Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielonajestem

wirtualny seks czuję się wykorzystana

Polecane posty

Gość zielonajestem
dzięki,po raz pierwszy od rana się uśmiechnęłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z gilami
kłamał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieliście w planach spotkanie i bzykaliście się wirtualnie? Znając życie, to facet zszedł na temat seksu, albo to typowy komputerowy onanista, który wcale nie chce kontaktu w realu, bo masturbacja mu wystarcza, albo jest już zajęty i jego hobby jest seks wirtualny z naiwnymi dziewczynami... a swoją drogą, ty strasznie zdesperowana musisz być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
nie jestem zdesperowana:P poprostu poczułam się jak bym go znała od dawna,mieliśmy codzienny kontakt i bach..:( zimny drań-ja już nie zaryzykuję znajomości przez internet,zbyt dużo mnie to stresu kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem zdania że powinnaś dać sobie spokój i poznać kogoś innego, bo po wirtualnym seksie można się spotkać tylko w celu... na seks w realu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
jak teraz to czytam ..to jestem kretynką:( co mnie napadło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomości internetowe to nic złego, tylko albo niech to będą znajomości tylko wirtualne, albo należy się spotkać w realu po góra miesiącu... jeśli z kimś piszesz dzień w dzień, to wiadomo że zaangażujesz się emocjonalnie w tą znajomość, tym bardziej jeśli po cichu liczusz na jej rozwój. Ja też poznałem jedną dziewczynę z neta, spotkaliśmy się po dwóch tygodniach pisania i od 4 lat jesteśmy przyjaciółmi, można? Z tym że my nie bzykaliśmy się wirtualnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcica cię napadała, normalna rzecz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
ale to nie było takie zwykłe bzykanie:) ehhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z gilami
a co, niezwykłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
chodzi o to że proponował mi takie coś wcześniej,ale miałam jakąś blokade,później sobie pomyślałam co mi szkodzi..no i się zawiodłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
tak,nie zwykłe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż zdarza się
ja cię dobrze rozumiem, Zielona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z gilami
no to sama widzisz, że jemu tylko o to chodziło :) dostał, czego chciał i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne jakie ono było, wchodzenie na temat seksu z osobą której się nie zna i ma się w planach spotkanie z nią, nie jest zbyt mądre, bo wtedy seks będzie tematem nr.1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
no cóż zdarza się-miałaś podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż zdarza się
Jestem facetem, ale zdarzyło mi się coś podobnego. Pisałem na poprzedniej stronie 10:17 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pszyszłość unikaj rozmów na ten temat z facetami których nie znasz, jeśli facet obcej kobiecie proponuje seks, czy to w realu czy wirtualny, to chyba jasno wynika z tego na czym mu zależy? Strzepał sobie i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z gilami
jeśli już, to -em, nie -am. aczkolwiek raczej nie. chociaż nie powiem, zdarzało się "pogzić" parę razy przez neta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
ale opisywał to tak realnie..nie no nie mogę,zaraz się porycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z gilami
nie becz, nie bądź głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonajestem
no cóż zdarza sie-przepraszam jakaś zamotana jestem dzisiaj:( a jeśli możesz powiedz jak to wygląda od strony mężczyzny? nie angażują się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe... a jak miał opisywać? Pisać jest znacznie łatwiej niż mówić, ma się czas na zastanowienie, przemyślenie, można trochę naściemniać, itd... a ty naiwna się zaangażowałaś za bardzo;) ciesz się że się nie spotkaliście i że faktycznie nie wylądowałaś z nim w łóżku, bo wtedy to byś żałowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×