Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co facet czuje do kochanki?

Polecane posty

Gość gość
przejrzyj, błedy już robie z wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa też tak, że po prostu zakochujemy się romantycznie w kimś, kto wygląda prawie jak nasz wyśniony ideał, a potem więź emocjonalna robi się na tyle silna, że pomimo cierpienia, nie potrafimy przerwać romansu. Czujemy się winne, nieszczęśliwe, wykorzystane, ale rozstanie rozbiłoby nasz świat w miliony okruchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co wtedy robocie drogie panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWstrzasnietyNieMieszany
Nie no totalna bzdura. Podszyw słaby, chyba że autorka całkiem się rozkleila i polubiła. Aż żal to czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmmmm….. Pewnie wyjechałeś sobie gdzieś z rodzinką i rozkoszujesz się swoim wspaniałym, leniwym życiem pozbawionym największego problemu. To musiało się tak właśnie skończyć. Tak naprawdę oboje o tym wiedzieliśmy. Wszystkie ideały, obietnice, miłość to bzdura!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czas się obudzić! Są ważniejsze rzeczy. Tyle czasu uparcie walczyłam o Ciebie, Ty o mnie nigdy. Nie warto. Na świecie jest pełno takich głupich, naiwnych idiotek. „Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale największą jest zabić…miłość!”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważna rzecz jest kochanie, nieważna - kochanka. Gdy dobrze się upiję, cóż mi znaczy szklanka? Alfred de Musset

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstrząśnięty - niestety to nie podszyw. nie wiem, którą dokładnie wypowiedź miałeś na myśli, dużo tu gości, ale ja, autorka, faktycznie tu dziś jestem. rzeczywiście strasznie się rozkleiłam... :( ale może po prostu dlatego, że jestem strasznie, naprawdę strasznie zmęczona (dużo pracy) i chora. aż płaczę dziś. ale mam nadzieję, że to przez zmęczenie i chorobę, nie przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rzeczywiście, sama jak czytam swoje wypociny - żenada. to gorączka. wyśpię się, jutro będzie ok, a w pon znów się zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy-kochanki jestescie naprawde glupie. Bo, po pierwsze- dajecie się wykorzystywać, po drugie nie macie godnosci ani szacunku do siebie wiazac sie z zonatym. Rozumiem desperacje, ale nic dziwnego ze fajny wolny was nie chce . Po trzecie - ktora madra uwierzy w to ze facet kocha zona a idzie sie k***ic z kochanka? jaka to milosc? jak kogos sie kocha, to przez mysl nie przejdzie zdrada. i nie ma zadnego wytlumaczenia ze to" tylko seks". nie tylko, bo AŻ. seks to bliskosc, jest zarezerwowany dla malzonkow. jesli tlumaczy ze zona oziebla to kto mu kazal taka brac? moze nie jest oziebla, tylko faceci sa jak dzieci, a zona jak matka- oni odpoczywaja a ona zarobiona. Pomagajcie to i seks bedzie. Bo tak to nic dziwnego, jak kobieta marzy tylko o odpoczynku i snie. Dojrzali faceci wiedza jak postepowac z kobietami. Powtarzam, zaden facet na poziomie nie zdradzi, a jesli tak to zadna wymowka nie jest prawdziwa. Nie kocha ani nie szanuje partnerki, nie szanuje tez Ciebie, dla niego jestes worem na sperme niestety, autorko. Moze ci wmawiac, ze jest zakochany a nawet kreowac sie na takiego oh ah idealnego, ale moze kiedys zmadrzejesz. I oby zona sie dowiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki, wstrząśnięty :) ale poważnie, to chyba po prostu przemęczenie. nie spałam całą noc, bo musiałam dokończyć jedną rzecz. a co do powyższego wpisu... aż nie chce mi się tłumacyzć, bo ile można. ja naprawdę nie uważam, że ktokolwiek mnie wykorzystuje. tak samo on korzysta, jak i ja, przecież ja tez lubię seks i mi to sprawia przyjemność i nikt mi niczego nie obiecywał, nie wmawiał, nie deklarował. tak samo można by powiedziec, że ja go wykorzystuję dla seksu. to strasznie szowinistyczne podejście mówić, że kochanki są zawsze wykorzystywane. tak jakby kobiety nie lubiły seksu. xx a co do szacunku... no nie wiem, przychodzi z żona, bo się znamy, mamy wspólne sprawy, a ona go ze mną przecież samego nie zostawi, jest zbyt zazdrosna. to nic aż takiego. czasem myślę, że to po prostu miłe, że on chce mnie zobaczyć mimo wszystko, skoro inaczej nie może. i nie wiem, czy ją kocha... może i tak, zależy, jak definiować miłość. ale na pewno mnie pragnie bardziej i dobrze mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu. Przeczytaj cały Topik. A zrozumiesz ze produkujesz się na darmo. Kobieta ta to jak obstawiam urodzony Koziorożec, uparta i twarda jak diabli. Daremne twoje wywody, bo ona tu pisze tak naprawdę tylko po to by się z kimś tym podzielić uczuciami i nie słucha rad wulgarnych ludzi, którzy nie popełniają błędów w życiu, a wszystkie ich wybory są wyrachowane i skalukulowane na powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki, wstrząśnięty. jesteś z******ty :) będzie mi się lepiej spało, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna, który prawi morały, jest zwykle hipokrytą, a kobieta, która to czyni, jest zawsze brzydka. Oscar Wilde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
***a co do szacunku... no nie wiem, przychodzi z żona, bo się znamy, mamy wspólne sprawy, a ona go ze mną przecież samego nie zostawi, jest zbyt zazdrosna. to nic aż takiego. czasem myślę, że to po prostu miłe, że on chce mnie zobaczyć mimo wszystko, skoro inaczej nie może. i nie wiem, czy ją kocha... może i tak, zależy, jak definiować miłość. ale na pewno mnie pragnie bardziej i dobrze mi z tym*** kochana znowu to samo, ale jak dobrze ci z tym , to po co ja się produkuję... jak się zakochasz, a to już się stało, będziesz się męczyć, płakać i czuć jak siódme nieszczęście przez tego erotomana. musisz zrozumieć, że typ, który przyprowadza żonkę i jeszcze na twoich oczach przytula jest wyjątkowo wyrachowany. nie mów, że tak musi, męczysz mnie tym ciągłym usprawiedliwianiem jego podłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on lubi seks, nie ważne z kim i jeżeli pojawi się nowa na horyzoncie, to i tą przeleci...nie słuchasz...twoja sprawa, ale mówię ci szkoda czasu na takiego wyuzdanego gnoja, będziesz cierpieć coraz bardziej, bo się zakochałaś. mam jednak nadzieję, że ta miłość nie przysłoni całkiem rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
** czy ją kocha... może i tak, zależy, jak definiować miłość. ale na pewno mnie pragnie bardziej i dobrze mi z tym** ok. nie ma tematu... jak ci to odpowiada, pragnie też tej znajomej, którą żona chce pobić, za jakiś dowód, bo nie bez przyczyny, w to nigdy nie uwierzę i myślę, że tej trzeciej pragnie najbardziej, tak bardzo, że aż popełnił jakiś błąd... żona musiała coś zobaczyć w realu, albo na telefonie... nie bądź dzieckiem...! ciebie, aż tak daleko nie wpuszcza, trzyma cię przed drzwiami i nie pozwala ani kroku bliżej podejść. nie chce być złośliwa, rozumiem cie nawet nie wiesz jak bardzo...proszę nie marnuj tylko dla niego czasu, żyj, wychodź na imprezy, daj sobie szansę, bo nawet się nie obejrzysz jak czas ucieknie, a tobie zostanie tylko uraz do facetów i nie będziesz mogła sobie życia ułożyć, a on będzie zaliczał kolejną i dobrze się bawił jej kosztem przychodząc z żonką i jeszcze ją przytulalając, czy całując na jej oczach, a ta będzie go tłumaczyć, że robi to dla niej, żeby tylko ją zobaczyć... daj spokój... zachowujesz się jak małolata i jesteś okropnie naiwna, choć wcześniej inaczej się wydawało... po co założyłaś ten temat? bądź szczera przynajmniej wobec siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co facet czuje do kochanki? Smród przez skarpetki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że też i tu jakiś idiota się znalazł co ilością buziek i miernym zasobem słów rozwala wszystko. idź zrób mamie kawę pasożycie, chociaż w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem, gdy wychodzę na spacer, przypinam do boku szpadę. Ale gdy napada na mnie bandyta, chowam broń i wyciągam laskę. Laska wzbudza litość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. napisz do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie napisać... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać. napisz do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia napiszesz i nikt nie odpisze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok jeszcze raz - nie jestem naiwna. nie jestem też zakochana, choć na pewno czuję jakąś fascynację. jednak świetny seks robi swoje. wczoraj miałam po prostu fatalny dzień. wiem, że on lubi seks, ja też, i wiem, że poleci za następną, jak się pojawi. nic mi do tego. droga wolna. on nie ma wobec mnie żadnych zobowiązań, ma żonę... to chyba jasne, że ja nie oczekuje od niego wierności. xx co do tej trzeciej - to jest przeszłość, nie pragnie jej bardziej. mnie pragnie najbardziej obecnie, to akurat wiem na pewno :) ta trzecia to historia sprzed lat, nie mają już kontaktu, dlatego to dziwne, że żona wciąż nie może przeboleć. ale to nie moja sprawa. a to, że ona była ważniejsza, skoro on popełnił jakiś błąd - no nie, on popełnił błąd i ma nauczkę, dlatego ze mną jest ostrożniejszy, proste. raczej odwrotnie - ja jestem na tyle ważna, że na błąd sobie nie może pozwolić, bo to pewnie oznaczałoby koniec romansu. xx ale - do wszystkich niedowiarków - dla mnie to naprawdę nie ma aż takiego znaczenia, jak ważna dla niego jestem. lepiej, żebym zbyt ważna nie była, bo ja nie chcę z nim być. gdyby się za bardzo zaangażował, mogłaby być tragedia. to by było fajne dla mojego ego - póki jest niedostępny, czuję jakąś rywalizację itp. - ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś nie reformowalna...! a kiedy on się z tobą ostatnio spotkał? nie bój się, że on się zaangażuje, bo napewno tak nie będzie, to widać kiedy facetowi zaczyna zależeć, a w tym przypadku chodzi tylko o numerek. nie wiem czym tu się cieszyć, że ciebie pożąda, a do żony pewnie mu nie staje...? z kim się kochał tej nocy i tamtej? z tobą? zadzwonił chociaż, że tęskni?... to wszystko jest tak wyrachowane i traktuje ciebie jak panienkę na telefon... bez obrazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzieliśmy się wczoraj, zobaczymy się jutro. jeśli chodzi o seks - też wcale nie tak dawno temu, nie narzekam. wiem, że widać, jak facetowi zaczyna zależeć i on właśnie takie sprawia wrażenie - między innymi stąd ten topik. wiem, że z żoną uprawia seks, ale co z tego? wiadomo, że inaczej jest z żoną, z którą jest od lat, a inaczej z kochanką, z którą wszystko jest nowe i ekscytujące. i nie traktuje mnie jako panienkę na telefon, jesteśmy przyjaciółmi od lat. traktuje mnie przyjaciółkę, której pragnie i z którą chce uprawiać seks, jeśli jest okazja, i za którą tęskni, i którą się opiekuje. to nie aż takie straszne. ale i tak - wyrachowane, owszem, ale tak samo z jego strony, jak i z mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
**wiem, że z żoną uprawia seks, ale co z tego? wiadomo, że inaczej jest z żoną, z którą jest od lat, a inaczej z kochanką, z którą wszystko jest nowe i ekscytujące.** nowe i ekscytujące... och... ciekawe jak długo, wydaje mi się, że już mniej, a zobaczymy dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
**widzieliśmy się wczoraj, zobaczymy się jutro** w towarzystwie żonki, czy w pracy? a może nie wytrzymał z tęsknoty i wyrwał się do ciebie choćby na chwilę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy wyjeżdżasz w końcu? wydawało mi się, że już to powinno nastąpić. a w jaki sposób on się tobą opiekuje? jesteś jego utrzymanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×