Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wypalam ostatniego papierosa od jutra rzucam palenie

Polecane posty

Gość gość

Ktoś sie przylaczy?Pale 15 lat.mam juz dość.od kilku miesięcy ponad pale dziennie.mam 32lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponad pakke dziennie mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis dużo myslalam nad tym paleniem dużo poczytałam i zostal mi w paczce ostatni papieros którego zaraz spalę i mam nadzieje ze będzie to ostatni w moim życiu.Na jutro zaplanowalam sobie dzien tak aby mieć jakieś zajęcie.Kupie tez gumy i slonecznik na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam 32 (1982 rocznik), ale nie zamierzm rzucać, palę też ponownie od 2 lata, bo między 24 a 30 lat była przerwa. to takie przyjemne :D zapalić sobie dobrego papierosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słonecznik, to nie glupie. Dorzuć jeszcze sporo wody i jabłka. Palilam ponad 25 lat. Przygotowywałam się prawie rok - nałóg tkwi w głowie, więc wyobrażałam sobie siebie bez papierocha. Nie ważne. Tak, jak Ty, rzuciłam z dnia na dzień. W styczniu minęło 6 lat. Dodam, że rzuciłam palenie mieszkając z palaczami. Łatwo nie było, przez jakieś 3 lata miałam chwile zalamań, trwały kilka sekund ale niezwykle intensywnie. Wytrwalam. Warto. Efekt uboczny: przemiana materii spowalnia, więc dużo ruchu, wody i dieta raczej warzywno owocowa. Trzymam za Ciebie kciuki. A.... Cera, wlosy, paznokcie, samopoczucie - niesamowite zmiany na PLUS!!! Cisnienie mi się sporo wyrównało a było straszliwie niziutkie, teraz to rzadkość, żebym "zdychała". Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka zdeterminowana32
Ostatnio rzucałam w styczniu.Nie palilam 3tyg.To bylo straszne.Napady duszności kolatania serca kłucia w klatce piersiowej swędzenie wnętrzności bóle Glowy i bezsenność.I kiedy przeszlam te katorgi i powoli bylo juz lepiej znowu zaczelam palic.żałuję.zaczelam palic dużo wiecej.minelo kilka miesięcy i chce znowu rzucić bo palenie mnie wykańcza.zle czuje.kada tez nie jest mi obojętna.wiem zr znowu czekaja mnie katorgi ale musze wytrwać.musze musze muszę. Założycielka tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma jeszcze co rzucać w tak młodym wieku, co se przyjemności będziesz odmawiać? po 40 rzucisz, jak trzeba będzie, a teraz korzystać ze zdrowia ile wlezie. jaką markę palisz? ja lubię marlboro ice-blast, ale są cholernie drogie już po 14,90 najdroższe na rynku. na drugim miejscu może lucky strike, ale całej reszty do ust nie biorę, jak pall mall i camele. teraz kupuję drum i palę, tytoń jest zresztą mniej opodatkowany o 1/4 bodajże na kilogramie, to przy 40g to w sumie mała różnica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka zdeterminowana32
Ja juz naprawdę nie chce palic.Teraz moze mi sie uda.Staralam sie choć trochę do tego przygotować.Wiem jakie są skutki odstawienia i jakie mechanizmy glodu.Uwazam ze swoje juz wypaliłam w życiu.Wystarczy.Czas zacząć dbać o zdrowie.Bede tu opisywać swoja walke z nalogiem.Szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A stosowałaś może kiedyś Tabex? Ja wczoraj zaczęłam kurację. Papierosy już mi tak nie smakują jak jeszcze parę dni temu. Jutro mam zamiar wypalić z 5 papierosów, w niedzielę już zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wlasnie chce zaczac palic, bo jestem uzalezniona od jedzenia. Chce przejsc na diete i w momentach kryzysowych bede palic zamiast jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i myślisz, że ktoś twoje wpisy o walce z nałogiem będzie czytał? Ci o uwagę chodzi, nie o zdrowie serca i płuc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 22:31 słusznie palenie zmiejsza apetyt, zajmuje myśli i pobiera energię, więc przyczynia się do chudnięcia. Polecam palenie i amfetaminę do schudnięcia i to nie żart, pókiś młoda to korzystać i używać trzeba. A papierosy to jedna z największych przyjemności dnia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam, nałóg tkwi w głowie, więc kłania się zmana podejścia, zmiana myślenia. Przede wszystkim, NIC nie musisz. CHCESZ. Po drugie, to Ty decydujesz a nie papieros. Po trzecie, jesteś WOLNA od nałogu. Itd., itp.... właśnie takie myśleniowe sztuczki pozwoliły mi na całkiem bezbolesne rozstanie się z papierosami. Paliłam ponad 30 dziennie, dzień zaczynał się od papierosa. Unikałam kontaktów z niepalącymi. Papieros rządził. Stwierdziłam, że dość! Teraz moja kolej. Nie licz na silną wolę bez odpowiedniego przygotowania psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz na czym polega wsparcie psychiczne? Odnoszę wrażenie, że jest Ci to obce. Przykro mi, że życie tak Cię źle doświadczyło. Nie polecam takiej terapii zastępczej. Nic dobrego z tego nie będzie. Jak będzie Ci się chciało jeść, to proponuję przegryzać cytrynę. Szybko oduczysz się odruchowego sięgania po jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musze sobie znalezc jakis zastepczy nalog, bo moze trudno w to uwierzyc, ale codzienne przejadanie sie seyfnym zarciem jest bardziej szkodliwe niz pare papierosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się, papierosy pomagają w walce z nadmiernym jedzeniem i nikt temu nie zaprzeczy, kto ma oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka zdeterminowana32
Ja nikogo do czytania nie zmuszam.Poprostu sama dla siebie będę pisać o swoim samopoczuciu i walce od początku. Aby moc wrócić do wątków w momentach zwątpienia.Przy okazji moze ktoś sie przylaczy albo komuś ten temat pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:39 Zakładasz, że na paru papierosach się skończy. Nie bądź tego taka pewna. Podejrzewam, że szybciutko wpadniesz w nałóg (bo masz do tego skłonność), i szybciutko z kilku papierosów zrobi się cała paczka. A to i tak nie gwarantuje Ci zaprzestania jedzenia. A jadasz może melony czy grejpfruty? Te owoce można jeść w nieograniczonej ilości. Może zamiast zajadania się niezdrowym jedzeniem czy zastępowania tego śmierdzącymi papierosami, skorzystasz z dobrodziejstwa właśnie tych owoców? Melony jak dla mnie są pyszne. Za grejpfrutami nie przepadam, no chyba, że z cukrem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do tego tematu się przyłączę, ale będę Ci polecał palenie i oddawanie sie przyjemności jaką jest dobry papieros, może być takie przyłączenie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę z Tobą powalczyć z nałogiem ;) Po przeczytaniu wielu artykułów, porad w internecie, doszłam do wniosku, że wspomogę się tabletkami, które zawierają w sobie cytyzynę - substancja ta wypiera z organizmu nikotynę, zastępuje ją. Nie jest szkodliwa dla organizmu. Dzięki cytyzynie nie ma się objawów odstawiennych. Pomaga wyleczyć się z uzależnienia od nikotyny. Cała terapia trwa 25 dni. Piątego dnia ostatecznie rzucasz papierosy. Następne 20 dni podtrzymują Cię przy normalnym funkcjonowaniu. Co parę dni zmniejszasz dawkę tabletek. Ja zaczęłam wczoraj o godzinie 15:00. Minęło 30 godzin. Nie czuję już tak pilnej potrzeby zapalenia papierosa. Łapię się póki co na pewnych przyzwyczajeniach, np: uwielbiałam palić podczas prowadzenia samochodu. I dzisiaj na tym się złapałam: zapaliłam odruchowo, chociaż tego nie potrzebowałam. Mam nadzieję, że w tym tygodniu po raz ostatni zapalę papierosa. Chciałabym, żeby się udało. Za Ciebie również 3mam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka zdeterminiwana32
Mozesz sie przylaczyc,namawiać kusić fajkami.Raczej mnie to nie ruszy.Mam plan i zamierzam sie go trzymac.A ty palisz?ile i ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka zdeterminowana32
Ja próbowałam kidys nicorette i stwierdzilam ze jak rzucać to bez wspomagaczy.Oczywiscie jeśli komuś pomagaja wspomaga że to ok.Wazny jest efekt końcowy.Moj brat 5 lat temu rzucil z tabexem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no już wcześniej było to jest mam 32lata i palę od dwóch lat, wcześniej w liceum i na studiach, potem między 25-30 lat przerwa i teraz znowu. I kocham palić. To jest taka przyjemność codzienna. Palę Marlboro albo Lucky Strike innych z półki sklepowej nie kupuję oraz tytoń Drum. Teraz mam takie z bezcłowego, ale są okropne, zamierzam palić dalej, bo życie straci dużo blasku bez palenia. Papierosy będę kupować dalej z bezcłowego, może trafię tym razem na jakieś dobre, bo na marlboro mnie nie stać za 15zł paczka, i zresztą ciągle jedne palić to się nudzi. Nie wiem co można byłoby zrobić z energią po rzuceniu, jeden dzień bez papierosa i mnie roznosi energia wewnętrzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rzucam od lutego ... 1998 roku :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dobre sa te malboro blasty? sa one normalnie dostepne w sklepach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja tez :) wypale i rzucę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicorette a Tabex to dwa zupełnie inne leki. Pierwszy zawiera nikotynę - czyli w ogóle nie leczy z uzależnienia. To tak jakby alkoholik nie pił, a brał tabletki naszprycowane procentami. Bez sensu, prawda? :) Tabex wypiera nikotynę za pomocą cytyzyny - w miejsce nikotyny wchodzi cytyzyna. A z każdym dniem przyjmujesz mniejszą dawkę cytyzyny, więc de facto nie uzależniasz się od niej. Ona po prostu niweluje skutki odstawienia papierosów, pomaga Ci się pozbyć nikotyny z organizmu. Ponieważ tabletki nie są aż takie drogie, wolałam je wypróbować niż męczyć się przez kilka tygodni. Czytałam o różnych skutkach rzucania papierosów - nie należą do przyjemnych... Ale fakt - najwięcej w głowie siedzi :) Mnie pociesza fakt, że po niecałych dwóch dobach, papierosy już mi tak nie smakują. Łatwiej jest mi się oswoić z myślą, że lada dzień nie będę paliła do porannej kawy. Mam niecałe 30 lat. Ile lat paliłam? Całe życie prawdę powiedziawszy. Rodzice przy mnie palili, więc byłam biernym palaczem od małego dziecka. Sama zaczęłam palić mając 19 lat, kiedy z domu się wyprowadziłam. Wtedy dotarło do mnie, że potrzebuję zapalić... bo nie czuję dymu :O To był straszny moment. Uświadomiłam sobie, że jestem uzależniona od nikotyny pomimo tego, że nigdy wcześniej nie paliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×