Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietkaaaaaaaaa

problem z "tesciowa" tylko roznica pogladow czy juz zlosliwosc

Polecane posty

Gość kobietkaaaaaaaaa
@"gość A ja wam powiem że czarno widzę całe to małżeństwo.Zobaczcie jak bardzo autorka neguje sposób wychowania , relacje jakie panują miedzy matką a synem.zasady jakie tam funkcjonują.Autorko skoro masz tak negatywny stosunek co do wychowywania twojego przyszłego męża to co tu robisz? Wnioskuje że na siłę łapiesz faceta do którego masz bardzo zimne podejście." . . no i wlasnie widze ze sie wkopalam niestety bo ja bylam po pare dni to tak nie wygladalo widocznie chcial chlopak zablysnac :/ wybacz ale nie wyobrazam sobie by moja mama grzebala mi po pokoju, otwierala samowolnie okno bo ona tak chce, zmieniala wode kwiatkom, grzebala w ciuchach, zabierala moje pranie, wymagala spowiedzi nie tylko o to gdzie ide ale co bede w sklepie kuowac albo o czym ze znajomymi rozmawiam - w wieku 30 lat to jest ok jak sie ma moze z 15 moja mama nie musiala mi tylka podcierac, szanowala moja prywatnosc i nie grzebala mi w rzeczach do 20 roku zycia kiedy z nimi mieskzalam, tym bardziej w wieku 30 lat nie wyobrazam sobie takieog ukladu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""""w lazience jest junkers ustawiony na tak niska temperature, ze od biedy mozna wziac cieplawy prysznic, o cieplej czy goracje kapieli zapomnij, ale nie moge sobie go przestawic, bo ona tak chce""""" --------- to nie twoje mieszkanie ! jesteś dziewczyną syna która tymczasowo przebywa , dotarło czy jeszcze nie ? a ty dalej piszesz swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia jakas
otulona_snem (poczytaj sobie wczesniejsze posty np. o tym ze place za przestrzen w ktorej egzystuje nie jestem gosciem ani nie mieszkam z grzecznosci i nie jestem nicyzja utrzymanka) P Jego Matka bedaca najprawdopodobniej wlascicielka danej nieruchomosci,na ktorej laskawie umiescilas swoje cztery litery,osobiscie cie zaprosila? lub podpisalyscie umowe najmu i owa wlascicielka tejze odprowadza stosowny podatek od wynajmu do US-bo jezeli nie to nie jestes na prawach wynajmujacej osoby,jezeli chodzi o wynajem lokalu lub nieruchomosci,ba ma sie wrazenie ze rowniez nie jestes gosciem,bo goscia nie tak sie traktuje w domu-ty zwyczajnie nie rozumiesz co sie do ciebie pisze i majac rozowe okulary na oczach,uszach i Bog wie na czym jestes,probujesz zaklinac rzeczywistosc-jak nie chcesz stanac z boku i spojrzec na to z perspektywy jego Matki,to moze stan z boku i spojrz na ta sytuacje z pespektywy,siostry,kolezanki,przyjaciolki co bys samej sobie poradzila? uciekasz zwyczajnie od oczywistej prawdy,w jakis chory sposob omotana slowami mezczyzny, w ktorego jestes zapatrzona bez zadnego krytycyzmu ze swojej strony PRZECZYTAJ TO JESZCZE RAZ ZE ZROZUMIENIEM bo kobieta ma racje i niejeden z nas się pod tym podpisze po co przedstawiasz sprawę na forum - po to by cię pożałować? by ci ktoś napisał że masz rację? nie przyjmujesz słów krytyki, ja już pomijam kwestie moralne bo też nikogo nie znam kto by mieszkał z chłopakiem i jego matką pod jej dachem - tatalnie popiepszona sytuacja. a poza tym napisałaś on porozmawiał z matką i ustalił że za kwotę jaką płacę.... a ty gdzie byłaś? czemu nie ty rozmawiałaś? czemu nie razem? wszystko się odbylo poza tobą ty dajesz jakieś tam pieniądze i masz extra wymagania. nie masz racji i choćbyś się tu zakrzyczała na tym forum niestety nikt cię nie pożałuje bo poszłaś za swoim menem a teraz się szarpiesz jak głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ustawienie junkersa na niską temperaturę to jest nieszanowanie twojej prywatności ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mozę to matki wróć ? :) ona szanuje twoja prywatność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
allium to dlaczego unika rozmowy? otulona- skoro wlazi tu jak chce, to skad mam pewnosc ze w rzeczach nie grzebie? jak recznik moj samowolnie bierze do prania- no kurde srodek higieny osobistej!- prawie codziennie mam zabierany :/ nie chodzi mi o kwestie przestrzeni wspolnej- kazdy ma swoje przyzwyczajenia w koncu- ale o to czy takie natezenie gestow to juz zlosliwosc w moja stronie przypadkiem nie jest zwlaszcza ze mowilismy jej by pewnych rzeczy nie robila? ja moge zamykac pokoj na klucz i trzymac w nim recznik, tylko kurcze po co czy nie mozna sie normalnie dogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo na nie chce rozmawiać :) chce żebyś sie wyniosła :) i co tu zmienią rozmowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia jakas
piszesz ze to twoj facet dogadal ze swoja matka sprawe twojego mieszkania a potem piszesz ze placisz za takie rzeczy a co umowe jakas spisalas? nawet nie masz pojecia jak ta rozmowa wyglądała. piszesz bzdury i w ogóle nie dasz sobie nic powiedzieć bo wszystko wiesz najlepiej. mieszkanie u matki chłopaka nawet za pieniądze nie jest porównywalne z wynajmowaniem pokoju lub mieszkania ot tak z ulicy. dotrze to w koncu do ciebie czy nie? i dokładnie: w cudzym domu panują cudze zasady, z tym się nie dyskutuje. i żadne pieniądze tego nie zmienią. albo się pakuj i weź tego mamisynka ze sobą na pokój wynajmicie albo cierp ciało jakżeś tak w ciemno facetowi zaufała zakochana kozo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
allium ja z matka 10 lat nie mieszkam :) gosc- z junkersem chodiz o to ze mam go nie dotykac i juz. i myc sie w letniej wodzie BO TAK bo JEJ taka wystarcza to samo z oknami- bo u nas w pokoju MUSI byc otwarte okno mimo ze ten pokoj jest zamkniety jak nas nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze swoja to mozę i 10 lat nie mieszkasz ale z cudzymi matkami ...ciągle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
perspektywa matki dziecka ktore sprowadza do domu polowice- prosze bardzo dopoki dokladaja sie wystarczajaco do rachunkow i nie musze nikgo sponsorowac, nie robi ale w zyciu bym nie ingerowala w ich pokoj ( w pokoj moich dzieci po jakims tam wieku- powiedzmy od wieku nastoletniego- tez nie zamierzam) zadnego grzebania, dotykania cudzych recznikow normalna rozmowa i ustalenie zasad mnie np leczy jak ta kbieta nie zamyka klapy do kibla- uwazam to za zwyczajnie obrzydliwe ;; ; perspektywa kolezanki- dogadajcie sie jakos albo wyprowadzcie z przyczyn wyzej narazie niewykonalne, jak tylko bedzie, to zrobie hyc, cos mi sie zdaje ze coraz bardziej zbliza sie opcja z nim albo bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest niepojęte, żeby się obcej kobiecie do domu wprowadzić. Czy Ty i chłopak jesteście bezrobotni, że was nie stać na wynajęcie własnego kąta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli to już nie pierwsza matka chłopaka u której mieszkasz ? hahahaha :D w życiu nie spotkałam takiej dziewuchy prowo a ta nakręca cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 20 roku życia mieszkała ze swoja matką a od 10 lat u matek chłopaków hahahahahahahahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam na kafeterii
Wierze, ze to nie prowokacja. Patologie istnieja naprawde. Dziewucha dorosla a zero szacunku do siebie i zero do starszej osoby. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia jakas
kobietko no owszem można się z twoim tokiem rozumowania zgodzić owszem nie jest to normalne, że ona mu sprząta, gotuje, prasuje, pierze ale ktoś tu pisał że jadac autobusem faceci kolo 40tki dzwonia do mamus - wstaw ziemniaki zaraz bede - wracajac z pracy. jakby była inna to by była ale na taką trafiłaś. nikt tu nie bedzie przeciez rozważał kwestii - czemu matka mojego faceta nie jest taka jak moja mama. przecież to bez sensu! chociaz w sumie jak ktos juz tu wczesniej pisal nie podpisalas zadnego papiera, nawet nie wiesz w sumie na jakich zasadach mieszkasz bo nie ty o tym z jego mama rozmawialas wiec sie nie dziw ze wszystko sie opiera na domniemaniach skoro nic nie zostalo ustalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
allium ze swoja to mozę i 10 lat nie mieszkasz ale z cudzymi matkami ...ciągle usmiech.gif ; ; no nie bardzo, to pierwszy raz :) dlatego jestem tak zszokowana o.O ; kotka- no wiesz za 1500 ciezko utrzymac 2 osoby na wynajmowanym, starczyloby na pokoj/mieszkanie i bilety miesieczne niestety :/ mam motywacje do szukania pracy ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
"gość czyli to już nie pierwsza matka chłopaka u której mieszkasz ?" . . nie wiem skad wysuwacie takie radosne wnioski? dla waszedj informacji mieszkalam kolejno w swoim domu rodzinnym- na stancji na studiach lub potem w internacie, w mieszkaniu swojego bylego, ktore samodzielnie zamieszkiwal na kredyt, potem przez jakies 2 lata sama, z kolejnym bylym z pol roku ale byl dzieciakiem i sie nie nadawal do doroslego zycia, potem chwile u obcych ludzi, potem u znajomego i teraz przenioslam sie 600 km do kolejnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież isałaś o oszczędnościach na dobry start :) to gdize te mityczne oszczędności ?:D czy moze mieszkanie kątem u obcej kobiety to wyraz twojej zaradności ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też widzę to tak. twój facet się ustawił jak potrafił najlepiej i finansowo i w zasadzie nic już w domu robić nie robi więc super. kasa też pewno niewielka dla matki to i oszczędności - robi co chce , żyje jak chce a ciebie ma do ********* czy jego w ogóle obchodziło twoje dobro w tej sytuacji? dlaczego się nie dowiedziałaś na jakich zasadach masz tam mieszkać - takie sprawy powinny być ustalane w gronie 3osobowym a nie jak piszesz - mój facet pogadał ze swoją mama. a w ogole z tym mieszkaniem z facetami po ich matkach to faktycznie wstydu ani szacunku do siebie samej nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tygodniu wspólnego mieszkania wydaje mi sie mocno nierealny by ten koleś wyprowadził sie z tobą na wynajmowane mieszkanie Po pierwsze żal mu będzie kasy na wynajem Po drugie nikt go tak nie obsłuży jak mamusia A po trzecie on doskonale wie ze gdyby chciał sie wyprowadzić to matka odstawi cyrk, fochy i szantaż ze samotna matkę opuszcza Pokój walizy i wracaj skąd przyjechalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha - padłam, ze śmiechu piszesz PŁACE ZA TO - a przepraszam za co dokładnie? za co konkretnie? co ustaliliście z matką chłopaka skoro w ogóle nie uczestniczyłaś w tej rozmowie! haha, tez uwazam ze uprosil mamunie a ze synus ukochany to sie mamunia zgodzila, a za wywloke cie pewno uwaza i ze to tylko tymczasowy wymysl syna. poza tym mierzac jego checi bycia z toba to raczej sie chlopina nie popisal. moj facet pojechal do anglii, znalazl prace, wynajal kawalerke i dopiero wtedy zaczelismy rozmawiac o tym ze moglibysmy zamieszkac razem. nawet nie bylo mowy zeby wynajmowac pokoj, czy mieszkac z jego bratem i bratowa, bo zwyczajnie sie staral zapewnic mi dobre samopoczucie i tak moja droga - PRYWATNOSC widac twoj ma twoje odczucia w dooopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ustawil cie pod siebie jak jemu wygodnie i tez uwazam ze skoro juz zamieszkalas z nimi bedzie to przeciagal w nieskonczonosc bo mu zwyczajnie tak wygodnie. swoja droga nie wyobrazam sobie bzykac z facetem ze swiadomoscia ze jego matka spi za sciana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smakoszka cudzych mieszkań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
allium mam oszczednosci ale nie zamierzam wlozyc 2500 w kawalerke ( z kaucja) i potem szukac pracy iles tam czasu, bo nie mam gwarancji ze znajde ja w tydzien czy miesiac. oszczednosci sie skoncza i zostaniemy z niczym badz pewna ze wyprowadze sie jak tylko znajde prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a przepraszam przeciez ten twoj facet pracuje prawda? wiec teoretycznie moglibyscie wynajac a ty w koncu znajdziesz prace, z oszczednosci wylozyc na kaucje i oplaty a nawet gdy tej pracy jeszczen ie bedziesz miec to po prostu niech on łoży i już. komplikujesz. mysle ze bedzie trudno bynajmniej jemu sie wyprowadzic o mamuni ktora wszystko za niego robi;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
"gość też widzę to tak. twój facet się ustawił jak potrafił najlepiej i finansowo i w zasadzie nic już w domu robić nie robi więc super. kasa też pewno niewielka dla matki to i oszczędności - robi co chce , żyje jak chce a ciebie ma do ********* czy jego w ogóle obchodziło twoje dobro w tej sytuacji? dlaczego się nie dowiedziałaś na jakich zasadach masz tam mieszkać - takie sprawy powinny być ustalane w gronie 3osobowym a nie jak piszesz - mój facet pogadał ze swoją mama. a w ogole z tym mieszkaniem z facetami po ich matkach to faktycznie wstydu ani szacunku do siebie samej nie masz." ; ; 1. no kurcze wiem, ze jemu jest wygodnie i jesli teraz mysli, ze jak sie wyptowadzimy to przejme obowiazki jego matki i bede za nim wszystko robic to sie chlopak troche pomylil 2. i tak wiem, ze powinnam usiasc i pogadac z nimi zanim sie wprowadzilam- ale mnie tak radosnie przeknywal, ze wszystko ustalone cud miod, ze cholera jasna glupia uwierzylam to moje pierwsze mieskzanie u rodzicow faceta wiec nie wiedzialam czego sie spodziewac :/ wczesniej mieszkalam na wynajetym na zasadzie place- amm swoj kat i prywatnosc w nim, myslalam ze dorosla osoba potrafi to zrozumiec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
gość no a przepraszam przeciez ten twoj facet pracuje prawda? wiec teoretycznie moglibyscie wynajac a ty w koncu znajdziesz prace . pracuje zarabia 1500 na reke, czasem ze 2000 czy ciut wiecej jak premia wpadnie ale nie jest to regula z 1500 na reke to 1000-1200 pojdzie na wynajem, po 100 na bilety miesieczne i tyle jego pensji a z czego zyc? co jak oszczednosci skoncza sie zanim ja znajde prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz jak wygladała ich rozmowa wiec nie masz prawa głosu ani tymbardziej pretensji. zapytalabym wprost czy płacę tutaj za zimny prysznic, otwieranie okna i wchodzenie do pokoju. choc powiem ci ze przeczytalem poczatek wątku i niemądrze się zachowałaś poza tym dlaczego tak ciężko ci zrozumieć że ktoś jest inny niż ty, twoja mama ---- podstawa życia, ludzie są różni, owszem może ci się to podobać lub nie, może cię to drażnic i możesz się na to złościć, ale nic na to nie poradzisz. a na twoim miejscu bym się wzięła w pierwszej kolejnosci za chlopa swojego a nie za matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaa
powiedz gdzie byl moj blad- ze w ogole zgodzilam sie na taki uklad? nie wiedzialam, ze bedzie w ten sposob :( a co do oznosci ludzi ja toakceptuje ale niestety nie do przejscia sa dla mnie 2 rzeczy- nieszanowanie prywatnosci innych i niedotrzymywanie obietnic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×