Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcialam Was przestrzec

Polecane posty

Gość gość

Sa tu pewnie takie osoby, otumanione jak ja przez ogromne problemy, kryzysowe sytuacje, bez wsparcia itd. ktore pisaly do wrozek. Przestrzegam Was przed wrozkami z portalu wrozba dla ciebie. Nie wiem co mnie podkusilo. Pierwsza z wrozek zaczela nawzywac mnie skarbenkiem bylo milo, dodala otuchy, nic nie obiecywala, w miare neutralnie. Przed kazda odpowiedzia przychodzil sms ze mam czekac na odpowiedz. Po 5 smsie nic nie przyszlo. Polaczylam sie z inna osoba, mimo ze prefix na poczatku moich sms od poczatku byl ten sam. Babka zaczela mnie nastawiac przeciwko danej osobie, mowic okropne rzeczy, zwyzwala mnie, wyparla sie ze przed chwila pisala cos zupelnie innego (o ile to ona byla). Mowilam ze nie zmieniala prefixu, ze musze nadal rozmawiac z ta wrozka i nic z tego nie rozumiem. Nie potrafila nic wyjasnic, Napisalam do kolejnej wrozki z tego serwisu - podobnie. Trzecia wrozka zaczela mi wmawiac, ze w kartach nic nie widac z tych wydarzen co mowie oskarzyla mnie o klamstwo (ona wie lepiej przeciez co sie zdarzylo) i urwala rozmowe, Sttacilam na tym sporo kasy i nerwow. Blagam nie popelniajcie takich bledow! Czlowiek w slabosci niestety brzytwy sie chwyta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie umiesz podejmowac decyzji samodzielnie to zawsze znajdzie sie ktos chetny kto to zrobi za ciebie to samo, wersja ligt - psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na problemy tylko modlitwa do Jezusa - on pomaga każdemu i różaniec codzienny wiara czyni cuda a wszelkie wróżbiarstwo to okultyzm i konieczna jest spowiedź z tego by prawdziwie być wolnym od demonów przeszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanser
Na problemy tylko modlitwa do Jezusa>>>po twoim poscie widac ze i modlitwa nie bardzo na rozum pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ile dałaś się naciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ta sytuacja musi sie sama rozwiazac, podjelam deycjze - czekam na konsekwencje "pilka lezy" po stronie drugiej osoby. to trwa juz dosyc dlugo nie moge tego przyspieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz i Jezus mi nie pomoze a to peszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróżki to oszustki albo szataństwo i tyle ale ogólnie 99% to oszustki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem bardziej rozgoryczona ich postawa i stracona kasa nisz sytuacja bez wyjscia, przy ktorej juz nic nie moge zrobic, a ktora ciazy nade mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki, niz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 zl - moglo byc gorzej, ale to i tak taniej niz psycholog a efekt zapewne podobny. nie bylam u psycholga, ale z tego co mowia mi znajome, ktore chodza do roznych zazwyczaj rozmowa to tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podjelam ekstremalnie odwazna deycje - czekam na konsekwencje. dzieja sie rozne rzeczy w tej sprawie a ja ciagle czekam. to jest straszne. nie umiem byc obojetna, ale tez nie umiem wierzyc w to co chce. nie jest latwo mi cos wmowic. nie umiem myslec pozytywnie :( chce jak najbardziej trzezwo patrzec na ta sprawe ale dzieja sie rzeczy kytore sobie nawzajem przecza.. nic nie moge zrobic, juz sie powoli koncze i stad takie pomyysly z smsami do wrozek :( kazda osoba ktora do nich pisze powie podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w b/eznadziejnych sytuacjach m/odlit/wa na r/oża/ńcu pomaga zaw-sze szczególnie w formie n/owe/nny po/mpejan/skiej np. m/odlit/wa za tą drugą stronę :) zaw-sze dzi-ała pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty od tego zusu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze w modlitwy aa tym bardziej pompejskie cuda... modlilam sie beda dzieckiem wychodzilo zawsze na odwrot. blagalam o rzeczy ktore powinny byc dobre, po mysli Boga dostawalam gorycz cierpienie. o sile umyslu nie mam co robic, jest juz o przyslowiowych "ptokach" :) tu nie ma dla mnie rozwiazania. jedynie moge sie modlic o druga osobe. niestety moj los jest dla Boga nieistotny. Modlilam sie i owszem nawet nie dawno - na poczatku tej sprawy i jest jeszcze wiekszy balagan niz zanim zaczelam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyy... nie od zusu moj problem jest wiekszy niz kradzione nam wszystkim codziennie pieniadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami jest tak, że to my chcemy dla siebie a to co chce dla nas Bóg dla naszego dobra - to dwie różne rzeczy z tym, że my myślimy po ludzku a Bóg po Bosku mimo wszystko stawiałabym jednak na Boga ponieważ On wie lepiej co dla nas jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg wie co dla nas jest dobre na wieczność a my tylko dbamy o dzisiejszą chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz mi wtedy modlilam sie nie z pobudek egoistycznych podobnie jak i teraz. nigdy po prostu nie odczulam skutku mojej modlitwy. nigdy nie slyszalam odezwu. czuje sie przez Boga opuszczona bo dopuscil do takiego cierpienia, szykan znowu i to nie tylko mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci, ja tez w rozpaczy korzystałam z ich usług. One żerują na ludziach z ciężkimi problemami. Ostatnie pieniądze z ciebie wyciągną. Bo człowiek szuka jakiejś nadziei ,jakiejś życzliwej duszy która go wesprze i zdesperowany płaci za to a nic z tego nigdy nie ma. Zresztą ze zwykłymi lekarzami jest podobnie. Zazwyczaj z niczego nie potrafią uleczyć bo choroby sa po prostu nieuleczalnie a za 5 minut chcą 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast gupkowanych modłów , idż do super hiper marketu i kup sobie nowe majtki na pocieszenie. kobieta jak sobie coś kupi to odżywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakupy nie dzialaja. myslisz ze przez ten dlugi czas nic nie kupowalam? nie pomoglo to nie jest chandra zeby drbna przyjemnosc pomagala masz racje jedna z nich ta ktora sie podszywala zapewne pod ten prefix stosowala rozne sztuczki zeby jeszcze wyciagnac te kolejne grosze. co do lekarzy, sa choroby rzeczywiscie ktorych nie uleczysz... przynajmniej za pomoca lekow dostepnych w obrocie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym bardziej warto modlić się za swoich "wrogów" ale wcześniej trzeba wszystko im przebaczyć szczerze i dobrze im życzyć i nic nie mieć za złe wówczas zło znika taka jest prawda i tajemnica skutecznej modlitwy przerobiłam na sobie nie raz działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet grypy nie ulecza. Nawet nadciśnienia. Niczego. Przedłużyć życie co najwyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlitwy nie działają, jedyne co działa to wsparcie. Nie tylko psychiczne, bez łaski, bez proszenia. Dobrzy ludzie działają a nie modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie raz przerobiłam na sobie a działa zawsze Jezus żyje a wiara czyni cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiem Wam jesli chcecie swoje doswiadczenie z modlitwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy uleczysz nadcisnienie. dieta bardziej tu pomoze niz leki. leki kontroluja ale po mamie widze, ze wlasnie nie bardzo ;/ mam pare osoba zaufanych, ale oni takze nie widza rozwiazania. to tez doslownie garstka. zyje w otoczeniu karierowiczow nie myslacych o innych ja jedynie chce rozmowy z ta osoba z syt ale to nie mozliwe. przynajmniej na razie :( to mnie tak boli. jestem zwolenniczka mowienia sobie wszystko prosto w twarz bez ieporozumien krzywd. jezeli prawda zaboli owszem szukac pocieszenia u zaufanych i to samo im oddawac kiedy oni beda nas potrzebowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nawiedzona. Może i działa ale wtedy kiedy go nie potrzebuje sz. Jezus pomaga tym którzy sa szczęśliwi i którym wszystko się udaje. Nigdy mi nie pomógł, nigdy jak go prosilam, modlilam się, placilam za ofiarę w kościele. Miał mnie w d***e twój Jezus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×