Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego z własnego lenistwa śpicie z dziećmi razem

Polecane posty

Gość gość
róbcie jak wam wygodnie chcecie śpijcie, nie to nie i nie rozumiem czemu niektóre kobiety w tym autorkę interesuje los cudzego chłopa w łóżku? czyżby chroniczna samotność, że tak się kwoka trzęsie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacun dla matek które nie robią z dzieci KALEK ŻYCIOWYCH !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiaraumysów
Ja tez nie rozumiem po co spać z dzieckiem w jednym łóżku ? Moje dzieci od urodzenia spały same w swoich pokoikach i maja sie bardzo dobrze . My z mężem mamy sypialnie i to jest tylko nasze miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechy na sali
no i będę sobie spała z córką, a wam nic do tego tupcie sobie nóżkami, wyzywajcie i toczcie pianę. Akurat wasze piski mnie obchodzą :P hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiaraumysów
No i w sumie tez uwazam ze 5 latek który spi z mama i tata jest jakiś malo ogarnięty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
zwolenniczka konkubinatu twoj syn ma 5 lat i dopiero do tygodnia spi sam ...żałosne . Robicie z dzieci kaleki ...moje 3 letnie dziecko jest juz 3 tydzień u dziadków gdzie spi sama w pokoju a tutaj 5 latek nie prześpi sam nocy bez mamusi heheh x Twoja wypowiedź jak czyta to człowiek inteligentny, nie taki kretyn jak ty brzmi mniej więcej tak: HE HE HE MEEE I BEEEE ja mam strupa, a ty NIEEEE!! i tyleż samo wnosi do życia i serca człowieka do którego to kierujesz smutna osobo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie za bardzo rozumiem logikę autorki: gdzie tu lenistwo i wygoda? dla mnie jest na odwrót- za Chiny bym się nie wyspała mając niemowlę w łóżku i byłoby to dla mnie strasznie uciążliwe i męczące. nie rozumiem też jadu wobec kogoś kto zatrudnia pomoc domową- sorry, ale jak ktoś ma kasę, to nie powinien marnować życia na takie czynności jak mycie kibla. osobliwa mentalność widzenia w kobiecie woła roboczego, wg tej logiki to nawet przy dochodach 10 mln rocznie baba powinna w swojej willi w Malibu szorować wanny i skrobać kartofle, bo taki los kobiety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cołko prowda wypij sobie melise hehehhehehhehehehhehehhehhehehehhehehheheh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sobie wypij, bo chyba masz tik nerwowy na klawiaturce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo dla pani ktora 5 latka nauczyła spac samego;)jest to osiagniecie !!haha Teraz pytanie do mam co śpią z dziecmi wychodzicie gdzieś wieczorem z mężem czy waszym największym osiągnięciem jest to że macie dziecko? Macie gosci np imieniny czy gril i co mama o 20 idzie spac bo jej dziecko bez niej nie zasnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to nie lenistwo ale głupota i robienie z dziecka sieroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matkoo 5 latek nauczył sie spac sam w łózku ...a później ze mamy takie "mamyje " które bez mamusi w zyciu nic nie zrobią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Te mają swoje racje, a te swoje, żadna żadnej nie przekona więc po co odbijacie tę piłeczkę i to jeszcze w takich pyskówkach, a autorka z lekka przygłupia osoba sama sobie odpowiedziała w pytaniu tytułowym: "dlaczego z własnego lenistwa śpicie z dziećmi razem" pytanie: dlaczego? odpowiedź: z własnego lenistwa czego nie rozumiesz i po co pytasz jak znasz odpowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje drzewko pomarańczowe ty niedołęgo masz jedno dziecko i gosposia ci w domu sprząta i obiady gotuje bo ci się dooopy ruszyć nie chce do prostych czynności wstyd wstyd wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kobieta która pomocy domowej nie ma i tak nie powinna tracić zycia na gotowanie czy posprzątanie domu bo ma dziecko .Sterylne Mamusie a dziecko raczuje między pampersami a brudnymi szklankami po brudnych podłogach . Bo przecież przez dzień dziecko musi byc na rękach - bo straci więź z matką a jak śpi to mamusia musi spać przy nim bo inaczej będzie uraz z dzieciństwa? Prawdziwa kobieta potrafi sobie poradzić z życiem codziennym , facet to nie jest osiol do robienia dziecka i robienia na żonę i dziecko , spania na kanapie i jedzenia byle czego byle gdzie bo żona czasu nie ma!! Nie mówie tu o bieganiu z wywieszonym językiem żeby mąz zjadł obiad na czas i żeby w domu błyszczało ! Tylko mówie o skrajnych przypadkach które niestety znam , babka ma 2 letnie dziecko i od 1 msc ciązy nic nie zrobiła w domu tylko matka jej pomaga , a jak matka chora była to obiadu nawet nie ugotowała bo przeciż jej 19 msc dziecko wymago stałego bycia przy sobie ! Dawniej kobiety były bardziej rozgarnięte , wasze matki napewno nie były takie ciapowate ! W domu może blysku nie było ale było czysto i zawsze był obiad ! a zarazem jak gdzieś rodzice chcieli wyjsc zawozili was do cioć babc czy do sąsiadek ! Teraz kobieta urodzi a pępowina tak jakby dalej nie odcięta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.09 Pierdzielisz idiotyzmy koleżanko właśnie te nasze matki z tego pokolenia wychowały facetów picusiów co to się trzeba nad nimi trząść gromadnie, co to nie umieją nic w domu zrobić i po sobie posprzątać. Ciągle tu czytam takie tematy. Mój syn ma 16 lat spał ze mną do 3 roku życia, a dzisiaj zapierdziela w polu u sąsiada jak chce mieć pieniądze na pierdółki w wakacje, a w weekendy szoruje ze mną chatę aż miło, w zeszłym roku nauczył się robić zaprawy teraz mu tylko napisałam na kartce ile czego kupić i sam tydzień temu robił ogórki i kompoty. Za tydzień czeka go mycie okien razem z siostrą. Od 8 roku życia nie robię mu nawet kanapek do szkoły, bo robi to sam nie jak wasi mężulkowie po zaradnych, nieciapowatych mamusiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Mały od początku spał w swoim łożeczku. czasami jak go karmiłam w nocy i przysnęłam to zostawał np. godzinę przy mnie. Generalnie nie lubi być u nas w łóżku(jak chorował i nie mieliśmy z mężem siły,to chcielismy go wziąć do nas),ale nie chciał płakał jeszcze bardziej. Bezpiecznie się tylko czuje w swoim łóżeczku. Cieszę się z tego, nie uważam,że to "zimny chów" .Uważam,że noworodek to jeszcze jak Cię mogę,ale dziecko powyżej 3 mięsiaca nie powinno spać z rodzicami. Mamy znajomych-jedno śpi z jednym dzieckiem,a drugie z drugim!na oddzielnych łożkach!toż to dopiero patologia!!żeby z męzem nie sypiac od 5lat w jednym lozko?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie co Was obchodzi czyjeś życie? Kto z kim spi,a kto nie? Jak sie to ma do Waszego życia? Krzywdzi Was ze jakas matka spi z dzieckiem,albo ze nie spi? Zajmijcie sie wlasnym zyciem,mężami i dziećmi i skończcie ciągle krytykować innych bo nie jestescie idealne,nie nie robicie wszystkiego najlepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje drzewko pomarańczowe zajmij się dzieckiem a nie w chodziku cały dzień je kisisz, ugotuj mu normalny obiad a nie tylko słoiki sklepowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To za fajnego faceta wyszłaś że tak za niego musisz wszystko robić;) Mój facet gotuje, sprząta,prasuje . I nie znam takiego ciapy z moich lat . Mój mąz ma 30 lat i jak wstaje do pracy to robi sobie śniadanie i przynosi mi do sypialni . Nastepnego dnia ja wstaje i przynosze jemu . W czasie kiedy ja gotuje obiad a on jest w domu to prasuje ubrania . Nigdy nie było dla niego problemem wstac do dziecka ,przewinąc itd .Jak ja ide gdzieś z kolezanką on zostaje w domu i jak wracam nie sprzatam po nim bo w domu jest czysto.Dzielimy się obowiązkami od zawsze , i jego brat też taki jest . Mlodzi ci co mają ledwo 20 lat to faktycznie sa ciapy bo nie raz słysze u ciotki jak jej syn w sobotę chodzi za mama"wyprasuj mi to bo dziś wychodzę!Dlaczego to jest nie uprane? Głodny jestem itd " Ale starszych znam duzo i radzą sobie bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spie z dzieckiem bo lubie a skoro w innych dziedzinach zycia nie pytam cie o opinie to i w tym poradze sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój od początku był uczony że ma własne łóżko. Zasypiał w łóżeczku ok pólnocy się zaczynał wiercić, kręcić brałam go do własnego łóżka dawałam piers i tak przesypialiśmy resztę nocy do 3 miesiąca życia kiedy poprostu przespał całą noc we własnym łóżeczku bez karmienia :D i tak mu zostało , sam zasypia nie potrzebuje rąk , sam potrafi się bawić w kojcu a ja mam czas i na kawę i na internet i na sprzątanie :) złote dziecko :)aaaa teraz ma rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja bym nie brała przykładu z naszych matek. moja matka np urodziła trójkę dzieci, pracowała cały czas zawodowo na poważnym stanowisku, a w domu musiała robić za kucharkę i sprzątaczkę, podczas gdy mój ojciec nigdy w życiu kibla nie umył i nawet jadalnej jajecznicy nie potrafi zrobić. i to był typowy model rodziny wtedy. sorry, ale ja takiego życia nie chcę i nie mam zamiaru wzorować się na rodzicach. i nigdy nie widziałam, żeby ktoś nosił dziecko na rękach cały dzień w syfie- takie cuda jak baba, która nie ma jak skorzystać z wc, bo dziecko, to tylko na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z najstarszym dzieckiem spałam 3 lata dziś ma 10 lat i jest normalny a jako kilkulatek był bardzo zaradnym i samodzielnym dzieckiem, dodam że wychowywałam go sama, teraz średni ma niecałe 3,5 roku i poszedł do własnego łóżka. spał z nami od 14 mc jak go odstawiłam, na jego miejsce przyszedł najmłodszy 20 mc bo ciągle go karmię a przyszedł dlatego że jak mąż wyjechał zaczęły się problemy ze spaniem, budził się, dostawał histerii jak go odkładałam śpiącego do łóżeczka mimo że ze spaniem u siebie nigdy nie miał problemów i nigdy nie płakał... i nie widzę w tym nic dziwnego, nawet 3 latek to nie jest koń tylko małe dziecko które potrzebuje bliskości mamy, jedne bardziej inne mniej, ale jesli moje dziecko tego potrzebuje a ja widzę że śpiąc koło mnie śpi lepiej, mniej się budzi to nie będę pchać go na siłę do łóżeczka... nawet kilkulatki przychodzą nieraz w nocy do rodziców bo tego potrzebują i nie ma w tym nic dziwnego i nienormalnego... nienormalne to są te które piszą że sypialnia to małżeńskie sanktuarium i jak kiedyś jedna pisała 2 letni syn stał w nocy pod drzwiami i płakał tak długo aż wrócił do siebie.... taką to bym za kudły na haku powiesiła bo co za sens robić sobie dziecko i od początku uczyć go samotności i tego że nie może liczyć na przytulenie bo kuźwa rodzice teraz są niedostępni bo on powinien w nocy spać u siebie w pokoju???? to jest porażka... a ja spię z dziećmi, długo je karmię bo tak mi podpowiada instynkt i tego się trzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
11.28 moje dziecko jest tak małe, że jeszcze samo nie siedzi o co wam chodzi z tymi chodzikami i słoikami? co rusz którejś piszecie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha drzewko pomarańczowe leniwa szmato co "róż" a nie RUSZ hahaha słownika też nie masz może swoją gosposię po niego wyślij hahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje drzewko pomarańczowe dziś x x a niby taka mądra jesteś? Przecież nie raz pisałaś że dzieciocha w chodzik wsadzasz i faszerujesz słoikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Ja tak pisałam? niby gdzie? moje dziecko nie umie siedzieć jeszcze i jeździ w głębokim wózku jak miałabym go wsadzić w chodzik? co tu się dzieje w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież ona kłamie co japę otworzy-nasza wieśniaczka z Barcina :D zawsze poprawia mi humor,Mistrzostwo to jej 3h spacery z dzieckiem i podczas nich kafe w telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasza wiesniareczka z Barcina i jest spacery po 2-3 godziny a w trakcie siedzi na kafe w tel :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×