Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasulka18

Przedwczesny porod w 20 tyg!!!!! Pilne!!!

Polecane posty

limfa12, ja też mam taka nadzieję i głęboko w to wierzę. Ty też miałaś jakieś problemy w czasie ciaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 ciążę poronilam, a druga zakonczyla sie w 31 tygodniu. Na szczęście dziecko zdrowe, ale sporo nabiegam sie po lekarzach. W ciąży miałam ciągle infekcje dróg moczowych, a od 19 Tc skrocona szyjkę. Urodziłam, bo szyjka byla kompletnie niewydolna (miałam założony pessar ale nie pomogl) oraz dopadla mnie kolka nerkowa, ktora przyczynila sie do powstania skurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poerwsza ciaze stracilam w 7 tc po pobraniu cytologii ktora nieziemsko bolala zaczelamnkrwawic i zacza bolec mnie brzuch ale lekarz to zignorowal sama pojechalam do szpitala a tam ani bety nie sprawdzili czy spada tylko od razu na czyszczenie bo nic na usg nie bylo niby widac teraz bym na to nie pozwolila tak od razu. Druga ciaza stracona w 24 tyg niewydolnosc szyjki rodzilam na polowie rozwarcia i na szyjce dlugosci 0,5 cm wody mi sami przebili bo noe odeszly a akcja sie zatrzymala to mi pomogli urodzic debile zamiast zakladac szew czy zatrzymywac porod. Dziecko zylo kilka minut jednak go noe ratowano bo wg nich szans nie mialo. Kolejna ciaz porod w 25 tyg dziecko zmarlo w trakcie porodu bo bylo zle ulozone i soe udusilo. Znow problem z szyjka znow w szpitalu mbie olali zdali sie na nature w efwkcie meczylam sie w bolach ponad 14 godzin. Lekarz tak mnie zbadal metalowym wziernikiem ze przebil mi wody. Zaluje ze nie pozwalismy szpitala i do prokuratury i tv sprawy nie zglosilismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem juz w 35 tc.od 10 tygodni skraca mi sie szyjka,od 4 dnimam 1 cm rozwarcie.autorko tez bolal mnie nieziemsko brzuch i dlatego trafilam do szpitala,i jak learz kazal mi lezec to lezalam i nie wyobrazam sobie wypisac na wlasne zadanie,ba maz by mi w zyciu nie pozwolil.tez faszerowali mnie lekami.bralam 14 tabletek dziennie,no i zastrzyki ze sterydami,rozkurczowe i przeciwbolowe,polezalam tydzien w szpitalu i mnie wypuscili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×