Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka kwota na slub chrześniaka?

Polecane posty

Gość zebe
a czy chrzestny to coś musi dawac?? Masakra jakaś tylko kasa kasa i kasa , nic nie ma wartości poza tym ???? zastanówcie sie ludzie gdzie zmierzamy jako ludzkość ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kur... 300 zł daje chrzestna, może jeszcze idziesz z mężem, czy tam z kimś w parze??? Przeżrecie więcej, bo za talerzyk młodzi płacą minimum 200 zł. 300 zł, rozumiem dać kumplowi ze szkolnych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2- 3 tys jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was nie stać, to weźcie kredyt albo pożyczcie od kogos z rodziny proste. na wakacje bierze się takie kredyty a na ślub chrześniaka to już nie można? xx Chyba na łeb upadłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że w przypadku biedy minimum 1000zł może być, a kredyt to naprawdę dobre rozwiązanie x Następna pazerna, której się w głowie przewróciło. Obyś zaznała tej biedy i poczuła na własnej skórze, ile to 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 zł, rozumiem dać kumplowi ze szkolnych lat x Kumplowi ze szkolnych lat to ja mogę dać kwiatki. Bo na pewno nie kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was nie stać, to weźcie kredyt albo pożyczcie od kogos z rodziny proste. xxx Ktoś taki nie powinien mieć w ogóle gości na weselu. Niech sam sobie kręci ten biznes. Niech zgadnę, Krakuska, co za dziesiątkę goniłaby wesz do Krakowa? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gościem z 10.59, tak trzymaj. A wszyscy roszczeniowi młodzi niech się pukną w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paul86_ masz rację. Dobrze napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale sie nie dziwie ze czesc ludzi sie wiesza i popełnia samobójstwo przez długi.Zawsze daje sie na ile kogoś stać ,a nie szasta kasa na prawo i lewo choć jej sie nie ma .Dalej jest ciemnogród w tym kraju,bo kogo to obchodzi ile ktoś dal kasy,wesele to przyjęcie i zabawa ,a nie sposób na zarobek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was nie stać, to weźcie kredyt albo pożyczcie od kogos z rodziny proste. na wakacje bierze się takie kredyty a na ślub chrześniaka to już nie można? po 2oo -300 zł miesiecznie da się szybko spłacić x Hehe, sama weź i lecz się za niego na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boki zrywać. Normalnie cennik wprowadzili :D Chrzestni - 2000, pozostali po 400-600 zł od pary, 300 zł kumplowi ze szkolnych lat :D Rozpędźcie się, a dobrze i baranka se o ścianę tryknijcie. Bo w innym przypadku sami będziecie na tych weselach. Nikt nie jest tak głupi, żeby zostawiać pensję za taką "rozrywkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijcie go rozsyłać w jednej kopercie z zaproszeniami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23dość
Ja swojemu dałem dwa kopy i raz z liścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaewe
Co za temat:/ każdy daje ile może, niektórzy piszą by się dowiedzieć ile para młoda płaci za 1os. w restauracji pfff jak ich nie stać to niech nie robią wesela PROSTE! Większość robi wesela i przelicza czy sie zwróciło żenada! czy to o to w tym chodzi? czy o to by ten ważny dzień w swoim życiu przeżywać razem ze swoją rodziną i znajomymi? Ludzie zastanówcie się nad sobą. Wesela na pokaz i tyle, żeby ludzie nie obgadali. Polskie myślenie.... brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dzisiaj są porąbani... Ja mam małego chrześniaka, ale sama jako chrześnica 3 lata temu dostałam od chrzestnej 500zl a od chrzestnego 1000. Mój tata jako chrzestny dal tez 500zl swoim chrzesniakom. Każdy daje tyle na ile go stać, to zalezy tez w dużej mierze od regionu, ale u mnie ludzie biorą ślub gdy ich stać a nie po to żeby goście sami oplacili imprezę... Kredytów na prezent żal komentować, szczyt głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ide na wesele i nie obchdza mnie koszty jakie poniesli młodzi czy ich rodzice w zw z tym skoro zaprosili to widocznie stac ich na ten tzw talerzyk to wesele a nie jakis kolejny biznes w zyciu nie wszystko sie zwraca,bywa ze jest sie pod kreska;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typisz Polacy postaw sie a zastaw sie a potem przez caly rok wp*****lac ochlapy z Biedronki daje na tyle na ile mnie stac i to nie jest zaden wstyd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200 zł to Młodzi płacą za talerz w knajpie!!!!! a dla nich to co? jaki prezent? Nie masz kasy- nie idziesz PROSTE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 14:20 to działa w druga stronę - nie masz kasy to nie robisz wesela. Mnie gowno obchodzi ile młodzi placa, skoro placa to widocznie ich stać, a liczę na to, ze zapraszają mnie z sympatii a nie dla sponsoringu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od moich chrzestnych dostaliśmy po 1.000 zarówno od chrzestnej jak i chrzestnego, z męża strony od chrzestnej 1.200 a chrzestny niestety już nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście nie muszę pracować za najniższą krajową i stać mnie dla chrześnicy dać te 2 tyś,a jak bym musiała to bym się nie pchała na wesele, tylko wysłała kartkę z życzeniami ewentualnie poszła na ślub do kościoła. zauważcie że większość młodych też bierze kredyty na wesela, więc nie dam 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się mówi ale "coś "dać wypada 2 tyś to przesada ale ten 1000 jest ok chociaż jak ktoś nie ma a da np 500 to też dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że te wszystkie wesela należało by rozbić o kant d**y! ;) ludzie się zadłużają na jedną noc głupota oczekując kokosów w zamian (nie te czasy kochani!! ) znam takich co mieszkać nie ma gdzie ale kredyt 50 tyś i wesele zastaw się a postaw się musi być ..;/ żenada jak ktoś ma kasę i nie narzeka niech robi nawet bal ale ten co nie ma powinien się zastanowić czy aby dobrze robi ..można ten dzień przeżyć tańszym kosztem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z 14_30
może nie wpisze się w kafetetryjną rzeczywistość ale koło d**y mi latało kto ile da, pieniądze przeliczyliśmy 3 dni po weselu bo wcześniej jakoś nie mieliśmy czasu, jakby chrzestna dała mi 200 zł to byłoby mi to obojętne, cieszyłam się ze przyjechała bo miała kawał drogi, wesele zrobiliśmy za swoje pieniądze takie jak chcieliśmy, nikt nam nic nie dołożył, zapłaciliśmy wszystko przed ślubem, to co z kopert zostało nam na dowolne wydatki, uważam ze jak ktoś liczy na to ze goście się rzuca po nie wiadomo ile to powinni się zastanowić czy warto to wesele robić bo na pewno się nie zwróci, chyba ze ktoś zaprosi 500 osób a na stół postawi paluszki, i śmieszy mnie to kategoryzowanie gości : babcia, dziadek, chrzestny musi dać więcej, a rodzic to przynajmniej połowę wesela zapłacić, a niby czemu ? Stawiacie chrzestnym na stół cos ekstra więcej niż "zwykłemu" gościowi ? Gość to gość, nie ważne czy kuzynka czy babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja odnoszę wrażenie że wesela są traktowane jak imprezy dochodowe.Wyobrazcie sobie jaki problem stanowi w obecnych czasach samo zaproszenie na wesele.Ludzie maja problemy finansowe,niektórzy brak pracy,spłata zaciągniętych kredytów,utrzymanie swoich dzieci na studiach w innym mieście etc. Jeśli któs liczy na zwrot kasy za wyprawione wesele to niech sobie je odpuści,bo całkiem świadomie robi zapraszaniem problem. Chrzestni to ludzie którzy kiedyś nie potrafili odmówic bycia nimi a teraz mają następny problem bo musza sprostać wymaganiom 2000zl bo tyle inni dają.Opamiętajcie się,każdy daje tyle na ile go stać,a branie kredytu na prezent dla chrześnika to lekka przesada.Owszem mozna takowy wziąć,ale na własne potrzeby i przyjemności ale nie na prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak najwiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na szczęście jedną chrześniaczkę, mąż ma dwie i to z dalekiej rodziny, widzieliśmy je kilka razy w życiu... jeszcze o weselu nic mi nie wiadomo, ale jeżeli nas zaproszą to na pewno damy około tyś na ten moment. Trudno mi powiedzieć, czy stać nas na więcej czy nie, na pewno wolę dać mniej, bo mam swoje dzieci, dużo wydatków i czasami jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah niedlugo będa mlodzi bilety-wejsciówki na slub sprzedawać. Ja wychiodzę z założenia że jakiekolwiek sugerowanie pieniędzy zwłaszcza w formie żałosnych wierszyków dołączanych do zaproszeń jest niedopuszczalne. Jeśli jednak juz się z tym spotkamy, wypada dać co najmniej 200zł od pary (znajomi, ludzie młodzi, ludzie mający na utrzymaniu dzieci) lub tyle ile wydalibyśmy na prezent. Jeśli jesteś z bliższej rodziny albo chrzestnym, to myślę że wypada dać trochę więcej ok 400zł/para ;) Ale oczywiście jesli jestes w ciężkiej sytuacji, trzeba olac wszystko:p Inaczej to wygląda jesli jestes prezesem banku i dasz 200zł a inaczej jeśli jesteś studentem lub pracujesz w biedronce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rzeczywiście jak czytam o tych prezentach to mam wrażenie, że wesele służy zgarnięciu kasy ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×