Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

eks kobieta mojego meza

Polecane posty

Gość gość
Żona szefa się z nim rozwiodła, jak się dowiedziała że ją zdradza. A koleżanka d**ę dobrze usadziła. Grunt to mieć tupet. A jeszcze parę lat temu w polu u ojca chłopa na wsi robiła. Teraz nagle skrzydła u ramiom wyrosły i udaje panią z wyższych sfer. A pracownicy sie śmieją za plecami i z niej i z szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej, no to nic tylko pożałować szefa, że się bidulek dał uwieść i tej żony, która tak się portek trzyma i papierka, że nawet kochanke toleruje zejdź na ziemię, kochaniutka i otwórz oczy, nic bez powodu się nie dzieje jakby żona szefa była dobrą żoną a szef kochającym mężem, to by sobie koleżanka mogła skakać i uwodzić do usranej śmierci, a że trafiła na małżeństwo które już pewnie od lat stoi w martwym punkcie to się cieszy ale zawsze się znadzie taka niedojda jak ty pełna stereotypowych frazesów i dorzuci 5 groszy na kafeterii eh, podobno myślenie nie boli ale trochę logiki a ty się gubisz To w Polsce 70% małżeństw chyba stoi w miejscu wystarczy poczytać na portalach internetowych. Jak chcesz znaleźć faceta to tam żonatych do z******ia.Tam i nie tylko tam.Facetowi trochę alkoholu i zgrabną d**ę i całe twoje mistyczne pieprzenie o małżeństwie stojącym w miejscu leży w gruzach. Mój eks mąż zdradzał mnie,zdradza swoją drugą żonę i jakim śmieciem był takim do końca pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może 10 % facetów potrafi sobie poukładać sytuację - stara rodzina i nowa rodzina i wszyscy zadowoleni, syci i szczęśliwi. Mój facet wolał odgrywać rolę życia pod tytułem "rozwód nic nie zmienia" i chciał widywać swoje dziecko 7 dni w tygodniu i jednocześnie budować ze mną naszą rodzinę. Hmm ciekawe jak ?:) Jak zaproponowałam, że może jednak powinien ograniczyć kontakty z dzieckiem do 3 ustalonych dni w tygodniu plus połowa ferii wakacji, święta jakoś naprzemiennie - np BŻ u matki, a Wielkanoc u nas to usłyszałam, że on nie będzie z dzieckiem kontaktu ograniczał:) No to zapytałam po co w ogóle zawracał mi głowę? A on "myślałem że zrozumiesz". Ja "myślałeś, że podporządkuję swoje życie Twojemu dziecku, Ty się dobrze czujesz?" A on "Powinnaś zrozumieć..." Nie do wiary. Szok. Ja mam uraz do dzieciatych. Finito. Wolę być sama. Szczególnie, że nie było mowy o odcinaniu dziecka od ojca, tylko i wyłącznie o racjonalnym podziale czasu między dziecko, a budowanie czegoś nowego. Straszne to było. Aż mnie trzepie na samo wspomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyk.Ja też zauważam, że mało facetów należy do tych 10% o których mówisz. Albo jest bydlak i odcina sie od dziecka, albo nie rozumie, że nie da się czegoś nowego budowac i udawać, że rozwód niczego nie zmienił jak w twoim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dobra nowej partnerki to chyba lepszy taki bydlak co sie odcina od tego co bylo niz taki co lata non stop do dzieci i nie ma czasu dla nowej rodziny. Z takim to wogole nie ma sensu. Ale my kobiety od poczatku powinnismy mowic o co Nam chodzi, nie udawac, ze widzenia z dziecmi 7 raz w tyg. nam pasuja. Jasne zasady powinny byc ustalone na samym poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie da się ukryć lepszy facet, który ma minimalne kontakty z dzieckiem niż taki co lata do niego 7 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze kazda z was ktora tak sie cieszy z tego ze chlop odcina sie od dzieci w razie gdyby chlopina je zostawil tez bedzie sie tego trzymala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a goścu powyżej przestań wstrętnie manipulować, zacytuj ffagemt w którym którakolwiek się z tego CIESZY. Szumowino jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fragment*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.05 godz. 18,21 Jest full cyt.w ktorych nowe pisze ze odcieli sie od dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahahahah jedna osona łajzo napisała, 15 nie napisało, a ty używasz liczy mnogiej. MAINUPLACJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MANIPULACJA!! * Do tego jak już jedna RAZ NA RUSKI rok takie coś napisze to dlatego, że się cieszy, że już dość długich przepychanek z eks.Manipulujące szumowiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj dokladnie caly watek i wtedy pisz. Lajza to twoj maz moze . Jak takimi slowami poslugujesz sie na codzien to zal mi cie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialas zeby zacytowac ci czy ktorakolwiek tak napisala-napisala to ty odkrecasz kota ogonem i wyzywasz od szumowin i łajz. Normalna jesteś? Twój mąż to szumowina i łajza ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech sie
Myslala ze nikt dokladnie nie czyta watku i sie w****ila dlatego wyzywa. Najlepsza obrona to atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
To nie zmienia faktu, że bezczelnie używacie niektórzy liczby mnogiej "wy" przy jednym przypadku na ileś tam stron i w ten sposób manipulujecie jak ktoś wyżej zauważył. Nie dziwię, się, że ktoś sie wkurzył. Tutaj jest wiele fajnych, racjonalnych wypowiedzi na temat np. podziału czasu między 1 dziecko, a nową rodzinę, ale raz na jakiś czas - np. raz na 20 wypowiedzi jest jedna wypowiedz typu "głupie bachory" (z czego połowa i tak jest prowo) i potem się do tego przyczepiacie jak rzep do psiego ogona, pomijając z premedytacją pozostałe wypowiedzi, żeby móc prowadzić tą swoją retorykę "głupie WY chcecie odciąć dziecko od ojca" I to nie dotyczy tylko tego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka niestety prawda
Dokładnie. Ja mam tego też serdecznie dość na innych podobnych wątkach na tym forum. WY - to sie mówiło do towarzysza za komuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko co nie po twojej mysli jest prowokacja? Piszemy Wy poniewaz kazdy pisze jako gosc wiec trudno do kogos konkretnego napisac. Co twoim zdaniem jest manipulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewyobrazam sobie zebym musiala upominac swojego meza i tlumaczyc mu ile czasu ma spedzac ze mna a ile z dzieckiem. To sa albo niedojdy zyciowe albo maja w d***e swoje nowe rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo duzy wpływ maja ta to również eks kobiety,poniewaz same sie upominaja i "grożą" ze jak nie wezmie dzieciaka to go juz nie zobaczy a taki tatuś co dziecko kocha no nie pozwoli na to.Innym tematem aczkolwiek waznym w takiej "rodzinie"jest zachowanie dziecka w stosunku do partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjaśniła dokładnie jak tacy jak Ty manipulują, czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowa kobieto zajmij sie mezem bo zaraz sie okaze ze zostalas byla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Dziecko może sobie pyskować do swoich rodziców jak mu pozwalają. Ne wyobrażam sobie, żeby cudze dziecko w moim domu rządziło i robiło jakaś rewoltę. Ma się słuchać i tyle. I skoro jest moim domu to MAM PRAWO, choć inni tutaj usilnie próbują wmówić że nie, zwrócić mu uwagę i ustawić go do pionu. Przykro mi - można znosić własnego potwora - własne kocha nad życiem czy jest grzeczne czy niegrzeczne, ale tutaj jest zupełnie inna sytucja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jest różnica pomiędzy zwrócić uwagę na wszelkie złe zachowania a czym innym jest pokazywanie dziecku że nie jest mile widziane i znęcanie psychiczne pod pprzykrywką zwracania uwagi.Nikt nie pisze że jeśli dziecko coś źle zrobi nie mówić wprost,ale też rozgraniczyć i może pomyśleć czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jest różnica pomiędzy zwrócić uwagę na wszelkie złe zachowania a czym innym jest pokazywanie dziecku że nie jest mile widziane i znęcanie psychiczne pod pprzykrywką zwracania uwagi.Nikt nie pisze że jeśli dziecko coś źle zrobi nie mówić wprost,ale też rozgraniczyć i może pomyśleć czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że niektóre (nie będę używać słowa WY) właśnie tak piszą. Nie masz żadnego prawa do tego dziecka (czyli prawa do opieprzu też nie), ale mieszkanie to już masz udostępnić na spotkania, zrobić obiad, deser, a potem najlepiej udawaj że Cię nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmyk
" może pomyśleć czasem." xxxx Pomyśleć to trzeba było zanim sie decydowało na rozwód. Ile raz trzeba tutaj powtarzać, że nowe partnerki nie są od naprawienia świata i od łagodzenia dziecku skutków rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli byly maz tez mogl pomyslec zanim sie rozwiodl a pozniej zwiazal z nowa pania. To nie byla zona musi sie podporzadkowywac nowej zonie tylko jej maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie kto im każe naprawiać świat???Ja tylko częstogęsto tu widzę chamskie wpisy co to się nie robi by dziecko nie chciało przyjść do ojca. Ludzie czym innym jest zwrócić dziecku uwagę że coś robi źle a czym innym jest wyżywać się nad nim by nie chciało przyjść. Pomyśleć to trzeba było zanim sie decydowało na rozwód. Pomyśleć że facet ma dzieci to można było zanim się z nim wiązało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśleć że facet ma dzieci to można było zanim się z nim wiązało. xxx Co innego uwzględniać jego dziecko w życiu, co innego mu się podporządkowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×