Ciaza zniszczyla wszystkie moje plany...

Nie wiem sama od czego zaczac. Jestem mloda, w zwiazku 3 letnim z fajnym chlopakiem. Wiem, ze on na wiadomosc o ciazy sie ucieszy,wezmie odpowiedzialnosc za dziecko, pewnie razem zamieszkamy. Niby wszystko pieknie i ladnie, w koncu wiele kobiet o tym marzy. Byc moze ja tez bym kiedys marzyla, ale nie teraz. W wakacje planowalam jechac za granice do pracy, a przyszly rok na studiach tez mialam spedzic za granica, zawsze marzylam o studiowaniu za granica. Dostalam ta szanse, a teraz ciaza. Oczywiscie ze studiow musialabym zrezygnowac. I prosze nie pisac mi, ze da sie pogodzic studia z dzieckiem, bo moze sie da jak ma sie kogos do pomocy. My bylibysmy sami. Moj chlopak obecnie pracuje ale nie zarabia kokosow, wynajmuje pokoj w mieszkaniu z dwoma kolegami jeszcze, musialby wiec oplacic nam kawalerke chociazby, a ceny wynajmu sa straszne. Ja bym siedziala z dzieckiem zanim by nie podroslo i nie poszlo do zlobka. Z planow, wyjazdow, studiow nici. Jestem zalmana, nie takiego zycia chcialam dla siebie.

wyskrob facetowi nic nie mow. nie masz na skrobane kup leki w aptece na wrozdy żoładka. w sieci jest instruktaż.

I co my mamy Ci poradzic? Uprawialas seks to mysle ze liczylas sie z ew ciaza, wpadki sie zdarzaja

nie ty pierwsza nie ostatnia

Mleko się rozlało ....Z czasem może pokochasz tego malucha i zobaczysz że bycie matką nie jest aż takie czarne jak Ty opisujesz. I wiesz co - studia i pracę można pogodzić mając dziecko :P :D Ja zaszłam w ciąże świadomie na przedostatnim roku , pracowałam - pomagał mi mąż.

usun jak ci przeszkadza w czym problem. skonczysz studia ustawisz sie społecznie i zrobisz se nastepne.

ja nie twierdze, ze studiow sie nie da pogodzic, ale nie w naszej sytuacji i nie teraz. Po prostu beda wazniejsze wydatki i nie bedziemy mogli sobie pozwolic na moje studiowanie jak dziecko pojdzie do zlobka. Moze kiedys wroce na studia, ale okazja z wyjazdem za granice juz mi sie nie trafi, nie przezyje juz tego co powinnam i o czym marzylam.

To może inaczej - czego oczekujesz od nas ? Słów :wybierz aborcję " czy rad "dasz sobie radę" ?

nie oczekuje rad ze sobie poradze czy powinnam usunac badz oddac dziecko. Po prostu chcialam sie wyzalic

Przy okazji studiowania za granicą mogłabyś się rozstać z chłopakiem, a tu proszę jakie spoiwo związku

nie rozumiem takich czczych żali na niespodziewaną ciążę. usuń i korzystaj z życia albo wybierz szczęście rodzinne z biednym acz kochającym chłopakiem w pokoju studenckim. po co takie dzielenie włosa na czworo? chyba każda myśląca osoba wiedziałaby od razu czego bardziej chce zamiast radzic się trolli z forum..

w ogole przeraza mnie to, ze mialabym juz z chlopakiem zamieszkac i to przeciez takie powazne juz, a ja ni czuje sie gotowa. Przeciez ja nie potrafie gotowac, nie wiem w ogole jak sobie dam rade, nie wiem czy to ten jedyny. Mam tyle watpliwosci...

nie wiem czy bym sie z nim rozstala jadac za granice. Moze tak, a moze nie. Ciezko mi powiedziec, w koncu jestem mloda i wszytsko mialo byc przede mna, a okazuje sie, ze to co najlepsze juz za mna

ale na co tu się żalić? banał do kwadratu- wpadka. i tak pewnie guzik byś osiągnęła, a tak za 20 lat będziesz mogła wylewać frustracje na pana małżonka, że gdyby cię nie "zalał", to miałabyś życie, że ho ho i dom w Kalifornii, a nie mieszkanie w bloku i etat w Biedronce:D

a czemu wpadłas? nie zeby cie atakowac, ale z ciekawosci, czy cos nie zadzialalo czy co

wcale nie jest powiedziane ze najlepsze juz za toba, jak sama piszesz jestes mloda zycie przed toba,jeszcze sobie poukladasz.

na pewno byś się rozstała. a poza tym, to babka wcześniej o tym "spoiwie"- to jest właśnie sarkazm, moja droga

oczywiscie, ze najlepsze za mna. Bo ja nie chce dziecka i tego powaznego zycia teraz. Moze kiedys, ale nie teraz. Nie mam zamiaru za 20 lat wywlekac komus, ze niczego nie osiagnelam, bo nie wiem jak to bedzie. Ale wiem, ze szczesliwa z dzieckiem i chlopakiem nie bede

też bym ta się czuła jakbym wpadła kilka lat temu, a opowiedz ku przestrodze jak wpadliście? stosunek przerywany?

zaden stosunek przerywany. Zabezpieczalismy sie prezerwatywa

prezerwatywa przerywana :D

pękła? dziwne.

jakbym wiedziala, ze pekla to bym wziela tabletke po, ale nic o tym nie wiedzialam.

dlaczego nie chcesz usunac?

myslalam o aborcji, ale to oznaczaloby klamstwo w stosunku do chlopaka i musialby ktos mi pomoc, a poki co moja jedyna przyjaciolka jest daleko.

nie ciąża zniszczyła twoje plany ale TY sama!

nie uwazam bym to ja sobie cos zniszczyla, bo co? Mialabym niby nie uprawiac seksu dopoki nie bede gotowa na dziecko? Seks jest tylko dla tych co pragna dziecka? Nie zgadzam sie z tym niestety, wedlug mnie seks nie sluzy jedynie prokreacji

porozmawiaj z facetem przekonaj do aborcji i nie zadne leki na wrzody !!! jak masz silna psychike to dasz rade i zapomnisz jak o wyrwaniu zeba

e tam! ja urodzilam na studiach bylam na 2 roku facet na 3 (dorabial plus studia dzienne pozniej byl na wieczorowyc) ja na dziennych mieszkalismy w akademiku nasze rodziny daleko i dalismy rade - zaliczenia, cwiczenia itp mozna sie doadac z wykladowcami a po studiac dziecko w przedszkolu a ja praca

To siedź i baw bachora jak jesteś taka mundra , sama sobie rozwalilas życie i jęczysz :o