Nie stać mnie na bycie druhną, jak to było u was?

Pytanie do tych dziewczyn które miały druhny lub nimi były. Czy też panna młoda wymyślała stylizację, a płaciłyście sobie za cały anturaż same? Idę w październiku na ślub kuzynki zostałam poproszona o bycie druhną fajna sprawa myślę sobie będzie tak amerykańsko ;) Miałam w planach założyć to co już mam w szafie ale jak mnie poprosiła to się zgodziłam powiedziała, że kiecki zamawia i kosztują 300zł no dobra myślę sobie sukienka faktycznie ładna i jeszcze się przyda, niech będzie. Teraz wymyśliła sobie jeszcze żebyśmy miały równe buty, torebeczki, stroiki we włosy, kolczyki, bransoletki ze srebra, bo ona takie coś widziała w UK i to takie cudne było :o do tego jeszcze dochodzi fryzjer i wizażystka, bo mamy być równo uczesane i umalowane. Dodała też, że może być zimno więc zamówiła nam jeszcze żakiety i za bukieciki też mamy sobie zapłacić. Wiem, ze inne dziewczyny jej dopłaciły tylko ja i moja siostra mamy wątpliwości tzn ja po długim weekendzie powiem jej że rezygnuję i tyle sukienkę sobie zachowam, zapłaciłam :( Co to ma być ja się pytam? Ślub z ukochanym czy przedstawienie na całą wieś? I tak zrobiło się 900zł na samą mnie i to po zniżkach w salonie sukien i w salonie urody, a gdzie koperta na prezent ok 500zł? Jesteśmy z chłopakiem nauczycielami na stażu, ja jeszcze robię magisterkę i póki co nie stać nas na takie fanaberie. Może źle postąpię ale się nie zadłużę na jeden dzień :(

i słusznie, jak można pakować kogos w takie koszta...albo niech sama płaci za wszystko albo da wam wolny wybór, ja na pewno bym odmówiła

sorry ale to kuzynka powinna pokryc koszty, sukienka ok ale cała śmieszna reszta? zapytaj dlaczego masz zapłacic tyle kasy za podporzadkowanie się pod kogod. a poza tym w usa czy uk organizatotrzy płacą za stylizacje druhen.

tak idioto, druhny płacą sobie za oprawę same w Polsce, ale za taką, jaką chcą. jak panna młoda narzuca, to w komplecie, niech finansuje. tyle w temacie, nie przejmuj się postem jakiegoś idioty.

Wiem, że będzie lekki kwas jak jej odmówię ale zamierzam to zrobić w obecności jej rodziców, żeby nie było, że ja jestem jakaś zła i niedobra jutro jadę do rodzinnej miejscowości, a oni sąsiadują z moimi rodzicami więc na pewno na grillu się spotkamy. Wezmę ją, ciocię i wujka na bok i powiem, że mi przykro ale nie stać mnie na 900zł za stylizację i że rezygnuję, bo nie taka była umowa na początku. Miała być tylko sukienka. Wiem, że jej rodzice robią całe wesele ona nawet nie pracuje i może nie miec pojęcia jak ciężko się zarabia i wydaje kasę ;) wiem też, że ciocia z wujkiem tacy nie są i dlatego chcę żeby wzięli mnie trochę w obronę, będą nieco wkurzeni na nią ale nie zamierzam się wykosztowywać byle tylko był spokój w rodzinie i wszystko cacy.

odmowilam... bo nie mialam czasu i kasy zeby przyjechac do pl tylko po to zeby zostac dr*********

no i prawidłowo. twoja kuzynka jakaś nie teges, co ona myśli ze tyle kasy na jej zachcianke chorą masz wydać? chce to niech sama finansuje

Ja mojej druhnie niczego nie finansowałam, ale nie narzucałam jej stylizacji, przyszła jak sama chciała.

ja też raz odmówiłam takiej roszczeniowej pindzie i to tydzien przed, mam to gdzieś

a jaka jest w ogóle rola druhny na ślubie? w moich stronach nigdy nie było takiego zwyczaju i zawsze myslałam ze to tradycja usa

Też bym tak zrobiła... w ogóle śmieszą mnie te całe amerykańskie stylizacje: druhny tak samo ubrane itp. Ja ogólnie nie lubię jak mi się coś narzuca i źle bym się czuła na weselu mając kieckę jak kilka innych dziewczyn... dlatego pewnie w ogóle nie zgodziłabym się na takie coś. Sama jestem po ślubie i miałam świadkową, mój maż świadka, jedyne co miałyśmy podobne to bukieciki, z tym, że ja miałam nieco większy i bardziej ozdobny, ja płaciła za obydwa. Nie narzucałam stroju, fryzury itp. Świadkową też miałam okazję być i założyłam kiecke jaką chciałam. Na takie pajacowanie bym się nie zgodziła, nawet za darmo, a co dopiero jak miałabym wyłożyć tyle kasy z własnej kieszeni.

Amerykańskie wesela są takie nudne. Okrągłe stoliki, zero integracji i jakiś nudny skrzypek rzępoli w tle. Instytucja świadka jak najbardziej wystarczy.

A nie wie ta kuzynka ze w UK za to wszystko płac***anna młoda ? Odmowilabym udziału jakbym miała dla jej pięknego dnia ponosić takie koszty.

Teraz ślub to cyrk i jarmark z przebierańcami i występami. Kupa kasy na jeden dzień, a za trzy lata rozwód :o moi rodzice mieli ślubny obiad deser i kolację na 30 osób w domu po ślubie w kosciele. W tym roku stuknęło im 40 lat razem :) Tata miał garnitur ze studniówki, bo się jeszcze mieścił, a mamie babcia uszyła skromną sukienkę ze stójką i krótkimi rękawkami w bufkę. Bukiet mama zrobiła sama z hortensji z ogródka do tego kwiat we włosy i wyglądała przepięknie jak dziś patrzę na te zdjęcia. O wiele lepiej niż dziś te roszczeniowe te wieśniary w zalakierowanych kokach, sukniach bezach i getrach na jeden palec fuj! Nie mówię, żeby dziś też każdy musiał tak skromnie ale bez przesady i jeszcze gosci w to wciągać!

Ja co prawda dopiero przed slubem jestem, ale moja druhna przyjdzie ubrana jak bedzie chciala, nie wyobrazam sobie narzucac na nia takie koszty. Zreszta niczego od niej nie wymagam, chce zeby byla:-)

gość dziś Kolejna polską bieduskę nie stać na podstawowe wydatki ślubne lepiej wcale nie idź nieudacznico zamiast płakać na forum, to normalne idiotko, że druhny płacą sobie za oprawę tylko polaczki wieśniaczki stękają!!! Matko co za bagno! Kretyn z bagien.

dokładnie, moi rodzice podobnie...31 sierpnia też obchodzą 40 lecie. A mnie na jedną noc szkoda takiej kasy, wolałabym już gdzieś za to wyjechać

Dobrze, że jest nas więcej myślałam, że będę osamotniona w swym światopoglądzie :P

nawet gdyby ją było stać to i tak byłoby szkoda, takim roszczeniowym idiotkom ja zawsze odmawiam, nawet jakbym w luksusy opływała

10.17 Trzcińska wsiuro znowu ty? idź pilnować Analka :o

ja mam za rok ślub i ani mi się śni robić tandetnego ślubu z druhnami ubranymi tak samo. kojarzy mi się to z cyganskimi weselami w tlc, kicz, tandeta i przepych

Ach w pytaniu na śniadaniu był twój śluP? FASCYNUJĄCE pęknę z zazdrości :P

moje druhny były ubrane w sukienki które kupiłam ja, a resztę typu buty torebki i fryzury miały jakie chciały bukiety też kupiliśmy my z narzeczonym nie wyobrażam sobie takiego czegoś jak opisujesz :(

Takie stylizacje uskutecznia się w Ameryce a nie w Polsce na jakiejś wiosce! Jak można narażać kogoś na takie koszty? Skoro młoda stawia takie wymagania, niech sponsoruje druhnom. Jeszcze tego nie było żeby ktoś mi narzucał jaką mam mieć kreacje i fryzurę na wesele młodych Ludziom we łbach przewraca się na maksa! Na Twoim miejscy najszybciej bym odmówiła.Niech sobie szuka inną naiwną! Nawet gdyby mnie było stać na pewno bym nie zapłaciła tyle kasy na jeden wieczór.

Uśmiałam się niektórymi postami, zwłaszcza tą psudo bogaczkę z godz.10,17 "Pytanie na śniadanie" Następna idiotka?! Osłabiają mnie te pokazy, niczym tabun cygański, zero ogłady w tym! Nie ma co dyskutować z tą debilką.To się nazywa kultura ze Wschodu.Gnojówa na maksa.Nie zazdroszczę ci larwo.Nie oglądam kiczowatych programów, to nawet nie wiem o czy "gadasz" bo nawet poprawnie nie potrafisz mówić w języku Polskim.

Języku polskim a nie Polskim To przymiotnik Pani przemądrzała

Moim zdaniem masz racje autorko. Jeśli wymyśla takie rzeczy to powinna za nie zapłacić. Ja druhna nie byłam ale miałam jedna i kupiła tylko sukienkę która wybrałyśmy razem - tak zdecydowałyśmy i wybrałyśmy taka która sie nam obu podobała i wiem ze przydała jej sie ona jeszcze pozniej. Głupio by mi było narażać kogoś na większe koszty.

Przypominam. W UK to panna mloda kupuje sukienki dla swoim druhen

Nigdy w życiu nie prosiła bym o to żeby ktoś wpieprzał się koszta na moje zachcianki . Starsza na moim ślubie co prawda miała sukienkę dopasowaną do kolorów przewodnich ceremonii , ale sama wypadła z tą inicjatywą . Moje małe druhny miały białe sukieneczki i białe kokardy na głowach za które zapłaciłam ja . Ta Pani to straszna wyzyskiwaczka . Pasożyt pospolity - dosłownie !

nie zgodziłabym się, nawet jeśli za wszystko miałaby zapłacić młoda. dla mnie pomysł, żeby ubrać i wystylizować identycznie kilka kobiet jest absurdalny - sukienkę dobiera się do figury, fryzurę, makijaż do typu urody, tak na prawdę tylko jedna z druhen będzie wyglądać ładnie (ta, do której to będzie najbardziej pasować), a reszta jaj jej kiepskie kopie