Ciaza zniszczyla wszystkie moje plany...

no ,mnie tez ciaza corki zniszczyla wszystkie plany, chcialam jeszcze zrobic 3 fakultety , miec 5 kochankow, a tu zwariowalam na punkcie wnuka i co ja mam poczac

no niestety. albo weźmiesz się za siebie i pogodzisz swoje życie albo usuń jeżeli tak biadolisz. ja też wpadłam i jakoś wychowuję dziecko, mam 22 lata. jak córa trochę podrośnie to zacznę realizować swoje plany i po krzyku. źle nie jest a jak stuknie mi czterdziecha to córka będzie już dorosłą kobietą :)

czytam troche o aborcji i tym wszystkim i chyba jednak sie zdecyduje. To ciezka decyzja dla mnie, ale jak pomysle o tym, ze mam zmarnowac sobie zycie zakladajac rodzine w tym wieku to chce mi sie wyc. A tak moglabym wyjechac na studia za granice i jakos realizowac swoje plany, przezyc cos jeszcze, kto wie moze zakochac sie, zaczac wszystko od nowa?

jeżeli to wczesna ciąża, kup tabletki poronne. chyba 100zł za jedną. skoro masz cierpieć, niszczyć sobie życie, a w przyszłości wypomnieć partnerowi czy nie daj Boże dziecku, że zniszczyli ci życie to po prostu zrób jak uważasz. im wcześniej, tym lepiej. w przyszłości ułożysz sobie życie tak jak powinno ono wyglądać

a gdzie ja kupie tabletki po 100zl? Boje sie kupowac cos niesprawdzonego.

jak zabijesz swoje dziecko to bedziesz cierpiec i nic nie zdobedziesz

wejdź na fora o aborcji. tam kobiety piszą o tabletkach które zamawiały przez internet i poroniły

ale ja czytalam o takich tez przypadkach, ze zamawialy dziewczyny tabletki, a zostaly oszukane i dostawaly co innego. Podobnego z womenweb mozna liczyc na pewne tabletki, ale czytalam, ze ich dostawa do Polski zostala zatrzymana.

więc co zamierzasz zrobić? zgłosisz się do kliniki aborcyjnej?

szkoda ze twoja matka nie dokonala aborcji jak zaszla w ciaze z tobom

gdyby w polsce byly kliniki aborcyjne to pewnie bym sie nie wahala, ale w naszym kraju usunac ciaze nie jest tak latwo jesli nie masz sporej gotowki. Nie wiem co zrobie. Jesli nie uda mi sie znalezc tabletek poronnych to urodze bo co mam zrobic?

Werka 123 się nie oburzaj tak. skoro dziewczyna nie chce tego dziecka to niech zrobi jak uważa. a co jesli urodzi i pomimo wszystko nie pokocha dziecka albo rozstanie się z partnerem i zostanie samotną matką? uważasz, że w tej sytuacji dziecko nie zostanie skrzywdzone? łatwo się wypowiadać a wystarczy postawić się w czyjejś sytuacji..

w******ja mnie takie laski ak ty. Sama zachowujesz sie nawet gorzej niz dziecko. Niby czyja to wina ze w ciazy jestes i nie spelnisz swoich planow? tylko i wylacznie twoja. a teraz zalisz sie o boze jaka ja biedna dziecko zniszczy moje plany, ogarnij sie i wez odpowiedzialnosc za swoje czyny, niby studentka a nie wie skad sie dzieci biora? i ze zadne zabezpieczenie nie daje 100 % gwarancji? chyba zdawalas sobie sprawe ze skoro uprawiasz sex to i ciaza moze z tego wyniknac. wiec teraz nie masz sie co zalic tylko postanowic cos albo wychowujesz i rezygnujesz z planow na jakis czas albo oddaj dziecko komus odpowiedzialnemu i rob dalej sobie co chcesz tylko zabezpieczaj sie i to najlepiej potrojnie zeby powtorki nie bylo

wybacz, ale uprawiajac seks nie bylam gotowa na dziecko, gdyby tak bylo to zaczelabym zycie seksualne w momencie gdy tego dziecka bym chciala. Zabezpieczenia zawodza, wiedzialam o tym, ale mimo to dziecka nie chcialam. I z chlopakiem nie raz zartowalismy, ze jesli wpadne to on chce bysmy mieli dziecko a ja ze usune i tak sie dla zartow sprzeczalismy. Niestety teraz to juz nie zart. Chce byc uczciwa w stosunku do niego, ale boje sie, ze jesli powiem mu ze usuwam ciaze to bedzie mnie przekonywal bym tego nie robila i utrudnial to. Oczywiscie wiem, ze moge ciaze usunac bez jego zgody i nic mi zrobic nie moze ale po co mi problemy? Wychodzi na to, ze lepiej nic nie mowic

wlasnie nie chcialas dziecka wiec teraz musisz byc odpowiedzialna i ponosic konsekwencje moglas sie lepiej zabezpieczac skoro tak bardzo go nie chcialas. co do usowania, zatajanie tego przed chlopakiem itp nie mam zamiaru ci nic mowic dla mnie to jest niemoralne, egoistyczne i uwazam ze prawda i tak kiedys wyjdzie na jaw i poniesiesz konsekwencje swojego zachowania tak czy siak.

to twoim zdaniem jak nie chce dziecka to mam je na sile wychowywac? I co maja zrobic takie dziewczyny jak ja, ktore dziecka nie chca? Przeciez zabieg podwiazania jajowodow jest w Polsce nielegalny, a zadna metoda 100% nie daje, wiec wpadki beda sie zdarzac, a niechciane dzieci rodzic.

http://www.womenonwaves.org/pl/page/516/help-needed-with-an-unwanted-pregnancy

Tylko jak już urodzisz to pilnuj się żeby ci autorko nie przyszło nigdy do głowy obwiniać kiedykolwiek swoje dziecko o niespełnione ambicje. Bo to jest s..k*************.s..y..ń..s..t..w..o. I tylko głupie bezmózgie krowy tak robią

mam nadzieje, ze nie urodze... A jesli nawet to nikogo procz siebie obwiniac nie bede

Nie rób tego. Przeżyjesz traume. Aborter wpakuje ci jakieś rury i bedą przez nie przelatywać krew z kawałkami ciała twojego dziecka które bedzie na żywca rozrywane albo wywołanie porodu zabitego wcześniej dziecka i będzie tak że maleńkie dziecko bezwładnie wypadnie z ciebie i wpadnie prosto do muszli klozetowej. Naprawdę tego chcesz ? To jest morderstwo. A ukrywanie ciąży przed chłopakiem to jest straszne skur,czysyństwo. Nie usprawiedliwiaj się konsekwencjami wyjawienia prawdy. Nic nie usprawiedliwia zatajenia czegoś takiego. Jesteś studentką a zachowujesz się bardzo dziecinnie. Trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów. Seks to zabawa dla dorosłych odpowiedzialnych ludzi którzy wiedzą co sie z nim może wiązać i w razie czego ponoszą odpowiedzialność, a nie chowanie głowy w piasek, bo jakieś studia za granicą, bo chłopak nie ten. To po cholere sie z nim spotykasz a 3 lata skoro nie jesteś pewna czy to ten. Tak sie nie robi ? I co ty myślisz że jak pójdziesz gdzieś studiować to świat zawodujesz. Jak ty już teraz jesteś taka niepoważna

ponawiam pytanie: czy seks jest tylko dla ludzi, ktorzy chca miec dzieci? Chlopakowi mohe powiedziec o ciazy, ale jesli zdecyduje sie usunac to co to zmieni? Nic. Tylko bedzie mu przykro. A 3 lata to niby dlugo, ale ile ja mam lat? jestem mloda, mam czas jeszcze na zastanowienie sie z kim chce spedzic reszte mojego zycia.

seks jest dla ludzi którzy chcą uprawiać seks. jeśli miałby być tylko w celach prokreacyjnych to wystarczyłoby, że nie byłby przyjemny. mam teraz 21 lata. też studiuję i nie wyobrażam sobie teraz wpaść. mój były twierdził, że jeśli wpadniemy to on nie ma nic przeciwko dziecku. a ja sobie tego za nic nie wyobrażałam. wręcz chciał, żebym odstawił tabletki - bo po co mam się truć. nie daj sobie zniszczyć życia. jeśli nie czujesz się gotowa na bycie matką - usuń.

No ale chwila, dlaczego jesteś taka pasywna? Nie przyszło ci do głowy, ze skoro nie chcesz mieć dziecka i nie pasuje to do twojego planu życiowego, w takiej sytuacji dokonuje się aborcji?

Bardzo dobrze Życie zmarnowane spustem w cipce Zwykła chuć Mogłaś to połknąć, mógł sobie zrobić dobrze ręką, ale na szczęście przeznaczenie zainterweniowało. Panie mi wybaczą, ale ze względu na przedstawicielki Waszego gatunku jestem misogynem i musze się cieszyć z tego.

Qrde jaki dramat w szklance wody. Nie chcesz dziecka to usuwasz, i juz. Po co ten wielki konflikt wewnętrzny. Jest 21 wiek, na stosie cie za to ne spala.

Nie jest łatwo usunąć ciążę bez gotówki to urodzisz, tak? Spoko, w końcu zmarnujesz tylko następne 50 lat życie będą matką niechciane go dziecka i koszty na pewno będą mniejsze. Idiotka.

I nie obwiniając okoliczności tylko siebie. To nie ciąża zniszczyła ci plany, tylko ty sama brakiem odpowiedniej antykoncepcji a teraz glupimi rozterkami. I nie zniszczyła, bo to zbyt dramatyczne, tylko skomplikowała. Podejmij decyzje, rozwiaz problem, usuń ciążę i żyj dalej. Ale chyba jesteś zbyt tchórzliwa, żeby to zrobić, wolisz lamentowac na forum.

hahaha - autorko twoj post dla normlanej osoby brzmi tak....... Jestem mameja - p******ilam sie z facetem i wpadlam.....bylam nieostrozna i nie mam pojecia o zyciu ani o zabezpieczeniach.....nie mam ochoty pracowac ani zarabiac, nie mam ochoty pilnowac dziecka i studiowac, nie mam ochoty pilnowac dziecka i pracowac, chce zeby facet z********al na wszystko bo ja wpadlam i nie chce mi sie siedziec z bachorem i pracowac, z facetem w sumie tez mi sie nei chce siedziec i mu gotowac, w sumie to nic mi sie nie chce poza tym bezmyslnym p********iem sie z facetem.... Autorko jestes mega nieodpowiedzialna i leniwa.............. i niestety jak sie d**y daje kochasiowi w kazdej sytuacji to zawsze ale to zwsz eprzy kazdym jednym stosunku musisz brac pod uwage z emozesz zajsc w ciaze..... a madrzy ludzie w szczegolnosci ci co nie chca zajsc w ciaze bo maja inne plany zyciowe stosuja prezerwatywe, tabletki, globulki i stosunek przerywany na raz - a i tak zyja w stresie!!!!!

tak tu piszecie o tej antykoncepcji, ale nie przyszlo wam do glowy, ze niektorzy nie moga brac hormonow? Ja nie moge wiec zostawala mi prezerwatywa i obliczanie dni plodnych w co slab wierze, ale staralam sie i uprawialismy seks w moje niby dni nieplodne. Oczywiscie z prezerwatywa. Ciaze raczej usune bo im dluzej o tym mysle tym bradziej jestem na tak. Nie rozumiem tylko tekstow, ze po co uprawialam seks? No, ludzie! czy seks uprawia sie tylko dla prokreacji? Czy kobiety ktore sa skazane tylko na antykoncepcje mechaniczna (prezeratywy, zele plemnikobojcze) nie maja prawa do uprawiania seksu bo metody te sa mniej skuteczne niz hormonalne?

"nie mam ochoty pilnowac dziecka i pracowac, chce zeby facet z********al na wszystko bo ja wpadlam i nie chce mi sie siedziec z bachorem i pracowac, z facetem w sumie tez mi sie nei chce siedziec i mu gotowac, w sumie to nic mi sie nie chce poza tym bezmyslnym p********iem sie z facetem...." a to moja droga to chyba twoj obraz, bo ja nie chce by ktos na mnie pracowal i nie chce siedziec w domu. Wrecz przeciwnie, chce pracowac, jechac jak zaplanowalam do pracy za granice na wakacje, studiowac za granica i realizowac swoje plany.A bezmyslne p********ie sie z kims i gotowanie to chyba tobie w glowce siedzi.