Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co facet czuje do kochanki?

Polecane posty

Gość gość
"ciekawe jak długo, wydaje mi się, że już mniej, a zobaczymy dalej?" a czy ja mówię, że z mojej strony to będzie trwało wiecznie? wiadomo, że takie fascynacje raczej nie trwają długo, póki co jest ok, ale dzięki za troskę ;) tak, w towarzystwie żony albo w pracy. ale widać, że osoby, które to piszą, nie mają pojęcia o romansach. to, że nie może się wyrwać, nie znaczy, że by nie chciał. ja sama też odmawiam mu bardzo często, bo też nie zawsze mogę się wyrwać, choć, jak wiadomo, bym chciała. ale mam swoje sprawy i swoje życie, i też nie chcę, żeby to wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem jego utrzymanką, miałam na mysli głównie to, co robi dla mnie w pracy. zawsze robił i nadal robi. ktoś mógłby nawet powiedzieć, że to ja jestem tutaj tą wredną, która wykorzystuje seks dla kariery. więc, moi drodzy, jak widzicie, sama nie jestem bez winy i nie aż taka naiwna i słodka. wyjeżdżam za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne... bardzo często mu odmawiasz...nie oszukuj samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ty możesz wiedzieć gościu? uwierz mi, jeśli chodzi o poważne jego propozycje (wyjazdy itp. bo najwidoczniej jednak zależy mu na mnie na tyle, że jest w stanie zabrać mnie na parę dni za granicę i za wszystko zapłacić), odmawiałam jak dotąd za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy jestem jak wyjedziesz jak to będzie? bez telefonów, bez spotkań... pewnie raczy się z tobą spotkać jak będzie gdzieś w pobliżu, bo napewno nie wysili się specjalnie dla ciebie... i tak jak ktoś już tu pisał ja też myślę, że ma jeszcze trzecią, bo ta ostrożność jest jakaś nie normalna. ja też mam kochankę i musimy się ukrywać, ale piszemy do siebie na wp. żona siedzi w kuchni, czy przed telewizorem, to ją widzę i piszę sobie och...ach... do mojej kochaneczki...ale żeby było jasne nie kocham jej to tylko seks i mam nadzieję, że nie odbije jej kiedyś i nie zechce czegoś więcej, bo będę musiał zmienić na nowszy model, choć jak się teraz trafi, też nie pogardze, mogą być dwie na raz, ale wtedy faktycznie nie będę pisał, ani dzwonił, żeby się nie pomylić...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale może to było wtedy jak chciał cie zaliczyć, wtedy byłby w stanie się poświęcić, ale teraz nie bądź śmieszna... a tak w ogóle co by wtedy powiedział zazdrosnej żonce? no nie motasz się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale nie wierzę w autentyczność tego wpisu powyżej. ale nawet gdyby to była prawda - twoja sprawa, jak sobie radzisz. ja nie chcę z nim pisać. wolę nie pisać, niż ryzykować, że jego żona się dowie. wiem, ze gdyby się dowiedziała, to nie tylko byłby koniec - ona byłaby w stanie mi coś zrobić, a mu by wszystko wybaczyła. znam ją na tyle dobrze, żeby to wiedzieć. a co do tego, że ma trzecią - no nie, no bądźmy realistami. aż takim bożyszczem nie jest, żeby aż tak łatwo było mu zdobywać kobiety. w pawdziwym życiu w romanse wcale nie wchodzi się aż tak łatwo. ale nawet gdyby miał trzecią - mi to nie robi, naprawdę, nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale może to było wtedy jak chciał cie zaliczyć, wtedy byłby w stanie się poświęcić, ale teraz nie bądź śmieszna... a tak w ogóle co by wtedy powiedział zazdrosnej żonce? no nie motasz się... xx nie, to było już po tym, jak mnie zaliczył. poza tym teraz, minęło kilka miesięcy, znowu mi proponuje coś podobnego :) mówię, póki co fascynacja jeszcze nie wygasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
**wyjeżdżam za kilka dni.** to w przyszły weekend już cię nie będzie? kochaś bardzo rozpacza?...pewnie łapie każdą okazję by się tobą jeszcze nacieszyć sam na sam...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tej ostrożności jeszcze - myślę, że ta ostrozność jest zupełnie normalna przy takiej żonie. sama nawet czasem jestem na niego zła, że jest nawet za mało ostrożny, bo jednak flirtuje ze mną przy niej i to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozpacza, ja nie rozpaczam. bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobitko facet bożyszczem być nie musi wystarczy, że ma gruby portfel, choć teraz te małolaty nawet za piwo dają ciałka takiego młodziutkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż tak grubego portfela też nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty masz jakiegoś chłopaka za granicą? a tak w ogóle to w jakim wieku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam chłopaka za granicą, a wiek... jakie to ma znaczenie? wolałabym za dużo o sobie nie pisać, ale jestem relatywnie młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak nie pisz za duż, bo zaraz będzie wiadomo kto to jest w takim wieku...he..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój znajomy(OSOBOWOŚĆ MACHO) tez miał taką kochankę przez lata Potem ta kochanka przez przypadek zaciążyła i facet był rozdarty dopóki żona go nie zdemaskowała i pogoniła z domu. Przez jakiś czas mieszkał sam i obu alimenty płacił. Potem wrócił do żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pyta z ciekawości, czy już nie czas dzieci rodzić normalnemu facetowi, a ten kochanek dlaczego nie ma dzieci, nie będą mieli, czy dopiero nie dawno są po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile już minęło od tego jak mu dałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociąg Pancerny w Tunelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochajcie:) mało czasu wam pozostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są dość dawno po ślubie, ale też są jeszcze młodzi, mają czas. ja też mam czas. minęły prawie 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to już długo siedzisz w kraju... a zwykle na ile przyjeżdżasz? nie będziesz tęsknić teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę siedziałam w kraju, zwykle przyjeżdżam na krócej, ale z nim i tak zaczęło się za granicą. pewnie będę tęsknić, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może on się boi, że ty coś przedłużasz pobyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on wie dokładnie, czemu wyjeżdżam wtedy, kiedy wyjeżdżam, i że to zależy od mojej pracy. ale w ogóle niby czemu miałby się tego bać? przecież ja go do niczego nie zmuszam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest ci przykro, że teraz jest z żonką,dotyka ją, przytula, całuje, mówi, że kocha...a ty sama jak palec siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie :) poza tym nie siedzę sama, mam swoje życie. wyspałam się dziś, czuję się świetnie i mam z******te plany na wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
**czuję się świetnie i mam z******te plany na wieczór.** no tak, a jutro będziesz mu opowiadać gdzie byłaś i co robiłaś, żeby był zazdrosny...ach te baby, przecież nawet to robisz z myślą o nim, a on teraz żonce ci..pkę liże, tylko uważaj jak się z nim całujesz, żebyś jej łonowego włosa nie połknęła...fu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze co za wyobraźnia... mamy o czym rozmawiać i nie muszę go brać na zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×