mam 33 lata i mama nie pozwala mi zamieszkac z konkubentem

jak ja przekonac,ze moze kiedys wezmiemy slub?

Masz 33 lata i pytasz się mamy? Miałem taką sąsiadkę w klatce obok, też mama ja trzymała pod kloszem. Ładna dziewczyna była starsza chyba z 10 lat niż ja, tak sobie patrzyłem jak życie i uroda ucieka jej między palcami

Z gory przeprasam za bledy, mieszkam za granica od wielu lat. Milosc moze nas podniecic i hormony zpowodowac, ze nie mozemy wyobrazic sobie przyszlosci bez ukochanego. Dlatego latwo jest zakochanej osobie myslec zbyt pozytywnie, nie calkiem realnie. Twoja mam z pewnoscia to wie i obawia sie, ze twoja decyzja moze miec smutny skutek dla ciebie. Jezeli nie rozumiesz dlaczego mama twoja ci zabrania, usiadz z nia i po przyjacielsku porozmawiaj. Dowiedz sie czego ona sie obawia. Radze abys sluchala uwaznie, nie przerywajac i tlumaczac, ze mama sie myli bo ty wiesz lepiej. Jezeli nie jestes jasnowidzem to nie wiesz, prawda? Po wysluchaniu mamy , podziekuj jej za jej troske o ciebie. Masz prawo spedzic jakis czas na przemyslenie, nie musisz dac mamie odpowiedzi zaraz po romowie. Mieszkam w kraju w ktorym mieszkanie razem przed slubem jest praktykowane od bardzo dawna i skutki tego sa okropne. Zycze ci powodzenia.

no, jak ty w wieku 33 lat pytasz się mamusi, czy możesz mieszkać ze swoim facetem, to ja nie mam więcej pytań

w tym wieku to Ty mamę informujesz że zamieszkałaś , pępowinę czas odciąć

nie pytalam jej o zgode, powiedzialam, ze sie wyprowadze do niego, na co ona "jesli to zrobisz nie masz wstepu tutaj" czyli zostane bezdomna, bo nie mam domu, pracy, oszczednosci, jestem zalezna od mamy,ona ma 51 lat, jest bizneswomen, zabronila mi isc do pracy, studiowalam do 28 roku zycia, ciagle jestem jej mala dziewczynka

Posłuchaj to zdanie : "jesli to zrobisz nie masz wstepu tutaj" to szantaż , ona chce za wszelką cenę Ciebie zatrzymać w domu , tylko dla siebie (szybciej sama nawiąże z Toba kontakt niż Ci się wydaje i oczywiście tą wyprowadzke będzie chciała Ci naświetlić w negatywnym świetle ale musisz wiedziec czego chcesz i powiedzieć dość dzieciniadzie - masz 33 lata ) . Piszesz , że zostaniesz bezdomna - bzdura , przecież chcesz zamieszkac z kimś bliskim , chyba nie zamierzasz siedzieć mu na głowie ot tak sobie , teraz nie bedzie mogła zabronić iśc do pracy , po prostu idziesz i tyle , składacie się na czynsz , bo pracujesz , studiowałaś do 28 roku zycia , super , masz wiedzę , masz dyplom , na poczatek może to nie być Twoja wymarzona praca ale spokojnie poradzisz , musisz się wdrożyć w to Twoje dorosłe życie . Usiądź spokojnie i zastanów się czego tak naprawdę chcesz , siedzieć u mamusi z kasiorą jak ubezwłasnowolniona czy wziąć odpowiedzialność za tylko Twoje życie , ułożyć je sobie , dążyć do czegoś , pokonywać trudności , nikt nie obiecuje że będzie lekko ale warto żyć własnym życiem , uwierz mi !!!