Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie przyjmą mnie na prawie żadne studia mam serdecznie dość

Polecane posty

Gość sterelenka9
A może idź na studia zaoczne? Możesz pracować na tygodniu i dzięki temu zdobędziesz duże doświadczenie .Sama wybrałam właśnie ten tok kształcenia (z jednej strony chciałam trochę odciążyć rodziców a z drugiej usamodzielnić się i mieć własną kasę na wydatki ;)). Tak więc uważam, ze studia dzienne są przereklamowane. Z fajnych miast mogę Ci polecic Poznań. Właśnie tutaj studiuję i mieszkam. Wprawdzie jestem na pierwszym roku ale można się łatwo zaaklimatyzować. Jestem na kierunku doradztwo i coaching (gdybyś była zainteresowana to jest on na WSNHiD w Poznaniu: http://www.wsnhid.pl/doradztwo-i-coaching.html ) - świetny kierunek, rozwijający, humanistyczny. Może zastanów się nad tą drogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o zaocznych, ale jak stracę pracę, to co ze mną będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinny wrócić egzaminy wstępne na studia. Matura powinna się liczyć ale jeśli ktoś ma predyspozycje do danych studiów to dlaczego z powodu gorszego wyniku z matury ma nie móc studiowac. Egzaminy wstępne powinny sprawdzac predyspozycje a nie byc kolejną matura. I tak poziom matur teraz to śmiech na sali. Każdy debil może zdać na 80 % jeśli tylko ma umiejętność logicznego myślenia. Ja do matury nie uczyłam się nic a zdałam wszystko bez problemu. Pisałam 2 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się na maturach strasznie stresowałam, moje przekonanie o tym, że nie dam sobie rady na pewno mi nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avvve
Jak stracisz pracę to poszukasz innej. Wbrew pozorom nie jest trudno znaleźć jakąkolwiek pracę w większych miastach. No chyba że kogoś praca np. fizyczna hańbi, ma wybujałe ambicje i chce ciepłej biurkowej posadki czy zarabiać nie wiem ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,tylko ja szukam pracy dość długo, byłam na rozmowach kwalifikacyjnych i nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź na techniczny jak się dostaniesz ew. matematykę, innych kierunków nie ma sensu studiować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnam już wybrać studia.. ale nadal nie wiem na jakie iść ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musisz iść na studia? Znalazłaś swoją pasję? Jak masz skończyć zaoczną socjologię lub prawo bez powołania i talentu tylko dla lansu studiowania to lepiej nie pchaj się tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak po studiach nie zawsze pracuje się w zawodzie. A bez wykształcenia wyższego nie zajdziesz wyżej i nie dostaniesz wyższego stanowiska. Już napisałam, dlaczego chcę i muszę iść na studia. Zastanawiam się nad po prostu matematyką na UJ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, niektórzy sie socjologią czy prawem interesują.. a dla lansu/posiadania pracy teraz się kończy 3/4 kierunków, zainteresowanie inżynieriami to nic innego niż efekt propagandy 'brakuje nam inżynierów!' no to ludzie nie mający większego pojęcia co będą robić po takich studiach pchają się na budownictwa i tym podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PO CO CI STUDIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dniach zdecyduję się n kierunek i składam papiery..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie panikuj, ja też nie poszłam na studia i mam pracę, jak byłaś na biol. to idź do policealnej na jakiś sensowny kierunek na Masaż, albo Asystentkę Stomatologiczną. Najważniejsze, to się nie załamywać :) dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaa111
Otwórz się na ludzi,stań się aktywna,staraj się przezwyciężać swoje słabości,spróbuj się usamodzielnić,pokaż/udowodnij mamie,że jesteś niezależna..rób to małymi krokami,ale rób i zobaczysz,że po każdym nawet najmniejszym sukcesie będziesz z siebie dumna i nie poddawaj się zbyt łatwo,spróbuj przede wszystkim udowodnić sb,że jesteś silna/że dasz radę.I taka rada-rozmawiaj dużo z ludźmi np.w drogerii,sklepie,aptece,na ulicy nie bój się zapytać o drogę,na przystanku o tramwaj itd.to są ludzie których nie znasz więc nie masz się czego obawiać/wstydzić bo prawdopodobnie ich więcej nie spotkasz a zdobędziesz dzięki temu umiejętność komunikowania się tak ważną w dzisiejszych czasach.Owszem korzystaj z pomocy psychologa czy tym podobne ale przede wszystkim spróbuj sb pomóc sama,zmień coś np. w swoim wizerunku,bo skoro zacząć zmiany to myślę,że od wyglądu najlepiej:) fryzura czy make up -to już od Cb zależy ale będzie to pierwszy krok a od czegoś trzeba zacząć.Sprawiaj wrażenie poważnej kobiety,inteligentnej,oczywiście nie mówię,że masz nie mieć w sb poczucia humoru tylko chodzi mi o to żeby ludzie traktowali Cię poważnie,mieli za kogoś.Poserfuj po portalach randkowych..poznaj kogoś,będzie Ci lepiej w życiu z kimś kto Cię zawsze wesprze..z resztą może akurat poznasz kogoś z domem/mieszkaniem i będziesz się mogła do niego przeprowadzić..uwierz życie jest nieprzewidywalne..nie wiesz co Cię czeka,co Cię w życiu jeszcze spotka,ale jesteś zamknęta w sobie i przez to wiele w życiu może Cię ominąć a nie powinnaś do tego dopuścić.Ja też jestem z Krakowa jestem tegoroczną maturzystką,nie zdałam majcy,poprawka w sierpniu ale siętym wcale nie przejmuje,nie wem czy pójdę na studia,bo wg mnie jest to strata czasu,właśnie stres i brak pracy po nich i u mnie w domu zdecydowanie mi je odradzają,ja zdecydowałam się na płatne studium -400zł miesięcznie,prawie tyle co za studia ale ja chcę zdobyć zawód,nie chcę klonować na studiach...i powiem szczerze,że kierunek jest adekwatny do moich zainteresowań więc będę tam chodzić z przyjemnością a nie z poczuciem obowiązku i bagażem stresu.Oczywiście na samym studium nie skończę,będę robiła podobne kierunki,kursy itd.naprawdę fach w ręku-to jest to na co w tych czasach patrzą pracodawcy. :) Przemyśl to wszystko co napisałam i głowa do góry-całe życie przed Tb. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odsiew młotów musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×