Przy dziecku nie ma przecież czasu na strojenie się, częstą depilację itd...

.... najważniejsze to czuć się dobrze sama ze sobą.... jak autorce przeszkadzają komentarze innych i chce coś zmienić to należy to zrobić a przynajmiej spróbować... a może autorka przekona się że zmiana była dobra i nie chodzi o brak czasu, tylko o chęci.......

a mi się nie chce robić makijazu gdy mam dzien wolny od pracy i mam to gdzieś!

gość dziś sorry- jakbym się depilowała raz na 3 tygodnie przez 20 minut, to bym wyglądała jak Rumcajssmiech.gif Nawet wosk mi na tyle nie starczy, nawet na rejonach z cienkimi włosami, nie mówiąc o pachach, gdzie po wosku odrastają mi po tygodniu. poza tym woskowanie całego ciała w 20 minut, to może zrobić co najwyżej kosmetyczka- kobieta sama w domu sobie nie poradzi w takim czasie i nie tak dokładnie. i nie każdego stać na woskowanie lub ma problem z wrastaniem włosów czy naczynkami[jak ja- z nóg od dawna nie mogę rwać], co zostawia maszynkę i kremy, czyli trzeba to robić co drugi dzień lub nawet codziennie x x sorry nie każdy ma problemy z testosteronem :O to że ty jesteś za przeproszeniem włochatą zaniedbaną małpą nie znaczy że każdy tak ma :O faktycznie chłopy powinni was zostawić. ja np depiluje się depilatorem - bo jeszcze taki cud techniki jest, co kilka tygodni i jestem gładka jak jedwab. pazurki zawsze mam pomalowane - raz na 2 tygodnie kosmetyczka i utrwalanie lakieru. codziennie się myję, upinam włosy, maluję się raczej tylko na imprezy, ale zawsze jestem ubrana czysto i schludnie - tak, że mogę wyjść do ludzi tak jak stoję w domu. po mieszkaniu chodzicie brudne, a co jak ktoś wpadnie z niezapowiedziana wizytą? nie mówię, że trzeba się stroić nie wiem jak, ale trzeba zakłądać czyste ciuchy a nie zapocone, poplamione i śmierdzące wymiocinami łachy :O ble!

Nakładanie makijazu w domu dla męza uważam za czysty idiotyzm. Idąc takim tokiem myslenia to powinnysmy po domu chodzic w szpilkach i sukniach wieczorowych.

gość dziś skoro ty masz tak cudnie, ze wystarczy raz na kilka tygodni przejechac depilatorem i masz z glowy, to sie ciezsz, a nie wyzywaj innych od włochatych malp. nie wiesz co to znaczy codzienna walka z depilacja osob, ktore maja wrazliwa skóre, sklonnosci do zapalenia mieszka włosowego i alergie. akurat nadwyzka testosteronu niekoniecznie musi miec z tym duzo wspolnego. ja depilatorow nie moge stosowac, bo mi wrastaja wloski, mam rany i i tak odrastaja kolejne po tygodniu, bo wlosy maja rozne fazy wzrostu. rownie dobrze z ciebie moglyby sie tu zaczas smiac, ze skoro masz takie cienkie wlosy na nogach, to pewnie na glowie tez masz 3 wlosy na krzyz, ulizane przerzedzone a zwiazjesz, zeby nie bylo widac plackow wylysienia. bo tak to juz jest, ze jak kobieta ma mocne owlosienie, to jest ono na calym ciele, na glowie rowniez ma geste i mocne wlosy, a jak lichutkie, to na glowie tez tłusty mysi ogonek. (tak tak, wiem, ty jestes wyjątkiem od tej reguły)

DO gość dziś Zwykle w domu jestem sama i dla mnie nie ma sensu sie MIZIAC jakimiś kosmetykami bo to nie dla mnie . Nie jestem kocmołuchem!! Po prostu w domu mam inne ubrania a na wyjscie inne bo nie widze sensu biegać po domu w ładnych ubraniach . Takie ubrania wolę zostawić na wyjscie z domu , do sklepu do rodziny lub po prostu w niedzielę i święta . Lubie chodzić w wygodnych ubraniach , te odświętne mnie raczej drażnią Sukienki to dla mnie koszmar ale może tylko dlatego ze mam prawie 190 cm wzrostu i nr buta bardzo duży . Od dziecka mialam problem z ubraniami bo takich nie szyli ,teraz i tak większoć ciuchów mam szyte na miarę i nie mam ochoty ich niszczyć będąc sama w domu . Czasami sukienki były na mnie dobre to butów na mnie nie było (42 miałam w 2 klasie podstawówki !) Możecie na mnie jechać ale to nie moja wina że jestem taka. Depilacja która tu została tak poruszona - ja po 10 dniach nogi mam gladkie , w okresie letnim staram się golić częściej -ale naprawdę czasami nie ma to sensu . Tylko mnie ciekawi jedna rzecz wszystkie znajome jakie mam a szczeg te z miasta dziwią mi się że każdego dnia albo 2 razy dziennie myję głowe ! Jak miałam dlugie włosy to chyba bym nie zasnęła z nie umytymi włosami. A Zawsze słysze teksty po co ty to robisz każdego dnia? Ja to co 3 dni!albo praca w niemczech i laski w piątek mowiły ech dziś kąpiel z włosami -a może jeszcze jutro ....

ALe po co myc głowę 2 razy dziennie ? przez takie cos włosy przetłuszczają sie zdecydowanie szybciej.

sorry, nie jestem owłosiona jak małpa- jak na brunetkę, to bardzo umiarkowanie, znam blondynki z bardziej problemowym owłosieniem: wydaje mi się, że to Pani się chyba bardzo poszczęściło słabym owłosieniem albo ma Pani bardzo luźne standardy co do depilacji i usuwa włosy już słusznej długości, bo 99% kobiet, które znam ma jeża na łydkach po 24-48 godzinach od ogolenia i nie ma takich cudów, żeby przez 3 tygodnie mieć idealne pachy, łydki czy strefę "bikini". 3 tygodnie[a nawet dłużej], to mogę np z udami nic nie robić, ale jak Pani ma delikatny meszek również na łydkach i pod pachami, to tylko pozazdrościć..

a depilator elektryczny, to jak dla mnie najgorsza istniejąca metoda depilacji- nie wierzę, że ktoś może mieć po tym skórę jak niemowlę- bez jaj! tak się składa, że posiadam ten "cud" techniki i za cud go nie uważam- po wosku włosy odrastają normalnie, bez wrastania jak naturalnie odrastający włos, a po mechanicznym wyrwaniu jest jeden wielki syf, gdy te włosy przebijają się przez skórę. czasami sięgam po "cud" i zrobię sobie nim pachy- tydzień ok, a potem włosy zaczynają się przebijać i minimum tydzień jest taka fatalna "gęsia skórka"zanim się włosy nie przebiją, a bez peelingowania i szorowania byłoby jeszcze dłużej.. poza tym-- do depilatora trzeba podhodować szczecinę przynajmniej na te 3 mm, więc jak to jest z byciem tą gładką boginią 24/7? chyba nie do końca:D

Nie suknie wieczorowe, ale normalne ładne ubrania, a nie jakieś sprane szmaty, w których nie pokazałabyś się na mieście. A co do obuwia- to noszę w domu wygodne, np baletki czy klapki, ale jak urządzam imprezę czy uroczystą kolację, to owszem zakładam szpilki i nie siedzę jak debil w sukience koktajlowej i bamboszach. A co do makijażu dla męża, to chyba jest bardziej potrzebny niż dla pani z warzywniaka, której przecież w ogóle nie obchodzi czy jesteś atrakcyjna. Rozumiem jak ktoś w ogóle nie robi makijażu z zasady, ale po cholerę robić go tylko na "wyjścia"?

jejciu czemu sie tak wyzywacie?

"Rozumiem jak ktoś w ogóle nie robi makijażu z zasady, ale po cholerę robić go tylko na "wyjścia"?" No widzisz a mojemu mężowi jest wszytko jedno czy mam makijaż czy nie . Jeśli maluje sie na wyjście to tylko dla siebie :) a nie dla kogoś .

To lepiej myc głowę raz w tyg

Rano myje glowe zeby włosy nie sterczały we wszyskie sytrony . A jak miałam dlugie wlosy nic nie dawalo mycie glowy na noc i tak się budziłam ze spoconymi tłustymi . Nie wyobrazam sobie myć włosy 2 razy w tyg bo to jest dopiero niedbalstwo a nie jakies tam paznokcie

nie wiem czy tylko ja uważam, że przy dziecku wcale nie ma aż tyle pracy- czytając matki z kafe można by pomyśleć, że to wysiłek porównywalny z robotą w kamieniołomach albo na galerach. nie wiem- może dzisiejsze matki, to takie niedojdy, które nie potrafią się wypróżnić mając dziecko[jak w jednym z tematów], ale wg mnie bez trudu można robić to co zawsze..

gość 2014.07.07 - Po wosku nie wrastają włoski a po depilatorze wrastają? dziwne... Ja mam philipsa z dyskami hipoalergicznymi i nigdy nie miałam po nim żadnego 'syfu'. Wystarczy może kupić porządny i go dezynfekować co jakiś czas. Włosków wcale nie trzeba zapuszczać, milimetr wystarczy - przy dłuższych to przecież jest dużo boleśniejsze! :P A i też uważam, że przy dziecku można spokojnie dbać o siebie, no chyba że ma się ich pięcioro to może faktycznie jest ciężko :)

To ja chyba muszę się wziąć za siebie. Ostatnio sąsiadka wypatrzyła mi siwe włosy. Mam 29 lat, od 3,5 mies mam mojego ukochanego synka i chyba za bardzo się mu poświęciłam. Nie farbowałam włosów (ale nigdy nie farbowałam, tylko teraz siwusy bardziej widać), przebarwily mi sie gumki na aparacie do zębów- na szczescie mam termin u orto w miare szybko, paznokcie zafarbowałam moze z raz. Kupilam sobie za to super ciuchy ale fajna sukienke ubralam raz do kosciola. Makijaz tez moze pare razy jakis tam maźnełam na cale 3 miechy. Ostatnio hitem bylo zalozenie opaski na wlosy bo nie chcialo mi sie modelowac grzywki, a raczej czasu nie mialam. Dziecko spi w miare ale wtedy biore sie za gotowanie ogarnianie domu. Musze chyba to olac. Dodam tylko,ze skonczylam 2 kierunki, wlosy krecilam codziennie rano przed uczelnia, codziennie na uczelni bylam z makeupem, po ciazy waze 50 kg inie wiem KURNA ...no nie daje rady a dziecko nie ma kolek nawet. Ale zmieniam mu pampera jak siknie tylko duzo do niego mowie, nawet po angielsku...no serio poswiecam sie jak moge;/