Wiecie kto zostaje nauczycielem? Przegrańcy życiowi.

Przegrancy zyciowi? To wspolczuje ci otoczenia. Nigdy nie zalowalam wyboru zawodu, przez kilka lat pracowalam w Polsce. Obecie pracuje w Anglii (rozniez jako nauczyciel angielskiego) gdzie zarabiam kilkakrotnie lepiej. I praca bardziej interesujaca. Warunki swietne, najnowszy sprzet. Zdecydowanie wygralam :-)

Same głąby zostają pedagogami i marnują potem całe pokolenia uczniów. Później płacz, bo dlaczego matury tak kiepsko wypadły. Oczywiście z winy rodziców i dzieci. Tym pasożytom to powinni płacić w zależności od wyników egzaminów. Może wówczas wzięli by się uczciwie do pracy No właśnie, opierdalają się i jeszcze rządają powyżek, polecaja korepetycje u znajomych :D tyle co w szkole powinno wystarczyć. Pamiętam jak panienka na polskim w gimnazjum robiła co lekcje pracę w grupie, co lekcje kurwa, i jeszcze miała taki głupi system, że nie można było wybrać z kim się chce tylko trzeba było siedzieć przy stoliku z jakimiś poyebusami co to bez tego nawet nie było wspólnego tematu. Sama w tym czasie pisała esemesy. Szkoda, bo nie była najgorsza.

Typowe u polakow narzekac na swoj los ale obwiniac za to innych i przy okazji ich wyzywac.

Macie tępe i leniwe dzieci, którym wszystko można, a nic nie muszą! Większość nauczycieli, których znam solidnie przykłada się do swoich obowiązków. Ja też. Nie narzekam, a ciągle słyszę obelgi na nauczycieli. Zróbcie studia, idźcie uczyć do szkoły, a dopiero potem wydawajcie osądy! I jeszcze jedno, jestem dumny, że jestem nauczycielem!

Nie broń się przychlaście bo gdybyś uczył a nie się o******lał i 3/4 klasy nie byłoby zagrożonej to nie byłoby żadnych skarg. Mam studia, jestem inżynierem. Jak widzę co robicie to się niedobrze robi, syn ma zadawane strony do domu i jeszcze najlepiej jakby chodził do waszych kumpli na korki a ja się pytam co robicie w szkole, waszym miejscu pracy?

Masz studia? To zapraszam do szkoły. Poucz choć tydzień, a potem wydawaj sądy. Miłego dnia w pracy. Ja mam wolne :-)

Ja mam ciut wyższe aspiracje i lepsze studia, żeby być marnym belferkiem

A ja kocham swoją pracę i zawsze chciałem być nauczycielem :-) A ty skoroś już taki wykształcony popracuj teraz nad swoją kulturą. Jakoś mi nigdy nie przyszło do głowy, żeby na forum wyzywać i pluć na inną grupę zawodową. Niech każdy patrzy się na siebie!

nie wolno zaczepiać elyty yntelaktualnej

Nauczyciele od angielskiego są słabi w większości.Nauczą gramy, do testu ale sami nie potrafią płynnie mówić i akcent mocno kuleje.Nie znają też potocznego angielskiego więc konwersacje odradzam u nich.Wiem o czym mówię bo sama skończyłam anglistyke na UW,mieszkam w Londynie,pracuje z anglikami i mogę porównać.Najlepsi. Studenci z UW dukali przy tym jak się mówi po kilku latach w UK

założyciel tematu ma pewnie jakies 13-14 lat i nie zdal do nastepnej klasy . POZDRO dla GIMBAZY

chciałam dodać, że chylinska (ktora nie ma matury)tez swego czasu wieszala na naucycielach psy a teraz jej glupio jak juz wlasne dzieci ma :)

Ciekawe czy nauczyciele którzy dają korki mają zarejesterowana własna działalność?????????dlaczego tak jest że nikt nie dobierze się do ich tyłka a pierwszy lepszy kowalski gdyby tak kombiniował to odrazu miałby na karku skarbówkę

Nie dość, że elyta yntelektualna to jeszcze jasnowidzą, a z hoooja wiecie co chylińska myśli?

Żałujesz, że więcej zarabiam od ciebie? I mam jeszcze te dwa miesiące wakacji podczas gdy ty zapieprzasz w swojej robocie! Trzeba się było uczyć nieuku parszywy!

katecheci , przegrańcy żuciowi nr1 brak wykształcenia i zawężone horyzonty myślowe

Nie sądzisz, że osoba pisząca takie komentarze też jest popaprańcem??? Bo ja tak to widzę. Śmiać mi się chce jak czytam komentarze na tym forum.