Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pozwoliłem jej odejść

Polecane posty

Gość gość

Temat jakich wiele tutaj. Ja z zobowiązaniami ona też, pewnego dnia wpadamy na siebie. To było jak grom z jasnego nieba. Nigdy tak się nie czułem przy żadnej kobiecie. Nie sądziłem że takie kobiety istnieją. Oczarowała mnie totalnie. Teraz wiem co to znaczy unosić się ponad ziemią, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem. Tylko.. właśnie przecież mam rodzinę. Nie byłem w stanie tego już ciągnąć. Nie , nie było między nami nic więcej. Nie pozwoliłem na to. Nie chciałem jej skrzywdzić, rozwalić jej poukładanego życia. Zrezygnowałem z tej znajomości dla dobra naszych rodzin. Wiem że tak należało postąpić. Cholernie mi jej brakuje!!!! Boję się że kiedyś będę żałował że pozwoliłem by znikła z mojego życia.. ale czy mogłem postąpić inaczej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że będziesz żąłował ty już załujesz nie daje się odchodzić osobie, która staje się dla nas sensem, nadzieją ja kiedyś też dałem za wygraną,. ale to nie było już życie... czas sie obudzić, ja się obudzuiłem w porę i nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze postąpiłeś. To było tylko zauroczenie, nic więcej. Gdybyś rozbił Wasze rodziny i się z nią związał z czasem i tak by tobie spowszedniała i stała się pospolita jak mebel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje jesteście w małżeństwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tanga trzeba dwojga pytałeś ją o decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytałem. Postąpiłem tak bo uznałem, że tak będzie najlepiej :( Sam nie wiem czy dobrze zrobiłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy ona też tęskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"oczywiście że będziesz żąłował ty już załujesz nie daje się odchodzić osobie, która staje się dla nas sensem, nadzieją ja kiedyś też dałem za wygraną,. ale to nie było już życie... czas sie obudzić, ja się obudzuiłem w porę i nie żałuję " x Tez byłes w związku? Opowiedz cos wiecej jeśli mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że tez tęskni. Ale to taka kobieta z honorem. Wiem, że sama pierwsza nie odezwałaby się do mnie znając moją decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, byłem w związku i w dodatku jestem od niej o 18 lat starszy jestem lekarzem i poznaliśmy sie w pracy, zakochałem się z miejsca, ale taką miłością, jakiej nigdy wcześniej nie przezyłem. przez ok.2 lata za nią latałem jak pies, ale ona była nieugięta, odchodziłem od niej oczywiście swojej głowie milion razy, kilka razy zrywałem kontakt dla jej dobra, ale działy sie ze mna straszne rzeczy i teraz już wiem, ze nie można samego siebie oszukać, choć ja naprawde próbowałem. dziś jesteśmy juz po slubie 5 lat i jest cudownie, jesteśmy szczęsliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wiesz, że zrobiłeś dobrze ale zawsze będziesz żałowal zrezygnowałeś z tego co nieznane i niepewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie czyli
jakie? przy jakich kobietach mężczyzna się unosi i uzmysławia sobie ze to własnie na nią całe życie czekał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daje się odchodzić osobie, która staje się dla nas sensem, nadzieją" właśnie tępoto,należy tę osobę zostawić w spokoju w jej świecie, nie masz prawa włazić z buciorami w jej /jego życie, jeśli ją/jego kochasz,uwielbiasz itp nie niszczy się życia im i ich bliskim,na tym polega miłość do kochanej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'nie niszczy się życia im i ich bliskim,na tym polega miłość do kochanej osoby ' NIE NA TYM twoje słowo przeciwko mojemu dlaczego uważasz ze masz rację ja uważam że się mylisz cięzko zyć z kimś jeśli do szaleństwa kochasz kogoś innego jesli zostajesz z osobą której nie kochasz ranisz ją milion razy bardziej niż się może wydawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona pewnie teraz cierpi. skontaktuj sie z nia zyje sie raz czlowieku!!!!!!!! nawet sie nie zastanawiaj nad tym czy z nia byc- po prostu zwiazcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zle zatytuowany temat nie ze pozwoliles jej odejsc ale ty odszedles to twoj wybor. A skad pewnosc ze ona czula tak samo jak ty? Latales za nia a ona byla nieugieta tak napisales wiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mna kiedys tez jeden latal ale dla mnie to nie bylo to, nie czulam tego zupelnie .. wiem ze cierpial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'nie niszczy się życia im i ich bliskim,na tym polega miłość do kochanej osoby' wspolczuje niskiej inteligencji emocjonalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja też czuję że to ta jedyna. Wariowałem gdy miałem z nią kontakt, cały czas myslałem o niej, w pracy, w domu, gdy kładłem się spać i gdy wstawałem. To jak jakaś obsesja. Nie mogłem tak dalej funkcjonować. Próbowałem to zakończyć wiele razy. Ale i tak w końcu wracaliśmy do znajomości. Nie wierzę że kobieta może az tak zawrócić w głowie. Nawet nie jestem pewny czy to miłość??? Nie byliśmy razem nigdy blisko. Bałem się że wtedy bym przepadł!!! Nie wiem czy tak jest lepiej.. dla naszych rodzin napewno tak. Ale dla niej i dla mnie to już chyba do końca zostanie tęskonota i żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa budowanie szczescia na cudzym nieszczesciu przepis na sukces nie ma co. Stres, wyrzuty sumienia i rozpacz innych ludzi - bajka. Love story po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak uważasz i jesteś pewien że dobrze zrobiłeś to po co zakładasz topik? chcesz potwierdzenia czy zaprzeczenia ? każdy jest inny, inaczej reaguje, postępuje i myśli, taka była twoja decyzja, pewnie inaczej nie potrafisz, uszanowala to i tyle, nie chciałeś mieć z nią nic wspólnego trudno, nie ma co roztrząsać co by było gdyby bo to nigdy nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez ok.2 lata za nią latałem jak pies, ale ona była nieugięta," znam przypadek,ze facet latał za nią także 2 lata,wreszcie uległa,by po wielu,wielu latach małżeństwa zostawił ją to "uganianie" o niczym nie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiem prostym jednym mądrym zdaniem :) "Nie buduje się szczęscia na cudzym nieszczęsciu " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona pewnie teraz cierpi. skontaktuj sie z nia zyje sie raz czlowieku!!!!!!!! nawet sie nie zastanawiaj nad tym czy z nia byc- po prostu zwiazcie sie! ' co ty pieprzysz! ona ma juz poukladane zycie,nie masz prawa rozpieprzać jej zycia a co myśli partnerka/żona autora? nieważne? trzeba być niezrównowazonym psychicznie,jesli myśli się w tych kategoriach ,gdzie egoizm bierze udział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Odpowiem prostym jednym mądrym zdaniem usmiech.gif "Nie buduje się szczęscia na cudzym nieszczęsciu " to zdanie jest w tym przypadku glupie i nie rozumiesz go (bo tu chodzi o kogos kto z premedytacja wykorzystuje innych do swoich celow a nie o kogos kto najzwyczajniej w swiecie sie zakochal i ma do tego pelne prawo) autorze, nie zwracaj uwagi na wpisy nieszczesliwych nie kochanych przez mezow dewotek. twoja zona tez wkrotce taka bedzie bo wczesniej czy pozniej zorientuje sie ze jej nie kochasz. daj szanse sobie i tej dziewczynie. zyje sie tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie czyli
ależ po cóż te impertynencje, inwektywy. autor nie wspomina że miał romans z paniąX, tylko że łączyła ich bardziej platoniczna znajomość. dobrze rozumuję panie autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie było podobnie, uczucie nie do ogarnięcia, łomot serca na dźwięk jego głosu - aż do omdlenia, fruwanie nad ziemią i motyle w brzuchu, radość z każdego spotkania i to nieprawdopodobne uczucie, że jest taki jak ja nie był, ja chciałam kontynuować naszą znajomość , poznać go, zmierzyć to uczucie z rzeczywistościa, On nie, bolało i boli nadal ale rozumiem jego decyzję innych spraw już nie ale o tym cicho sza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona pewnie teraz cierpi. skontaktuj sie z nia zyje sie raz czlowieku!!!!!!!! nawet sie nie zastanawiaj nad tym czy z nia byc- po prostu zwiazcie sie! Puknij się w ten głupi łeb.Zwiążcie sie????? Ręce opadają!Co za patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'co ty pieprzysz! ona ma juz poukladane zycie,nie masz prawa rozpieprzać jej zycia a co myśli partnerka/żona autora? nieważne? trzeba być niezrównowazonym psychicznie,jesli myśli się w tych kategoriach ,gdzie egoizm bierze udział' dziewczyna jesli czuje to co autor (a taka chemia jest zwykle obustronna), to także jest nieszczęśliwa. a wkrótce nieszczesliwa bedzie rowniez zona autora bo zycie pod jednym dachem z osoba ktora mysli o innej jest okropne i maz ukochanej autora to ty jestes niezrownowazona. pewnie maz cie zostawil. wspolczuje ale nie wylewaj jadu na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Puknij się w ten głupi łeb.Zwiążcie sie????? Ręce opadają!Co za patologia!' pusty to nie jest. nie znajac cie w ciemno stawiam ze w zyciu osiagnelam miliard razy wiecej niz ty. nieszczesliwa istotko z niewolniczym umyslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×