prawda o mezczyznach

@rokokowa panna -strasznie latwo cie sprowokowac idiotko. Ciekawe jest to, ze gardzisz jak ich nazywasz "cipami" Gardzisz kims nawet jezeli ten ktos nic zlego ci nie zrobil. Wiesz, ze jak urodzisz dziecko o slabszych genach to kobiety beda instynktownie niszczyly twoje dziecko I pozniej w wieku dorastania, jak I w doroslym zyciu ? Tak jak to ty obecnie robisz. Wspolczuje ci, bo nie wiesz co to czlowieczenstwo I nigdy nie poczujesz empatii, sumienia jako kobieta bos niezdolna do az takich odruchow. haha

"Tylko czy ktos bedzie bral pod uwage opinie czlowieka na temat nilu, jesli nawet nie wie on jak ten nil wyglada." Wykładowcy na astronomii uczą o księżycu, chociaż nigdy na nim nie byli. Pewnie nikt nie bierze pod uwagę ich opinii. Nauczyciele od biologii uczą o antylopach, a nie wszyscy je widzieli, ich zdanie też pewnie się nie liczy.

Tak, przejmuja się. Pol roku za mną biega po kafe i wypomina. Dalej wyzwiska i ponizanie.... Prymitywne to cholernie... Ale idziesz w dobrym kierunku. Kilka miesięcy i nauczysz się dyskutować.

A Ciebie nie? Na słowo Cipa - reagujesz jak porażony prądem :) ty pierwszy wywlekasz :)

"Nie. W tym właśnie twój problem. Nie ruszają mnie tego typu wyzwiska, bo to tylko obrazuje twój zenujacy poziom. Nie mój. Twój poziom. Mnie interesują tylko argumenty. Dyskutuj - będziesz miał większe pole do popisu. Wyzwiska może trafiają w twój target. Ja nim nie jestem." Najpierw przezywasz innych od c***a potem zarzekasz się, że to nie twój poziom? Na dodatek jeszcze coś o argumentach majaczysz, sama nie podając ani jednego i ograniczając się do wyzywania innych? Mistrzostwo spójności i konsekwencji.

"Tak, przejmuja się. Pol roku za mną biega po kafe i wypomina. Dalej wyzwiska i ponizanie.... Prymitywne to cholernie... Ale idziesz w dobrym kierunku. Kilka miesięcy i nauczysz się dyskutować." Ptaszynko! A w ryło chcesz?

"Skoro twoja obecnosc jest normalna to odpowiedz mi na jedno pytanie, czy koledzy w pracy wiedza, ze swoj wolny czas spedzasz na babskim forum?" - a jakie to w ogóle ma znaczenie? Mam rozumieć, że co... jakbym spędzał ten sam czas na męskim forum to wszystko byłoby dobrze, tak? Nawet gdyby temat dotyczył tego samego, bo przecież identyczny wątek mogłaby tam założyć jakaś kobieta? V Znajomi ze studiów wiedzą, że czasami z ciekawości czytam różne fora, w tym także kobiece, przy czym nie interesują mnie tam tematy typowo "babskie", a takie, które mają związek z obiema płciami (jak np. ten topic). Dziwnym trafem nikomu to nie przeszkadza. Natomiast opiekunom praktyk czy wykładowcom się z tego nie spowiadam, bo ich w ogóle nie interesuje to, w jaki sposób spędzam swój czas wolny, a to, czy opanowałem obowiązujący mnie materiał i wykonałem swoje obowiązki.

"Tak, przejmuja się. Pol roku za mną biega po kafe i wypomina. Dalej wyzwiska i ponizanie.... Prymitywne to cholernie... Ale idziesz w dobrym kierunku. Kilka miesięcy i nauczysz się dyskutować." Prymitywne to jest ubliżanie innym wyłącznie na tej podstawie, że w twoim odczuciu pozbawieni są oni cech DLA CIEBIE korzystnych, z których TO TY mogłabyś wyciągnąć jakieś profity dla siebie (bo dokładnie z tym w przypadku każdej samicy wyzywającej innych od cip mamy do czynienia).

I to jest właśnie wasz poziom. Jeszcze się dziwicie, ze żadna was nie chce?

To powiedz braciszku kolegom ile wzrostu ma standardowa kobieta.

"Tylko czy ktos bedzie bral pod uwage opinie czlowieka na temat nilu, jesli nawet nie wie on jak ten nil wyglada." Aha... No to czyli w twoim bezmózgim przekonaniu nie wolno mi napisać jakiej długości jest Nil, skoro nigdy go nie przepłynąłem?

Szkoda mi czasu na takie dyskusje.......

"I to jest właśnie wasz poziom. Jeszcze się dziwicie, ze żadna was nie chce?" A tak? No to zerknij ino tutaj: http://zapodaj.net/9ca6cf5b20618.jpg.html

"Domyslam sie, ze w swoim cv w miejscu zainteresowania piszesz: fora kobiece?" Bardzo śmieszne... Co Cię tutaj tak naprawdę boli? To, że zajrzałem na tę forum i akurat zainteresował mnie ten temat, więc postanowiłem się wypowiedzieć, czy też to, że w moich wypowiedziach zawarłem pewne argumenty, które były dla Ciebie niewygodne? I raz jeszcze - co to w ogóle ma za znaczenie, co ja robię w wolnym czasie? To moja prywatna sprawa. A o to, co wpisałbym w swoje CV w miejscu "zainteresowania" to się nie martw, bo oprócz sporadycznego przeglądania for internetowych mam też kilka innych zainteresowań, które akurat miałyby jakiekolwiek znaczenie przy szukaniu pracy i mogłyby być spokojnie wpisane w tej rubryczce.

"To powiedz braciszku kolegom ile wzrostu ma standardowa kobieta." Standardowa? Od standardu do atrakcyjności jeszcze daleko. Standardowy facet, według średniej ma 175 i czy ktoś pada z powodu takiego wzrostu u faceta na kolana?

Napisalem: Jak ten Nil wyglada. Wiec konsekwetnie nalezalo napisac -Wykładowcy na astronomii uczą o księżycu, chociaż nie wiedza jak wyglada Pewnie nikt nie bierze pod uwagę ich opinii. Nauczyciele od biologii uczą o antylopach, ale nie wiedza jak wygladaja., ich zdanie też pewnie się nie liczy. Niestety bylaby to bzdura wiec zdania odpowiednio zmodyfikowales. Bardzo czesto takiej manipulacji uzywaja kobiety. Zniewiescialy jestes.

"I to jest właśnie wasz poziom. Jeszcze się dziwicie, ze żadna was nie chce?" Skąd możesz wiedzieć, czy ktoś nas chce czy nie (i co do ma do rzeczy, tak przede wszystkim)? Stalkujesz nas? Jeżeli tak, to ja w trybie natychmiastowym kieruję tę sprawę na drogę sądową, ponieważ czuję się prześladowany i ograniczany, gdy ktoś narusza moje swobody obywatelskie.

"Napisalem: Jak ten Nil wyglada. Wiec konsekwetnie nalezalo napisac -Wykładowcy na astronomii uczą o księżycu, chociaż nie wiedza jak wyglada Pewnie nikt nie bierze pod uwagę ich opinii. Nauczyciele od biologii uczą o antylopach, ale nie wiedza jak wygladaja., ich zdanie też pewnie się nie liczy. Niestety bylaby to bzdura wiec zdania odpowiednio zmodyfikowales. Bardzo czesto takiej manipulacji uzywaja kobiety. Zniewiescialy jestes." To Ty w takim razie pitolisz od początku, bo skoro idziemy takim tokiem myślenia to. My nie możemy pisać o związkach, bo nie wiemy jak wygląda, o kobietach też nie, bo nie wiemy jak wyglądają. Bo nie można obserwować cudzych związków i zachowania kobiet. Prawda?

Buahahaha :D

"A ja mam prawo oceniac to co napisales, po to jest forum, niewiedziales?" Owszem, masz prawo komentować to, co napisałem, ale nie masz prawa oceniać mnie jako osobę na podstawie zaledwie kilku wpisach, w których jeszcze na dodatek nie pisałem zbyt wiele o sobie. Wyciąganie tak daleko idących wniosków o drugiej osobie na podstawie ledwie kilku pobieżnych faktów jest zwyczajnie niekulturalne. A to właśnie robisz - zamiast odnieść się do podanych przeze mnie w dyskusji argumentów czy odpowiedzieć na zadawane pytania, ograniczyłaś się wyłącznie do wycieczki ad personam, których czynienie akurat nie jest celem forum dyskusyjnego, nie wiedziałaś?

Przeczytaj jeszcze raz uwaznie. Mozesz pisac o Nilu co ci sie podoba, nikt jednak nie bedzie bral tego powaznie. Dla mnie to tak jak ksiadz wypowiada sie na temat malzenstwa, co niewolno mu? Wolno, tylko czy ktos go slucha?

"Szkoda mi czasu na takie dyskusje......." Pierw się domagasz argumentów a kiedy je dostajesz, to uciekasz krzycząc, że ci szkoda czasu - otwartą kwestią pozostaje jedynie, jakiej konsystencji są ekskrementy które masz pod czaszką jako ekwiwalent mózgu, bo to że masz kał pod kopułką nie ulega żadnej wątpliwości.

"Przeczytaj jeszcze raz uwaznie. Mozesz pisac o Nilu co ci sie podoba, nikt jednak nie bedzie bral tego powaznie. Dla mnie to tak jak ksiadz wypowiada sie na temat malzenstwa, co niewolno mu? Wolno, tylko czy ktos go slucha?" Dziękuję, pogrążyłeś się, nie mam nic do dodania.

"To powiedz braciszku kolegom ile wzrostu ma standardowa kobieta." - to było do mnie?

"Przeczytaj jeszcze raz uwaznie. Mozesz pisac o Nilu co ci sie podoba, nikt jednak nie bedzie bral tego powaznie. Dla mnie to tak jak ksiadz wypowiada sie na temat malzenstwa, co niewolno mu? Wolno, tylko czy ktos go slucha?" To w takim razie, drepcząc ścieżką twojej "logiki", twoje wypowiedzi na nasz temat również są g***o warte i nic nie znaczą, skoro nigdy nas nawet nie widziałeś, a jedyne co o nas wiesz to to, że piszemy komenty w tym topiku. Jesteś posrany, najłagodniej mówiąc.

"Buahahaha" Za7bisty argumentos

"Buahahaha smiech.gif" Nie śmiej się! Stalkujesz nas małpo czy nie, bo ja już komórkę w ręku trzymam rozważając, czy może mam zadzwonić do mojego adwokata?

Ja nie staram sie tobie nic udowodnic, mam swoje obserwacje i o nich pisze. Dotkneło was troche co?

Oczywiście, że do ciebie braciszku. Bo wychodzę na medyczną anomalię...

Wilk to juz zmiana nicka na stale czy tylko tymczasowa?