Dla wszystkich starających się o wymarzone maleństwo:))

Hejka... u mnie średnio... zrobiłam dzisiaj test ten digital który nadal pokazuje 2-3 a w środku kreski są bledsze niż w poniedziałek... chyba beta spada... sutki przestały boleć...... Krwawienia albo bólu brzucha nie ma ale mam przeczucie, że ciąża obumiera... biorę luteine i dupka ale jeśli to koniec to i luteina nie pomoże... ;(

O jej Nemezis nawet sobie nie zartuj... kup inny test bo czasami niektóre maja za malo zabarwienia i pokazują slabsza kreskę. Mowie ci kup zwykly test nie ten co pokazuje który tydzień. Nie ufala bym temu tak do końca. Poslij zdj tego testu

Nemezis na razie miej dobre mysli nie rob testow idz sprawdz bete kurde musi byc dobrze .

Kafe cos szfankuje. :-\ nie wiem czemu postów nie wyświetla

dziwnie sie zawiesza

Tylko chyba Nemezis pisala ze jest z UK i tam nie ma jak zrobić tej bety. Tak mi sie wydaje ale Nie wiem.

Dywan, pisałam już jak wygląda sprawa bety - bez szans w moim miejscu zamieszkania :/ Paulina, normalne testy wychodzą ok, 2 kreski tej samej grubości i w tym samym odcieniu... ten z wyświetlaczem tydzień temu we wtorek pokazał 2-3 tydzień... w poniedziałek nadal 2-3 tydzień, dzisiaj NADAL 2-3 tydzień. tam w środku są paseczki i dzisiaj są bledsze niż z poniedziałku. P.S sutki znów bolą... http://zapodaj.net/01ddee238b2b8.jpg.html ŚRODA 27.5 http://zapodaj.net/2247cc697ade5.jpg.html PONIEDZIAŁEK 1.6 TUTAJ WSZYSTKO WYGLĄDA OK...

SCHODY ZACZYNAJĄ SIĘ Z TYM CLEARBLUE... http://zapodaj.net/2bb3e706ecf7b.jpg.html pierwsze 2 paski to wynik 2-3 z wtorku 26.5, dolne 2 paski to wciąż wynik 2-3 z poniedziałku z drugiego moczu... http://zapodaj.net/a6ffcfa89b9c1.jpg.html a to z dzisiaj z rana... wynik nadal 2-3 z czego paski bledsze... najważniejsza ta kreska która jest najbledsza... :( Próbuję sobie tłumaczyć, że może napiłam się za dużo wieczorem i spałam tylko 6 godzin, że może były dwa zarodki i jeden obumarł, że może inny sort testów... zawsze moja biochemiczna kończyła się max 2 dni po terminie @... a teraz @ nie ma 6 dni, nie ma plamień, bólu brzucha, testy piękne jakich nigdy nie widziałam... jutro zaczynamy 6 tydzień... biorę cały czas luteinę... i mieszkam w Norwegii :)

Kupiłam jeszcze dziś ten test normalny, z kreseczkami... Jutro rano zrobię... kreska czarna nie będzie bo przecież jakaś wydajność tego barwnika jest... oby tylko nie była blada... ale jutro zrobię i sprawdzę czy nie blednie... Jeśli będzie biochemiczna to 22 czerwca jadę do Polski i pochodzę po lekarzach, bedziemy nadal szukać przyczyny... na pewno w ciąże zachodzę... więc plemniki są ok, owulacje mam... problem jest przy zagnieżdżaniu... progesteron też odpada bo zaraz po owulacji zaczęłam brać luteinę...

Wiesz co Nemezis mi się wydaje ze wszystko jest ok. Tylko test po prostu mial mniej zabarwienia. Ja jutro jak wejde na kompa postaram się pokazać ci moje testy. I mimo ze beta rosla slicznie jeden test zamiast być dużo ciemniejszy byl jaśniejszy. I tez wtedy się strasznie zestresowalam. A okazalo się ze z dzieckiem wszystko bylo dobrze:-) mi SOE wydaje ze te testy nie sa wyznacznikiem. Wystarczy ze jeden test ma mniej tego barwnika i nie zrobi się super ladna kreska. Najważniejsze ze nie ma żadnych plamien ani bólu brzycha:-) napewno jest wszystko dobrze:-)

I znowu sie mi posty nie wyświetlają. Wrrrr

wiesz, testy nie są przeznaczone do tego by je rozbierać i porównywać od środka... wiem... Ale jestem zmartwiona... zwłaszcza, że nie mogę pójść jeszcze na USG bo i tak nic nie zobaczę... :/ Jutro zrobię ten z normalnymi kreskami i mam nadzieję, że kreska będzie tak ciemna jak na ostatnim z poniedziałku...

Oj tam tez rozbieralam testy:-) napisz jutro jak tam kreseczka:-) a najlepiej podeslij zdjecia:-) trzymam kciuki. Wiem jak się stresujesz przechodzilam przez to 5 razy:-\ tagze bardzo dobrze cie rozumiem.

Ale jeśli zarodek by obumarł to chyba brzuch by bolał lub plamiłabym... albo przynajmniej objawy by ustały... mam jeszcze nadzieje... nawet mój mąż dziś gadał do brzucha typu "dzidziu, zostań tam, nie idź sobie, tatuś ładnie prosi" :D

Paulina, tak mnie podbudowałaś, że dzisiaj poszłam i powtórzyłam ten test normalny! Tak w ogóle to jakiś gówniany się trafił bo obydwie kreski jakieś jaśniejsze w porównaniu do poprzedniego, kontrolna też, no i nie czekam aż wyschnie, ale wciąż testowa ciemniejsza i to dużo :) zobacz poniedziałek http://zapodaj.net/2247cc697ade5.jpg.html 5 minut temuhttp://zapodaj.net/bd15bcef3a353.jpg.html

Ale dostałam rano prezent! Wczorajszy test musiał być jakiś wadliwy bo na dzisiejszym jest piękne 3+ a w środku kreska o niebo ciemniejsza od poniedziałkowej :)

Nemezis a nie mowilam:-) strasznie się ciesze:-) wiedzielam ze będzie dobrze. Tym testa tak nie możesz tez ufac:-) i moja rada - Koniec z testami:-) teraz lez odpoczywaj i ciesz się ciaza:-) bo taki stres też źle wplywa na dziecko.

Koniec koniec :) Ale mam jeszcze 2 :D może zrobie za tydzień czy kiedyś dla rozrywki :D Dziwnie mi będzie nie sikać na nie przez najbliższy rok :D

Nemezis tak sie ciesze ze ten test wyszedl dobrze nie potrzebne nerwy::)) tez masz stresy z tymi testami a to tak naprawde poczatek stresow i nerw ha ha ha ::)) czym ciaza dalsza to ciagly strach o cos jakies klucia czy pobolewania badania ultrasonograficzne itd::)) ale co ciesze sie ze bedziesz sie martwic nie kreskami juz::))

Zastanawiam sie tylko kiedy mogę iść na pierwsze USG. W Norwegii pierwsza wizyta u lekarza rodzinnego z resztą jest między 8 a 12 tygodniem i jest bez usg... dlatego na usg bede chodziła sobie prywatnie... Powiedzcie tylko w którym tygodniu iść zeby zobaczyc już serduszko? Jak było u was? Nie chcę pójść te kilka dni za wczesnie... :)

Ja widzialam w. 6 tyg serduszko wcześniej tylko pęcherzyk. Najlepiej iść 2 tyg po spodziewanym okresie o ile ma się regularny.

No to wychodzi na to że mogę iść za tydzień :) Ale myślę, że na wszelki wypadek poczekam do tego 15-17 czerwca :)

hej laseczki u mnie tez serduszko bilo juz w 6 tyg ::)) ale i pozniej tez u mojej kolezanki w 7 dopiero bilo wiec idz moze pozniej na wszelki wypadek nemezis ::))

chyba ze prywatnie nie drogo jest tam usg wrazie co ::))

Ja i tak bede chodzic prywatnie, a taka przyjemność kosztuje 1200 nok czyli 600 zł :D to dość sporo... :) także wolę poczekać kilka dni :) ciąza trwa wiele miesięcy więc jeden weekend przeczekać mnie nie zbawi :D

Dziewczyny powiedzcie mi czy wy stosując luteine dopochwowo tez macie takie wodniste uplawy??? Ja się wczoraj wystraszylam i nawet mialam jechać na IP bo caly czas mialam mokra wkladke. Doslownie wodniste uplawy mialam i wkrecilam sobie ze to Sącza się mi wody plodowe:'( wiem ze sa takie wkladki które rozpoznają plyn owodniowy ale u mnie w pobliżu w żadnej aptece ich nie ma. We wtorek mam lekarza oczywiście powiem mu o tym ale bojr się strasznie ze to to:'( chociaż dzisiaj też są wodniste ale juz z kawalkami luteiny i biale a wczoraj chyba byly przezroczyste. Nie mam żadnych boli ani nic.

Paulina, spokojnie, to luteina! :) Najgorzej jest rano, jak na noc włoże 2 tabletki i leżę cały czas, to rano jak tylko wstaje to taka woda leci że muszę łapać bo po nogach cieknie :D a potem jak już wody nie ma to są takie śnieżnobiały upławy... U mnie znowu brudny śluz... :( nic nie boli, ale co kilka dni mam taki przybrudzony śluz, podejrzewam, że luteina podrażnia...

Mam nadzieje ze to luteina bo strasznie się boje. Nemezis a może to jakas infekcja? Bo przy luteinie to pH jest bardzo oslabione.

Warto poczytać: http://gamfi.pl/-odwiedz-nasz-profil-na-pinterest-32-424876-3413

Idę do położnej za tydzień to zapytam :) Jeśli na usg wszystko bedzie ok, nie bedzie żadnego krwiaka, to sie uspokoje