Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

No właśnie wszędzie chłopcy, mogę się założyć, że większa część nas z tego forum będzie mieć chłopców. Moja teściowa się śmieje, że będzie wojna, bo jest takie przysłowie, że jakbyście rodzi dużo chłopców to na wojnę :D Będzie synuś tatusia ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
No tak zdrowie najważniejsze :) Ale mimo wszystko fajnie byłoby mieć małą księżniczkę :D U mnie co prawda większość znajomych i sam brat mają córeczki, chłopców rodzi się bardzo mało ale coś czuje, że podniosę statystyki ;) Może będzie miał loczki po mnie a po M będzie blondaskiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do tych, które były już na tym usg prenatalnym: Nie sugerował wam już lekarz płci na tym badaniu? Mojej koleżance w 13 tygodniu powiedział, że prawdopodobnie będzie chłopiec i jest chłopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Mery, pozdrawiam z Francji. :) Moja teściowa jest do ręki przyłóż, ale rodzice jakby się dowiedzieli o ciąży... No cóż, gdy wychodziłam za mąż, nie umieli tego zaakceptować, uważali, że to największy błąd mojego życia... Więc od ślubu się do siebie nie odzywamy... Enka, nie martw się, Twój mąż po prostu nie rozumie tego stanu... Mój chyba zrozumiał, że jednak nie jest mi lekko, gdy ostatnio jadąc z nim samochodem zaczęłam wymiotować przez okno... Ciekawe, co myśleli ludzie na przystankach autobusowych jak ich mijaliśmy... :D Na szczęście jest bardzo wyrozumiały. Co do cen badań... Wczoraj oddawałam krew i mocz do badań... Spodziewałam się ceny badań do 100 euro, ale jak zobaczyłam ponad 200 euro, to zwątpiłam... Tutaj na szczęście jest tak, że jak masz dobre ubezpieczenie to zwracają później. Ale wyobraźcie sobie tyle kasy za 7 fiolek krwi... Okazało się jeszcze, że jedna fiolka się zgubiła i musiałam rano jeszcze raz jechać do laboratorium... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Miało być "do rany przyłóż", zawsze muszę coś przekręcić... :D Co do płci, mąż też chce chłopaka, ale ja się buntuję i mówię mu, że nie powinien dyskryminować. :) Właśnie, zdrowie dziecka jest najważniejsze, a dziecko niezależnie od płci i tak będzie kochane i cudowne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Skoro już tak tu się udzielam, to nie zaszkodzi się dopisać... Nick________wiek_____termin porodu____płeć dziecka - anii84______30______02.02.2015______??? - Monison____27______02.02.2015______??? - ninina______26______02.02.2015_____??? synek 2 lata - Wer26______26______04.02.2015_____??? - Maałaamii___22_____12.02.2015r_____??? - sysunia 999__30_______12.02.2015_______???? -adaaaaaaaa___25______17.02.2015________ - Mery84_____29______20.02.2015_____??? synek 3 lata - assus______25______21.02.2015______??? synek 2 lata - Luna1982___32_______21.02.2015_____??? córeczka 1,5 roku - jjadasia_____24______22.02.2015______ ??? -Enka7_______21______26.02.2015_______??? -Natomini_____21______2.03.2015________??? Wiem, że to początek marca, ale tak tu z Wami przyjemnie... A nuż wyjdzie, że dzidzia się urodzi pod koniec lutego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Natomini cieszę się, że już nie jestem najmłodsza :D Ja jadę na badania jutro, naprawdę pobierają tak dużo krwi? Kiedyś miałam badania hormonalne robione, pobrali 3 fiolki a ja zrobiłam się blada i odleciałam, ta magiczna 7 w Twoim wpisie mnie przeraziła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszcz_jesienny
witam ponowie:) podczytuje sobie forum... też mam problemy z facetem. W zasadzie to nie otrzymuję od niego wsparcia, a wręcz przeciwnie i mam poczucie że rozstanie zrobiłoby nam dobrze. Jest maminsynkiem, a ostatnio powiedział, że jego matka dobrze wychowałaby przyszłe dziecko, a co do mnie to ma spore wątpliwości. Sporo łez wylałam już z jego powodu. Szkoda, że z obcymi osobami dzielę się radością , a z nim się nie da. Dobrze, że wróciłam do pracy, bo to siedzenie w domu, z nim mnie załamywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
deszcz_jesienny to widzę, że podobnie jak u mnie. Mamunia mojego M też zawsze wie najlepiej, zamiast rozmyślać o tym jak będziemy sobie z maluszkiem spacerować on podnieca się, że jego mamunia będzie chodzić z naszym dzieckiem na spacery i będzie się tak cudownie odnajdować w sytuacji. Skoro mamunie najlepsze to mogli też z mamuniami sypiać, mamunie zapłodnić ( nie mogę się powstrzymać żeby w ten sposób tego nie "prezentować). W nas kobietach największa siła, damy sobie radę i z maminsynkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Enka, pobierała mi z obu rąk i naprawdę tak dużo, jak to powiedziała, dla większej kontroli, ponieważ jestem w ciąży... Nie wiem jak jest w Polsce, ale lekarka zleciła mi takie podstawowe, nie mam już recepty, ale była tam toksoplazmoza, grupa krwi itp... Jeszcze mam 20, ale pod koniec roku skończę 21 więc zapisałam 21... :) Przeraża mnie to trochę, bo myślałam, że zaczniemy się starać po moich studiach, ale widocznie tak miało być... :) Musimy sobie jakoś dać radę... Deszcz jesienny, nie martw się, dbaj o siebie i nie stresuj się, bo od 10 tygodnia dziecko odczuwa emocje mamy, a jak mama się stresuje to dziecko potem może być płaczliwe! :) Mężczyźni tacy są, w kobietach szukają podobizny swojej mamy, a my jesteśmy inne, nie jesteśmy dla nich mamami tylko partnerkami... Jeszcze nasza ciąża zmusza ich do dojrzałości, i tęsknią za maminymi skrzydłami w obawie przed odpowiedzialnością... Ale to my jesteśmy ich siłą i podporą, pamiętaj o tym, że bez nas mężczyźni nie mogą istnieć...! :) Ech, co z tymi facetami, że wariują, gdy dowiadują się, że będą tatusiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Natomini to tak jak ja :) Jestem z grudnia, ja akurat świadomie nie poszłam na studia, o ciąże staraliśmy się 10 miesięcy. Nie udawało się, straciłam pracę, nie mogłam nic znaleźć i tak wyszło, że w pewnym momencie miałam już wybrany kierunek studiów "no bo coś trzeba z życiem robić"/ A tu jakiś miesiąc później okazuje się, że w końcu się udało. No a teraz jest i praca i ciąża i małżeństwo się sypie ;) Czasem myślę, że jednak troszkę za młodzi byliśmy na te wszystkie poważne decyzje stąd teraz te nieporozumienia ale no zobaczymy. W młodych nadzieja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Enka, nie martw się, pamiętaj o tym, czemu takie decyzje podjęliście, i jak było wtedy między Wami dobrze:) Nie ma sensu stawiać wszystkiego na szali, czasami potrzeba czasu... Po prostu dbaj o siebie i rób swoje :) Czasem życie płata nam figle... U nas też parę razy był taki kryzys, że mieliśmy się rozstawać (jeszcze przed ślubem), kłóciliśmy się albo nie rozmawialiśmy ze sobą, ale jakoś to sobie wtedy poukładaliśmy i teraz jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Co do starania się, my w ogóle się nie staraliśmy, jak byłam na kontroli u lekarki, powiedziała, że mam za krótkie cykle, zalążki polipów, niedomogę lutealną, złe złuszczanie śluzówki, prawdopodobnie za mało progesteronu i cykle bezowulacyjne. A, i powiedziała, że mam mało pęcherzyków w jajniku (tych z których raz w miesiącu wykluwa się jajeczko) i generalnie z ciążą będzie trzeba w przyszłości się długo starać. Tak mnie nastraszyła, że myślałam, że nie mogę mieć dzieci. No i dała masę leków, duphaston, coś na zbicie prolaktyny, wyszłam z gabinetu cała we łzach wtedy, bo jak to mam 20 lat i już takie problemy... No to jak taka diagnoza i cykle bezowulacyjne, to z M myśleliśmy, że teraz nie ma szans na dziecko... A tu miesiąc po wizycie miesiączki brak... I 2 kreski... No i szok... :D Taka to u mnie była historia... Druga lekarka powiedziała, że tamta kobieta nagadała nam głupot i jestem w 100% zdrowa... I jak tu ufać lekarzom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Tak podobno torbiel nie jest groźna i powiem wam,ze nie chce o tym myśleć na zapas i się przejmować. Kurcze dzisiaj moja szwagierka urodziła synka jakieś 2godz.temu była juz 10dni po terminie , poszła jak co dzień rano i wieczór na ktg po pol godzinie jakieś mega zamieszanie się zrobiło i zrobili jej CC. Masakra , wiem ze dziecko zdrowe 10pkt. Ale co jej się stało ze tak szybko robili cc to nie wiem narazie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Natmoini u mnie też miały być problemy z zajściem tyle, że przez niedoczynność tarczycy ;) No i były faktycznie, raz cykl 24 dni raz czterdzieśc***arę, "okres" pół dnia, taki skąpiutki, że wystarczała wkładka, jakieś plamienia przed. I nagle idę na kontrolę a tu diagnoza, że cykl bezowulacyjny... czułam się winna i taka niewartościowa :/ Młoda dziewczyna a organizm rozwalony. Z drugiej jednak strony są pary które latami starają się o potomka, przechodzą najprzeróżniejsze zabiegi, kończą na in vitro a powodzenia nadal brak. My mamy jednak szczęście i o wiele mniej musimy przechodzić ;) o 7 wyjeżdżam na badania, mam nadzieję, że znajdę szpital i oddział bez problemu. Wczoraj wymiotowałam przed położeniem się spać i obawiam się, że głód do godziny 8 mnie zabije :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Kochane :* Monison dziś ostatni dzień w pracy i URLOP !!!!!!!!! Jupi jupi jupi , w końcu się doczekałam, choć spędzę go bez mojego męża bo go nie ma :( Wybieram się do mojej przyjaciółki do Wrocławia , która rownież jest w ciąży :))) Tylko w 7 tygodniu. Zaczęła się starać jak tylko usłyszała , że ja jestem w ciąży , też jej się zachciało i udało jej się za pierwszym razem ... My też staraliśmy się około roku, mimo tego, że wszystkie wyniki były dobre, już nawet mój mąż się przebadał. Teraz myślę, że chyba za bardzo chciałam ... Enka ja już cześć badań mam za sobą ,ale jeszcze muszę zrobić drugą część na grupę krwi , HIV itp. Też wybieram się w poniedziałek do przychodzi, żeby jakoś bardzo dużo nie zapłacić. Ja dostałam skierowanie na tą drugą część badań dopiero na drugiej wizycie. Przy tych pierwszych badaniach pobrano mi dwie fiołki krwi ...więc całkiem możliwe, że bedzie tego dużo ... Też nienawidzę igieł ale co zrobić ... Poród pewnie gorszy :D Natomini to miałas niespodziankę w postaci ciąży :)) Ja jak zobaczyłam dwie kreseczki też przecierałam oczy ze zdumienia :)) Asus to gratulacje dla szwagierki :) oby oboje się tylko dobrze czuły. Daj znać jak dowiesz się czegoś więcej, bo ciekawi mnie ta historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny torbiele w ciazy sa niebezpieczne.ale duze torbiele.jakas tutaj pisala ze miala z cialkiem zoltym dziewczyno,taki kazdy ma bo z czego to zarodek bralby pokarm dopoki nie wyksztalci sie lozysko?norma dla takiej torbieli to max.4cm!!!! Ja tez mialam torbiel w ciazy.tez 60-61mm.mi wchlonela sie samoistnie ok16 tyg ciazy.tzn.rowno w 13tc mialam badanie genetyczne nieinwazyjne i wtedy torbiel miala 5cm(zmniejszyla sie)a jak bylam w 16tc to juz jej nie bylo.ja mialam pobrane markery nowotworowe jajnika(CA 125)byl lekko podwyzszony(norma w u mnie w lab to 100 a ja mialam 103). I jezeli torbiel skreci sie badz peknie to niestety po ciazy.jak zapytalam lekarza co bedzie jak do tego dojdzie,to spusciwszy glowe i nie patrzac mi w oczy powiedzial,ze w pierwszej kolejnosci ratuja matke...ja wybralam ordynatora ze szpitala,ktory ma 3st.referycyjnosci,aby w razie takich problemow mogli ratowac moje dziecko.bo jest szansa na przezycia od 24-26tc.na szczescie moja torbiel wchlonela sie i donosilam dziecko do 40tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko,ze problemow z zajsciem nie mialam.przed ciaza zrobilam badania(hormony,usg.narzadow rodnych i piersi,cytologie)i torbieli nie bylo.ona zrobila sie w ciazy.gin mowil,ze czasami tak sie zdarza bo jest duzo hormonow i organizm szaleje.mojej kolezance np.polip sie zrobil i samoistnie odpadl.myslala ze to po ciazy.maz wylawial to z wc i pedem do szpitala.okazalo sie,ze to nie zarodek a polip.i tez jakos miedzy wizytami jej sie zrobil...nie wiedziala o nim. Chcialam napisac,ze mnie nic nie bolala ta torbiel.w szpitalu nie bylam.dokuczaly mi normalne przypadkosci kobiet ciezarnych(mdlosci,rozciaganie sie macicy itp)zadnych silnych boli podbrzusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :* Wer- TAKKKKKK!!!! Ja jeszcze jutro musze sie pojawic na dyżurze ale to tylko pare godzin wiec zleci :) Może nawet uda mi sie zwiac chwile wcześniej :) Za to wczoraj miałam taki zmet,że myślałam,że wsadze sobie pióro w tyłek i polece na Ksieżyc:D Co do torbieli to również posiadam nieproszoną "koleżanke", naszczeście nie jest duża i zaczyna sie wchłaniac wiec jest o.k. Zaczeliśmy 13 tydzień :) Miłego dnia :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Drogi gościu -wiem dokładnie co to torbiel,co się stanie jak by pękł itp. Ale wiem tez ,ze wiele ciężarnych je ma. Ale co mam robić płakać? Nic to nie da!! Po prostu musi być dobrze i tyle . Dziewczyny urlopy ale fajnie;) teraz sobie odpoczniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Dziewczyny z 12.02 - jakiej wielkosci macie dzieci? Wlasnie wrocilam z usg :) Mlode ma 5,3cm. Z usg wychodzi, ze to 12 tydzien rowny. Wszystko widzialam - palce, nozki itp. Wierciuch straszny :) za tydzien w niedziele lub poniedzialek mam prenatalne. Ide :) ciesze sie strasznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assus- ja jade do teściowej ....:| Opoczynek raczej wątpliwy bym rzekła :P Dobrze,że mam zapas melisy heheh :) Wezme ze sobą i bede sobie parzyc ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MartaWWW super!!!! Bardzo sie ciesze,że z maluszkiem wszystko dobrze :) Super widoki, prawda ? Dziewczyny obyśmy zawsze takie wiadmości przynosiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Moj gin mnie troche podlamal - powiedzial, ze mam ciezka anemie. Dla mnie tam tragedii nie ma (hemoglobina np 11 a norma 12-15), ale mowi, ze jak dziecko zacznie brac ode mnie wszystko zaraz to sie nie pozbieram... I ze to nie ma nic wspolnego z wymiotami i utrata wagi. Jestem po prostu zle przygotowana do ciazy... Bierzecie witaminy juz? Ja musze kupic zelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widok super. Jeszcze do mnie nie dociera. Nie wiem :) tez tak macie? Moze cos ze mna jest nie tak? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MartaWWW, spróbuj pic jeden dziennie sok z buraka. Taki wiesz, jednodniowy. W smaku poskudztwo :D ale przez słomke jest do przejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta to gratuleję :) Jej a ja mam to usg prenatalne 31.07 i juz nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Co do Twojej anemii to trzeba słuchać lekarza... Może kup już sobie kompleks witamin. Ja już biorę od jakiegoś czasu , wyniki miałam jak narazie wszystkie w normie. Monison odpoczynek u teściowej.... Hmmm :D marzenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wer no zajebiste wakacje mnie czekają :) Normalnie, słuchaj już sie doczekac nie moge!!! Walizki już spakowane, czekają :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
Nick________wiek_____termin porodu____płeć dziecka -Betix-----------28-----------1.02.2015----------?? córeczka 2 i synek 4 - anii84______30______02.02.2015______??? - Monison____27______02.02.2015______??? - ninina______26______02.02.2015_____??? synek 2 lata - Wer26______26______04.02.2015_____??? - Maałaamii___22_____12.02.2015r_____??? - sysunia 999__30_______12.02.2015_______???? -adaaaaaaaa___25______17.02.2015________ - Mery84_____29______20.02.2015_____??? synek 3 lata - assus______25______21.02.2015______??? synek 2 lata - Luna1982___32_______21.02.2015_____??? córeczka 1,5 roku - jjadasia_____24______22.02.2015______ ??? -Enka7_______21______26.02.2015_______??? -Natomini_____21______2.03.2015________???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donsiak
nie wiem czy mnie jeszcze ktos pamieta, ostatni raz pisalam przed pierwszym usg. Nie moge uwierzyc, ze w 11 tyg zaczely mi sie plamienia. Pocieszcie mnie. Bylam wczoraj na usg- powiedziano mi ze wszystko ok, dziecko plywa serce bije rosnie, a dzisiaj znowu te brazowe plamienia. Jak sie nie stresowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×