Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w szpitalu mozna zastrzec ,aby nie podawac dziecko na rece?

Polecane posty

Gość gość

Nie chce się zbyt bardzo tlumaczyc, tylko zapytać kobiety,ktore już porod przeszly ,albo wiedzą cos na ten temat W czerwuc mam termin porodu, będzie cesarka, z przyczyn osobistych nie będę wychowywać dziecka ( wpadka, ktra zle przyjelam)i od razu zrzekam się praw, w szpitalu będzie ojciec dziecka i to on będzie pelnic funkcje rodzicielską Problem mam jak w tytule można się domyslec, czy mogę w szpitalu zaznaczyć aby dziecko nie kładli na mne, bo nie chce mieć z tym dzieckiem zadnej fizycznej ani emocjonalnej wiezi? Malej będzie dobrze z tata, wiem o tym , ja już zdecydowałam ze rola matki to za wiele jak dla mnie, zwłaszcza ze wobec dziecka mam bardzo zle myśli i podejście do niego. czy jak w szpitalu zloze oświadczenie, z enie pisze się jako rodzic tego dziecka to ojciec odrazu w ten sam dzień moze z malą do domu pojechać jeśli będzie wszystko ok z jej zdrowiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko pewnie z 1-2dni zostanie w szpitalu, a co do tego że mają ci nie podawać, to myślę że na pewno tak się stanie jeśli wcześniej powiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cc niky nie kladzie na ciebie dzoecka. Pewnie mozesz powiedzie ze nie zyczysz spbie ogladac dziecka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka: no wlasnie nie dopisałam do końca ale tez konkretnie chodziło mi o to ,aby dziecka nie widzieć na oczy, żeby nie przynosili, nie pokazywali a już tym bardziej nie kładli na mnie go Nie chce jej widzieć, wiec chyba uszanują moja wole tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dżizas, co za niziny :o a ta znajomość języka ojczystego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: jestem w wysokiej ciązy, jest mi strasznie duszno, goraco , myslec mi trudno, samopoczucie i psychika do bani, wiec sory za brak składni ,ale to najmniej mnie trapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cc tylko pokazują dziecko (ja nawet nie miałam możliwości dotknąć) i zabierają na kilka godzin. Wydaje mi się, że powinnaś wcześniej zgłosić się do szpitala i złożyć jakies oświadczenie bo w dniu kiedy będzie cc może być różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak możesz o to poprosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle z epolozne będą do ciebie na tyle wredne ze mimo iż ty swoje zaznaczysz, to one i tak udadzą sklerozę i wcisnąć ci dzidzie w rece i będą staraly ciebie kretynki nawracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosić możesz i powinni uszanować wolę, pisać podania to śmieszne moim zdaniem, skoro będziesz tam osobiście ;-) po prostu zgłoś przed cc, że nie chcesz widzieć dziecka z powodów osobistych i już. Ciebie przewiozą na połóg a dziecko będzie w sali noworodków. Będzie Ci może ciężko jak inne matki będą miały dzieci przy sobie, może warto wcześniej załatwić pojedynczą salę dla Ciebie? A ojcu dziecka nie dadzą od razu, wypisy są po 2 dobach zwykle i tak jest najbezpieczniej. Smutne, że nie chcesz mieć więzi z córką ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ uogólniacie... Zależy gdzie cc się odbywa jak widać, bo mi dzieciaki pokazywali nad kotarą, zabierali do mierzenia, ważenia, szczepionek i zanim mnie zszyli to ja dziecko miałam w ramionach. Autorko: powiadom o tym personel koniecznie, przed cc będziesz musiała wypełnić kilka papierków, przy okazji przekaż położnej/pielęgniarce/lekarzowi, że nie życzysz sobie żadnego kontaktu z dzieckiem. Ale to dosłownie ŻADNEGO. Oby trafiły się jakieś myślące logicznie, bo jak się nawinie jakaś z misją to przekichane i rzeczywiście może Ci córkę wciskać. Noworodek musi być w szpitalu po narodzinach minimum dwie doby. Rodząca zresztą chyba też. Z tą pojedynczą salą to dobra myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj z tym zrzeknieciem sie praw,zrob to tak po jakims czasie.nigdy nie wiesz co bedzie,jak juz urodzisz,polezysz,przemyslisz a potem to wszystko odkrecac to bedzie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim szpitalu dziewczyna zrzekła się praw do dziecka to po cesarce została przewieziona na ginekologię i nie leżała na położnictwie z innymi mamami, tak jest dla matki lepiej, bo nie widzi i nie słyszy dzieci. Poproś o to w szpitalu,cc to w końcu operacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.50 też tak słyszałam, że jak się zrzeka dziecka to leżysz na ginekologii po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amanta
Zastanów sie czy nie chcesz jej zobaczyć i być tej decyzji świadoma, bo jeśli do dziecka masz złe uczucia, jeśli jej nie kochasz, nie chcesz to żadne położenie na brzuchu czy zobaczenie nic nie da a da C***ewność swojego wyboru. Jeśli jesteś tylko zmieszana i wystraszona tym co za sobą niesie macierzyństwo, nie jest wcale takie złe, zastanów sie. Mowię tak bo jak ja rodziłam miałam 22 lata, przez cała ciąże czekałam tylko zeby ze mnie wyjęli te istotę, nie miałam żadnych uczuć. Ojciec dziecka miał je wychowywać ze swoimi rodzicami. Tylko jak mała przyszła na świat, nie miałam jej na sali bo była w inkubatorze i kiedy zobaczyłam te matki z dziećmi i mnie zawieźli na wózku do niej jakiś czas po i zobaczyłam jak tam leży sama, bezbronna i taka malutka zrozumiałam ze zrobiłam już tyle błędów w życiu ze nie mogę jej zabrać mamy, mimo iż wiedziałam ze nie umiem być matka. Dziś kiedy w przedszkolu jest dzień mamy, kiedy mówi wierszyki i sie przytula wiem ze to był dobry wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pomysl sobie,ze po urodzeniu twoja cora bedzie kompletnie sama.inne matki beda przytulac dzieci a twoje bedzie samo,a malutka taka istotka bardzo potrzebuje bliskosci w tych pierwszych godzinach.Chociaz to zrob dla niej.Jak nie masz do niej uczuc to one i tak nagle sie nie pojawia.Wiesz ja bym nawet cudze dziecko tak przytulila gdybymwidziala,ze samo lezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ,tylko jak tej istotce nie bedzie co do geby wlozyc to za parenascie lat tez bedzie dupodajka jak matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka: Proszę was, tylko bez takich wpisow jak powyżej z misj ą nawracania, przekonywania itd. Ja jzu decyzje podjelam, nie mam nascie lat , nie ma 20 lat , mam 33 lata kobieta dojrzala ze mnie, logicznie mysląca, wzielam pod uwagę wszelkie za i przeciw i podjelam MOJA WLASNĄ decyzje ze tak będzie a nie inaczej proszę nie wzbudzać we mnie poczucia winy, i grac mi na sumieniu jak tutaj już jakas pomaranczka zaczyna takie gierki wobec mnie stosować Moglam wyaborchowac to cos z mojego brzucha, ale uszanowalam wole ojca dziecka, ze on chce corke wychowywać dlatego zdecydowałam się donosić ciąze ,mimo ze baaardzo dużo przyplacilam negatywnymi skutkami ciązy psychicznymi i fizycznymi Wobec dziecka stosunku nie z mienie i nie mam zamiaru tego robic, nie jestem smarkulą, tak wiec możecie sobie odpuscic tym podobne wpisy jak powyżej wzbudzając jakies przymusy przytuleni, pierdzieląc o dzień matce i jakiś wierszykach z kilkuletniego smroda dziekuje, nie skorzystam cieszcie się swoimi rozwydrzonymi dzieciakami, ja nie ma zamiaru bo krzywdę bym zrobila i jeszcze w wiadomościach o mnie byscie slyszaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amanta
Gościu 18:15 Nie osadzaj jeśli nie masz pojęcia o takich problemach, myślisz ze jesteś produktem mądrego swiata, ze jesteś lepsza od innych dając upust swojej rozbuchanej osobowości wyzywając dziewczynę od dupodajek - wiedz ze strasznie to jest niskie. Pewnie komentujesz wiele wątków i wiele osób obrażasz tu na forum, bo w życiu nikt nie daje Ci dojść do słowa, gratuluje światopoglądu zgorzkniała istoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow wchodzisz na forum macierzynstwo i wyzywasz nasze dzieci od rozwyzdrzonych....ze wogole taki zarabisty facet,pelen odpowiedzialnosci chcial sie z taka sucza przespac...ktora wlasne dziecko nazywa TO COS.Ty rob sobie co chcesz,ale nie obrazaj innychmatek i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: Dlaczego kobieta nie ma w tym kraju w społeczeństwie prawa wyboru i taki odgórny nacisk na matkowanie ludzie wywierają, mowia tobie jak masz zyc, układają tobie zycie i taki nacisk wychowanie dzieci tutaj ludzie nakładacie? rola matki to żaden obowiązek, kobieta może albo usunąć ,albo urodzić i zrzec się praw, ja dokonałam wyboru i nie podważajcie mojej decyzji , lepiej to niż od pierwszych dni miałabym dzieciakiem po scianach rzucac jakbym się w****ila , za wielw wiadomościach slysze o takich sytuacjach, nie mogę powiedzieć ,ze ja nie bylabym katem dla tego dziecka którego nie pokocham a będę nienawidzić, prze takie wpisy możecie mieć dzieci na sumieniu Nie ,nie przytule cork po narodzinach, nie wezme jej w rece, krzywda jej się dziac nie będzie jak będzie w inkubatorze lezec, ojciec będzie w szpitalu, nie mam zamiaru mieć z nia kontaktu bo za wiele się przez nią wycierpiałam i przyplacilam wieloma nie powiedzeniami prze to dziecko , mam do niej odrazę, nie mam zamiaru na nia patrzeć , wiec takie nagonki do osoby,ktora SWIADMIE chce zrzec się praw do czegoś czego nienawidzi , wie ze te dziecko zmarnuje jej zycie ,proszę się powtrzymać od tympodobnych swoich wyowodw, jakie to macierzysnwto jest super, bo nie jest tak rozowo jak poszecie. Mialam matke i dziekuje, ja wole temu dziecko które siedzi we mnie takiego horroru nie zgotowywac a mam do tego zadatki po mojej matce ,b jestem niestabilna emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do amanta sorry ,ale autorka jest nielepsza,wiec nie wiem czemu jej bronisz..zobacz jej styl wypowiedzi.Wchodzi na to forum gdzie siedza matki,ktore kochaja swoje dzieci a ona tu leci z takimi tekstami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amanta
Autorko, ja Cię nawracać nie zamierzam, cieszę sie macierzyństwem - owszem jest spoko, tylko opisałam swój światopogląd i swoją historie, nie zaznaczając ze radzę Ci abyś wzięła córkę i pokochała bo w moim życiu to nie zmieni nic. Jeśli uważasz ze jest to dobra decyzja, słuszna to zapewne tak jest. Nie musisz nikogo obrażać bo ja szanuje Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: gośc pomarańczka pisałam na wstępie ,ze nie ma mam zamiaru się tlumaczyc z mojej decyzji,a moja decyzja jest w pełni przemyślana weszłam na ten dział celowo , bo sa tu kobiety, ktore rodzily w szpitalu i znają calą procedurę zapewne przed porodem i po jak to wygląda, czy ktoś się pierwszy z medykow pyta , czy się formularze jakies wcześnie wypisuje, czy to ja pierwsza musze zastrzec i chyba jakims kodeksem karnym pogrozić na to wygląda w razie nie uszanowania mojej woli Obawiam się wlasnie tego jak ktoś napisał, ze trafia się takie polozne typu tutaj jednej z kafe i na sile będzie mi glowe truc o samotności dziecka, jaka ze mnie zimna suuka, dziecko bez matki jak ono będzie zyc, naciskac na przytulenie, jakies nawracania się bawic, i mi jeszcze będzie przywozić ono czemu jesteście tacy uparci nie szanując innych woli? Macie swoje zycie, to zyjcie własnym , wstąpicie do zakonu jeśli macie misje nawracania ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amanta
Gościu 18:29 teraz zauważyłam ze chyba faktycznie, nie ma co nawet brać udziału w dyskusji bo nie dość ze mi autorka ubliża to jeszcze daje obraz swojej emocjonalnej i umysłowej niedojrzalosci w stosunku do uczestników rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda kobieta ma w sobie morze uczuc macierzynskich. Powodzenia dla Ciebie i dziecka. Napewno u taty będzie mu lepiej niz z matką, która go nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tyle- szacuneczek dla Ciebie Autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze,że sama zdajesz sobie sprawę z tego,że nie byłaby z Ciebie dobra matka. Masz racje,że lepiej mu będzie z ojcem, niż jakby miało cierpieć przez Ciebie i czuć się niekochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: Z moim facetem bylam 4.5 roku dopiero wiadomość o ciązy caly związek rozwalila, w 7 miesiącu definitywnie się roztsalismy, tylko i wyacznie ze względu na to ze jest corki ojcem dotrzymałam ciąże, nie wyskrobałam mimo ze jestem zwolennikiem aborcji i nie miałabym przeciwskazan aborcji się poddac, ale jednakże postanowiłam urodzić i nie brac udziału w wychowywaniu dziecka . Mam prawo? mam, wiec proszę was kobiety na przyszlosc zastanowcie się nad takimi tekstami jak tutaj bo nast. razme wiele kobiet z obawy na ten nacisk, wzbudzanie wyrzutow sumienia, wysłuchiwanie o wierszykach o dniach matki jakie to dziecko będzie nieszcesliwe postanowi usunąc plod niż donosić ciąże i oddac w adopcje, czy w inne bezpieczne rece Takie wpisy nawiedzonych matek polek z zapaleniem pieluchowym mózgu, które po lokcie w pieluchach siedzą i gary -dzieci to jedyna misja zyciowa nie pomagają, wręcz jeszcze bardziej do furi doprowadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja cie popieram lepiej
I właśnie to jest to jak wiele razy pisałam, kobieta która chce usuąc dziecko to jest bee, to potwor, kobieta która nie usunie dziecka a po 9 miesiącach zostawi w szpitalu ,albo innym członkom rodziny odda na wychowanie to wychodzi na to ze już życia nie ma jak jest spostrzegana, jak jest ganiona, bo jakim prawem dorosła kobieta podejmuje decyzje taką a nie inna, przecież kafeterianki wiedza lepiej, sąsiadki wiedza lepiej, dewotki z kościoła wiedzą lepiej, ksiądz wie lepiej. Jak psialas każdy chciałby życiem innych operować tylko jelsi chodzi o swoje zyciu już tak idealnie nie jest Autorko ja cie popieram, lepiej niech dziecko będzie wychowywać się w spokojnym domu, ojciec tez rodzic, niż pełnym awantur, przemocy dziecko wyrasta na skrzywione, nie patrz na te dewotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×