nie ma trudnych kobiet są tylko brzydcy faceci z za wysokim mniemaniem

wiem po sobie - dla jednego mogę być trudna dla innego łatwa, to nie zależy ode mnie a od atrakcyjności mężczyzny, nie oprę się przystojnemu, umięśnionemu 187 cm i więcej, ale paszteta będę okręcać wokół palca i nawet nie pocałuję w policzek, bo będę się brzydzić :) inne kobiety też tak mają, są faceci, którym żadna się nie oprze i tacy, dla których każda będzie porządna i nie do zdobycia bo zwyczajnie oni są za brzydcy :)

jeśli kobieta odmawia ci umówienia się kilka razy to nie łudź się,że jest taka zajęta albo co gorsza, że to jej gierki i próbuje udawać twardą i niedostępną - ona po prostu nie chce się z tobą umówić, jakby chciała znalazłaby chociaż godzinę :) jeden typ latał za mną parę miesięcy, dzwonił, pisał, ja wymyślałam coraz bardziej idiotyczne wymówki aby się zorientował, niestety był z grubego drewna ciosany i dopiero zrozumiał "słuchaj, nie jestem zainteresowana" i zrezygnował...

chociaż drzemie w was instynkt myśliwego - nie każdy z was ma predyspozycje do bycia nim. niektórzy z was w toku ewolucji nie spełniają roli samca i muszą ulec samicy - TO ZNACZY poddać się wyborowi kobiety, inaczej zostanie skazany na samotną tułaczkę taki samiec niedorajda, to jakby jork myślał, że jest słoniem i probowal poderwać słonicę :) więcej realizmu! jeśli nie masz powodzenia u kobiet i jakaś się tobą w końcu zainteresuje to daj jej szansę, bo innej możesz nie dostać, przestań marzyć o pięknościach, one nie są dla ciebie, chyba,że zainwestujesz w operacje plastyczne

to biologia nas tak zaprogramowało - najlepszy samiec może mieć dużo samic, spłodzić dużo silnego i zdrowego potomstwa, niski, brzydki, otyły będzie odstraszał samice, tylko ułomna samica będzie skłonna zaryzykować rozmnożeniem z nieudacznikiem

selekcja i odsiew wadliwych nieudaczników powinien być restrykcyjnie przestrzegany przez kobiety aby w przyszłości nie zostać samej z dzieckiem