Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćaaa

dziewczyny strasznie mi wstyd, mialam intymna sytuacje z wlasnym tesciem........

Polecane posty

Gość gość
Biedne twój maż, żonę po pale własnego ojca na dobranoc pocałować, chyba bym się porzygał. Masz k***wską nutę w sobie, inna panna anwet po wiadrze wódki by nie o******ęł teściowi. jestem takich zlewem na spermę, lodziarą po alko. Dramat nie żóna, chyba nic gorszergo faceta nie moz ejuż spotkać.Opierdoilić teściowi, o żesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, że na więcej liczyć nie może, bo pies by cię lepiej wylizał niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
to do gory to podszyw oczywiscie... nie zadzwonil drugi raz, ale zadzwonil do meza na komorke i pytal sie o tego grilla w sobote. ogolnie jak gdyby nigdy nic. i pyta sie meza, czemu ja nie odbieram telefonu... maz na mnie patrzy pytajaco a ja nie wiedzialam co powiedziec zatkalo mnie po prostu... powiedzialam ze nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
już w majcioszkach czuje kisielek na myśl o sobotnim grillowaniu teścinej kiełbaski mniam mniam :D a wiecie ze teść nazywa swojego kutasa maciuś? dziwne bo mąż również maciuś sie zwie , kiedyś teściowa mi opowiadała ze teścio w młodości był jurnym ogierem ją samą koło remizy pozbawił kwiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdxd
Autorko, jeżeli na grillu teść będzie sie zachowywał normalnie to Ty też staraj się. Ale chyba lepiej gdybys jakoś pogadala z tesciem. A dla ,eza nic nie mow. W ogole to moze sprobuj sie wykrecic z grillowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w sobotę czy w niedziele laska napisze że dziękuje że cały tydzień żyliście jej życiem i że dobrze sie bawiła tym prowo... heh nie pamiętacie " co przygotować na obiad w sobotę dla kolegi męża z pracy"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdxd
nie pamietamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
nie, mezowi nie powiem nic na pewno nikt mnie do tego nie przekona... bede musiala sie starac udawac, ze wszystko jest w porzadku. nie ma opcji wykrecenia sie z tego grilla, co powiem mezowi? jedyne co to moge wymyslic, ze sie zle czuje, ale wtedy maz zostanie ze mna w domu i zadzwoni do tesciow zeby przyjechali do nas... nie ma wyjscia z tej sytuacji :( boje sie jego spojrzenia, serio az mi sie rece trzesa jak o tym pomysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdxd
Może dla teścia też nie jest na rękę spotkanie z Tobą i jak im powiecie że was nie będzie to może wcale do was nie przyjadą...zaryzykuj. Najgorsze będzie te pierwsze spotkanie po tym wszystkim, do którego i tak kiedyś dojdzie i będziesz musiała stawić temu czoła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
no nie wiem moze masz racje, moze on tez nie bedzie chcial sie spotkac ze mna... moze faktycznie zaryzykuje i powiem ze boli mnie glowa myslicie ze to przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz na tego grilla ale nie pij alkoholu,zobaczysz jak teść sie będzie zachowywał,mężowi sie do niczego nie przyznawaj a jakby coś wyszło na jaw udawaj ze nic nie pamiętasz. Tak prawdę mówiąc to teść jest winny,napewno nie był tak pijany jak ty i wykorzystał sytuacje a najgorsze ze zrobił to własnemu synowi brrrr ohyda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
nie wiem czy jechac czy kombinowac cos i nie jechac... z jednej strony sie boje spotkania z nim, a z drugiej wolalabym miec to juz za soba, bo chcialabym wiedziec jaka bedzie jego reakcja i jak sie bedzie zachowywal... moze to lepsze niz takie zycie w niepewnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież i tak kiedyś się spotykacie, to teraz rewelacyjna okazja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jedz i normalnie sie zachowuj ,nie przeżywaj juz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi raz szwagier męża sex proponował, powiedzial ze ma straszną ochotę na mnie i co, w żart to obrociłam. Tez miałam ochotę mężowi powiedzieć ale po co? Żeby rodzinę skrócic? To same negatywne emocje niesie. Zachowałam to dla siebie i jemu tez wprost powiedziałam żeby tego nikomu nie mówić. Mogłam mężowi powiedzieć ale po co robić problem z czystej glupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kumam jak można żyć w takim zakłamaniu,jak się kogoś kocha powinno mu się powiedzieć prawdę,straszne egoistki z Was,no i tchórze bo kłamiąc uciekacie od odpowiedzialności za własne czyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro teścia tak poniosło ostatnio na imprezie, to teraz ty nie idz "boli cie głowa" "okres bolesny"Jest ci nie dobrze " etc A mąż sam odwiedzi tatusia a tam impreza do białego rana i tatusia weźmie na chwalenie synowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
dziewczyny zdecydowalam sie ze pojade na tego grilla... zobaczymy co bedzie, stwierdzilam ze jak bede go unikac to nie wiadomo co on sobie pomysli a tak bede udawala, ze po prostu o niczym nie pamietam... denerwuje sie strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie pamiętasz, nic nie było i tyle.olewasz teścia, normalnie się zachowujesz.Nie móiw absolutnie meżowi, przecież żaden facet tego by nie przeżył,ż ejego żóna obciaga ojcu, rozwód murowany.Nie słuchaj tych prawdomónych idiotek, jak chcesz życ z mezem, a nie doprowadzić do rozwodu to milcz na wieli.wprzyj tą sytuację z głowy i tyle.Sa takie akcje o których nigdy się nie mówi meżowi, jak chce się tego męża dalej miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
no wlasnie, wiem o tym, ze gdybym powiedziala to mezowi to nie byloby zadnych szans na wybaczenie... dlatego sie tak zle z tym czuje i bardzo zaluje tego co sie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpółczuje ci ,ale wiedz ze większą wine i tak ponosi tu teść bo na bank nie był aż tak pijany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
wiem ze zostalam wykorzystana :( w zyciu bym sie po nim tego nie spodziewala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A napisz nam jak sprawa po grillu bo już się tak w to wciądnęłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za patologia picie wódki z teściem? Mąż poszedł spać, a wy razem piliście? To już nie macie znajomych? Teść by cię wykorzystał, gdybyś nie mogła nic robic, ale to ty byłas aktywna, więc nie oszukuj samej siebie. Lubisz takie zabawy, no nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
ok napisze o ile bede w stanie... i nie uwazam tego za jakas patologie. pilismy w trojke, najpierw do kolacji wino a potem dalej pilismy na tarasie. czesto sie nam tak zdarzalo no ale pierwszy raz wyszla taka sytuacja ze maz poszedl spac i zostalismy sami... powinnam wtedy pojsc z mezem spac, ale co mialam goscia zostawic samego?... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdxd
Mąż nic nie podejrzewa? Straszny dzień przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A było Ci z nim dobrze wtedy? Jak się rozeszliście? Uciekłaś czy poszłaś do męża, a teść do drugiego pokoju? Jestes pewna że w łóżku nie wylądowaliście? Może teściu na romans liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz kurewska nature skarbie. Ja tyle razy w zyciu sie nawalilam.. gadalam glupoty, tanczylam na stole i inne durnoty ale nie robilam laski, nie dalam sie macac- moment trzezwialam jak ktos sie do mnie chcial dobierac bo poprostu sie na to nie godzilam i nie mialam ochoty sie lajdaczyc.. a ty chyba tego chcialas moze seks z mezem cie nie kreci..a seks z tesciem podswiadomie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
jestem pewna, ze nic wiecej nie bylo tzn. zadnego seksu... pamietam ze szlam zygzakiem do sypialni i ledwo sie wczolgalam po schodach... a tesciu jeszcze chyba zostal na tarasie po moim odejsciu. nie mam pewnosci nie pamietam dokladnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie zastanawiałaś się czym on Wam czegoś nie dosypał? raczej niemożliwe, ale wiesz różni są ludzie. może dlatego mąż padł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×