielony jest na dwie polowy, jedna przysluguje sobie, a druga dzieli sie na zone i dzieci po rowno. Czyli w tym przypadku na cztery czesci. Ta jego czesc, jesli wystapi o zachowek to polowa tego co by odziedziczyl ustawowo. To i tak wiekszosc przysluguje nam :-)

Jedna przysluguje zonie, wkradl sie blad

Żeby wam tylko dopy nie pourastały jak grycankom. Z tego dobrobytu po śmieci "tatuśka" ;)

co za agresja ze strony tatusiow w 1 wpisach ojciec placil mi do 25 roku zycia dokladnie 150 zl alimentow, ponieważ wolalam zyc skromniej niz chodzic po sadach i go ogladać, za ta gigantyczna sume nie wyjezdzalam na wakacje:D podejrzewam tatusiowie ze wy wiecej na papierosy i paliwo wydajecie w miesiacu:o

tych tak zwanych jego majatkow nie potrzebuje, ale dlugow tez nie:o bo i na cholere, swoja droga co to za ojciec co 20 lat sie dzieckiem nie interesuje, pewnie taki sam jak wiekszosc tu piszacych, bo seksu sie chcialo a w glowie za mało nawet zeby pomyslec o zabezpieczeniu i nie robieniu nowych ludzi, wstyd

Oj wstyd, wstyd. Ale to twoja mamusia powinna się wstydzić, że poszła w krzaki za remizą z byle chłystem. Pewnie na dodatek po pijaku. A ty się powinnaś cieszyć, że ojciec nie maił siły kondoma założyć ;)

"""" [zgłoś do usunięcia] gość tych tak zwanych jego majatkow nie potrzebuje, ale dlugow tez niepechowiec.gif bo i na cholere, swoja droga co to za ojciec co 20 lat sie dzieckiem nie interesuje, pewnie taki sam jak wiekszosc tu piszacych, bo seksu sie chcialo a w glowie za mało nawet zeby pomyslec o zabezpieczeniu i nie robieniu nowych ludzi, wstyd """"" A co to za dziecko ,które nie interesowało się ojcem przez 20 lat? Czcij ojca swojego i matkę swoją. A nie dziecko swoje. A seksu to się pewnie też chciało i matce.

dziecko ma zabiegac o uwage starego chlopa pseudo ojca:D? Jednak tatusiowie to idioci:o

Ty Zniecierpek to znów się nie wyspałeś,bo klepisz po nocy i już od rana te same nienawistne bzdury prawne i nieprawne:(

""""" [zgłoś do usunięcia] gość dziecko ma zabiegac o uwage starego chlopa pseudo ojcasmiech.gif ? Jednak tatusiowie to idioc**echowiec.gif """"" Dziecko jest wychowywane przez rodzica. Ale też w pewnym momencie nabierając świadomości , ponosi odpowiedzialność za siebie i swoje życie. Ty też będziesz kiedyś stara. A dzieckiem już przestałaś być w świetle prawa.

Jak masz zycie powichrowane to zniecierpek i z prawem (np.sady)bedziesz miec czesto do czynienia. Mowimy o dzieciach Rodziców nie w świetle prawa,tylko prawa zycia!! Nie czaisz?! Wówczas jest się dzieckiem dla Rodzica ZAWSZE!! Do konca czyichś dni.

dziecko ma byc madrzejsze od starego capa;D i zabiegac i prosic o spotkania a moze szanowny pan sie zgodzi prosze was takie bzdury to zachowac dla siebie bo wstyd co do szacunku-nie jest on nalezny za nic, na szacunek nalezy zapracowac, zly rodzic nie musi byc szanowany bo niby za co

Idz Ty zniecierpliowiony stad lub pisz na temat,nie odbiegaj od niego,bo wprowadzasz tylko zamet. Pytanie jest "Skąd.."?

Na szacunek pracuje się zawsze we dwoje. Dziecko w miarę dorastania ,również musi na szacunek zapracować.Rodzic je wychowujący jest za nie odpowiedzialny. Ale to nie zwalnia wychowywanego z odpowiedzialności za siebie i swoje życie.I jego stosunek do innych .A jak jest dorosły to ponosi pełną odpowiedzialność. Nie można być dzieckiem i dorosłym jednocześnie.

Czyli jestem jedyna osoba która udzieliła Tobia autorko merytorycznej wypowiedzi. Reszta niestety szczeka jak zwykle. Jaki naród , takie forum.

Jaka suka takie szczekanie.

Tyle masz do powiedzenia ? Ja znalazłam odpowiednia poradę PRAWNĄ.