Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zona czyta moje smsy

Polecane posty

Gość gość
ale to nawet nie jest cudza korespondencja to korespondencja tak samo moja jak i zony w obu przypadkach czy na moj tel czy na jej jesli i telefony sa wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się zdarzy to się zdarzy - ale my tu mówimy o celowym trzepaniu telefonu, czy może mi coś w międzyczasie umknęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cudza, bo trzecia osoba nie musi chcieć, byś czytał to co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale troche racji ma widzialem nie raz jak laska drze gebe do meza zeby zostawil MOJ telefon jakby mial wybuch nastapic:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale trzecia osoba musi i ma swiadomosc,ze piszac do kogos z nas pisze do obu bo jako malzenstwo tworzymy przeciez jednosc to chyba jasne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to ja nie o takich przypadkach piszę, tylko o takim zwykłym leżeniu telefonu na stole, gdzie do głowy by mi nie przyszło, by czytać czyjąś skrzynkę, bo w sumie co mnie to obchodzi, ale jak ktoś tenże telefon weźmie, by godzinę sprawdzić czy coś innego - proszę bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby nieufny
no i ja mówię właśnie o sytuacjach takich jak gość z a Wy mi cały czas wpieracie jakieś celowe wyczytywanie cudzych smsów... dla mnie taki wrzask "zostaw mój telefon" równał by się od razu z sygnałem, że należy sprawdzić co w nim takiego jest... o to chodzi kumacie czy nie? Poza sytuacją, że prosi o przeczytanie smsa nie czytam, bo mnie nie obchodzi co piszą koleżanki, ale jak wezmę telefon do ręki bez pytania to nie czyni wrzasku ... jakby uczyniła to wtedy dopiero bym się zastanawiał co tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie jest dla mnie jasne, że skoro przyjaźnię się z Twoją żoną i powierzam jej swoje tajemnice, to przyjaźnię się również z Tobą i powierzam je Tobie, że skoro mamy babski wieczór to i ty na nim jesteś, że skoro z nią śpię czasem w jednym łóżku, to i z Tobą mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby nieufny ale Autor pisze chyba o takim przypadku, gdzie żona CELOWO czyta wszystkie smsy męża, które do niego przychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie chodze z wami ale i tak wiem co sie u was dzieje bo chyba nie sadzisz,ze maz z zona maja jakies tajemnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli zapytam a jak tam Julia to zona mi powie jak, jesli Ona zapyta co tam u Zbycha to tez Jej powiem to zostaje tylko miedzy Nami ale wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, z tą jednością to pojechałeś, gościu! Masz w ogóle swoje życie? Nie masz żadnych własnych kumpli? Wszyscy Twoi kumple to w takim samym stopniu kumple Twojej żony? A jej przyjaciółki są Twoimi? Gadają z Tobą o okresie, ciąży, facetach i kosmetykach na cellulit? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby nieufny
gość z :)))) no właśnie - one myślą, że są takie tajemnicze... a nawet jeśli rozmawiacie z klauzulą poufności bo są to takie sprawy intymne to kolejny raz powtarzam - idiotką musi być taka, która pisze o tym w smsie... który można przechwycić, odczytać z sieci, albo wysłać przez przypadek nie do tej osoby co trzeba :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę że mąż i żona mają tajemnice - to się nazywa DYSKRECJA, i jeśli moja przyjaciółka ma poważny problem, to zostaje on między nami. I chciałabym, by odwrotnie też to tak działało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby nieufny
i jak ja z przysłowiowym Stefanem pogadam przy piwie, że mi żona za rzadko daje, to jak mi da to nie piszę do niego smsa, że to zrobiła i gdzie się spuściłem i jak było!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mąż z żoną mogą, a nawet powinni mieć tajemnice. Jeśli moja przyjaciółka coś powie mi i prosi, żeby to zostało między nami, to nie lecę do swojego męża i nie zdaję mu relacji. Bo to nie jego sprawa, tak po prostu. Tak samo, jak ktoś napisze do mnie, to myśli, że czytam to ja, a nie cała moja rodzina. A telefony nie są wspólne, pierwsze słyszę. Ja mam swój, mój facet ma swój. Jeśli mój się rozładował, a nie mam ładowarki, to pożyczę od niego, a nie biorę jak swój. Wydaje mi się, ze to elementarne zasady dobrego wychowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wlasne zycie i wlasnych kumpli jak i ona kumpele ale tak jak piszesz,Jej kumpele to tez moje a moi kumple to tez Jej. Czasem spotykamy sie wszyscy,czasem osobno,czasem idzie tylko jedno,czasem ja ide z bardziej Jej znajomymi a Ona z moimi ale tak znamy sie wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w chorych związkach tak jest, gdzie dwa bluszcze nie mają poza żoną/mężem żadnego osobnego życia, znajomych, zainteresowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znać się a zwierzać to dwie różne sprawy do kibla też chodzisz z żoną jednocześnie, skoro jesteście jednością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Ty nie musisz sie martwic,ze ja jako maz to wiem poniewaz raczej zony nie zdradze,ze to wiem nie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby nieufny a chciałbyś, żeby przysłowiowy Stefan mówił swojej żonie, że Ci żona za rzadko daje? A z kolei jego żona mówiła to Twojej żonie - bo są przyjaciółkami? To może wtedy we czwórkę od razu omawiajcie te sprawy :D jedność to jednosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło rety, ale hipokryzja! Czyli żona mówi do przyjaciółki "nikomu nie powiem", po czym leci z relacja do męża. Ale wszystko jest ok, ponieważ on się nie "wygada"??? Nienormalni jesteście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby nieufny
gość z - jeśli przyjaciółka ma powazny problem to rozwiązujecie to za pomocą smsów? a nie rozmowy choćby telefonicznej? gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to już nie twoja sprawa, w jaki sposób przekazuję swojej przyjaciółce poważne problemy, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w chorych:-D:-D:-D mysle,ze zyje w takim zwiazku o jakim wiekszosc marzy. My mamy znajomych z czasow podstawowki,liceum i studiow ok 30 osob od wielu,wielu lat ponad 20-stu z niektorymi. Przeciez nie spotykamy sie cala banda zawsze:-D Dzis widzimy sie z jednymi, innym razem z drugimi,czasem Ona widuje sie z tymi z ktorymi ja akurat sie dlugo mie... zreszta odpuszczam Wy tego nie zczaicie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby nieufny
do gościa z - no proszę, ja mówię, że wszystkich pierdołach wiemy, że jeśli jest coś poważnego to się to mówi w rozmowie poufnej a Wy że i to powtarzamy sobie nawzajem - nic z tych rzeczy, ale właśnie o tych rzeczach nie pisze się w smsach!!!! jakie wy jesteście ograniczone! I żona mi takich rzeczy nie powtarza, i ja zonie takich o kumplach też nie, że się pokłócił, że ma problem z dzieciakami itp, takie normalne sprawy, ale o seksie temat jest poufny i o tym z żonami nie rozmawiamy, ale też NIE PISZEMY TAKICH RZECZY W SMSACH!!!!! KUMACIE CZY NIE? I stąd NIE MA PROBLEMU jakby żona chciała PRZECZYTAĆ co napisał Stefan! PROSTE????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore związki to są takie, gdzie nie ma powietrza - Twój taki jest - wszystko jest wspólne - a idź w p**du z takim związkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadasz kolegom o zonie? w zyciu bym nie zdradzil niczego co sie dzieje miedzy Nami bo to akurat jest prywatna sprawa a poza tym jak mozna za plecami swojej zony o niej gadac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby nieufny czyli tym samym przyznałeś, że w związku jednak SĄ tajemnice, które ma się przed żoną - juz nieważne czy w smsach czy w głowie - a jeszcze niedawno twierdziłeś, że żadnych tajemnic nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma powietrza:-D:-D:-D zle to interpetujesz ja mam tyle powietrza ile chce, jak chce sie isc z kumplami nacpac to mowie,ze ide sie nacpac a nie klamie,ze piwo pilem jak inni moi kumple:-D jak chce wyjechac w p**du to mowie bede za dwa dni i nie ma problemu, jak mam ochote na impreze to ide bez gadki szmatki. Ona moze to samo nazywa sie to zwiazek partnerski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×