Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Barbara, zdecydowanie poszlabym do innego lekarza. juz nawet nie o samo zwolnienie chodzi, ale jesli mowi ze nie mozesz isc do szkoly rodzenia to chyba przesada. do tego brak informacji o wadze dziecka. jak moze tlumaczyc sie procedurami?? wielki sluzbista...co do niedoceniania Twojej pracy przez innych znam to z autopsji, jak po pol roku nwrcolam z macierzynskiego i mimo, ze mialam obiecane poprzednie stanowisko to dali mi inna robote, bo na moje miejsce wskoczyla panna bez zobowiazan w postaci dziecka. teraz z dwojka to ja nie wiem czy kiedykolwiek znajde jakas robote. na pewno min. rok w domu moze poltorej, ale wiem, ze nie chce caly czas byc tylko w domu, bo chyba zwiariuje. fajnie by bylo znalezc cos na czesc etatu, ale z tym chyba jeszcze trudniej niz na caly. po cholere mi te studia- w kraju, za granica i co teraz z tego mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis omawiam z mlodym prezenty swiateczne dla niego. on by chcial nanjelpiej jakies transformersy albo jakies dziwolagi inne. tyle ze to nie na jego wiek. wolalabym cos bardziej rozwijajacego np. jakas ukladanke. poki co doszlismy do kompromisu ze playmobil plac zabaw, oczywiscie on dodaje i do tego straz pozarna i policja.... maly negocjator. w ogole w sklepie jak sie targowalismy to wyskoczyl na caly glos po niemiecku 'mikolaju, przynies mi lego chima, koparke' ma pomysly :) teraz jak bedzie dziewczynka to i zabwki fajniejsze typu domki dla lalek, a nie wiecznie te roboty, koparki i inne wozy pancerne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kremow, ja mam rozne probki, ktore mi tu przesylaja. do smarowania buzi na pewno taka probka starczy, bo jest to ok.10 ml. a co do odparzen to sudokr. bym rutynowo nie stosowala, tylko jak juz zrobi sie odparzenie. zapobiegawczo oliwke. u nas sie sprawdzilo i nie bylo wcale odparzen. oliwka byla stale w uzyciu. teraz tez mam taki zamiar. moze tez pomoglo stosowanie wody zamist chusteczek. Karola, jaki Ty masz blender, ze placki ziemniaczane nim robisz? ja mam taki do zblendowania warzyw na krem, wiec chyba nie taki Ci chodzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, fajny pomysl, zeby nie dwac sobie prezentow, bo problem z glowy. u nas ze wzgledu na malego prezenty musza byc. Malami, widzisz mialam racje z tym lozyskiem. a ocena stopnia lozyska jest subiektywna. jak bylam w poznaniu to mi ocenili na 2/3 mimo, ze byl to 36tc a moj lekarz powiedzial, ze spokojnie 2 bo zwapnien nie ma i dziecko odzywione. Ninina, to Ty juz prawie na finiszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholery idzie z ta kafeteria dostac - wyslalam w tylu ratach, bo caly czas spam. nie mam pojcia dlaczego. nawet zadnego linka nie wstawialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Girls, macie jakieś plany na sylwestra? Typu wyście, bal, czy jakaś impresska, no coś poza "biesiadowaniem za stołem w domu" :D:D Ja do tej pory miałam taki właśnie zamysł, że tak będzie, ale teraz się zastanawiam czy nie wyjść gdzieś. Wiem, że będę już wielorybem, ale zawsze wolny taniec zatańczyć można i na ludzi popatrzeć :D Chyba pogadam o tym z mężem co On myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, co do prezentów to moim zdaniem to jest dobre właśnie ze względu na dzieci, a że my ich w rodzinie nie mamy, no to temat jakby umiera naturalnie :D Ale w sumie to wiesz co? Cholernie mnie kręci żeby jednak coś mężowi kupić, tylko Jemu ;] mam nawet opcję, nowy portfel - bo na stary już zaczyna narzekać że się drze ale fakt wysłużył się już. Albo kask na quada ;] Opcje są i chyba kurde złamie tą cichą regułę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery normalny blender mam:) kroje ziemniaki w grubą kostkę i mi sieka na taką papkę, normalnie takie wychodzą te ziemniaki jak po tarciu. Czasami to nawet wszystko tam dokładam i w tym mieszam nie wyjmuję nawet do miski. Zawsze tak robię. Odkąd mieszkam "na swoim". Ja też musiałam dzielić kiedyś bo się nie chciało dodać także się nie złość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
Już postanowiłam pójdę do innego lekarza. Trudno. A co do wskazań do leżącego L4, to w moim przypadku ich nie ma bo chodzę dalej do pracy. Karola, ja też od kilku tygodni mam katar. Raz mocniej mi leci z nosa raz słabiej, ale stale. Nie wiem czemu. Nigdy tak nie miałam. Mery, dla mnie też praca jest ważna. Niestety umowę mam do porodu tylko. Nie wiem co będzie potem i mnie to martwi. Wiadomo, że trudno będzie coś znaleźć po roku przerwy, z dzieckiem na ręku. Tym bardziej że mieszkam w małym mieście, poza biedronkaami, lidlami, niewiele się dzieje. Mam strasznie wysokie ciśnienie 140/90 pierwszy raz w zyciu. Zawsze miałam 90/60/. Nie wiem skąd to się wzielo. lekarz nic nie mówi na to, ale mnie to jednak martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam was od poczatku ,bo rowniez jestem lutowka.nue dolaczylsm sie Bo na poczatku balam sie zapeszyc, a potem po prostu czasem nue da sue czytac tego co wypisujecie. Jesli chodzi o ostatnie wasze zbulwersowanie tym , ze ktoras dostala zwolnienie lezace i ze nie pozwala jej lekarz na szkole rodzenia..sorry , ale chyba to oczywiste skoro ma lezec to lezec a nue latac po pol miasta. Wy chcialybyscie byc na zwolnieniach i jak piszecie....zalatwiac tyle spraw..Bo swieta,.bo zakupy..bo przeciez nie bedziecie caly czas siedziec w domu!!! To widocznie zdolne do pracy jestescie!! Kolejna sprawa -o boze siniaczek na raczce po pobraniu krwi!!! No z kur... opamietajcie sie!! Nie zdajecie sobie w ogole sprawy jakie problemy moga naprawde wystapic w ciazy??!! Jesli kobieta ma Problem z ciaza i musi lezec - to lezy i modli sie o kazdy dzien, a nie co i gdzie ma pozalatwiac. Ach....troche pokory..dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj nie wdaje sie w dyskusje z 'goscmi', ale w tym przypadku zrobie wyjatek. nie jest dla nikogo tajemnica, ze w Polsce 'prawie kazda ciaza jest zagrozona' i babki zdecydowanie naduzywaja L4, bo ledwo 2 kreski zobaczy to idzie na L4 (oczywiscie tu pomijam kwestie te gdzie ciaza jest na prawde zagrozona). Jest tez wiele naciagaczek zakladajacych fikcyjne DG aby dostac kase z ZUSu albo podpisujace fikcyjne umowy o prace aby tez dostac kase. tu sie nie dziwie ze ZUS robi sledztwa i odmawia swiadczen. Ale... przypadek Barbary jest kompletnie inny - pisze ze dojezdza do pracy 20km dziennie, 8 h siedzi przed kompem, co nadwyreza kregoslup w tak wysokiej ciazy, wiec tu L4 jest jak najbardziej podstawne i niby dlaczego lezace, skoro nie ma jakichs objawow, ktore zagrazalyby ciazy. zaraz napiszesz 'to niech idzie do roboty' ale jak juz wspomnialam - w tak wysokiej ciazy nawet 'lekka' praca przed kompem (ta chyba tylko jest mozliwa na panstwowych stolkach bo w korpo lub prywatnych firmach sie dogina) dlatego tez uwazam, ze lekarz Barbary glupa z siebie zrobil i powinin dac Jej normalne zwolnienie 'chodzace'. co do reszty Twojej wypowiedzi....to juz Twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
hej dziewczyny, ja znowu zamulam w nocy, spac nie moge jakos.. wiec stwierdzilam, ze sie odezwe.. "goscia" olewam i nawet sie nie wypowiem hehe Babraba tak jak juz Ci tu dziewczyny doradzaly ja rowniez jestem za wizyta u innego lekarza. A tak jak mowisz o tym 4min usg to ja mam tak samo jak pojde na fundusz, tyle ze bez usg, przejedzie mi tym do sluchania serduszka i tekst "serduszko slychac wiec dziecko zyje, wszystko jest dobrze" zrobi badanie na fotelu i koniec wizyty choc ostatnio ze mna troche porozmawiala nawet - lepszy dzien miala chyba hehe NInina to aby pozazdroscic ze az nalegaja zebys lezala ;) napewno Ci to nie zaszkodzi a tylko pomoze. A co do tego kremiku do twarzy to ja kupilam nivea baby "krem na kazda pogode" zobaczymy jak sie sprawdzi. Do mycia jeszcze nie mam nic ale chyba kupie nivea 2w1 na poczatek i oliwke jakas. Do pupy to chyba tez wezme ten bepanthen baby bo wiem ze u mnie w rodzinie to stosowali i nie bylo problemow. No ale zobaczymy jak to z moim malym bedzie. Fajnie Ci, pierwsza bedziesz tulic dzidziusia :) jjadasia podobno mozna furagin brac ale jak mowisz ze mialas dzis wizyte u lekarza to juz pewnie wiesz lepiej :) zapalenia pecherza to niestety nic przyjemnego :/ Karola nie czytaj ;) ja tak mam ze siedze wlasnie w nocy czesto jak spac nie moge przed kompem i czytam te glupoty i sie boje pozniej hehe ale i tak nie przewidzimy co bedzie niestety a urodzic musimy, innej opcji nie ma Madi ja to pewnie spedze sylwestra samotnie przed kompem lub tv :/ trudno no.. U nas zawsze byly prezenty dla kazdego. W tym roku mamy zmienic i teraz maja byc tylko dla dzieciakow takze zobaczymy. Bylam dzis u kolezanki ktora ma pieska jorka i tak trzymalam go na kolanach i dotykal brzucha, chyba mlodemu cieplo bylo bo zaczal kopac niemilosiernie biedny psina najpierw nie wiedzial co sie dzieje a pozniej zaczal na brzuch szczekac az w koncu uciekl :D wedlug kalendarza internetowego z ktorego korzytam i gdyby porod byl 09.02 tak jak wychodzi z usg to zostalo mi do konca ciazy 59 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
gościu, każdy ma swoje problemy. Dla jednej osoby problemem jest dobór tapety do pokoju dziecięcego, dla innej zaparcie, a dla trzeciej zagrożona ciąża. Każdy tu pisze o tym co go zajmuje. Kobiety mające w miarę prawidłowy przebieg ciąży nie skupiają się na tym jakby to było gdyby musiały leżeć i na pewno leżałyby plackiem gdyby tego wymagała sytuacja. Człowiek syty ma inne problemy niż najedzony. Może masz problemy innego kalibru, dlatego drażni Cię że ktoś martwi się L4 albo "siniaczkiem".A może jestes po prostu taka wrażliwa i wysoce świadoma, że to wszystko pierdoły, nieważne problemiki. Trudno powiedzieć. Są też na forum tematy o zagrożonych ciążach i poważnych trudnościach ciążowych. Mi lekarz zakazał czytać takich rzeczy. Co do mojego nieszczęsnego l4 to się nie martw. Nie naciągam ZUS-u, pracuje i jest w pytę, a odczuwany przeze mnie dyskomfort i dolegliwości z tym związane są niczym. Wskazań do leżącego nie ma, pytalam lekarza czy mam leżeć, powiedział że nie, w moim przypadku ruch jest wskazany. Na początku ciąży miałam krótkotrwałe zwolnienie leżące i leżałam wtedy bez szemrania. No i jakbyś nie zauważyła, są lutówki, które mają "prawdziwe" problemy. Nie wiem czemu skupiasz się na tych trywialnych. Nie ma to jak obserwować na uboczu i krytykować. Małamii, właśnie, lekarz oferuje mi usługi na poziomie NFZ, nie wiem na co kasę wydaje. Wiesz jak to jest, jak już się zacznie do kogoś chodzić to trudno zmienić, pułapka zaangażowania to się chyba nazywa. Przygoda z pieskiem świetna,:D Co do kosmetyków, to ja ostatnio kupiłam emulsje do kąpieli Emolium. Siostra, mi poleciła, pracuje w aptece i twierdzi że ludzie bardzo sobie go chwalą. Tylko tak się zastanawiam, nakupie teraz pełno produktów hipo- anty alergicznych, itp. będę je stosować od początku, a potem jak zechce przejść na jakieś nazwijmy to "normalne" kosmetyki, czy mała wtedy nie zareaguje alergiami i podrażnieniami. Pozdrawiam Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
Człowiek syty ma inne problemy niż nienajedzony - miało być:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Ja tam się w ogóle nikomu nie dziwię, że bierze L4 w ciąży.. Całymi dniami męczyły mnie mdłości w pracy, gdybym nie była w takiej sytuacji w jakiej byłam to pewnie też poszłabym od razu. W końcu w ciąży nie jest się co roku przez resztę życia ( no na ogół :D ) Jeśli któraś popracowała do 3 trymestru to super ale też najwyższy czas żeby sobie zwolnić. Po cholerę ciągle się śpieszyć, żyć na wysokich obrotach? Ktoś to później doceni? Zresztą kiedy czas na przygotowanie nawet tej wyprawki? Niby banał ale siedząc w pracy od 9 do 17 niewiele można już zdziałać, no chyba, że zakupy przed snem na allegro. Nie wspominam już o kobietach pracujących w fabrykach... w ciąży na 3 zmiany? Po 8 godzin na nogach w szkodliwych warunkach za 1200 zł?"Naciągaczkom" podpisującym fikcyjne umowy też absolutnie się nie dziwię. Ile później tego rodzinnego jest? 70 zł? No jak znalazł na pakę pampersów i co dalej? Zdarzy się wpadka i co wtedy? Biologiczny rodzic powinien dziecko oddać do adopcji bo rodzinie zastępczej państwo pomoże konkretnie. Co się wyciągnie od tego państwa skorumpowanego to się później zwróci, do emerytury dzieci raczej nikt płodził nie będzie. Wykształcenie bla bla bla, dobra praca zanim zajdzie się w ciąże? No dobra ile osób próbowało i po studiach na czarno zajmuje się dziećmi innych ludzi za marne grosze? Dla wszystkich magistrów pracy nie ma, już nie tylko u nas ale i za granicą ;) Babarra skoro Twój lekarz tak stawia sprawę to trudno, dobra decyzja ;) Ciśnienie przy okazji skonsultujesz a nuż się okaże, że trafisz na jakiegoś lepszego lekarza- czego Ci życzę :) Poruszałyście kwestię opłacania położnej... ja tego w ogóle nie rozważałam, ani w mojej mieścinie ani w okolicznych nie ma takiej możliwości po prostu. Natomini super, że ogólnie u Was w porządku :) Mam nadzieję, że to przeziębienie to też nic poważnego i szybko Cię opuści ;) Co do badań w ciąży- "co kraj to obyczaj", tak samo jest z lekarzami każdym z osobna. Ja do tej pory nie mam na przykład wyników z cytomegalii, różyczki i hiv a toksoplazmozę zrobiłam na własną rękę. Myślę, że mimo wszystko rozwiążemy się szybko i bezproblemowo a maluszki będą zdrowe :) Karola1989 a czy Ty przypadkiem nie miałaś się oszczędzać? No...bo tam wpadniemy i zrobimy z Tobą porządek :P Co do kompletowania wyprawki to ja jestem zielona, kupuję większość rzeczy na "czuja" także też chętnie luknę co inne dziewczyny uważają za potrzebne :) Malutka86 mój synek w 29 tygodniu ( no dokładnie 28t6d) ważył 1700-1800 to dopiero duuże dziecko ;) Wyniki faktycznie nieciekawe masz... moja ginekolog powiedziałaby pewnie " może się tak zdarzyć w ciąży". Pozostaje trzymak kciuki żeby to nie wpłynęło na Ciebie i małą negatywnie no i oczywiście żeby problem po porodzie sam się rozwiązał jakoś- czego Ci życzę :) ninina z tym kółkiem to pech.. i tak całe szczęście, że będzie możliwość dokupienia w styczniu ( myślałam, że w ogóle do tego modelu to nie wchodzi w grę). Mogłabyś dać znać gdzie zamierzasz dokupić kółko? Zastanawiam się nad kupnem używki i wymianie przednich a nigdzie gdzie pytałam nie ma możliwości zamówienia... Wspominałyście też o grupie łożyska.. mnie ginekolog o takich rzeczach kompletnie nie informuje ale synek taki duży, że gdyby przed jedynką była jakaś grupa jeszcze to uznałabym, że mam tą najwyższą :D Mery guruTy nasze kochane! Nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca ale stosuje się do twoich podpowiedzi i spadłam prawie kilogram z wagi. Cieszyłabym się nawet gdyby waga po porostu nie rosła a tu taka niespodzianka. Czy Ty myślałaś może o tym żeby zająć się "dietetyką" na poważnie? W każdym bądź razie gdyby nie Ty do porodu bym ześwirowała z tymi kilogramami. Jeszcze raz dziękuj****ardzo bardzo :) maałaamii dobrze, że chociaż od tej strony u Ciebie w porządku :) Z "resztą" myślę, że wszystkie trzymamy kciuki żeby się wyjaśniło i pozytywnie rozwiązało ;) jjadasia na pęcherz na pewno można żuravit, ja brałam ale nie pomogło i teraz robiłam posiew. W ciąży podobno tego typu problemy to niestety norma. Dobrze, że reagujesz, ja olewałam problem i nie wiadomo co teraz się z tego zrobi. Mam nadzieję, że od lekarza wróciłaś bogatsza o rady jak można się jeszcze ratować i walczyć z tym dziadostwem :) Pewnie wszystkim nie odpisałam ale miałam szczere chęci :P Ja sobie żyję :D, trochę mało czasu teraz mam ale nie narzekam. Z bratanicą będę zostawać do nowego roku później bratowa będzie próbowała z własną firmą i sama zajmie się małą. Swoją drogą bratowa jest mi bardzo wdzięczna, że się poświęciłam i zaopiekowałam się Mają,ciągle kupuje jakieś ubranka dla małego :) Sylwestra spędzę w domu, sikam co 5 minut także pewnie nawet na rynek nie wyjdę zobaczyć jak miasto świętuje :D Znajomi nas zapraszali, śmiali się, że najwyżej będę później kierowcą ale jakoś nie mam ochoty patrzeć jak wszyscy piją i się wygłupiają. Raz można zostać w domu :) A tak btw domu to mam w nim nerwową atmosferę, wszyscy narzekają na pracodawców, na znajomych z pracy. Momentami sama robię się nerwowa tak mi się to udziela. Mojej mamie znowu włączył się mamracz i nerwica natręctw, wszędzie jest brud, kurz, kłaki, bajzel ( a u nas w domu jest tak czysto, że można by z podłogi jeść ). Teściowa jaka jest taka jest ale przynajmniej co do porządków nie ma nasrane w głowie tak jak moja mami :D Dzisiaj na przykład miałabym ochotę pieprznąć moją mamę w łepek tak żeby się opamiętała... Wrzeszczeć do swojej rodzicielki nie wypada ale po prostu mam na końcu języka kilka niewybrednych słów już :D Trzeba się będzie wynieść, nie ma rady bo inaczej się pozabijamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten gość to dopiero ma problem hehe :D Co do Sylwestra to raczej w domu bede siedziala,moze zaprosze kilku znajomych i jakos to bedzie,ja akurat nie jestem za balami,melanzem itd tak samo jak moj m jestesmy jeszcze bardzo mlodzi,ale wolimy cieple kapcie i fajny film w domu :) Takie z Nas pryki ^^ Ostatnio jakos wyjatkowo wybralam sie do klubu i po godzinie wrocilam do domu.. mam juz duzy brzuszek,wrecz olbrzymi. Przechodzac ze stolika do lazienki to byl wielki wysilek,zeby aby nikt mnie przypadkiem nie uderzyl ;/ O tancu nie bylo mowy.. a siedziec przy stoliku nie bardzo lubie ;p dlatego wole cieple zacisze w domu :D Zaczelam 31 tydzien kochane,a Wy jak?? Ktory tydzien u ktorej?? :) Ja co tydzien czytam sobie co sie dzieje w malym i ze mna .. fajnie tak poczytac co na tym etapie sie rozwija itd. O porodach nie mam zamiaru czytac,bo znajac mnie to bym gorzej przezywala niz teraz.. wystarczy,ze jeden filmik odejrzalam z Pania rodzaca i wystarczy mi emocji.. za to normalnie kocham ogladac filmiki z dzidziusiami juz moment po porodzie - wazenie,pierwsze ubieranie i w ogole,nie moge powstrzymac sie od wzruszenia. A tak swoja droga to bedzie Wam towarzyszyc m na porodowce? Nagra jakis filmik? Ja chyba bym nie chciala,zeby m byl przy porodzie wolalabym,zeby czekal na korytarzu,a jak maly sie urodzi to chcialabym,zeby go nagrywal. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka myślałam dzisiaj o Tobie, bo nie odzywałaś się:) i assus też milczy. Albo ja może jestem uzależniona od tego forum i chyba stałam się najaktywniejszą osobą tutaj ze względu na to leżenie:) tak miałam się oszczędzać i robię to:) leżę ile tylko "wlezie", jak decyduje się na jakieś takie większe prace niż zamiatanie podłogi to albo rano,albo wieczorem. Dlatego wczoraj sprzątnęłam w jednej szafce w salonie a dziś w drugiej. Została mi jeszcze jedna ale teraz leżę. Dopiero wstanę koło 14-15 robić obiad to wtedy wezmę się za tą ostatnią szafkę. Jak przeczytałam tą wypowiedź gościa to się we mnie zagotowało. Już miałam się odezwać, ale stwierdziłam że najlepiej olać sprawę i w ogóle nie komentować bo chyba o to jej chodzi żeby siać ferment między nami. Małami super zdarzenie z tym psem:) aż mi się sama buzia uśmiechała jak to czytałam. Barbara co do tych kosmetyków to ja Ci nie podpowiem, ale wydaje mi się, że skóra takiego maluszka jest bardzo wrażliwa i dlatego wszystko musi być takie delikatne a z czasem jak dziecko będzie większe to powoli się chyba wprowadza "normalne" kosmetyki itd. Mój mąż na przykład zdziwił się że dziecko musi mieć swój proszek do prania:D Enka ja nie robiłam tej cytomegalii bo mi powiedziała gin, że nawet jeśli wyjdzie że mam tego wirusa to nie ma na to leku więc po co dodatkowo się denerwować, że coś jest nie tak i nic nie można na to poradzić. Swoją drogą to Ty nieźle masz z tymi wynikami, musisz wierzyć na słowo:) Miło, że bratowa tak o Ciebie dba i niedługo zwolni Cię z dodatkowego obowiązku. Co do sprzątania to ja właśnie dzisiaj tak myślałam, jak to dobrze, że jesteśmy sami i czy mamy sprzatnięte czy nie to tylko nasza sprawa. Wiktoria to i tak, że chciało Ci się wyjść do klubu. Dla mnie imprezy "siedzące" odpadają, ja już nie mogę siedzieć bo mi kręgosłup dokucza, a poza tym to takie siedzenie jest też męczące. Fajny pomysł z tym nagrywaniem maluszka zaraz po urodzeniu. Ale swojego porodu to nie chciałabym oglądać później co to to nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam Was zapytać o jedną rzecz, ale oczywiście skleroza nie boli. Czy macie może teraz większy apetyt? Ja to bym mogła ciągle jeść, aż mnie to przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Wiktoria_220 a jak tam swędzenie? Lepiej troszkę? Mi postrzelał biust okropnie, swędział masakrycznie kilka dni, dokonałam oględzin a tu same krechy. O brzuchu nie wspominając. U mnie dziś dokładnie 30t2d :) Przy porodzie chyba będzie mąż, waham się cały czas między nim a moją mamą. Kłócimy się o pierdoły ale nikt nie zna mnie tak jak mama. Fakt faktem, nie da się urodzić tak żeby krwi osoba towarzysząca nie widziała, naszych reakcji i w ogóle tego całego zamętu... toteż nie dziwię się, że można nie chcieć nikogo ze sobą mieć w tych chwilach.Też chciałabym filmik z pierwszych chwil życia, zobaczymy jak będzie ;) Karola no ja myślę, że się oszczędzasz bo wiesz jakby coś to Cię tu do pionu ustawimy :p zazdroszczę Wam, że jesteście sami ;) Dopiero teraz zaczynam dostrzegać jakie to ważne całkowicie się usamodzielnić... Ja też mam mega apetyt, konia z kopytami bym w siebie wpakowała ;) A pamiętam jeszcze jak na początku ciąży od jedzenia mnie odrzuciło :D Zastosowałam się bezwzględnie do wytycznych Mery i tak fajnie jest bo akurat jak jestem głodna to wychodzi, że powinnam coś wrzucić na ząb. Wcześniej w chwilach gastrofazy jadłam orzechy włoskie,pestki dyni, słonecznik i mandarynki ;) W kwestii gościa... nie dajmy się dziewczyny, fermentu chce narobić. Albo dziecko albo dziecko emocjonalne, dorosły, dojrzały człowiek się w takie coś bawił nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjadasia
Byłam wczoraj i tego lekarza, a ze rzadko chodze do rodzinnego to nawet nie znam lekarzy pracujacych u mnie w przychodni. Trafilam na pania doktor, chyba nie zgrzesze jak powiem ze 70+; no i uslyszalam, że jestem w ciazy wiec nie moge brac zadnych lekow. Ewentualnie pic ziola, ale to sama sobie musze poczytac jakie, no i niestety |"No bo chyba nie chce pani urodzic jakiegos ulomnego dziecka" a ze to juz 30 tydzien to jeszcze troche pani wytrzyma. A i jeszcze jedna nowosc :) mozna brac nospe... ale tylko gdy bardzo boli tak okazjonalnie bo przeciez to szkodzi! Nie wiedzialam co mam jej powiedziec.. w duszy sie smialam ladnie jej podziekowalam i wyszlam. Nawet nie zaproponowala zadnych badan, a moze i to jest szkodliwe? kurcze :) A no i kazala jeszcze robic nasiadówki z goracej wody, ale wtedy to trzeba uwazac zeby tylka nie poparzyc :) Takze za dobre rady Pani dziekuje :) Sama sie podleczylam i juz lepiej sie czuje, polecze sie jeszcze, dzis i jutro wygrzeje pod kocykiem no i czas wracac do swiatecznych porzadkow :) Prezenty mam juz kupione dla wszystkich, nawet popakowalam. Co do wyprawki to juz mam wszystko oprocz lozeczka, poscieli i wozka. Chciałam bardzo do konca roku miec wszystko zalatwione. Chyba cos mi mowilo ze bede sie czula gorzej. Do tej pory smigałam jak nakrecona, a teraz niestety, zaczelam czuc ciezar brzuszka i bola plecy, sciegna i wszystko. ale jeszcze troszke i bedziemy tulić nasze skarbki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka ja właśnie przez ten wilczy apetyt to dorzuciłam jeszcze jeden posiłek bo do tej pory jadłam 4 ale staram się jeść częściej jeszcze ale trochę mniej, bo mi znowu ciśnienie skoczy jak na wagę wejdę:) wiesz wiadomo, że coś robię nie leżę cały czas, ale mam tak "z tyłu głowy" że muszę być ostrożna i uważać na siebie itd. No i leżeć ile się tylko da. A mieszkanie samemu naprawdę polecam. Ja lubię gwar jaki panuje u mojej mamy, ale lubię też ciszę i spokój jaki mam u siebie:) jjadasia to szkoda było Twojej fatygi, idź mi z takim specjalistą. A z tą nospą to jest podobno tak, że długotrwałe przyjmowanie prowadzi do zwiotczenia mięśni, ale jeśli nasze brzuchy się napinają, twardnieją to wskazane jest rozluźnienie jakie po niej następuje. Ja się musiałam tak z moją mamą wykłócać o to, za nic nie potrafiła zrozumieć, że skoro dziecko napiera na szyjkę, szyjka miękka to chyba napinanie się brzucha będzie powodowało jeszcze większy ucisk. Lekarze zalecają nawet 3xdziennie 2 tabletki tej zwykłej. To jest chyba maksymalna dawka. Super, że wyprawka gotowa,teraz można spokojnie czekać na poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Karola jestem :) wiesz co ,ten apetyt to chyba przez to nasze lezenie, byłam na wizycie i co ? I mam do stycznia leżeć bo mała jest b.nisko ale szczerze to powiem Wam,ze Nie wiem ile w tym prawdziwego leżenia a ile mnie lekarz straszy.no ale nic,leże tyle ile się da.nie robię absolutnie nic a na święta albo najme panią do sprzątania albo zostawie tak,mam w nosie .zresztą niespełna 4msc temu się wprowadzilismy wiec jakoś mega brudno nie ma :) Aha mała równo w 30tc wazy 1500g :) Widzę,ze mój temat odnośnie położnej zbulwersowal co niektóre ,trudno...ale moja położna jest troszkę jak doula i będzie przy mnie bez wzgledu czy ma dyżur czy nie. Ona odbierała mój pierwszy poród i teraz chce żeby tez była ze mną a 200zl to nie kosmos :/ Ja chyba kupnie wszystko w necie ,bo kiedy i jak co kupie w stacjonarnym jak mam lezec :/ dla mnie laktator to była podstawa przy pełnych piersiach ,tak samo podstawą to podgrzewacz który muszę teraz kupić.co do zwolnień to niestety nic nie wiem na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka, fajnie ze rozpiska 'diety' sie przydala. a powiem Ci ze myslalam zawodowo o dietetyce, nawet w czerwcu bylam na takim spotkaniu w sprawie poltorarocznego kursu, ale koszty byly kolosalne, do tego babka z urzedu pracy mi odradzila twierdzac, ze jedynie hobbystycznie moge takie cos robic, bo pracy po tym nie ma. a prawda taka, ze to moje najwieksze zainteresowanie - czytam wszystko na ten temat, obecnie ksiazke 'zmien chemie na jedzenie'. szkoda, ze mam zainteresowania bez przyszlosci. w Polsce pracowalam w biurze, tu z reszta tez, ale to nie dla mnie tzn moge to robic, ale nie jest to czynnosc do ktorej jestem stworzona. swego czasu myslalam tez o poloznictwie, bo ten temat jest mi dosc bliski, ale u mnie w miescie nie ma szkoly takiej tylko jest oddalona jakies 30-40km... zawsze mnie biologia interesowal, chemia juz mniej, ale nie wiem dlaczego nie posluchalam siebie i po profilu biol-chem zrobilam studia filologiczne. jednak 20 lat to za malo, aby zdecydowac o dalszym zyciu zawodowym. w moim przypadku wiem to dopiero w wieku 30 lat... co do mieszkania z rodzicami, nie masz opcji aby np oddzielic sie - zrobic wlasna kuchnie, lazienke, bo to bedzie juz duzo. nie bedziecie sobie w droge wchodzily. zawsze mniejsze koszty niz wynajem, z ktorego nic nie masz. a nerwica natrectw Twojej mamy mi sie udzielila wiec wreszcie swiateczne porzadki zrobione - okna umyte i cala reszta. tez mnie od rana ten balagan, kurz, brud irytowal wiec w pewnym stopniu ja rozumiem. jjadasia, ta lekarka to jakis relikt poprzedniej epoki. jak mozna w ogole straszyc 'ulomnym dzieckiem'...moze kup apteczny sok z zurawiny, on na prawde pomaga. assus, ladnie mala wazy. moj brzuch od momentu obrocenia tez duzo nizej, ale lekarka wcale nie zaleca mi lezenia. fakt staram sie oszczedzac (patrz dzisiejsze sprzatanie ;)) , ale na pewno bardziej trafia do czlowieka jak lekarz kaze lezec. co do wynajmu poloznej, to nie tyle temat zbulwersowal, bo jak mowisz jest bardziej jak doula...bardziej bulwersuje to, ze czasami w szpitalach jest takie traktowania ze babki z obaw o zycie swoje i dziecka wola zaplacic, bo wszedzie trabia zby wynajac prywatna polozna. u mnie wtedy tak bylo, sama nie wahalam dluzszy czas i najpierw trafilalam na tka gestapo co wielka laska ze odpowiedziala na pytanie i oczywiscie bezwzgledu nakaz lezenia na porodowce. pozniej przyszla polozna z prawdziwego zdarzenia, ktora baaardzo mi pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i co do tematu emolientow tych do kapieli natluszczajacych - ja kupilam dobrze 3 lata temu Emolium i mam do tej pory, bo jakas nawiedzona lekarka stwierdzila, ze maly ma AZS a oczywiscie nic nie mial i sama sobie tym twarz mylam, mam go do tej pory.okazalo sie ze jak zeby mu szly to sie bardziej slinil i od tej sliny mial delikatne krostki a ta nawiedzona z AZS wyskoczyla. Bardzo beda Wam polecac te emolienty bo sa cholernie drogie. teraz uzywam Babydream i skora caly czas piekna. krem na mroz tez Babydream za caly 1, 29 euro, tylko wieki problem z posmarowaniem, bo maly nienawidzi smarowania buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany assus nie strasz mnie ja idę we wtorek i chociaż nie spodziewam się jakichś pozytywnych zmian to mam nadzieję, że nie będę już tak uziemiona. Chociaż ja przyznaję się bez bicia że nie leżę cały czas. Dzisiaj leżałam 2 godziny, teraz też się położyłam, ale jeszcze muszę umyć podłogę i chociaż w pokoju małym odkurzyć a i uprasować by się przydało. Poleżę teraz z godzinę i znowu wstanę coś porobić. Nie wiem czy taki system dobrze robi, mam wielką nadzieję że tak. Mery nie jesteś jeszcze stara zawsze możesz zrealizować swoje marzenia. Babydream mówisz może i zakupię, kurde wkurza mnie że jestem taka zielona z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Karola no tak po ważeniu można mieć problem z ciśnieniem :D Wiem coś o tym niestety hahah To teraz wszystkie chyba już jemy "więcej ale mniej", oby tylko wilczy apetyt nie dopisywał nam przy karmieniu piersią... Dobrze, że się nie przemęczasz, tak trzymaj ;) assus bardzo dobre podejście z tym sprzątaniem :)Jak trzeba się oszczędzać to trzeba i kropka. Boże... w większości macie takie małe dzieci a ja takiego kloca w sobie hoduje :D No zazdroszczę bo u mnie pewnie 4500 do "wypchnięcia" ;) Myślę dziewczyny, że ten apetyt to nie dopisuje jednak od leżenia. Ja latam jak mały samochodzik a dosłownie chce mi się żreć :D Mery84 muszę się z Tobą zgodzić, że 20 lat to nie jest dobry wiek do podejmowania pewnych decyzji ( również autopsja) ;) Niewielu jest ludzi którzy tak prawdziwie interesują się zdrowym odżywianiem, wbrew powszechnym opiniom wydaje mi się, że teraz jest na to mega zapotrzebowanie. Ludzie chcą być piękni, wysportowani, zdrowo się odżywiać. Zaczęła się rewolucja, myślę jakaś większa świadomość i to nie jedynie z pustych pobudek żeby rurki fajnie leżały na tyłku. 30 lat na karku to nie zawodowy cmentarz ;) Co do domu to mamy pewne plany względem "przebudowy" , wstępnie już rozmawialiśmy ale to dopiero pewnie temat konkretny się zacznie jak urodzę. A z tym sprzątaniem... Nie pamiętam jak to było kiedy mama była o 15 lat młodsza ale podejrzewam, że podobnie. Uważaj żeby Ci się nie nasiliło z czasem :P Ja tu się śmieję ale jak moja mama po 2 zmianie przychodzi do domu i na kolanach jedzie cały salon o 1 w nocy to to już śmieszne nie jest :D Najgorzej jest kiedy mama poukładana a dzieci mają wrodzoną dezorganizację i zamiłowanie do artystycznego nieładu hahah Dajmy na to powieszę pranie ( potrafię powiesić pranie :D ) a mamie zdarza się wszystko przewiesić bo ja powiesiłam tą bluzkę i te gacie nie tak albo nie tam gdzie powinnam :D Ale tak w sumie jeśli chodzi o moją mamę to ile ona ma w sobie empatii... poparzyłam rękę dzisiaj robiąc obiad ( ale uratowałam brzuch hahah) i jak ona zobaczyła to poparzenie to się tak mną zmartwiła. Ton głosu od razu inny, okład z lodem zrobiła chociaż się spieszyła, przeżywała, że mnie cały dzień będzie boleć a ja nic przeciwbólowego nie mogę. Aż mi głupio było, że mnie tak nie boli jak ona myśli, że boli :D Mamrać to ona potrafi jak mało kto i doprowadza mnie do szału wtedy ale jak ja kocham tą kobietę no! Zdarza mi się na nią narzekać ale jak tylko mogę staram się jej pomóc, odciążyć. Mama i najlepsza, jedyna przyjaciółka, chciałabym żeby żyła wiecznie... No i naszło mnie na sentymenty :) Dziewczyny miłego wieczoru i fajnej niedzieli Wam życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu zaczne- nie chce nikogo straszyc! Bo kazda ciaza jest inna, ale.. Ja bylam bardzo aktywna az Do 30 tyg . Kiedy to lekarz stwierdzil , ze dziecko jest b.nisko glowka przygotowane do wyjscia. Lekarze ledwie powstrzymali porod.teraz tylko lezec I czekac. Takze moze gdy lekarz mowi lezec to ..rzeczywiscie trzeba im zaufac?. Zycze wszystkim donoszenia i szczeskiwego rozwiazanua:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka, przedostatnie zdanie - swietnie ujete, to prawda, mimo, ze denerwuje to i tak najlepsza....niedorzeczne ale tak jest. ja tez sie na moja dzis wsciekalam mimo ze na odleglosc, bo koniecznie musze zabawke mlodemu kupic, a ze babcia nie wie jaka to mi tylko kase odda. to samo z prezentem dla nas - mam sama cos kupic. a ja pozniej denerwuje sie ze nie mam gdzie tych zabawek trzymac, ale zestaw nowych klockow dla mloego musi byc. swoja droga jak mnie denwerwuje to wybieranie prezentow na sile - na swieta, na urodziny. ja bym wolala cos praktycznego dla malego. ale wtedy wychodzi na to, ze jest cos praktycznego plus zabawka, bo przeciez mlody z praktycznych rzeczy nie bedzie sie cieszyl, a ja i tak wiem, ze dla niego zestaw 2 jajek niespodzianek przebilby kazde lego, bo mu slodycze ograniczam. a co do zapotrzebowania na dietetyke to tu sie tez zgodze, ze nie chodzi o to by xs rurki na tylek wcisnac, ale jak sie widzi jak nas faszeruja wszedzie chemia to dla mnie byloby niemozliwoscia nieczytanie etykiet lub nieanalizowanie wszystkich E, ktore sa w zywnosci. musze przyznac, ze na prawde zdrowe zywienie dziecka poplaca, bo jak juz pisalam mlody moze mial 2 razy katar, a jak slysze wszystkie przedszkolaki choruja, wiecznie antybiotyki biora, ktore tylko oslabiaja organinizm. stram sie w tym wszystkjim zachowac umiar, bo nie sztuka kupic wszystko w bio sklepie i wydac fortune. moja sasiadka kupuje bio zelki, co uwazam za bzdure, bo jak zobaczylam sklad to ten sam co zwyklych haribo. Karola, wiem ze 30 lat to jeszcze nie starosc, ale 'bagaz' w postaci 2 dzieci tez sprawy zmiany wyksztalcenia nie pomaga. zobaczymy, moze jak sie upre to i cos z tego bedzie, ale widzicie ze ja len jestem, bo najlepiej pokazuje moj blog, gdzie najpierw wielki zapal, a teraz pol roku postu nie dodalam. mam pewien pomysl na nowe posty - o zywieniu malych dzieci, zeby tak na czasie bylo, ale zobaczymy. co do wilczego apetytu wlasnie pozarlam 4 muffinki, ktore wczoraj z malym robilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Witam serdecznie :D xxx Nininko dziękuję za pamięć o nas :) xxx U nas wszystko bez większych zmian, duuuużo leżę i przesypiam. Mój S. biega koło nas jak poparzony, nie marudzi i robi to najlepiej jak potrafi :D Gotuje obiadki, sprząta, robi zakupy, wychodzi z Luchą... ostatnio zrobił ponad 100 ruskich pierogów :D Szyjkę z 4,5 cm mam skróconą na niecałe 3 cm, a to dopiero końcówka 29 tc!!! :( Nasz lekarz mówi, że: "poniekąd przyczyną może być fakt, że 5 lat temu miałam zabieg łyżeczkowania jamy macicy" (interwencja zabiegowa) przy tym nieszczęsnym zaśniadzie... ale dobrze już nie będę biadolić :) Zaczęłam robić pranie mikrociuszków i kocyków dla Małej :D Od jutra chcę się wziąć za prasowanko :) Zakupowe szaleństwo trwa, ale że leżę w domku to większość prezentów pod choinkę pozamawialiśmy przez internet :) xxx Dziewczynki przepraszam, że dzisiaj tak tylko o sobie :* xxx Wypowiedzi "Gościa" nie będę komentować - już mam wyrobione zdanie na ten temat i nie lubię się powtarzać :) xxx Buziaki :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninina
Hej kochane próbuje Was nadrobić ale ciężko na komórce a coś mi laptop nie działa. My dziś poprasowalismy i poukladalismy mikro ciuszki w szafach za wiele dokupić nie muszę więc fajnie :-) Co do emolientow do mycia smarowania czy pielęgnacji maluszka to ja jestem na nie, u nas nie pomogły a nawet bym powiedziala że pogorszyly stan skóry młodego, jak dla mnie przereklamowane. Ale każda zrobi jak uważa :-) Dzięki za odpowiedzi dotyczące kosmetyków :-) Jeszcze chciałam Was zapytać w co planujecie ubrać maleństwa na wyjście ze szpitala, mi w sumie takie ubranka brakują. Ja też mam od kilku dni większy apetyt aż się boję na wagę wchodZić a we wtorek wizyta :-) Właśnie leżę w wannie i się relaksuje, raz na jakiś czas szaleje z kąpielą a tak to prysznic i po sprawie. Was też tak bolą biodra i kości miednicy? Ja chodzę od popołudnia jak połamaniec bo mnie tak wsZystko boli. Miłego weekendu kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×