KTO porozmawia o zjawiskach paranormalnych Zapraszam!

Witam.zapraszam

pokazcie mi pare normalnych bo niedowidze :D

Jest tu ktoś normalny bo po tym komentarzu wyżej zaczynam wątpić.

Nie istnieją. Harry Houdini sławny iluzjonista i demaskator wywoływaczy duchów, egzorcystów i podobnych już dawno temu wyznaczył wysoką nagrodę dla kogoś kto w jakikolwiek sposób udowodni cokolwiek z tych rzeczy. Chętnych przychodziło już tysiące - nagroda nadal nie odebrana.

Telepati tez sie nie da pokazać,nie zobaczysz jej a istniejej,,,sama tego doswiadczylam...to,ze czegoś sie nie da udowodnic nie oznacza ze tego nie ma.Wspoczuje Twojego plytkiego myslenia.Obudzisz sie dopiero jak będziesz stalą przed panem Bogiem bo przecież on wedlug Ciebie tez nie istnieje.Ale pamietaj ze Pan Bóg jest Duchem..

No to może ja. Na wstępie powiem, że nie potrafię określić swojego stosunku do zjawisk paranormalnych. Zwykle mówię, że nie wierzę, są jednak historię, które sprawiają że jestem zdezorientowana. U mojej cioci i wuja wisiały w domu na gwoździu metalowe, zdobione nożyce. Ich synek, kiedy był brany na ręce często pokazywał te nożyce palcem, a kiedy podchodziło się do nich z nim na rękach, bujał je sobie na tym gwoździu i śmiał się. Chłopiec umarł w wieku 5 lat w dramatycznych okolicznościach, o których nie chcę tu pisać. Jakiś czas od jego tragicznej śmierci, bardzo dużo osób z mojej rodziny twierdzi,że kiedy siedzą i rozmawiają w kuchni, te nożyce potrafią się czasem same bujać na gwoździu. Ciotka najpierw je zdjęła, mówiła że wariuje ale ostatnio kiedy u niej byłam nożyce znów wisiały jak kiedyś. Osobiście nie widziałam tego, więc nie potwierdzę.

to ze szczegos nie dostrzegasz nie znaczy ze tego nie ma pozdrawiam Einstein

Pan bóg jest gó/w/nem. A kontakt z metafizyką mam na co dzień, i metafizyka gardzi twoim umysłowym tworem pana boga.

Ja wierzę w takie rzeczy :) Jeśli przeżyliście coś ciekawego to podzielcie się, lubię takie historie :)

Po śmierci mojego ojczyma mialam wrażenie jakby ktoś mnie dotknal...nie polecam

jagoda...szkoda mi Ciebie..to tyle ode mnie dla Twojej ograniczonej nic nie wartej,egoistycznej postaci.

jagoda ty glupi pustaku, kontakt z metafizyka hahahhaa

ja w glupoty nie wierze ale w autosugestie i ludzki mozg.

No to może jeszcze raz ja, bo przypomniała mi się druga taka sytuacja. Do niedawna mieszkałam z rodzicami, siostrą i babcią w mieszkaniu w bloku.Miałam wtedy naście lat, nie pamiętam dokładnie ile. I raz babcia obudziła nas bladym świtem, około 5.25 wchodząc kolejno do naszych pokoi i pytając czy ktoś coś chciał. Twierdziła że miała wrażenie że ktoś naciska klamkę jej pokoju.Nikt nie potwierdził, nikt nie robił sensacji bo klamka się może poluzowała, albo się starszej kobiecie zdawało itp. Lekko zmieszani (głównie babcia) poczuliśmy się kiedy przed południem zadzwoniła siostra babci z informacją,że poprzedniego wieczoru ich siostrę zabrała karetka i zmarła o 5.25.

No co jest? nikt nic nie doświadczył? Tyle osób magicznych siedzi na tym forum i nikt nie doświadczył zjawisk nadprzyrodzonych? To jacy z Was magicy?

Sytuacja ktora mnie spotkala..odrazu mowie,ze nie jestem zwykla osoba..oczywiscie wyglądam jak wy ale mam zdolności,których nie praktykuje bo chce pozostac takim,samym czlowiekiem jakim bylam zanim sie zorientowalam ze mam te zdolności..po śmierci mojego ojczyma..gdy lezalam sobie na lozku nagle na tle bialej ściany pojawila sie jakby mgla ale w ciemnym kolorze..ponad to snil mi sie ojczym gdzie,powiedział mi ze tam gdzie jest ,jest super..ale nic innego nie mogl mi powiedzieć gdy pytalam o szczegolu..to tak wygladalo jakby ktoś mu zabronil,ze po prostu sama sie przekonam