Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KTÓRA Z WAS JEST UZALEŻNIONA OD KUPOWANIA KOSMETYKÓW???

Polecane posty

Gość gość

Hej! Mam taki problem, że kupuję ciągle kosmetyki. Mam całe sterty, wypadają zewsząd, cała półka perfum, nie używam zbyt często, tylko na wyjścia, inne sa za mocne np. kenzo i nie daję rady z tym zapachem etc, peelingi - kilkanaście, oleji do twarzy - pięć buteleczek różnych, mydło czarne - 2 słoiczki, olejki eteryczne, olejki do ciała, masła do ciała, balsamy do ciała, nawilżające, hipoalergiczne, kremy do twarzy to kwasy różne, retinoidy, zwykłe nawilżacze, inne natłuszczające, żele do twarzy, kremy pod oczy kilka, pudry - z 6 opakowań, podkłady - 4, korektory - 5 płynne, w sztyfcie, kremy po depilacji, kremy z mocznikiem, kremy do pie -3, kremy do rąk - 7, składniki do maseczek - olejki, sypkie glinki wszystkie rodzaje, woda rózana, z kwiatu pomarańczy, błyszczyki, masełka do ust, maskary, kredki do oczu, kredki do brwi i jeszcze miliony innych żeli do twarzy nawilżający, z granulkami, delikatny, maseczka rozgrzewająca....nie ważne. PEŁNO. I nadal kupuję. JEstem studentką, nie stać mnie. Na wakacjach pracowałam, 2 tysiące wydałam w miesiąc na kosmetyki. Ubrań nie kupuję. Same kosmetyki. RATUNKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmponów i odżywek mam teraz liczyłam 27... i niby powinnam zużyć i wyrzucić, ale nie...ja nie potrafię nic zużyć bo mi żal, że już tego nie będe miała i natychmiast kupuję nowe rzeczy. Mam niezliczone ilości kosmatyków, pewnie ponad setkę różnych opakowań, plus UWAGA 74 lakiery do paznokci - nie potrafię przestać kupować. Kreamy mam same apteczne, bo inne mnie podrażniają. TAk w ogóle to mam wrażenie, że kremy nic mi nie dają, żaden nie odpowiada mi w pełni, balsamy też nie, wszystko inne tak naprawdę też nie. A równocześnie żal mi wyrzucić skoro mi się nie podoba, bo myślę, a może dać temu drugą szansę szczególnie jak to kosztuje po 60-80 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio były te promocje w rossmannie myślałam że oszaleje,wszystko tańsze o połowę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba moja choroba, obsesja.!!! Wydaje mi się, że bez tego nie dam rady, że akurat będę tego potrzebować. PARANOJA. W tych kosmetykach utopiłam ładne tysiące, które dostałam, które zarobiłam, obecnie jestem spłukana, bo to sie nasiliło od 2 lat. Kupuję masowo, wszystko. Kiedy muszę z czegoś zrezygnować, cierpię, zadręczam rodziców, proszę o pieniądze, nawet płaczę, kupuję i MAM ale nie używam, wtedy chce cos nowego. Masakra. A nie jesteśmy bogaci, źle nam sie powodzi. Ja wydaję ostatnie pieniądze, zamiast na leki czy jedzenie, na kosmetyki, dlatego to problem, jakbym miała kasę to by mi było wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na tych promocjach w rossmanie kupowałam hurtowo rzeczy których nie potrzebowałam wcale. Kilka lakierów do paznokci, kredki do oczu jak mam w zapasie 5 w tym samym kolorze, pudry - mam w zapasie..brak słów? Po co mi to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten sam problem z miasteczkami do wlosow Zaczęło sie gdy zaczęły wypadach mi włosy kupowałam szampony i odzywki i co jedna była gorsza To samo z środkami na cellulit U mnie ten zakupoholizm wynika z problemów emocjonalnych, silnej nerwicy i depresji Oczysc przestrzeń wokół siebie bo to odbiera energię, stresuje Sprzedaj cześć np na allegro, tablicy, gumtree lub wymień na coś innego Ja od pół roku nie kupiłam nowego szamponu powiedziałam sobie ze nie kupie nowego zanim nie zużyte tych co mam i konsekwentnie sie tego trzymam Do drogeria idę tylko po to co sie zużyto i potrzebne, reklamy staram sie ignorować, nie zwracam uwagi na nowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak jak ty Kupę pasta do zębów, kremów do rak, pięt, żeli pod prysznic, kremów, maseczek Wiele zich przeterminowanych bo od lat leżą Wiem ze mam problem i mega mnie to przygnębia W sklepach siła powstrzymuje sie przed oglądaniem i chęcią zakupu Od czasu do czasu robię akcje, przeglądam to co mam i to co wiem ze jest mega przeterminowane lub wiem ze nie użyje np cienie do powiek, stary tusz czy szminka wyrzucam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka12345
Jak udaje ci się powstrzymywać? Ja jak widzę nowości nie daję rady! Boję się, że coś dobrego ucieknie mi sprzed nosa, że to przegapię. Niby sobie mówię, że kremy to tak naprawdę nabijanie nas w butelkę i nic nie dają, ale nie wytrzymuję, chcę się ładnie zestarzeć. Chyba nienormalne - mam 22 lata! Kupuję gigantyczne ilości. Próbowałam przestać, ale zaczęłam sięgać wtedy po rzeczy z niższej półki cenowej, nadal kupowałam ale tańsze, moja twarz pokryła się zaskórnikami i pryszczami bo mnie zapchało, więc do apteki bo kremy kolejne na zmiany trądzikowe etc. w rezultacie wydałam 2 razy tyle. Niektóre rzeczy mam nieotwarte. MAM DLA SAMEGO POSIADANIA. chyba jestem chciwa czy coś.. nie wiem do innych rzeczy tak nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyłam sie ze reklamy kłamią i nie warto wierzyć w kolejny rewolucyjny krem na zmarszczki No i przygnębia mnie ten stos który już mam Schowalam go w szafce by mnie nie przygnębiające i nie patrzeć na ten jawny dowód moich zakurzonych emocji Jestem świadoma ze to objaw choroby bo kiedys tak nie miałam Chce sie wyleczyć i mieć normalny stosunek do zakupów, nie być uzalezniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty kupujeszkosmetyki, ja oprócz tego jeszcze witaminy, suplementy, herbatki ziołowe......kupa kasy na to idzieno ale walczę i staram sie Pierwsze kupować tylko to co potrzebujesz, nie na zapas Drugie używać to co masz Trzecie zrobić przegląd i wyrzucić to co przeterminowane lub złe działa, lub wydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnio w rossmanie i chciałam kupić zmywacz bo ten co mam prawie sie skończył ale uznałam ze jeszcze poczekam Jeszcze niedawno miałam dwa bo sie skupiłam i kupiłam jeden z witaminami a drugi jakiś wybielający Teraz trzymam sie zasady jeden, tylko jeden, nie na zapas, zawsze zdążę kupić gdy będę potrzebowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chce zmienić moje nastawienie do zakupów wiec na każdym kroku walczę i dwa razy sie zastanowię zanim kupie Wiele razy musiałam wyjmował już coś z koszyka w sklepie by nie kupić Trudno ale staram sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora jesteś. Ja Cię niestety nie rozumiem, bo choć lubię kosmetyki, to nie lubię marnotrawstwa i nie znoszę nietrafionych zakupów. Na tej promocji w Rossmanie kupiłam tylko jedną rzecz, której używam na zapas, bo nie bywa na allegro. Też mnie dużo rzeczy kusiło, ale sobie jakoś przetłumaczyłam, że puszczanie kasy tylko po to, żeby coś przetestować, to idiotyzm i będę żałować, np chciałam kupć -eyliner maybelline w słoiczku, ale myślę "i tak nie będę używać, bo wolę kredki, rzucę w kąt, nie będzie chciało mi się myć pędzelka po każdym użyciu" I tak sobie przemyślałam wiele innych produktów i bardzo się cieszę, ze ich nie kupłam. Moje rady[oprócz wizyty u terapeuty:D] - Nigdy nie kupuj czegoś od razu- wyznacz sobie jakiś czas na przemyślenie sprawy, np że przyjdziesz jutro jak się zastanowisz, poczytasz recenzje, w internecie też nie klikaj od razu tylko zostaw na następny dzień- w bardzo wielu przypadkach okaże się, że coś co ci się wydawało niezbędne do życia na drugi dzień w ogóle nie jest atrakcyjne, jednak za drogie itp -Testuj i bierz próbki wszystkiego co się da!! Niczego nie bierz w ciemno. Powiedzmy, że masz ulubiony podkład marki X, więc po co ci jakiś gorszy, a większość przecież nie będzie ci odpowiadać, więc jeżeli nie dostaniesz próbki czegoś co jest lepsze, to nie ma potrzeby, żebyś kupowała gorszy albo podobny produkt. - Chodź do perfumerii/drogerii bez makijażu i testuj- nie masz powodu kupować najnowszego tuszu diora jak go uzyjesz na miejscu i okaże się, że to lipa, albo różu w którym wyglądasz jak clown - Analizuj składy, naucz się czego twoja skóra nie lubi- ja np wystarczy, że rzucę okiem na skład kremu i od razu widzę, że jest tam jakiś "zapychacz" i nie chciałabym nawet za darmo, balsam kupię tylko jak ma piękny zapach, niezły skład i rozsądną cenę. -Pozbądź się wszystkich kosmetyków, których nie używasz[rozdaj i sprzedaj], np zostaw jeden tusz, jeden podkład- te najlepsze- i kolejny kupisz dopiero jak ten co masz się skończy!! I to dotyczy wszystkiego- np jeden dezodorant, jeden balsam- kupujesz jak się kończy, a jak kupisz bubel, to masz zużyć i się męczyć- trudno- na drugi raz się lepiej zastanowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka12345
Dziękuję za rady!!! Ale właśnie boję się, że jeden podkład to za mało nie wiem czemu! A balsam czasem nawilżający, a czasem natłuszczający... no nie wiem, ja mam tego astronomiczne ilości, tak, że by mi starczyło na 3-4 lata z całą pewnością! A na wakacje nie jeżdżę i ubrań nie kupuję. Co do SUPELMENTÓW< HERBATEK jak któraś pisała. MIAŁAM to rok temu, przepuściła, w pół roku 1,5 tysiąca na supelmenty diety, witaminy, herbatki na trawienie, zioła na baktere i grzyby, bakterie flory jelitowej, kropelki z grapefruitów, strach pomyśleć co to było, jakieś wyciągi ziołowe, aż w zielarskim mi było głupio, bo kobiety się dziwiły, że ktoś może tyle kupować za kilka stów, ale nie mogłam przestać. Teraz się powstrzymuję od roku, bo mnie na suplementy nie stać kompletnie, chyba bym nie miała co jeść, więc rezygnuję bo nie mam za co zupełnie, ale na kosmetyki, a to pożyczę, a to dorobię gdzieś, a to poproszę na prezent. UWAŻAJCIE NA KOSMETYKI I SUPLEMENTY BO TO CHYBA PRZEZ REKLAMY JA SIE NIE UMIEM OPANOWAĆ!!! Ale będę walczyć, żadnych kremów! I tak jak gość mi podpowiada, kupić po ZASTANOWIENIU. Dziękuję za rady kochane , wy też walczcie z tym okropnym uzależnieniem. Razem musimy dać radę! Co najgorsze codziennie przechodzę przez galerię ;-( idąc na tramwaj ;-( i to działa najgorzej na mój portfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, jakbym o sobie czytała :D jestem zakupoholiczką na odwyku :classic_cool: moja rada: przejrzyj wszystko i sprawdź datę ważności. pochowaj te które mają dalszą a te które mają bliską po prostu zacznij zużywać. musisz zawsze myśleć o tym ile masz tego w domu zanim kupisz cokolwiek. a najlepiej to nie wchodź do drogerii :P miałam pewnie zbliżone ilości kosmetyków, po półtora roku odwyku zostało mi niewiele :D ale lakierów mam ponad 100 a ciągle kupuję... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam, że to jest zaburzenie psychiczne. dzisiaj kompulsywnie kupujesz, jutro możesz kompulsywnie np. jeść. zacznij może kompulsywnie oszczędzać? :classic_cool: to jest rodzaj kompensacji, prawdopodobnie dzieciństwo miałaś średnie, i nie miałaś poczucia bezpieczeństwa, czułaś że rodzice się tobą nie interesują itd? nie zdziwiłoby mnie to. musisz sobie uświadomić, że promocje były i będą ciągle, nowe świetne produkty też są wypuszczane na rynek. a przede wszystkim uświadom sobie czego NAPRAWDĘ ci potrzeba (poczucia bezpieczeństwa, akceptacji, miłości...) i nad tym pracuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się, to ewidentne problemy emocjonalne wywodzące się z dzieciństwa jeśli masz świadomość problemu to już i tak pierwszy krok ku naprawie jednak nikt nie zrobi tego za Ciebie musisz wziąć życie w swoje ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu autorka wrocilam
Hej. Tu autorka :) hamuje sie z zakupami. Kupilam tylko 1 krem za 10 zl od tego czasu, ale wynika to z tego ze kompletnie jestem splukana wszystko wydalam. Natomiast juz marze o lakierach do paznokci i chyba kupie mimo ze nie powinnam tylko musze kase zorganizowac :) ale z kremami balsamami sie hamuje dziewczyny! Wyciagnelam to co ma najkrotsze daty waznosci i uzywam. Co do dziecinstwa to wszystko ok bylo sielankowo. Bylam kochana mialam ubranka z krolem lwem dalmatynczykami, plecaczek malpke, chodzilam z rodzicami i dziadkami na placyk zabaw, do kolezanek. To nie wynika z dziecinstwa. Raczej z tego ze idac na studia znalazlam sie w duzym miescie gdzie sa tysiace drogerii wczesniej tego nie mialam a jak zobaczylam to wszystko to zaczelam nalogowo kupowac. Problem kolejny nigdy nie jestem zadowolona z tego co kupie uzywam 5 razy rzucam w kat i kupuje nowe i ten sam schemat. Trzeci powod kocham miec różne kosmetyki np. Codzien inny krem a nie ten sam ciagle, ale to nie chciwosc tylko raczej jestem niezadowolona z dzialania kremu to biore inny nast dnia inny potem jeszcze inny i kazdy wg. Mnie ma wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm a ja nadal nie mam pomysłu jak się rozprawić z tym co już mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszcie jak któras z was ma podobnie chetnie poczytam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renciak80
Ja jestem! :) mój ostatni zakup to kapsułki DermVita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks w busie
nivea for men

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margusss
Ja jestem! Poszłam dziś do rossmana a tak -20% na Sally Hansen, więc wzięłam 6 kolorów :CCC tzn cena świetna, ale nie potrzebne mi tyle, nie potrafiłam sie opamiętać po prostu :/ ale to i tak mile jest w sumie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, mam pilną prośbę! Wypełnijcie proszę krótką ankietę o kremach do twarzy którą zrobiłam w ramach mojej pracy zaliczeniowej. Muszę ją oddać już w poniedziałek... Zajmie Wam to mniej niż 60 sekund! Ankieta (anonimowa): https://docs.google.com/forms/d/1esRqB-Nzi-98_WP0Ve1xKECf0tE4p43dF49yEsrrSWA/viewform Dziękuję promiennie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, dlatego wybieram te tańsze, od bella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jetsem osoba ktura musi kupywac i malowac sie kosmetykami co dziennie innaczej wariuje. nieznam odpowiedzi na pytania w szkole. a jak sie maluje to to mnie uspokaja. niem znajomych nic i co mam robic niewiem boje sie ras chcialam sie zabic czasem przychodzi mi to doglowy o byle g***o naprzyklad jak skonczy mi sie elajner,turz do rzens i takie p*****lki z mama czensto sie kluce.mam jesdna znajomomktura czensto sie kluce i to tylea w naj przytojniejszym chlopaku w szkole sie kocham ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znasz i lubisz produkty FM World, ale denerwuje Cię czekanie na dostarczenie ich przez dystrybutora? Zgłoś się do mnie mailowo na adres: zamowienia.fm.world@gmail.com. Dostaniesz krótką i konkretną informację o tym, jak możesz je kupić: szybko, tanio, … jeszcze taniej :) Znajomość produktów, nowości i aktualnych promocji nie będą Ci potrzebne, żeby kupować w najbardziej korzystny dla Ciebie sposób. Zapoznaj się z aktualną ofertą: https://pl.fmworld.com/pliki/presenter/554/ Lub napisz od razu na zamowienia.fm.world@gmail.com. Współpracuję z firmą od kilku lat, sprawnie podliczę Twoje zamówienie, poinformuję o najtańszej opcji wysyłki, znajdę “zapomniany zapach perfum”, pomogę dobrać odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji, makijażu itp. Czekam na Twoją wiadomość! :) Pozdrawiam, Dagmara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×