przyjazne odchudzanie cz.2

Ja tez zakupy wnosze :) na 4 pietro hehe

na szczescie mam lekka depesje ale przez to za czesto siagam po % kilka lat temu przechodzilam przez to samo

Co tam dziewczyny? Ja pocwiczylam wlasnie sobie ale tylko 20 min bo na tyle synek pozwolil :) a Wy jak tam?

To nie dobrze Iza, alkohol to najgorsze gowno, narkotyk. Tak samo uzaleznia. A sprzedawany jest legalnie-absurd.

Izulek, zgadzam sie z Efcykiem. Wydaje sie Ci sie, ze po wypiciu masz lepszy humor ale potem bedziesz go potrzebowac wiecej I wiecej a na dodatek bedziesz sie rozklejac. Chyba nie chesz potem walczyc z uzaleznieniem do alkoholu. Nie mozesz pic jak sie opiekujesz dzieckiem. Wszystko jest dla ludzi, nie mam nic przeciwko wypiciu lampki wina do obiadu, drinka za znajomymi ale nie za czesto. NIGDY JAK SIE OPIEKUJE DZIECKIEM a nie mam zmiennika.

Izus dziewczyny mają rację alkohol to nie rozwiązanie i to ze na chwile wypijesz i nie będziesz myśleć o problemach to nie znaczy ze je rozwiąże...także weź się w garść dziewczyno...

Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii natural product for slimming. Szybki metabolizm to klucz do sukcesu. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia i 100 % jojo. Różne diety prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu to bardzo nie zdrowe. Zioła Tybetańskie to zdrowy i naturalny susz ziołowy dobrze znany na świecie od wielu, wielu lat, to nie tabletki czy proszki. Dodatkowo oprócz kuracji ziołami zalecam trochę ruchu to pewny klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia.

W moim otoczeniu mam ludzi uzaleznionych. A zaczyna sie od wypicia piwka wieczorem tudziez "zapijania"problemow. Nie miej nam tego za zle ze Cie umoralniamy ale alkohol to nie jest wyjście. Ja tez nie mam nic przeciwko wypiciu od czasu do czasu. Iza trzymam kciuki za Ciebie, mysl pozytywnie i codziennie powtarzaj sobie ze jestes piękna i madra i nie dasz sie wciągnąć w wir alkoholowy. Jestes super dziewczyna, postarasz sie troszke zeby schudnac to juz w ogole nie odpedzisz sie od facetow ;) i niech Twoj sie martwi bo adoratorzy czekaja hehe ;) wierze ze wszystkie marzenia Twoje sie spelnia. Ba ! Napewno sie spelnia i problemy znikna :) sciskam na pocieszenie, ciesz sie zyciem bo ono jest jedno i nikt za Ciebie go nie przeżyje.

Masakra doznałam szoku właśnie dowiedziałam się że Anna Przybylska nie żyje normalnie aż się łzy cisną do oczu...zawsze ja lubiłam niestety przegrała walkę z chorobą...eh...smutne...

No niestety , tez widzialam w wiadomościach. :(

hej dziewczynki u mnie juz ok mam jakos lepszy humorek uspilam malego i biore sie za sprzatanko co do % to nie pije przy dziecku i tylko w weekend ale postanowilam sie ogarnac juz raz to przerabialam wiec tym razem bede silniejsza i nie dam sie zadnej depresji

Cześć dziewczyny ja właśnie wstałam...normalnie ta smutna wiadomość dalej do mnie nie dociera....Izus to tak trzymaj ogarnij się :)

Właśnie się zbieram biegać kobitki :) w tym tygodniu będe musiała z rana bo zajmuje się malutką po południu...:P a nie chce wieczorem tracić godziny ponad żeby mój facet sobie pobiegał i ja....ja bede biegać rano on wieczorkiem :) grunt, że już mu to wchodzi w nawyk :) Jeszcze postanowiłam, że zaczne znowu ćwiczyć z mel b ćwiczenia na brzuch i pośladki :P

No i tak powinnas podejsc do sprawy Iza. ;) Ja juz po sniadaniu, dostalam @ dzisiaj i umieram z bolu ;/ masakra. A Wy jak tam?

zawsze się zaczyna picie od małych ilości.

Ja już po bieganiu 6 km dzisiaj :) po bieganiu jeszcze 20 minut ćwiczeń z mel b na brzuch i pośladki :) Także dzisiaj już ćwiczenia zaliczone jeszcze tylko wieczorkiem spacer z wózkiem 4 km i tyle na dziś aktywności :) a wy jak tam poćwiczone ?:P

ja cwicze wieczorkiem :-) w dzien przy malyn ciezko zrobilam wlasnie dietetyczna pizze :-) w srode ide do szpitala na badanie mam stracha jak cholera x robila ktoras z was sernik na zimno na jogurcie zamiast mleka??

Efcyk witaj w klubie tez dostałam @ ale o dziwo nie umieram i mam tak od kiedy biegam juz 2 miesiąc...i mam normalny okres a nie taki jak zawsze za przeproszeniem wtedy lało mi się po kolanach masakra...

heh to ja tez dolacze do klubu z @ :-/ tez mam z tym ze 4dzien masakra ale cwicze i sie nie poddaje od hulania mam takie siniaki na biodrach ze hoho

Cześć Wam, Iza trzymam kciuki, bo wiem jak to jest "miło" odreagowywać stresy i doły "lampką czegoś mocniejszego" wieczorem. Znam kilka takich osób, bo sama miałam stresującą pracę i w takim towarzystwie się obracałam, ale to tylko chwilowo pomaga, a robi się z tego OGROMNY PROBLEM: i potem trzeba się natrudzić, żeby wyjść z alkoholizmu!!! Na szczęście mogę teraz nie pracować, więc na stres nie narzekam:) tylko cieszę się cudownymi chwilami z dziećmi;) Słońce Ty z aktywnością powalasz mnie na kolana, momentami jak Cię czytam to szczęka opada mi na klawiaturę:) Już jak czytałam o Twoim prawie codziennym bieganiu (i to na jakie dystanse) to byłam pełna podziwu... a Ty jeszcze masz siłę dorzucać do tego ćwiczenia z Mel B.... Wczoraj miałam napad na ciasteczka (i tym razem nie zjadłam tylko 2, ale z 5-6...) jadłam to 5 lub 6te:) i tak sobie myślałam "co ono mi takiego daje??? stwierdziłam, że naprawdę nic, ale żułam dalej;( dokończyłam i czułam się rozczarowana... myślałam, że jak zjem to zrobi mi się błogo, ale wcale tak nie było... naprawdę te ciasteczka nie polepszyły mojego życia, a na pewno opóźniły efekty w odchudzaniu... Poza tym weekend był grzeczny i aktywny sportowo. Dzisiaj ćwicząc na siłowni myślałam trochę o nich (tych ciastkach) i związanych z nim rozczarowaniu i stwierdziłam, że muszę się obrazić na słodycze, bo wcale nie są takie zaje///biste jak kiedyś myślałam:) miłego dietkowania

Asik bieganie juz mnie praktycznie w ogóle nie męczy dla mnie to jak chodzenie...a najbardziej przeszkadza mi brzuch dlatego jak mam siłę to jeszcze stwierdziłam ze będę ćwiczyć po bieganiu jak organizm jest nastawiony na spalanie na najwyższych obrotach ;) i nie ma podjadania to nic nie daje tylko oddala od osiągnięcia sukcesu :)

Witajcie kobietki :) Izulek jak dobrze, ze trzymasz sie I nie obrazilas sie na nasze "umoralnienia" Wczoraj z moimi chlopakami pochodzilismy po ronych gorkach, pagorkach, na placu zabaw nasz synio kazal nam biegac. Slonce, to nasze prawdziwe sloneczko, swieci dobrym przykladem jak nalezy cwiczyc. Mam dla was zrobiona fotke z moja nowa figura, poinstruujcie mnie jak ja tu zamiescic. Naprawde, szkoda Ani P, taka mloda, sliczna dziewczyna, osierocila dzieci. Zoabaczcie, my tu marudzimy , ze kiepska figura, za duzy brzuch a tu ludzie maja naprawde tragedie rodzinne :(

Dlatego cieszmy się tym co mamy każdego dnia...bo tak często tego nie doceniamy a są ludzie którzy oddali by wszystko by móc żyć...no to pokaz się nam jestem bardzo ciekawa :)

Slonce, czekam na instrukcje od Efcyka czy izulka nie wiem jak to mam zrobic nigdy nie zamieszczelam tu fotek

Ja zamieszczalam ale szczerze to już nie pamiętam na jaka stronę to się wchodziło zapodaj chyba i tam ładuje się zdjęcie i linka wklejasz tutaj i jest ;)

Probowalam na zapodaj ale fotki wychodza przekrecone wiec ciezko ogladac:(

czarnula jesli wychodza odwrocone tzn ze one takie beda misisz je przekrecic np.w paint-cie robilas telefonem prawda? :-) x bylam na zakupach z mlodym i mamuska bo po weekendzie lodowka swiecila pustka a nie chcialam zucic sie na cos niedozwolonego

Dziewczyny, na zapodaj moje fotki sie nie nadaja, ciagle jest cos nie tak. Albo mi wyskakuje jakis blad, albo fotka jest tak olbrzymia, ze widac na calym monitorze tylko fragment reki. To naprawde nie ma senus :(. Zamiescilam je na vitalii. Jezli, ktoras chce obejrzec moje 62 kg musi tam niestety zajerzec.

Daj linka na vitalie jak możesz :)

czarnula super cie ciekawebczy ja bedevtak wygladac przy moich 62 :-)