Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

dziewczyny, boli mnie okropnie brzuch, jakbym miała zaraz dostać okres :( nie bolał mnie tak jeszcze i nie wiem czy brać nospę czy dzwonić do lekarza choć i tak nie mam jak do niego pojechać bo ani nie mam samochodu ani od kogo pożyczyć bo zostaliśmy sami (rodzice na wakacjach) a babcia pojechała na pogrzeb więc nawet młodego nie mam z kim zostawić :/ leze i odpoczywam ale nic nie jest lepiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
Ninina, bierz nospe. ona jest bezpieczna w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamietam,ktora z was pisala ze stracila prace bo jej sklep zamkneli. czy mialas umowe o prace?jezeli tak to na jaki czas?(okreslony,nieokreslony,umowa probna)tak czy inaczej,jakbys wziela od razu zwolnienie po szpitalu to nie mogliby ciebie wyrzucic na zadnej z tych umow.napisz tutaj cokolwiek o swojej sytuacji,sprobuje ci doradzic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
ninina z tego co wiem bo nawet jak lezalam w szpitalu to mowili ze nospe mozna brac spokojnie, takze moze wez sobie, lez, odpoczywaj a jak bedziesz miala mozliwosc i bol nie ustapi to najlepiej by bylo jesli skonsultujesz to z lekarzem bo wiesz lepiej dmuchac na zimne ale napewno wszystko w porzadku, ja czytalam ze takie bole towarzysza prawie kazdej kobiecie w sumie ja tez sama czesto mam i jak pytalam o nie lekarza to mowil ze bez obaw bo nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajsad to ja pisalam i juz tlumacze.. pracowalam od listopada i mialam umowe o prace do grudnia, od nowego roku dostalam juz umowe na rok czyli niby do grudnia 2014r. W umowie mialam wpisane 1/4 etatu bo poszlam im na reke (u mnie ogolnie ciezko o prace :/ ) ale bralam normalna wyplate. Nie wiedzieli o ciazy bo wtedy nie powiedzialam im jeszcze, pare dni pozniej trafilam do szpitala i pod moja nieobecnosc stwierdzili ze nie ma ruchu takiego jakby oni chcieli no i ze zamykaja, wtedy to byl poczatek lipca juz. wrocilam i dalam zwolnienie do 16.07 no i powiedzialam o ciazy a oni dali mi papiery z data czerwcowa jeszcze o rozwiazaniu umowy i stwierdzili ze nawet juz moje zwolnienie sie nie liczy. A ja glupia zamiast poszukac juz wtedy info na ten temat to odpuscilam i zostalam z niczym bo juz teraz nic nie wskoram. Nawet tez glowny wlasciciel do mnie nie przyjechal tylko taki co byl na miejscu od ktorego tez nic nie zalezalo tylko od tamtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Mi sytuacja nie fajna ...a sklep faktycznie zamknęli ? Miałas pełne prawo do wszystkiego choć nie wiem jak to jest od 1/4 etatu bo to tez sporo zmienia... Na l4 nie dostałabys za wiele i nie wiem jak z macierzyńskim. No ale już trudno, czasu nie da sie cofnąć wiec nie ma co sie nad tym zastanawiać chyba już w tym momencie. Nina nie martw mnie takimi informacjami... Odpoczywaj i weź nospę, na pewno Ci przejdzie. Przede wszystkim staraj sie nie denerwować. Koniecznie daj znać na bieżąco jak się czujesz. Mała Mi o której masz jutro tą wizytę ? Ja jak narazie czuję się dobrze. Czasami mnie coś gdzieś pobolewa, ale lekarz mówił, że to normalne. Dalej stresuję się przed jutrem. Wizytę mam o 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małami,oni zrobili to bezprawnie.mozesz isc do inspekcji pracy z tym,oni pokieruja ciebie dalej.chyba,ze znalazlas w miedzy czasie nowa prace i finansowo lepiej na tym wyjdziesz. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
wer26 sklpe zamkneli, bo rozmawialam z wlascicielami lokalu. Na l4 to raczej dostalabym ze 400zl aj no ale coz, juz minelo wlasnie.. tak to jest pojsc komus na reke to Cie pozniej wyroluja.. wizyte mam jutro a o ktorej jeszcze nie wiem, bo godzine sobie sama wybieram ale pewnie tez tak o 17 albo moze pozniej nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, wiem, bo to nawet troche takie nielogiczne to wszystko bylo. A ja glupia to odpuscilam i nie walczylam o swoje.. poki co nie mam pracy ale mysle o tym zeby mnie kolezanka zatrudnila ale tez zobaczymy jak to wyjdzie bo tez musialabym 3 miesiace minimum przepracowac i dopiero isc na zwolnenie no ale musialabym zus oplacac i tez nie do konca wiem czy pozniej bedzie mi sie nalezalo macierzynskie no i poprostu nie wiem czy sie to oplaca.. ogolnie mam problemow teraz dosc sporo dlatego wszystko tak powoli ogarniam, pytam itp no ale moze cos wymyslimy.. pieniazki by sie przydaly jak najbardziej zwlaszcza nawet z tego powodu ze chcelibysmy zmienic mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Mi ... Moje zdanie jest takie...lepiej przebiedować ( w miarę możliwości oczywiście ) i przez te 3 miesiące opłacać sobie ZUS nawet od najniższej krajowej, bo pózniej po 3 miesiącach bierzesz pełne L 4 i macierzyński wedle uznania 100% pół roku lub 80% cały rok... Czyli te trzy miesiące opłacania zusu zwróci Ci się z nawiązką. Zwłaszcza,ze jak najbardziej po teoretycznie przepracowanych 3 miesiącach ( nie ważne jak tam sie dogadacie , czy będziesz pracować czy płacić ZUS ) należy Ci się to wszystko, a od umowy na najniższą krajową nawet ZUS za pracownika wynosi chyba ok 600zl. A pózniej przy 100% L4 masz w gotówce ponad 1200 zł. Podajrze. Nawet na macierzyńskim wersja roczna to ok 1000 zł. ( czyli 80% ) . Tak więc co tu dużo pisać :) Trzymam kciuki, żeby udało Ci się coś załatwić :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dzieki za porade :) jak bylam u znajomej ona mi wyliczyla okolo 800zl za Zus no i wlasnie dlatego mysle. Tylko ze tez cos tam czytalam ze trzeba miec przynajmniej pol roku przepracowane a jesli bede na zwolnieniu to tez to sie liczy? bo roznie pisza.. jeju naprawde jestem cicho ciemna w tym temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak... Mam w domu kodeks pracy i tego typu książki i wg tego co wyczytałam, prawo do zasiłku chorobowego i do zasiłku macierzyńskiego przysługuje pracownikowi , który ma umowę na czas określony lub nie określony i jego okres składkowy ( czyli opłaty ZUS ) przekracza 30 dni... Czyli tak na prawdę po 30 dnia już przysługuje Ci pełne prawo do L4 i macierzyńskiego. Nie chce byc nachalna ale namawiam Cię, że jeśli masz możliwość to na prawdę warto sobie to " załatwić " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
ja wiem ze warto i dziekuje za pomoc.. :) jutro polece do kolezanki i sie dogadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie tak "załatwiłam", zusu płacę 782zł - pełny miesiąc. planuję płacić ok3-4 mce i potem na zwolnienie, też wolę przepękać te kilka m-cy i potem dostawac kasę. mój brzuch lepiej, nospa pomogła a lekarz też zalecił nospę i leżenie a jak się do jutra nie poprawi to mam przyjechać choćby do niego do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina to bardzo się cieszę :* Oby już było wszystko dobrze :) Na pewno będzie :) Swoją drogą super lekarz, widać, że się troszczy i dba o pacjentki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszcz_jesienny
hej:) słyszałyście o tej kobiecie, która urodziła dziecko w pracy i porzuciła w zaroślach na dobę, dziecko przeżyło...A ona całą ciążę pracowała na jakiejś fermie indyczej, zbierała jaja, ciężka fizyczna praca, w tym na nocki, zarazki. Urodziła sama, dziecko zdrowe, wcześniak, przeżył dobę w zaroślach (szok). A człowiek się przejmuje, toksoplazmozą, cytomegalią, piciem soku malinowego, jedzeniem śledzi, kukułek, ananasa, myciem okiem, miejscem porodu, znieczuleniem, chucha dmucha... Mam wrażenie że niewiele od nas zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Domisi
Witajcie dziewczynki Tak sobie pomyślałam że może chciałybyście dołączyć do grupy zimowych mamusiek na FB Można wrzucać tam zdjęcia i lepiej się poznać. Zapraszamy serdecznie https://www.facebook.com/groups/536604399800940/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Czesc dziewczyny! Padam na twarz. Caly dzien bez jednej drzemki... Sikam w nocy po 3 razy... Ale brzuch juz mam konkret ;) pierwszy raz mnie pani w sklepie przepuscila, bo widac, ze ciezarowka - tak powiedziala. Ja zostalam na wakacjach, a M. wrocil do domu. Kryzys w pracy... Wraca do mnie jutro wieczorem :( Dziewuszki, wy macie rady na wszystko. Co robicie z zaparciami? :( kawa, jogurty odpadaja, bo wymiotuje po nich. Macie jakies pomysly? Jestescie jak skarbnica wiedzy. Pomozecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Marta masz juz brzuszek widoczny? fajnie :) ja to tak troszke ale w dzinsy sie juz nie mieszcze, zawsze mialam idealnie dopasowane wiec teraz mi poprostu uciskaja brzuch, ale ze kocham legginsy to mam ich mase i sie sprawdzaja super :P ja to nie wiem co tam na zaparcia dobre bo nigdy w zyciu nie mialam,ale podobno czeste picie wody z cytryna pomaga, soki owocowe i sok z buraków tez ale podobno nie dobry w smaku, suszone owoce (np. rodzynki, morele czy śliwki) no i standardowo jogurty i maslanki no ale Ty po nich wymiotujesz no to juz odpadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, fajnie że brzusio juz widać :) wakacjuj sobie, jak m. wraca to dobrze, choc i tak niefajnie ze musiał jechać. co do zaparć to u mnie działają nektarynki, zjem jedną, max dwie i po godzinie wc jest moje :P kiedyś stosowałam też wypicie na czczo przygotowanej wieczorem mieszanki - pół szklanki przegotowanej wody i do tego łyżeczka miodu. na mnie działało, na moją rodzinkę też. suszone śliwki, ale pewnie próbowałaś, może jeszcze owsianka z dodatkowymi otrębami, pestkami słonecznika, ziarnami lnu itp... może coś zadziała. są jakieś syropy dla ciężarnych na zaparcia ale jak się je zacznie brać to potem normalnie już się nie da załatwić "tych" spraw... powodzenia, próbuj może coś poskutkuje :) ja idę spać w końcu bo dziś palców od szydełka nie czuję. przynajmniej leżąc i odpoczywając nadrobiłam biżuteryjne zamówienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninina, Malami - co do Zusu i macierzysnkiego, nie macie obaw przed kombinowanym zatrudnieniem? wczoraj z ciekawosci wpisalam na forum prawne 'fikcyjne zatrudnienie a ciaa' i cala mas spraw jest, gdzie zus oskara o wyludzenie, bo to juz jest masowa skala e babki 'zatrudniaja' sie u rodiny, kolezanki i prez pierwsze miesiace jest oplacany zus, pozdiej ida na L4, zus robi kontrole i sie okazuje, e stanowisko bylo fikcyjnie stworzone, bo nikt wcesniej na nim nie pracowal i na zastepstwo nikogo sie nie przyjmuje. konsekwencje tez nie chude, bo zwrot wyludzonych swiadcen odsetkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Dziekuje! Jestescie nieocenione :) jak zawsze :) Co do zusu - ja bym sie tym tak nie przejmowala. Macie zamiar isc na minimalna pensje lub wlasnie cos do 2 tysiecy. Nie martwcie sie o to. Sa przypadki, ze ludzie nie pracuja 5 lat, potem sa w ciazy i nagle zaczynaja prace za 6 000 zl netto :) to jest bez sensu. Kto Wam udowodni, ze niemozliwoscia jest zalatwienie Wam pracy za 2000 zl? :) bez jaj :) serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, skoro ZUS uzna ze jest to kobinowanie niewazne bedzie na jaka stawke. takie przypadki jak opisalas to standard, ze od razu wykrywaja, wiec tak juz nawet nikt nie kombinuje. wydaje mi sie, ze jakby bylo tak latwo to kazdy by od razu fikcyjnie sie zatrudnial. ale to jest tylko moje zdanie, robcie jak chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale czasy sie zmienily teraz zus trzepie jak cholera. Tez chcialam kombinowac....mam ciocie w zusie chodzilam po wszystkich kobietach co mozliwe pytalam jest to podobno bardzo ryzykowne. Trzeba zrobic to z gloaa aby zus sie nie doczepil. Pamietajcie oni dojda nawet do numeru buta. Nie mozecie niczego przeoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Zusu to wiadomo, że jeśli wymyśli się jakieś " dziwne " stanowisko... Ale np. W sklepie jako sprzedawca, jeszcze w okresie letnim kiedy ludzie chodzą na urlopy i potrzeba rąk do pracy to myślę, że nie ma problemu. Wszystko zależy od sytuacji i od opisanego stanowiska, nie da się tak wszystkiego zaszufladkować. Gdybyście wcześniej pomyślały to można też założyć własną działalność, firmę jednoosobową i już po problemie. Później po macierzyńskim wychowawczy i tak mija 2 lata ;) Nie takie znam przypadki i wszyscy jadą na tym " koniu ". Moja znajoma nawet opłacało ZUS od 7 tysięcy przez 3 miesiące i teraz kosi taką kasę, że szkoda gadać. Ja na szczęście nie muszę o tym myśleć, bo u jednego pracodawcy pracuję już ciągiem 5 lat... W tym umowa na czas nieokreślony więc problem z głowy. Dziś usg prenatalne o 17 :* trzymajcie mocno kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
a ja nie wiem co z moja wizyta dzisiejsza bo dzwonil gin ze da mi znac kolo 17 czy bedzie czy nie, bo ustalilam tak wizyte a On mowi ze moze go nie byc bo nie wie czy nie pojedzie do innego miasta bo tam przyjmuje w szpitalu no i mozliwe ze bedzie musial byc przy cesarce a u nas przyjmuje tylko prywatnie we wtorki i czwartki wiec jak cos to przelozy mi sie wizyta na wtorek :/ a chcialam juz miec to za soba, juz sie dzis nastawilam ze zobacze co tam u dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wer, oczywiscie jesli w sklepie bedzie sie pracowalo na czyjes zastepstwo, to bardziej wiarygodnie by wygladalo. jednak stworzenie sztucznego stanowiska (nie za kogos) po czym pojscie na l4 i niezatrudnienie nikogo jest bardzo podejrzane. nawet powiem ze to klasyczny przypadek dla Zusu. a z tymi dzialanosciami to juz sie nie daja nabierac, bo to byl zbyt ewidentny przekret. ja w pierwszej ciazy poszlam na l4 po kilku miesiacach i od razu szukali nowego pracownika, bo nie mogli dac sobie rady. co innego jesli ktos idzie na l4 i nikogo nie szukaja. zus tez nie jest w ciemie bity i weszy takie przekrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery też masz rację jak najbardziej. Trzeba po prostu znaleźć złoty środek i zrobić to w miarę możliwości z głowa. Tym dziewczyna , które znam jak narazie przeszło to płazem. Choć przyznam, ze cieszę sie,ze nie mam takiego problemu bo zawsze jest to jakiś stres. Zwłaszcza,ze tego typu instytucje lubią działać z opóźnieniem. U mnie jak tylko sie dowiedzą na pewno będą szukać kogoś na moje miejsce od razu. Ja powiem jak wrócę z urlopu czyli za ok tydzień. Nie będą zadowoleni bo nie mam " zwykłego" stanowiska ...jestem odpowiedzialna za wiele rzeczy. No ale taka kolej. Każda kobieta chce w końcu założyć rodzine i mam nadzieje,ze to zrozumieją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maałaamii a mi się wydaje, że Ty jeszcze nie straciłaś prawa płatnego zwolnienia, macierzyńskiego i rodzicielskiego. Skoro w momencie rozwiązania umowy byłaś już w ciąży to masz prawo do tych wszystkich świadczeń. A jak została rozwiązana umowa? podpisałaś porozumienie stron czy dostałaś wypowiedzenie? Mam koleżankę , która dobrze że się zna na tym wszystkim i jeśli chcesz to mogę podpytać co można zrobić. Szkoda, ze w papierach było tylko 1/4 etatu, ale zawsze to jakaś kasa, zwłaszcza że miałabyś płatne do końca ciązy i potem rok urlopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dajcie znać jak po wizytach u lekarza. Ja idę jutro na 12:00, już się denerwuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×