Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co facet czuje do kochanki?

Polecane posty

Gość gość
nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
A ty jeszcze nie wyjechałas.? Coraz bardziej jestem przekonany że go kochasz i ze w dzień wyjazdu zabraknie ci sił i żeby to wszystko zostawić od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsztrząsnięty - jeszcze parę tygodni, zanim wyjadę. I naprawdę, niezależnie od moich uczuć, nie mogę nie wyjechać. Jadę do ważnej pracy, którą zaczęłam już dawno temu. Gdybym teraz przerwała, to by była moja wielka życiowa porażka. Nie pozwolę, żeby seks (czy nawet miłość, jeśli chcesz się przy tym upierać) niszczył mi życie. Zbyt mocno stąpam po ziemi na takie rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę poczytałam co piszesz i zastanowiło mnie jedno, jak mogłaś iść do łóżka z facetem który nie powiedział ci że cię kocha??? Przecież potraktował cię za przeproszeniem jak prostytutkę, nie przeszkadza ci to że sypiasz z facetem który nic do ciebie nie czuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jedź do pracy za granicę bo zrobiłaś z siebie k....ę rozbijając małżeństwo, facet patrzy na ciebie z uwielbieniem bo mu się ru....ć ciebie chce, o nic więcej idiotko nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
Gościu z 1.04 po co od razu obrażać, nie można powiedzieć tego w sposób kulturalny. Wulgaryzmy i obrażanie innych za to ze są tylko ludźmi świadczą o tym ze jesteś płytki i ograniczony. Popracuj nad sobą. X Autorko. Ciągle mówisz o tym jak to jest fajnie i o tym ze czujesz ze źle robisz.Dla czego.? Czyżbyś chciała się tu na kafe usprawiedliwić, szukasz zrozumienia i przebaczenia bo sama nie potrafisz zrozumieć co się z tobą dzieje, czujesz się winna. A jednak nie potrafisz tego przerwać. Sorki nie wiem co mam otym sądzić i jak ci pomóc. Ps. Osadzi cie czas. Musisz tylko cierpliwie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
Normalnie aż polubiłem ten Topik. Ciekaw jestem jak się zakończy twój romans. Koniecznie musisz napisać jak już wyjedziesz. A tak wogule to pisz cały czas. Pozdrawiam. Zaciekawiony.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstrząśnięty - piszę na kafe (nie ciągle, tylko od czasu do czasu), bo fajnie się wygadać. Nie wiem, czy miałeś kiedyś romans, ale uwierz mi, trzymanie czegoś takiego w tajemnicy, jest trudne. Nikomu nie mogę nic powiedzieć, a tu można się wygadać i to pomaga. Nie ma w tym żadnego głębszego sensu. xx co do tej prostytutki - a on też zrobił z siebie prostytutkę? przecież ja też mu nie mówiłam, że go kocham. co do tej k***y - żadnego małżeństwa nie rozbiłam, przecież oni są razem, zakochani, szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe miło, Wstrząśnięty. jasne, dam znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
To ja w takim razie będę cię słuchał. I czasem odpowiem żebyś wiedziała że jestem. A co do tych co nie potrafią się wyrażać w sposób cywilizowany to ich olej. Ps. Mam nadzieje tylko ze wszystko co piszesz to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka dziecinada ...babo. Chowadz sie nic nie mowic innym a czy on mnie kocha a zona.... Ile wy macie lat Zycie to nie tylko sex Ale jeszcze jestes na to za glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:21 Obrażam masz rację ale musisz brać pod uwagę fakt, że większość społeczeństwa tak myśli o kobietach sypiających z żonatymi. Tak, on też zrobił z siebie może nie prostytutkę a na mężczyznę co tak robi inaczej się mówi. Naprawdę wierzysz w to co piszesz, że nie rozbijasz małżeństwa i że oni są szczęśliwi?? Nie dostrzegasz hipokryzji w tym co piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płytka jest osoba która zadaje pytanie: " Co czuje facet do kochanki?" odpowiem ci: w większości nic nie czuje, traktuje to tylko jako zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
A co do tego czy miałem, to odpowiem ze dawno temu było blisko, ale że tak powiem w porę się ogarnąłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
A ty dalej obrażasz. Nic innego nie potrafisz. "Głosie społeczeństwa. " Ps. Niech pierwszy żući kamieniem ten co jest bez grzechu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
Jeszcze jedno gościu. Jak się mówi na takich facetów. Czyżbyś sugerował ze w twoim społeczeństwie ci faceci są mniej winni, albo usprawiedliwieni, że kobietom nie wolno a faceci to inna para kaloszy. Niezła chipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam, że jestem bez grzechu bo też pewnie błądzę, jestem tylko człowiekiem mimo wszystko życzę ci dobrze, żebyś otworzyła oczy że ten facet nic do ciebie nie czuje. Pzd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie nic nie czuje, jesteś dla niego zwykłą zabawką i sama siebie oszukujesz myślać że jesteś dla niego kimś wyjątkowym, a tymczasem jesteś dla niego taka malutka. Można kochać żone, matke, nawet dziwke w ekstremalnych przypdkach, ale nie kochanke, którą ma się na skinienie palca, dlatego jest tak wygodnie w takim układzie. Nikogo nie obrażajac odpowiadam tylko na pytanie co czuje" twój facet". Nawet lepiej niż z dziwką bo płacić nie trzeba. A te brednie ktore tu wypisujesz, że on się czule wpatruje, że nie chce sie przyznać, to nic innego jak projekcja twoich uczuć. To ty tak masz, i wydaje ci , się ze on czuje to samo. Tymczasem on czuje owszem, zupełnic nic, a ty sobie roisz w glowie jakieś bajki o tym, że zostawi żone , i będziecie żyli dlugo i szczęśliwie. Nie tak się nie stanie. A prawda, jest taka ze to ty wpadłaś i bardzo dobrze ci tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, ze ta kobieta odbiła go innej kobiecie, to moze bóg to rozsądzi czy ona zasluguje na kare nie ty, i to co robisz, nie ma żadnego usprawiedliwienia. A nie pomyślałaś, że mogłoby się tak stać, że ta kobieta mogłaby się załamać, gdyby się o was dowiedziała. Wtedy też byś się usprawiedliwiała , że w końcu to nie ty się z nią przyjaźniłaś tylko z nim? Ja znam taki przypadek z mojego miasta, kiedy, dziewczyna popełniła samobójstwo dowiedziawszy się, że mąż ją zdradza. A ta druga prowadzi się z mężusiem nowym, dzieckiem, jakby nigdy nic, zero skruchy niczego.. wydaje mi się, że z tobą byłoby dokładnie to samo. I ktoś tu mówi, o trzymaniu kultury, wybacz ale dla mnie to ty jesteś zwykła szmatą, i nigdy nie znajdę dla takich jak ty zrozumienia. Jest pełno facetów, ale ty akurat uczepiłaś się żonatego, bo tak ciekawiej, bo więcej frajdy, no ciekawe czy gdybyś była na miejscu tej kobiety i czytała teraz swoje wpisy, co byś o sobie pomyślała. Myśle, że dokładnie to o napisalam wyżej. Szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, aż nie wiem, od czego zacząć. Nie jestem jakoś szczególnie młoda i na pewno nie jestem głupia. Nie wiem, czy nie rozbijam małżeństwa, wiem, że póki co nie rozbiłam. Czy są szczęśliwi - to przecież on tak twierdzi, a nie ja! O tym cały topik właśnie! Ja sama nie wiem, czy tak może wyglądać szczęście, stąd te wszystkie rozterki. Ale faktycznie - ona o niczym nie wie, a mu chyba tak dobrze, z urozmaiceniem w seksie, więc możliwe, że jakimś sposobem wszystko w ich życiu jest ok. A poważniej - ja nie myślałam o tym, czy on mnie kocha ani w ogóle co on czuje na samym początku. Była chuć, miałam wrażenie, że tak mnie do niego ciągnie, że choćby nie wiem co, nie powstrzymam się. I tak się zaczęło - pod wpływem alkoholu zresztą. Potem on nie dawał spokoju. A dopiero po jakimś czasie zaczęłam się zastanawiać, co to wszystko znaczy i co ja robię itd. Taki chyba trochę urok wiosny (i procentów), że człowiek daje się ponieść, a potem dopiero myśli. Więc na początku to był dla mnie błąd, byłam w szoku, że ja, taka zasadnicza i poważna, mogłam się takiego błędu dopuścić. Teraz nie mogę mu się oprzeć. To jest zbyt wciągające. xx Wstrząśnięty ma rację, że to łatwo osądzać. Naprawdę, ja sama niedawno temu byłam z tych, co miałyby bardzo surowe opinie na temat takich wybryków. Tyle siebie znamy, na ile nas sprawdzono. I chyba dobrze Wstrząśnięty, że nigdy Cię to nie spotkało, choć byłeś blisko. Wrażenia mogą być fajne, ale takie historie komplikują życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ty sobie roisz w glowie jakieś bajki o tym, że zostawi żone , i będziecie żyli dlugo i szczęśliwie." nigdy nie napisałam, że chcę albo liczę na to, żeby zostawił żonę i żebyśmy my byli parą. gdyby przyszedł do mnie i powiedział, że możemy być razem, ja musiałabym go odrzucić. nie chcę z nim poważnego związku, nie wiem, skąd Wam się takie urojenie wzięło. nie byłabym w stanie mu zaufać, wiem, jakie ma podejście do kobiet i do wierności. xx "I co z tego, ze ta kobieta odbiła go innej kobiecie, to moze bóg to rozsądzi czy ona zasluguje na kare nie ty, i to co robisz, nie ma żadnego usprawiedliwienia. A nie pomyślałaś, że mogłoby się tak stać, że ta kobieta mogłaby się załamać, gdyby się o was dowiedziała." Ja nie mówię, że ja ją osądzam albo że cokolwiek mnie usprawiedliwia. Mówię tylko, że czasem nie mogę zrozumieć, czemu ona się zgodziła na taki związek, wiedząc, jakie on ma podejście do kobiet i do wierności. I to prawda, zdaję sobie sprawę, że mogłaby się załamać. Dlatego nic nie jest dla mnie równie ważne jak to, żeby ona nigdy o niczym się nie dowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, i tak, wszystko, co piszę, to prawda. Czasem wyrażam się raczej ogólnikowo, niż szczegółowo, żeby się nie zdradzać. Ale z prawdą się nie mijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak poważnie, do tej pani od prostytutek - gdyby mi powiedział, że mnie kocha, wtedy dopiero nie mogłabym iść z nim do łóżka. To już by było okrutne, sypiać z mężczyzną, który mnie kocha, a którego uczuć ja nie odwzajemniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odwzajemniasz jego uczuć??? więc dlaczego zadałaś pytanie na forum: "co facet czuje do kochanki?" i dlaczego pisałaś że patrzy na ciebie jakoś tak jakby był zakochany, nie wierzę że nic do niego nie czujesz. Facet nie powiedział ci że cię kocha i z nim sypiasz, smutne. Tak z mężczyznami "na zimno" potrafią tylko sypiać, no domyśl się jakie kobiety??? chyba sama znasz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tłumaczyłam już to, dlaczego zadaję takie pytanie, nie chce mi się powtarzać. a że "na zimno" potrafią sypiać tylko wiadomo jakie kobiety - uważam, że to jest mit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie już wpadłaś, nie możesz znieść myśli, że on patrzy na Ciebie jak na zwykłą dziewczynę do sexu, a najprawdopodobniej tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, no i ja też nie mówię, że nic do niego nie czuję. czuję dużo. ale na pewno nie miłość. no a jak wszystko się zaczynało to czułam już w ogóle zdecydowanie mniej. głównie pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że to jest mało prawdopodobne, że patrzy na mnie w ten sposób. ale nawet gdyby tak było - mogę to znieść. jeśli wzbudzam w nim pożądanie (a to akurat wiem na pewno), to przecież jest miłe. znaczy, że mu się podobam, uważa, że jestem atrakcyjna, podziwia moje ciało itd. dlaczego miałoby mi być z tym źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapierasz się, że nic nie czujesz, bo nie wiesz co czuje, on. A często jest w takich układach, ze mężczyźni mają kochanki, dlatego, że one nic od nich nie oczekują, są odskocznią od złej karzącej wymagającej żony. Z tym, że jak do głosu dochodzą uczucia, to nagle się wycofują, bo wraz z tym zaczynają się oczekiwania itd. Tak więc przejrzyj na oczy on cię nie kocha, jemu po prostu jest tak wygodnie w takim układzie. Nie musi nic robić, by uzyskać zgodę na sex itd, w sensie starać, się, być przykładnym mężem, ojcem itd, ma cię na wstrząs palca.A ty jesteś naiwna w swoich tłumaczeniach, pewnie do niej też robi takie maślane oczy, przez co czuje się tą "jedyną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu, bo Ty najlepiej wiesz, co ja czuję, nie? znasz mnie w końcu jak własną kieszeń :) nie kocham go i nie sądzę, żeby on mnie kochał. jestem prawie że pewna, że on mnie nie kocha. ale jestem też pewna, że nie traktuje mnie jako dziewczyny od seksu. coś pomiędzy. ja mam z nim podobnie, więc układ w miarę równy. i nie jest tak, że zapieram się, bo nie wiem, co czuje on. pisałam już - gdyby nawet przyszedł do mnie i powiedział, że mnie kocha i że zostawił żonę - ja nie potrafiłabym z nim być. więc lepiej, żeby do tego nie doszło. ale forumowicze wiedzą swoje najlepiej - bo wszystkie kobiety są naiwne, a wszyscy mężczyźni to zimne dranie. i kochanka zawsze kocha i cierpi, a mężczyzna zawsze ją wykorzystuje. błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×