Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym częściej widywać się z wnuczką...

Polecane posty

Gość gość

Moja córka nie żyje od roku, moja wnusia ma 2 laa . Obecnie wychowuje ją jej biologiczny ojciec ze swoją żoną. Małą widuje raz na dwa tygodnie, jej ojciec zabrania mi zabrać ją na weekendy, a widuje ją tylko przy obecności jej ojca, jego żony lub drugiej babci mojej wnuczki. Powiedzcie, jak poradzić sobie z tą sytuacją ? Jestem wstanie zrobić wszystko, żeby moja wnuczka miała normalną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba musi mieć jakieś powody, że tak ogranicza Ci kontakt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem najlepszą babcią dla mojej wnusiu, kocham ją nad życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnuczce dużo mówisz o mamie, pokazuje jej zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka nie żyje od roku,a Twój były zięciu szybko uwinął się ze ślubem.... Ale dlaczego jest taka sytuacja? Coś "przeskrobałaś" ? czy może tatuś ma coś z głową ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niezly ch*j z twojego zięcia, dobrze pierwsza nie ostygła on juz ma kolejna Zone ? Moze to jaki czarny wdowiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moją córką łączyło go tylko dziecko, nigdy nie byli małżeństwem, nawet razem nie byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu ty sie nie zajmujesz wnuczka tylko on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam bardzo, żeby wnuczka była ze mną i moim mężem, ale nie udało się. On miał prawa rodzicielskie, każdy sąd stwierdził by, ze on ma warunki, pieniądze, żonę i ze może stworzyć mojej wnuczce prawdziwą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on jest ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko, twoja wnuczka ma rodzica, ojca. Nie mieć matki to wielka strata a ty jeszcze o odebranie ojca walczyłaś? Uważam że ojciec ma swoje powody i jest na tyle grzeczny że umożliwia ci wogóle kontakty ze swoim dzieckiem. Niech twoja córka ma tam spokój na górze a ty ciesz się tym co masz bo dobre i wizyty co dwutygodniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze kupuje małej jakiś soczek, czekoladę, ubranka. Ostatnio macocha mojej wnuczki powiedziała mi, ze mała skoczków nie pije i żebym kupowała jej zwykłą wodę. Tak samo powiedział, ze mam nie kupować ubranek, bo ma ich pod dostatkiem, lepiej żebym jej coś do zabawy kupiła. Pomagam im, a ona jeszcze narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzekasz to ty i odrazu widać że jesteś niezrównoważona trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie będzie mi dyktować co mam kupować mojej wnuczce, ona jest dla niej nikim ważnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ma rację, soczki to sam cukier. Dba o jej zdrowie. Nie dziwię się, że nie pozwalają Ci jej zabierać do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie kupuj małej soczków, dobra ich :D. Ciesz się wizytami które z wnuczką masz, rób jej zdjęcia i opowiadaj o mamie, to jest ważne a nie to co ty jej kupisz. Pamiętaj też że wnuczka nie jest twoją córką ale też że jest ci genetycznie bliska i kochana i tego ci nikt żadną siłą nie zabierze. Chwal też ojca dziecka w obecności małej, to bardzo ważne by dziecko pamiętało że jesteś pozytywnie nastawiona do najbliższej dziecku osoby czyli taty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej boli mnie, że teściowa ojca mojej wnusiu, jego żona mogą odbierać małą ze żłobka, a ja jestem przecież bliższa i nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro się to czyta. Żal mi ciebie. Najbiedniejsza chyba twoja córka bo patrzy z nic zrobić nie może więc nie dodawaj jej cierpień i pogódź się z sytuacją i zwyczajnie kochaj małą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem się pogodzić. To moja jedyna wnuczka. A wychowuje ją obca baba, do której mówi mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 527
A co wolałabyś żeby do Ciebie mowila mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale mama powinna mówić do mojej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 527
No ale Twoja córka nie żyje. Ciesz sie że dziecko ma normalna rodzine, ze zona jej ojca moze zastąpić jej matke i ze nie będzie pamiętać cierpienia związanego ze strata matki. Widujesz sie z nią, a ty chcesz mieć wplyw na jej wychowanie a to nie do ciebie nalezy. Teraz jej matką jest zona ojca, pewnie ja adoptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jej bliższa niż żona jej ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że Tobie jest bardzo ciężko i serce boli, ale też powinnaś się cieszyć. Z tego, że Twoja wnuczka ma normalny dom, tatę i osobę, którą może nazwać mamą. Ja tak sobie myślę (tfu, tfu, tfu), że gdyby mnie kiedyś zabrakło to bym chciała, żeby mój mąż związał się z kimś kto pokocha tak samo Jego jak i nasze dzieci. Opowiadaj dużo wnuczce o Jej mamie i ciesz się, że mała ma pełną rodzinę. Dogadaj się z ojcem małej. Może boją się, że będziesz Jej w głowie mieszać. Pamiętaj, że najważniejsze jest dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni nie opowiadają małej o mamie. A żona jej ojca jest dla niej całym światem, wszystko robi najlepiej, najlepiej się z nią bwii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem,ze ci ciezko ale ciesz sie,ze ta kobieta - macocha twojej wnuczki ja kocha i wychowuje jak swoje, jak prosi zebys nie kupowala soczkow to nie kupuj, po co konflikty, przez to wogole nie bedziesz mogla widywac wnuczki, lepiej zyj z nimi w zgodzie, kupuj jej ta wode, owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co w ogóle dziecku kupowac soczki? i co to za problem dla Ciebie aby spelniac te,prosby? Wychowują po swojemu, maja takie prawo. Ty jestes tylko babcia i musisz sie dostosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym mieć stu procentową pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie poradzisz na to. Tak się sprawy mają i szanuj to ! Równie dobrze mogłabyś wnuczki nie widywać wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja jestem jej babcią. Kocham ją pewnie bardziej niż żona jej ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×