Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdziesdaleko

czy lubicie chodzic na spacery z wózkiem z innymi mamami

Polecane posty

Gość gdziesdaleko

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialabym ale nie mam z kim :/ ciagle chodze sama i na glowe dostaje. na szczescie nasz synek juz coraz bardziej 'kumaty' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolalam sama. Chodzilam ile chcialam i gdzie. Jak dziecko usnelo wracalam do domu i robilam to co bylo do zrobienia. Teraz chdzimy juz na plac zabaw i fajnie miec tam towarzystwo a do spacerów go nie potrzebowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam malutkiego niemowlaka to owszem, lubiłam bo mi się nudziło po prostu, ale później, zwłaszcza jak mały w spacerówce, to o ile towarzystwo jako takie mile widziane, to jednak druga mama z maluchem w wózku lub bez średnio "pomaga", jedno śpi, drugie płacze, jedno się wyrywa i trzeba na ręce zabrać, drugie już chodzi i ucieka... Takie spacery miałam tylko z rodziną bo dzieci jakoś razem mieliśmy w jednym roku- troje, i jakoś mnie to mało kręciło. Z koleżanką, mężem, mamą, siostrą itd- tak, z drugą mamą i drugim dzieckiem- średnio mnie bawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam taka znajoama. przez pol roku dzien w dzien wspolne spacery po 2 razy dziennie. meczylo mnieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksoa
też taką miałam jeszcze porównywała swoje młodsze do mojego starszego - idiotka ! Codziennie rano witał mnie sms"spacerujemy dzisiaj" wykręcałam się jak mogłam a ona dalej to samo-nie kumała że nie mam ochoty z nią spacerować. Jeszcze jej mały tylko wył na spacerze podczas gdy moje smacznie spało. No i karmiła mm więc spacer trwał max godzinę bo na butle leciała...męczarnia. Takie spacery sa może i fajne ale 2x w miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ja generalnie nie lubię innych mam, większosc tych, które miałam "przyjemnośc " spotkać cierpiały na "pieluszkowe zapalenie mózgu " i jedyne o czym dało sie pogadać to dziecko, jedzenie dziecka, kupy dziecka, umiejętności dziecka....ale jak się pytałam jakie mają hobby, czy wychodza z męzem, co robia w życiu zawodowym to patrzyły na mnie jak na kosmitę wychodze z wózkiem, ale wole towarzystwo zwyczajnych osób, z którymi da sie pogadac o czymkolwiek innym niz dzieci na placu zabaw tez sie trzymam z daleka od innych mam, bo przedszkolne opowieści to dla mnie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattjuuszx
mnie w sumie tez męczą takie rozmowy ale czasem sie zmuszam bo dziecko trzeba asymilować z innymi dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×