sa tu jakies staraczki na 2015 :)???

Cześć dziewczyny:) Widzę tematy wozkowe:) ja ich miałam ponad 10 i tym razem wracam do x landera:) z żadnego wózka nie byłam tak zadowolona. Tyle że dla mnie priorytet to wygoda i funkcjonalnosc więc wszystkie cuda, kubelkowe siedzenia i białe wozki od razu odpadają. Zależy mi na przekladanym siedzisku, więc xlander jest ok, a później zmienię na lzejszego xlanderka:) Minky nie nawidze:) Z la milou też kupię ten bambusowy otulacz:) Lozeczko ikea, i to już za miesiąc bo będę w gdańsku więc zachacze ikee:) do płci czekam tylko z wózkiem i częścią ciuszkow, bo jakieś bawelniane bodziaki niedługo zacznę kupowac:)

Mamczitka ja paczusie czesto pieke w czasie karnawalu. Praktycznie co tydzien. W zeszlym roku robilam specjalnie dla kolezanki w ciazy. Ale moim hitem dla ciezarnych jest murzynek - wg opinii rodziny i znajomy to moj jest najlepszy :) :) :) I to juz obowiazkowo moim ciezarnym kumpelom robie jak przychodza do mnie, lub do nich ide, lub ich mezowie podjezdzaja i odbieraja upieczony specjalnie dla ciezaroweczek :) :) :) Przeciez nie moge odmowic, bo by mnie myszy zjadly.

Radosna też tak mam:) Dziewczyny do wizyty jeszcze tydzień, nie wytrzymam:( nie wiem czy robić bete jeszcze raz, czy może umówić się na wizytę wcześniej, ale boję się, że o tak nic nie będzie

Fruzia idz jak bedzie min 4 tyg od zaplodnienia/owu lub 6 tyg od ostatniej @. Wtedy juz powinno byc widac serduszko. Mnie gin mowil, zeby przyjsc miedzy 6-7 tyg.

No tak jestem zapisana wlasnie, ale nie wiem jak przeżyję ten tydzień:)

fruzia czekanie najgorsze. znam ten bol. kup sobie test ciazowy i zrob jeszcze raz na pocieszenie- zobaczysz tlusciutka kreske i od razu lepiej;D na bete szkoda kasy i nerwow. a wlasnie ja mam dzis miec wyniki toksoplazmozy. boje sieeee:/ mamczitka.... ty juz drugi raz spisz, ja jeszcze nie wstałam.... nie mam siły i czekam na moment, kiedy mnie zoladek wygna z lozka...

Radosna- jestes wielka;D i narobilas mi przeokropnej checi na paczki, ale zadna sila mnie nie zmusi zeby je piec;D chyba wstaje. wypije troche wody i moze zalatwie swoja "potrzebe" zastanawiam sie czy faktyczbie mi minie wszystko po 1wszym trymestrze.. mam kolezanke ktora wymiotowala do 5tego.. w sum8e znioslabym to gdybu nie to obrzydliwe ubrzydliwe mulenia i dyskomfortu w brzuchu:/

Jestem ;-) dobre i dwie godziny! Moi rodzice przyjechali znów nam trochę pomoc, to znaczy mama zostaje tata wraca, ale dopiero po południu i przy nim nie da się spać cały czas pyta czy ktoś coś chce zjeść, gotuje, dzwoni przez telefon i się głośno śmieje! Ratunku :-P Fruzia może faktycznie zrób sobie testa ;-) betę na bank rośnie! Masz już cos jakieś dolegliwości? Gościana a idź taka mam ochotę na paczka teraz!! I na bigos! Hahaha będzie obojnak!

"Z pamietnika wariatki: dziewczynki czy wy tez tak macie, ze jak zrobicie test i jest jedna kreska to go nie wyrzucacie i co jakis czas na niego patrzycie probujac zobaczyc ta druga kreske???" Ja tak robiłam :o Pamiętam kiedyś w końcu wyrzuciłam, a po kilku godzinach wygrzebałam z tego śmietnika, bo a nóż widelec... :o :O Dziewczyny jestem totalnie załamana :( A na męża wściekła... Wczoraj zobaczyłam, że kupił sobie "wagon" prezerwatyw. Aż płakać mi się chce... ;( ;( ;( Rybkunia czekamy na wieści

Haha

Haha

Haha z tymi wyrzucanymi testami to niezła zabawa.. A może jednak ta druga kreska się pojawi :-P Mamczitka a co brałas na zbicie prolaktyny? Dla mnie dostinex chyba za mocny. W nocy wstałam siku i zemdlalam :-o przy okazji uderzylam się w głowie... A mąż zawału prawie dostał bo nie mógł mnie dobudzic. Modlę się bym nie musiała brać następnych tabletek. Mój lekarz przepisał mi dwie w dniu miesiączki... zdecydowanie wolę dwie kreski :-D A paczki ostatnio jadłam w tlusty czwartek... Ciągle życie na diecie...

Słowianka to podziurkuj mu te gumy :) igiełką cyk cyk cyk :) powiesz że wzdłuż partia mu się trafiła

Wadliwa partia

EJ !!! :(:(:((:(:((: mam wyniki tokso. i chyba ją mam? :(:(:((: IgG >650 IgM 0,191 araz bede plakac :(:(:(

Slowianka rozwalilas mnie tym grzebaniem w smietniku :) :) :) Choc gdyby nie to, ze test jest na dnie a ja juz pol kosza zapelnilam, pewnie tez bym grzebnela :P Normalnie swiruski z nas. A twoj maz poszedl po calosci z tymi gumkami. Tygrysica podoba mi sie twoj pomysl z "kinder niespodzianka" :P Mamczitka, Gosciana ja dzis chodze i ciagle jak nie lodowka to szafkami strzelam...masakra jakas. Szczegolnie, ze z natury niejadek jestem. To napad glodu przed @. I cierpliwosci dla mlodego coraz mniej. @ szykuje zmasowany atak na moja macice :P

Gosciana nie znam norm,ale jesli cos ci wyszlo to nie musi oznaczac, ze teraz chorujesz tylko, ze sa u ciebie przeciwciala - moglas ja przejsc dawno temu. Potem sie robi dodatkowe badania, zeby sprawdzic kiedy chorowalas. Masz kota albo jadasz tatara???

nie mam kota, nie jadam tatara, ale juz mysle czy moglam jesc kiedys niedopieczone mieso i probuje nie plakac

Gościana będzie dobrze. Może zadzwoń do swojego lekarza i powiedz, że zaniepokoiły Ciebie wyniki badań. Radosna jestem na męża wściekła. A on dobrze wie, że jestem na niego zła. Co chwilę do mnie wydzwania, przymila się i wysyła "miłe" smsy :O niech się lepiej nie wysila! Pamiętam jak ze 2 miesiące temu mówił mi, że mam jemu powiedzieć gdy zechce mieć "dzidziusia"... Pewnie wydawało mu się, że jeszcze długo nie zechce zostać mamą i tak "palnął" bez myślenia o konsekwencjach... :O

niee, tlyko nie dzwonic do lekarzza, nie chce z siebie robic wariatki kolejny raz!! wkurzona jestem, bopry wynikach mi nie napisali w jakich widelkach ite igg igm sa ujemne i dodatnie wyczytalm z badan innych ze igg to na bank mam dodatnie, ale to igm to mieszcze sie w widelkach ujemnych (jakas babka przy wynikach mila normy na ujemne >0,5) a ja 0.191 czyli byc moze MIALAM tokso kiedys i mam przeciwciala (oby oby oby)

mamczitka bardzo chętnie bym ci meilem przesłała jak by szło bo jeszcze ich sporo zostało i kusza ....ach będę dzielna i im sie nie dam :P Radosna82 to widzę ,ze nie ja tylko jestem taka szurnięta i czekam jak na zabawienie na tą 2 kreskę a nóż zabłądziła i jeszcze się pokaże :P Gościana zadzwoń do lekarza bo z wynikami to różnie może być jak ja kiedyś sprawdzałam w necie normy to okazały się ,ze moj***adania są ok tylko w necie jakoś dziwnie było napisane. My właśnie przyszliśmy ze spacerku taka piękna pogoda słonko aż pali w ramiona ,szybki rosołek zaszykuję na małym gaz wł i niech sobie pyka i na podwórko z małym szkoda dnia na siedzenie przy garach.Mężuś ma rano to do 15 zdąży sie ugotować ;) słowianka89 a pozłość się na niego, fochy jak najbardziej wskazane i ciche dni tez mu zapodaj a niech się chłop męczy aby cię udobruchać a nóż widelec zmięknie ;)

cześć dziewczyny:) Ja sie czuje dziś koszmarnie...przeziębiłam sie, wszystko mnie boli, jestem osłabiona i szybko sie pocę...do tego zawalony nos....buuu jak ja nie lubie być chora...i do pracy chodzić przeziębiona:( ale u nas zwolnien nie tolerują...:( mam nadzieje że mi szybko przejdzie.

dziewczyny a ja dziś zrobilam test owulacyjny i jest jasna druga kreska jak to? bo nie kumam...wczoraj też robiłam i była jedna kreska a dziś pokazala sie druga/

Najpierw odpisze gościanie bo na zawał zejdzie! Kochana wyszło Ci ze miałaś i to całkiem dawno, ja miałam cytomegalie z synkiem jak miał niecałe 2 latka a mam wyższe normy od Ciebie a ta wysoka oznacza, jak dawno była ta infekcja! Spokojnie! Już oddychaj! Mogę Ci moja cytomegalie tu wkleić też mam jedną set a druga tysiąc coś :-) i lekarz mówil jest ok! Idę na śniadanie zaraz będę

Meliska to znaczy, że idzie w stronę owulacji jak ciemna ta druga?

kocham cie mamczitka!

mamczitka ale Ja owulacje już miałam...za tydzień mam okres dostać.

mamczitka ale ja owulacje już miałam, za tydzieńi mam dostać okres.

kurcze coś mi postów nie wkleja...:( Mamczitka Ja owulacje już miałam....za tydzień mam dostać okres i dlatego sie pytam o co kaman? to normalne że raz nie ma kreski a na drugi dzień sie pojawia jasna kreska?

Gościana widzisz, wszystko jest dobrze :) Ciekawe co u Rybkuni... A ja próbuję dodzwonić się do swojego ginekologa, bo chcę umówić się na kontrolną wizytę, ale dzwonię już trzeci raz i nic. Przedzwonię jeszcze raz po 14tej. Jak się nie dodzwonię, to jutro spróbuję się umówić. A mój mąż oszalał, dzwoni co 20-30 min i się przymila :o Przed chwilą dzwonił i pytał, czy mi coś po pracy przywieźć do jedzenia, czy na coś mam ochotę :o niech się lepiej nie podlizuje, bo i tak mnie nie udobr**** :o :/