ojciec kat zada alimentow

:) i oby tu tez sprawiedliwosci stalo sie zadosc, tak pol zartem , pol serio, to kolezanka zaproponowala zeby moi znajomi (czyli rodzenstwo o ktorym pisze) poszli na grzyby i ugotowali zupe .. nie zrozumialam o co jej chodzi dopoki nie wspomniala o symbolicznym czerwonym grzybku w biale kropki :)

Smutna, grzybki to częsty temat w takich sytuacjach he he. Szkoda, że mój nie żyje, bo bym mu sama podała. Myślałam, że teraz jak go pochowałam kilka miesięcy temu to dam sobie radę z tym co przeszłam. Ale nie, tego się nie da zapomnieć, wybaczyć. Mam 37 lat, jego nie widziałam od 13, a jak sobie przypomnę to dalej mną trzęsie. Wiesz co najbardziej na pogrzebie bolało? Że nie mogłam normalnie zapłakać jak córka za ojcem. Ja pierdolę, nawet to zniszczył.

mutantex nie pisał, że rodzina się sama wykańcza. pisał o współuzależnieniu rodziny nikogo nie usprawiedliwiając.

mysle, ze oni tez nie zaplacza, a gdzies w srodku nawet czekaja na jego smierc, nie wiem jak sie zajma pochowkiem :( przykre ale rozumiem. grob ich mamy jest piekny, ale wykonany dla jednej osoby...

gość 22:19 jak to nie? A kto doprowadził do tego niby współuzależnienia? Matka? Ona kazała mu chlać? Ona kazała się tłuc itd? A co to jest w ogóle to współuzależnienie? A może nie ma czegoś takiego? Ty możesz być uzależniona od niego finansowo, mieszkaniowo, emocjonalnie itd.

nie warto podawać grzybków... kiedyś alkoholik /mąż/ szantażował mnie samob9jstwem, bo chciałam odejść. wierzcie mi zostawialam na pralce sznury do bielizny i wychodziłam z domu:( odeszłam, on się ogarnął

gosc z 22.25 to ja

Oj tak, uwierz, że czekają na tą śmierć. Jest taka nadzieja, że demony odejdą wraz z nim, ale niestety z ty trzeba sobie samemu poradzić. Z pochówkiem jest tak, że gmina może go pochować, ale raczej gmina będzie naciskać na rodzinę. Tym grobem też się trzeba opiekować, bo jak zaniedbany to karę się płaci. Co do samego pomnika to może sobie stać sama taka skrzynka z krzyżem. Nie musi być pomnika.

skoro piszesz o niby- uzależnieniu... poczekajmy Mutantex przyjdzie i odpowie na wszystkie wątpliwości. pozdrawiam.

niby współuzależnienu miało być.

o jakim to pomniku pochówku i karach pleciesz? z gimnazjum się urwalas? dziecinada...

gość dziś nie warto podawać grzybków... kiedyś alkoholik /mąż/ szantażował mnie samob9jstwem, bo chciałam odejść. wierzcie mi zostawialam na pralce sznury do bielizny i wychodziłam z domusmutas.gif odeszłam, on się ogarnął ------ bo alkoholik to tak naprawdę tchórz gość 22:30 Ooo odpowie na wszystkie pytania. Ekspert? Zapewniam cię że mniejszy ode mnie. Chcesz, to ci opowiem o moim piekle. :) Szczękę będziesz zbierać miesiąc z podłogi. Teraz kobiety z reguły uciekają od takich typów, pokolenie mojej matki się z takim chamem męczyło, ale nie dlatego, że współuzależnione. Tylko dlatego, że miały powiedziane przez własne matki i resztę społeczeństwa. Wzięłaś sobie krzyż, to go noś. Chłop jak to chłop musi wypić, a jak mu ręka podejdzie to trudno. Nie ma współuzależnienia, jest tylko strach i bezradność, a termin powstał, żeby psycholodzy mieli na czym kasę trzepać. Nie przeżyłaś tego, nie zrozumiesz. Nie życzę, naprawdę nie życzę tego najgorszemu wrogowi.

gość dziś o jakim to pomniku pochówku i karach pleciesz? z gimnazjum się urwalas? dziecinada... ---- czytanie ze zrozumieniem się kłania. Mój ojciec nie żyje. Smutna wyraziła "nadzieję" iż sprawiedliwości u kolegi stanie się zadość, tylko nie wie jak to będzie z pochówkiem, bo ich mama ma piękny grób, ale tylko dla niej. To odpowiedziałam jak to wygląda i tyle w temacie.

człowiek po ziemi chodzi a te się o jego zaniedbany grób martwia. dobranoc:)

22:38 bardzo ci współczuję. trudnych przejść. a głupoty przedewszystkim:) dobranoc.

gosc z 22.44 boze wiem, ze nie powinnam siw w tym momencie usmiechnac a jednak sie usmiechnelam :/ faktycznie wybiegam w przyszlosc... po prostu glosno mysle jak to bedzie... wiem ze powinno mnie interesowac to co jest teraz ale mysle i miejmy nadzieje, ze ta przyszlosc wcale nie jest tak odlegla...

aja zauwazylam jakas zaleznosc, duzo facetow typ dyskotekowy i umiesniony lubi wlozy proste, a ten typ rockowy i hmmm malo metroseksualny woli burze wlosow, oczywiscie warunek zawsze jeden - zadbane i swieze

masz nadzieje ze ktoś umrze szybko? a o jego leczeniu pomyślałas? pomyslalas , ze to choroba ? pomyślałas ze on mógłby jeszcze się wyratować? innym pomóc? płaskie masz myślenie na ten temat. taka jesteś dobra to TEGO człowieka uratuj, on też chce żyć.

to ja od tych wlosow, przepraszam, pomylilam watki. sorki :P

ja nie mowie ze jestem dobra osoba, chociaz mam nadzieje, ze nie jestem az taka zla :( byl na leczniu , sam sie nie zglosil i byl na przymusowym , zamknietym, wtedy rodzina odetchnela z ulga, dziewczyny przytyly wreszcie wtedy bo stres ich tak nie wykanczal, on nie chce pomocy...to nie jest czlowiek zdolny do kompromisu

do 22:38 a dlaczego nie ekspert? dla mnie EKSPERT właśnie :D LO

Skoro narobiłem hałasu...:-D:-D:-D xxx "a jednak Muti skrótem myślowym i to poprawnym, jest to, że on kobietę wykończył." xxx Nie , Ewa. Czy alkoholika wykańczają sklepy monopolowe ? Nie. Wykańcza go spożywanie alkoholu , od którego on się uzależnił. Współuzależnionego nie wykańcza alkoholik. Współuzależnionego wykańcza próba przejęcia życia alkoholika. Próba wpłynięcia na niego w taki sposób , żeby robił dokładnie to , co współuzależniony sobie wymarzy. Współuzależniony jest uzależniony od toksycznej sytuacji jaką wprowadza alkoholik w życie , tak jak on sam jest uzależniony od alkoholu. Mało tego , osoba współuzależniona nie opuści takiego toksycznego związku mimo narastających problemów. Pozwoli , żeby ta toksyczna sytuacja oddziaływała na dzieci , nie dlatego , że nic nie można zrobić , ale dlatego , że sama jest uzależniona i bez tej sytuacji napiętej nie potrafi żyć. xxx A ludzie się dziwią...:-P xxx Gdyby kogoś ten temat zainteresował , to służę darmową literaturą : xxx http://chomikuj.pl/alaalowata/Dokumenty xxx "co to za plansze zasłaniają mi ekran w tablecie a plugin is needed display this content" xxx Te plansze to reklamy , a brakujący plugin to flashplayer , który nie jest wspierany przez androida. :-)

"moga chodzic na meetingi ale to jest pozniej w dokumentach, a np jedna z siostr stara sie o adopcje i jest to zle widziane" xxx Nie mam pojęcia skąd Ty te rewelacje bierzesz... Mitingi nie są przez nikogo rejestrowane , spotkania w nich są anonimowe. Terapia jest rejestrowana , ponieważ prowadzą ją psycholodzy , najczęściej DDA lub DDD. Ale mimo tego obowiązuje tajemnica lekarska , więc wieści o tym nigdzie dalej nie idą. xxx "dzieki za odpowiedz" xxx A proszę Cię uprzejmie :-)

"nie chodzi tutaj o wstyd. bo z tym to akurat oswajali sie cale dziecinstwo." xxx My DDA nie chodzimy na terapię najczęściej dlatego , że nasze niskie poczucie własnej wartości każe nam udowadniać wszystkim wokół , że my pomocy żadnej nie potrzebujemy , bo świetnie sobie ze wszystkim radzimy. Poza tym boimy się rozkopywania przeszłości , bo to cholernie bolesne jest. Więc całą przeszłość tłumimy w sobie.

"Mutantex- Ich matkę wykończyło współuzależnienie , a nie on. - kur/w/a! Nie wiesz co piszesz!" xxx A co , jeśli się mylisz ? Co , jeśli jednak mam rację ? xxx "Przeszłam to samo co to rodzeństwo. Ojciec wykończył nas nerwowo, emocjonalnie itp i ty śmiesz pisać, że takie ch*je nie wykańczają rodziny????? Że rodzina się sama wykańcza??? " xxx Ojciec was wykańczał. Jako dzieci mieliście ograniczone możliwości szukania pomocy. Dlaczego matka was nie ratowała , tylko pozwalała na to wykańczanie ? Dlaczego teraz jako osoba dorosła , jak sądzę , nadal nie rozliczyłaś własnej przeszłości ? xxx "Bo przecież alkoholizm to choroba i alkoholik nie wie co czyni." xxx Tak , alkoholizm to choroba i alkoholik nie wie co czyni. Co nie oznacza , że należy się podporządkowywać jego działaniom. Reagować zawsze można.

"i oby tu tez sprawiedliwosci stalo sie zadosc, tak pol zartem , pol serio, to kolezanka zaproponowala zeby moi znajomi (czyli rodzenstwo o ktorym pisze) poszli na grzyby i ugotowali zupe .. nie zrozumialam o co jej chodzi dopoki nie wspomniala o symbolicznym czerwonym grzybku w biale kropki" xxx Wyobraź sobie , że zemsta nic by nie dała , oprócz kilku lat odsiadki. Bez obaw , alkoholik pozostawiony sam sobie zemści się sam na sobie. Albo właściwie jego własna choroba się na nim zemści.

kobieto, czy ty wiesz co ty piszesz??? uwazasz ze matka tych dzieciakow nie chciala sie uwolnic od niego, bo ja sie zaloze ze probowala, o czym smutna juz pisala chocby zaznaczajac ze byla w sadzie dowiedziec sie co zrobic zeby dostac rozwod i co potem. pominelas to?

w kraji gdzie mieszka to rodzenstwo nic nie jest anonimowe, mozesz sprawdzic w internecie stan konta sasiada, odciagniety podatek, numer telefonu obcej osoby i jej adres (tak - majac niewielkie informacje mozesz uzyskac wielkie ) a instytucja, ktora przyznaje prawa do opieki niestety sprawdza czy nie bylas wczesniej leczona i czy nie chodzilas na terapie :( ja naprawde nie mam informacji wyssanych z palca

"A kto doprowadził do tego niby współuzależnienia? Matka?" xxx A co jeśli matka powieliła schemat ?Współuzależniła się , ponieważ w dzieciństwie wychowywała się w takim samym związku i wchodząc w dorosłość z syndromem DDA rozwinęła go do współuzależnienia ? Wiesz wogóle cokolwiek o powstawaniu uzależnień ? xxx "A co to jest w ogóle to współuzależnienie?" xxx Najprostsza definicja to uzależnienie od uzależnionego. xxx "A może nie ma czegoś takiego?" xxx A może Ty też nie istniejesz ? Łatwo jest stwierdzić , że czegoś nie ma , kiedy się czegoś nie doświadczyło. Zwłaszcza , jeśli z pozoru wygląda to dziwnie i nielogicznie.

"kobieto, czy ty wiesz co ty piszesz???" xxx Po założeniu sztucznych cycków stwierdzam - tak wiem o czym piszę.