Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż chce się przyjaźnić z ex kochanką

Polecane posty

Gość gość
Witam. Nie zaglądałam na temat od wczoraj. Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i zdaję sobie sprawę, że wielu tu ma rację. Tylko przykro mi, że ktoś napisał, że jestem popieprz....a. Bo chodzi o to, że ja zdaję sobie sprawę z bezsensu całej sytuacji, ale tkwie w tym. Jednak naprawdę uwierzcie mi, że sama to przyznaję- mam wyprany mózg. Przez tyle czasu mąż i ta kobieta (bo próbowałam z nią dwa razy rozmawiać) wmawiali mi, że mam zwidy, że wyolbrzymiam, że to nie prawda. W zamknęłam się w sobie, nikomu nic nie mówiłam, cierpiałam w milczeniu, bo dałam sobie wmówić wszystko. Czuję się jak ubezwłasnowolniona. Czasami pytam samej siebie- nie masz własnego zdania? Jestem wykształconą, normalna kobietą,a dałam soba pomiatać i wmówić sobie rozmaite historie. Może dlatego, że byłam z tym sama, a kiedy on ciagle powtarzał mi, że jestem do niczego, że jestem nienormalna- w końcu zaczęłam w to wierzyć i zamknęłam się we własnej skorupie. Naprawdę nie wiecie jak ciężko żyć z egoistą i manipulantem, jak ciężko uwolnić się od niego. A bardzo tego chce- szczególnie po tym wszystkim co tu przeczytałam. Dziękuję za szczere, czasem okrutne słowa. Potrzebuję tego żeby się obudzić, potrzebuję kubła zimnej wody i dziękuję wam za to. Ktoś się pytał spod jakiego jesteśmy znaku: ja spod bliźniąt, on spod barana. Ktoś się pytał jaki był kiedyś- patrząc na to teraz to taki czaruś, a ja dałam się oczarować.Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonaaaaaa
Byłam w takiej samej sytuacji. Moj ex mnie zmanipulował, wmawiał że ma tylko kolezanki i nic one dla niego nie znaczą. Przekonałam się że tak nie jest, miał pełno kochanek. I wmawiał mi dokładnie to samo co Twój mąż Tobie. Powinien się zrehabilitować po tym jak wybaczyłaś mu zdradę, ale jak widać nic sobie z tego nie robi. Pewnie myśli ze skoro raz wybaczyłaś to będziesz robiła to ciągle. Skończ to toksyczne małżeństwo, bo tylko się męczysz i podupada Twoja psychika.... Powinnaś być dla Niego najwazniejsza...Ale tak chyba już nie jest.... Postaw sprawe jasno, albo TY albo ta KOCHANICA i jej rodzinka....Jak zacznie Ci znowu mowic ze nie masz prawa ingerowac z jego znajomości to rzuc dupka, bo to nie jest partner na cale życie dla Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajsię
gość dziś problem w tym, że niektórym facetom zdaje się, że dziś to jeszcze średniowiecze i można kobietę traktować jak człowieka drugiej kategorii, takim facetom trzeba uzmysławiać, że minęły czasy kobiety na łasce faceta, nie podoba ci się, że jak facet ma "przyjaciółkę" to kobieta może mieć "przyjaciela"? pomyśl o tym zanim załapiesz się na "przyjaciółkę" bo możesz doczekać się rewanżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajsię
gość dziś jeśli mąż zdradza to zrywa umowę dotyczącą wierności, rewanżującą się kobietę nie sposób nazwać "zła", skoro z wierności zwolnił ją mąż swoją zdradą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia66
Weszłam przed chwilką na ten temat i jak czytam niektore komentarze to mi się niedobrze robi. Czytając o pani problemach czuję jakbym się cofnęła cztery lata wstecz i z nowu brała udział w tym wszystkim. Zarzucają ci tu że nie myślisz o dziecku..Twój syn ma 9lat więc jest na tyle dojrzały żeby zrozumieć. Moja mama rozwiodła się z moim ojcem kiedy miałam 13lat i było to najlepsze co mogła zrobić dla naszej rodziny,która tak naprawdę nigdy nie ostniala bo moj ojciec zachowywal sie identycznie jak twoj maz.Zostaw go najlepiej juz dzisiaj przeciagajac ta. sytuacje robisz krzywde swojemu dziecku..Trzymam kciuki zeby starczylo ci odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajsię
gość dziś on jest cwany, on zdradza, ale on wykorzysta jej zdradę, a sędzia na rozwodzie dojrzy tylko jej przyjaciela, a wcześniejszego puszczania się męża już nie dojrzy, gość i kto tu dziecinnie rozumuje? te twoje argumenty straszące są zwyczajnie śmieszne, po prostu uważasz, że puszczanie się faceta to norma a kobiecie pozostaje rola ciapy, a to nieprawda, ten mąż nie radzi sobie we własnym małżeństwie więc w nowym otoczeniu rodziny kochanki gra nową postać, kogoś kim chciałby być ale na dłuższą metę nie daje rady, tu już wszystko zostało powiedziane, dalsza dyskusja jest bezcelowa, w życiu trzeba pilnować swego, być człowiekiem czynu, użalanie się nad skutkami postępowania innych nic nie wnosi, w każdej rodzinie wszyscy jej członkowie kształtują jej kształt, w tutejszym przypadku kształt rodziny kreuje zdradzający mąż, pora by i żona była człowiekiem czynu a nie bezwolną mimozą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napewno chodzi o to ,że nadal chce mieć z nią romans... pod przykrywką niby przyjaźni, ale tak narawdę to byłby drugi związek na boku. Albo sie na to godzisz ,albo postaw ultimatum ,że albo ona albo ty Jeśli wybierze ją to wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę Ci kup dyktafon i jak on na Ciebie krzyczy i ubliża Ci nagraj to ,będziesz miała w sądzie jak znalazł .Kopnij buca w dupę bo się zamęczysz!niech spierdala do kochanki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co nie widzę inneg wyjścia teraz jak postawienie sprawy na ostrzu noża . Tzn nie strasz go ,że odejdziesz ,ale naprawdę tak zrób. Najpierw mu powiedz ,że alb Ty albo kochanka , na spokojnie, ale stanowczo. Że jeśli nie zerwie z nią kontaktu całkowicie to odchodzisz Nie jest to żaden szantaż ,ale oni nadal mają romans, nie wierz w takie bajeczki ,że to przyjaciółka bo on chce mieć z nią romans za Twoim przyzwoleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi, że to tylko przyjaźni, kiedy zaczęl romans chciał się chyba dowartościować, mówił, że miał wszystko- bo miał- chciał czegos innego. miał dość rodzinnego, nudnego zycia. No to zaczął romans. Po piekle jakie mi wtedy stworzył, podjęliśmy decyzję o rozowdzie. rozstalismy się na jakiś czas, ale on wrócił, a ja okazałam się słaba- przyjełam go. Oczywiście czarował, że się zmieni itd. jak to w takich sytuacjach bywa. Po długim czasie okazało się jak widać, że nie tylko nie zerwał kontaktu z nią, ale stawia na przyjaźn z jej rodziną. Smsy, e-maile znajdowałam przypadkowo i w pewnych odstępach czasu. Zawsze znajdował usprawiedliwienie, a ja, cóż, dałam soba manipulować. Nie mogłam ogarnąć tego, że dlaczego, po co to robi? Po co ona to robi? Nie chce mieć własnego życia, ciągle pod niego swoje życie ustawia, a on jest ze mną. sytuacja wydawała mi się bez sensowana i smieszna i ...przerażająca. Dziś chcę się z tego wyplątać, ale wszystko byłoby łatwiejsze gdyby oni np chcieli byc ze sobą- a oni grają w tę grę bez końca i nie wiadomo do końca o co tu chodzi. Mąż mówi, że postara się zerwać z nią kontakty, za chwile mówi, że ma prawo do nowego życia, za chwilę,że mnie kocha, a ja czuję jakieś zagubienie wokół tego wszystkiego, bo zdaję sobie sprawę, ze to bujdy, że daję soba manipulować, że wciągnęli mnie w swoja brudna grę. Wiem jedno- to prawda co piszecie, że to ja powinnam to przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawianie sprawy na ostrzu noża "ja albo ona" niczego nie rozwiąże, bo kochanka jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Moim zdaniem większym problemem jest to, jak mąż traktuje autorkę - wyzwiska, obrażanie, szantaż. Nawet jeżeli zrezygnowałby z kochanki, to i tak z dnia na dzień nie stanie się kochającym, czułym mężem. Tego związku już nie da się odbudować, nawet gdyby kochanka zniknęła cudem z powierzchni ziemi, bo ten człowiek zrobił zbyt wiele złego. On po prostu przestał kochać, mało tego, jest podłym manipulantem. Autorko, musisz z tym skończyć. Twój mąż cię niszczy psychicznie, masz prawo do normalnego życia. Zastanów się, co dalej. czy mieszkając u rodziców masz szansę na prace, czy będziesz w stanie z nimi mieszkać i nie okaże się, ze trafiłaś z deszczu pod rynnę, czy twój syn będzie w stanie całkowicie zmienić środowisko. Masz spore szanse na rozwód z orzeczeniem o jego winie, ale zastanów się czy tego chcesz. Będzie wyciąganie brudów, walka, wciąganie rodziny i znajomych w wasze szambo. Czy po tym wszystkim będziesz jeszcze mogła z nim rozmawiać chociażby dla dobra swojego dziecka. Nie namawiam do zrezygnowania z rozwodu z jego winy, ale zastanów się czy dasz radę przez to przejść. Czy twoja satysfakcja i alimenty na ciebie (ewentualnie) wynagrodzą ci koszmar, przez który najprawdopodobniej będziesz musiała przejść. Wizyty w sądzie nie należą do przyjemnych, nawet bez tego bagna. Jeżeli jednak togo chcesz - to bądź twarda i walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trojkącik ....dlaczego nie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem da. Nadszedł juz taki moment kiedy trzeba żebys autorko zamanifestwała swoją siłę ,ale nie krzykiem czy łzami tylko zacznij sie trochę wycofywać, chłodniej traktwać meza jeśli chcesz o ten związek zawalczyć ... Nie badz na tej gorszej opozycji! Tej naiwnej, potulnej żony, której można wmówić każdy kit Jeśli mu choć trochę na Tobie zalezy to Ciebie zawalczy i zerwie tamtą znajomość. Ale musi poczuć ,że może Cie stracić A jeśli t nic nie da to znaczy ,że nie ma już o co walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ciebie czaruje ,wybaczylas i to wykorzystuje, jezeli oni sa dla niego tacy wazni dlaczego siedzi z toba pomysl? jedna do kochania druga domu utrzymywania ,Cwana bestia.Pogon dziada!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie ani prosbą i łzami ,ani krzykiem nic tu nie zdziałasz. Twoj mąż musi poczuc ,że faktycznie mozesz odejść Jeśli tak nie zrobić to bedzie ten romans ciagnał dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie Taki numer nie przeszedlby ,woz lbo przewoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaaaaaa
Ciężka sprawa, ale tak jak inni wyżej sądzę, że nie spotykają się tylko po koleżeńsku. Albo odejdź, albo daj mu wybór ona albo ty. I nie daj sobie wmówić ,że to przyjaźń, że to ty w czymś zawiniłaś. Bo to tylk szantaż emocjonalny, najłatwiej zwalic winę na kogoś. Jedno jest pewne, że nie możesz tego tak zostawić. Może też jeśli planujesz to ratować spraw żeby to on był troszkę zazdrosny o ciebie? Zacznij bardziej o siebie dbać, wychodź gdzieś wieczorami, zacznij rozmawiać przez tel z jakimś adoratorem ( nawet jak nie masz zamiaru zdradzać męża, ale specjalnie tak zrób). Jeśli jeszcze cię kocha to może go otrzeźwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż to dobry człowiek- nie rozumiem o co chodzi tym wszyskim babom, powinnaś o niego walczyć. Panczita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaaaaaa
Bo mam wrażenie ,że on uroił sobie, że on może cię zdradzać ,a ty jako wierna żonka będziesz na niego zawsze czekała w domku z obiadkiem i nie możesz go zdradzić. Wyprowadź go z tego błędu. Nie bądź płaczącą szarą, myszką, niech zobaczy co traci! Zacznij zajmować się bardziej sobą, wychodzić z koleżankami, dbaj o siebie jak nigdy przedtem. I zacznij sie wycofywać z tego związku jeśli będzie się z nia spotykał. jedyna rada, jeśli to nie zadziała to juz raczej nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajsię
gość dziś piszesz tak: "wszystko byłoby łatwiejsze gdyby oni np chcieli byc ze sobą- a oni grają w tę grę bez końca i nie wiadomo do końca o co tu chodzi" tego to nawet feniks nie pojmie, może ten twój mąż nie ma żadnego romansu, może każdy kontakt twojego męża z innymi ludźmi traktujesz jako zagrożenie? wiesz, to jest normalne, ze ludzie mają znajomych, przyjaciół, a może zaprzyjaźnij się z tymi ludźmi, może są całkiem do rzeczy i nie zabierają ci męża bo sama piszesz, że nie zabierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)znowu kobieta o pasji hobby czy zaintersowan? czy kochanka 888 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze nie powinnas wybaczac mężowi zdrady, po drugie nie ma przyjaźni między kobietą a mężczyzną, po trzecie Twój mąż spotyka się z nią tylko na seks, napewno nie na rozmowy o problemach:/ Życzę Ci aby szybko doszło do Ciebie że musisz męża zostawic i walczyc o Siebie i Swoje szczęście!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaaaaaa
albo faktycznie go rzuć w cholerę... wybor należy do Ciebie... ale czy go rzucisz czy nie pokaż mu co traci ! nawet może być to trochę zagrane ,ale będziesz lepiej sie z tym czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu do zrozumienia ,jak tak to ty znajdziesz sobie przyjaciela ,prowokuj innych mezczyzn wygladem ,tak zeby malzonek to widzial ,bardziej pomysl o sobie, oni siedza lub leza razem i smieja sie z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj sobie przyjaciela i powiedz mu o tym 1:1 jak trafisz w jego dume ...zobaczysz jak szybko zmieni stosunek do ciebie,on ciebie wogole nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie tlumaczenie, on ciebie w zywe oczy zdradza((((:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj ich i nie zostawiaj go, to dobry człowiek tylko zbłądził jak każdy czasem, musisz o niego walczyć, nie słuchaj tych feministek, pozdrawiam Panczita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajesz sie upokarzac,takiego kwiatu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co ty wypisujesz ,wyzywa ja"on powiedział, że jestem idiotką"" Dla mnie to jakaś patologia".....2 Cytaty to chory zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co Ci taki mąż? Kopnij h*ja w dupe. Nie mogłabym mieszkać pod jednym dachem z człowiekiem który szmaci się, mając żonę i dziecko. Po prostu nie mogłabym, brzydziłabym się gadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×