Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Gość magdalenkamz
Dziewczyny jestem zalamana :( Wczoraj pani doktor przeplywow jednak dobrze nie zbadala i jakis doktor na dzisiejszej zmianie wzial mnie znowu na usg przeplywy zbadal powiedzial ze sa dobre ale na glowce jakies zmiany zobaczyl. Powiedzial ze moj synek ma naczyniaka na glowce. Ze teraz nic sie z tym nie da zrobic tylko obserwowa a po porodzie beda to badac. Jak nie bedzie jakis grozny czy cos to sam sie wchlonie po jakims czasie bo wiele noworodkow tak ma. Ale ja sie tak strasznie boje, juz sie troche naczytalam o tych naczyniakach ale i tak sie boje szczegolnie zeby to nie bylo na twarzy z przodu i zeby nie bylo grozne. Wpisalam tez naczyniak w google w galerie zeby pokazalo zdjecia i u nie ktorych to jest mala kropeczka a u niektorych dzieci to tak strasznie wyglada. Placze caly czas i zastanawiam sie dlaczego to akurat u mojego dziecka, czemu nie moze byc choc raz wszystko dobrze Xx Znacie moze kogos kogo dziecko mialo naczyniak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza wizyta u gina i na ktg zarazem juz w piątek. Wczoraj poznałam swoją położna która będzie nas odwiedzać po porodzie. Bardzo fajna konkretna babeczka. Najpierw zadała kilka pytań czy chce karmić i o znieczuleniu pogadala bardzo poleca zzo i żeby się nie katować ale mówi ze jak nie chce to żebym próbowała wytrzymać. Bo jej powiedziałam ze jak zobaczyłam jak to wygląda w tv to się przerazilam. A ona mówi żeby nic w tv nie oglądać takich rzeczy i ze to nie jest takie straszne. Tłumaczyła jak to się odczuwa itd. Później mówiła na temat karmienia żebym wcale nie słuchała jak będą mi kazać zakładać te wkładki do piersi po karmieniu tylko żeby jak najwięcej wierzyć cycuszki kiedy tylko mogę a po karmieniu rozsmarowac dookoła swoim mlekiem poczekać aż wszystko wyschnie i dopiero się ubrać. I że na początek jest tak mało pokarmu ze nawet w ogóle tych wkładek nie trzeba w 1 czy 2 dzień. Pytała czy mam problem ze spakowaniem się bo jak co to mi pomoże. Ale że w końcu się spakowalam to tylko omowilysmy co mam mieć. I mówi ze sobie wzięła ile chce legginsow dresów czy jakikolwiek bawełnianych spodni. Wcale żadne koszule nie muszą byc. Koszulki rozpinane najlepiej i majtki bawełniane kilka sztuk najlepiej jak najciemniejsze. Po porodzie dostane majtki siatkowe ale potem już mam swoje mieć z bawelny. Żadnych wkładek itd bo szpital wszystko da. Omowilysmy kiedy spieszyć do szpitala i mówiła ze jak skurcze regularne np co 15minut to spokojnie poleżeć jeszcze w wannie i spr czy się nasila czy przejdą. A jak krótkie odstępy to jechać. Jak odejdą wody niezależnie jakie to jechać od razu powiedziała. Było jej szkoda ze nie ma męża bo chciała z nim Też pogadać jak się ma zachowywać co robić co wziąć i żeby nie sił paniki wytłumaczyć mu jego rolę :-) Omowilysmy w czym kłaść maluszka spać poleca śpiworki i owinąć w kocyk ciasniej jeszcze. Mówi ze maluszki czują się wtedy bezpieczniej bo tak ciasno miały w brzuszku. Mówi ze nie lubią sypać w nocy bo jest za cicho a w brzuchu miały ciągle głośno. I że bezpiecznie im przy serduchu spać i ze niektórzy gadają żeby nie przyzwyczajać. Ona mówi ze maluch juz jest przyzwyczajony przez te 9 miesięcy do tego i dopiero musimy go uczyć się odzwyczajac. Ze przyzwyczajenie juz jest i nie nasza to wina :-) Poruszyła tez temat kolek i diety. Odradza wszystkie tropikalne rzeczy i kwaśne Bo od tego dupka może być czerwona i nie tylko. Herbaty czarnej i zielonej oraz kawy nie pić przy karmieniu. Kawę tylko 1 z mlekiem od razu po porannym karmieniu. A tak to rumianek i herbatki na laktacjie plus dużo czystej wody. Można kompot jabłkowy. A tak to w miarę normalnie jeść oprócz tych rzeczy kapusta groch itd. I że skoro ja i mąż na laktoze uczuleni to mała tez może być ale nie musi. Odradza nawilżane chusteczki. A jak ich używamy to wytrzeć jeszcze na sucho wywietrzyc dobrze i dopiero ubrać. A tak to woda i rumianek najlepiej do przemywania. Do pupy jak coś poleca penaten, bo ma cynk i jest twardy. A z innych rzeczy jak juz chcemy używać to vileda... z nagietkiem, podobno bardzo naturalna i nie zatyka porów. Zrobiła mi też akupunkture po 3 igły w każdą nogę. Ma to przyspieszyć rozwieranie się szyjki i ogólnie uspokoić. Za tydzień kolejna sesja akupunktury i jak nie urodze to za 2 :-) Gdyby coś mi wpadło ciekawego jeszcze z jej rad to napisze. Ps. Po porodzie będzie chodziła kilka chyba dużo razy. Ma kąpać mała, ona zajmuje się pępkiem ja nie. I ma mnie nauczyć masażu małej. A o kolkach mówiła ze powodem są źle rozwinięte jelita. Nie tyle dieta... choć w pewnym stopniu coś też. Ale głównie jelita. I wtedy lepiej karmić po mniej i odstawiac :-) Ja to dopiero walnelam referat na pół stronki. Wybaczcie ze tyle to zajęło :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza wizyta u gina i na ktg zarazem juz w piątek. Wczoraj poznałam swoją położna która będzie nas odwiedzać po porodzie. Bardzo fajna konkretna babeczka. Najpierw zadała kilka pytań czy chce karmić i o znieczuleniu pogadala bardzo poleca zzo i żeby się nie katować ale mówi ze jak nie chce to żebym próbowała wytrzymać. Bo jej powiedziałam ze jak zobaczyłam jak to wygląda w tv to się przerazilam. A ona mówi żeby nic w tv nie oglądać takich rzeczy i ze to nie jest takie straszne. Tłumaczyła jak to się odczuwa itd. Później mówiła na temat karmienia żebym wcale nie słuchała jak będą mi kazać zakładać te wkładki do piersi po karmieniu tylko żeby jak najwięcej wierzyć cycuszki kiedy tylko mogę a po karmieniu rozsmarowac dookoła swoim mlekiem poczekać aż wszystko wyschnie i dopiero się ubrać. I że na początek jest tak mało pokarmu ze nawet w ogóle tych wkładek nie trzeba w 1 czy 2 dzień. Pytała czy mam problem ze spakowaniem się bo jak co to mi pomoże. Ale że w końcu się spakowalam to tylko omowilysmy co mam mieć. I mówi ze sobie wzięła ile chce legginsow dresów czy jakikolwiek bawełnianych spodni. Wcale żadne koszule nie muszą byc. Koszulki rozpinane najlepiej i majtki bawełniane kilka sztuk najlepiej jak najciemniejsze. Po porodzie dostane majtki siatkowe ale potem już mam swoje mieć z bawelny. Żadnych wkładek itd bo szpital wszystko da. Omowilysmy kiedy spieszyć do szpitala i mówiła ze jak skurcze regularne np co 15minut to spokojnie poleżeć jeszcze w wannie i spr czy się nasila czy przejdą. A jak krótkie odstępy to jechać. Jak odejdą wody niezależnie jakie to jechać od razu powiedziała. Było jej szkoda ze nie ma męża bo chciała z nim Też pogadać jak się ma zachowywać co robić co wziąć i żeby nie sił paniki wytłumaczyć mu jego rolę :-) Omowilysmy w czym kłaść maluszka spać poleca śpiworki i owinąć w kocyk ciasniej jeszcze. Mówi ze maluszki czują się wtedy bezpieczniej bo tak ciasno miały w brzuszku. Mówi ze nie lubią sypać w nocy bo jest za cicho a w brzuchu miały ciągle głośno. I że bezpiecznie im przy serduchu spać i ze niektórzy gadają żeby nie przyzwyczajać. Ona mówi ze maluch juz jest przyzwyczajony przez te 9 miesięcy do tego i dopiero musimy go uczyć się odzwyczajac. Ze przyzwyczajenie juz jest i nie nasza wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza wizyta u gina i na ktg zarazem juz w piątek. Wczoraj poznałam swoją położna która będzie nas odwiedzać po porodzie. Bardzo fajna konkretna babeczka. Najpierw zadała kilka pytań czy chce karmić i o znieczuleniu pogadala bardzo poleca zzo i żeby się nie katować ale mówi ze jak nie chce to żebym próbowała wytrzymać. Bo jej powiedziałam ze jak zobaczyłam jak to wygląda w tv to się przerazilam. A ona mówi żeby nic w tv nie oglądać takich rzeczy i ze to nie jest takie straszne. Tłumaczyła jak to się odczuwa itd. Później mówiła na temat karmienia żebym wcale nie słuchała jak będą mi kazać zakładać te wkładki do piersi po karmieniu tylko żeby jak najwięcej wierzyć cycuszki kiedy tylko mogę a po karmieniu rozsmarowac dookoła swoim mlekiem poczekać aż wszystko wyschnie i dopiero się ubrać. I że na początek jest tak mało pokarmu ze nawet w ogóle tych wkładek nie trzeba w 1 czy 2 dzień. Pytała czy mam problem ze spakowaniem się bo jak co to mi pomoże. Ale że w końcu się spakowalam to tylko omowilysmy co mam mieć. I mówi ze sobie wzięła ile chce legginsow dresów czy jakikolwiek bawełnianych spodni. Wcale żadne koszule nie muszą byc. Koszulki rozpinane najlepiej i majtki bawełniane kilka sztuk najlepiej jak najciemniejsze. Po porodzie dostane majtki siatkowe ale potem już mam swoje mieć z bawelny. Żadnych wkładek itd bo szpital wszystko da. Omowilysmy kiedy spieszyć do szpitala i mówiła ze jak skurcze regularne np co 15minut to spokojnie poleżeć jeszcze w wannie i spr czy się nasila czy przejdą. A jak krótkie odstępy to jechać. Jak odejdą wody niezależnie jakie to jechać od razu powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było jej szkoda ze nie ma męża bo chciała z nim Też pogadać jak się ma zachowywać co robić co wziąć i żeby nie sił paniki wytłumaczyć mu jego rolę :-) Omowilysmy w czym kłaść maluszka spać poleca śpiworki i owinąć w kocyk ciasniej jeszcze. Mówi ze maluszki czują się wtedy bezpieczniej bo tak ciasno miały w brzuszku. Mówi ze nie lubią sypać w nocy bo jest za cicho a w brzuchu miały ciągle głośno. I że bezpiecznie im przy serduchu spać i ze niektórzy gadają żeby nie przyzwyczajać. Ona mówi ze maluch juz jest przyzwyczajony przez te 9 miesięcy do tego i dopiero musimy go uczyć się odzwyczajac. Ze przyzwyczajenie juz jest i nie nasza to wina :-) Poruszyła tez temat kolek i diety. Odradza wszystkie tropikalne rzeczy i kwaśne Bo od tego dupka może być czerwona i nie tylko. Herbaty czarnej i zielonej oraz kawy nie pić przy karmieniu. Kawę tylko 1 z mlekiem od razu po porannym karmieniu. A tak to rumianek i herbatki na laktacjie plus dużo czystej wody. Można kompot jabłkowy. A tak to w miarę normalnie jeść oprócz tych rzeczy kapusta groch itd. I że skoro ja i mąż na laktoze uczuleni to mała tez może być ale nie musi. Odradza nawilżane chusteczki. A jak ich używamy to wytrzeć jeszcze na sucho wywietrzyc dobrze i dopiero ubrać. A tak to woda i rumianek najlepiej do przemywania. Do pupy jak coś poleca penaten, bo ma cynk i jest twardy. A z innych rzeczy jak juz chcemy używać to vileda... z nagietkiem, podobno bardzo naturalna i nie zatyka porów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu nie płacz to nic nie pomoże !!! nie czytaj !!!! ja znam co najmniej dwoje dzieci z naczyniakiem i w obu przypadkach się wchłonął co prawda nie odrazu tylko po 2 latach ale nie było z tym problemu.Skarbie myśl pozytywnie ,dzidzia będzie zdrowa to najważniejsze,to ze wiesz pozwoli ci sie przygotować ale nie zakładaj najgorszego. To naprawdę nie jest takie straszne a ty już niedługo będziesz mamusią i musisz być silna i uśmiechnięta. Pamiętaj że usg nie zawsze daje 100% pewności a nawet jeśli diagnoza się potwierdzi to teraz medycyna już sobie radzi z takimi rzeczami.Głowa do góry !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki dziewczyny. Naprawdę pisało ze nic nie dodało i bałam się ze znów będzie to co kiedyś wiec zaczęłam kopiować swoją wypowiedź na raty a tu tyle tego. Madzia dokładnie nie ma się co zamartwiac. Moja kuzynka tez miała naczyniaka kolo noska na ok. 2cm i wchłonąl sie. Z czasem bladl aż zniknął całkiem. Pamiętam nawet ze wszyscy bardzo pozytywnie reagowali my na tego słodkiego malucha z plamka. Nie ma co się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu- dziewczyny maja racje, bedzie wszystko dobrze xx Safari- wow ciekawy referat :) fajna ta babka, a jak napisalas o akupunkturze to o razu sobie wyobrazilam jak Ci te igly wbija..i ta szyjke rozwierajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe. Fajnie jakby to tak od razu. Ale w sumie chciałabym jeszcze raz mieć ta akupunkture. W przyszłym tyg moge rodzic z chęcią i mieć to juz za sobą. Ale czy to faktycznie tak pomoże. Najważniejsze ze taka pozytywna energia byłam cała wypełniona po tej wizycie. Mówiła ze moze mi tez robić masaże albo jakies pasy jak cos. Jak nie bede chcieć aku następnym razem to moze jakies pasy mi dać. Ale to nie bolało wiec moze być akupunktura. Podobno to płatny zabieg akurat ale ma wpisać ze robiła co innego i mam to za free. xxx przypomniało mi sie jeszcze ze pytałam o moja wagę ze przytylam tylko 6kg i co ona na to. A ta mówi zeby sie żadnym głupim badaniem nie przejmować i nie jeść na sile. Ze poprostu mogłam troche schudnąć jakby a małe normalnie przybrało kg.... I ze od takich "dobrych rad" tylko w depresje wpaść mozna. Mam jeść ile potrzebuje i nie słuchać głupot. Ze to normalna waga :-) wiec temat wyjaśniony. A wiec Laseczki które mało przybrały nie wciskajcie w siebie na sile. Jak niuni rosną wg norm to wszystko jest idealnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Hej hej my juz po wizycie! Na razie nie rodzę!!!ufffff...rozwarcie zewnętrzne mam na opuszek,ale wewnętrznie pozamykane wszystko. Lozysko jeszcze daje rade,plyn owodniowy w normie, Niunia 3049g wazy +/- i ma wszystkie wymiary proporcjonalne. Obwód glowki juz 36cm:/!!!jeju obym podolala...wielki sagan ma,moja córa miala34 i mnie cieli:( lekarka daje mi dwa tyg.:)mam liczyć ruchy,jak będzie brzuch tak twardnial to wziąć prysznic,pochodzić nie brać żadnych nosp,bo juz ciaza donoszona. starsza córa dzis juz ok,dzięki,ale stresu sue najadlam strasznie:( xxxxx magdalenka a można tak na usg stwierdzic naczyniaka?!nie zamartwiaj sie na zapas!!!i nie czytaj niczego,po co sie nakręcać?!?moja mala po porodzie miala naczyniaka na udzie. Taki jakby duży siniak koloru malinowego,teraz jej wyblakl troche i dermatolog mówi,ze powinien zniknąć,choć mówil tak juz 2 lata temu:P no ale jakby nie zniknal laserowo mozna usunąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, nie mialam sil, ale nie moglam tak siedziec i nic nie robic. Juz mam wszystko gotowe chyba. Komplet badan mam, dzisiaj wlasnie jeszcze poodkurzalam, pomylam podlogi, umylam szyby, popralam posciel, nawleklam posciel, poscieralam kurze, ugotowane jest...tylko dupcia zaczela mnie bolec... oo jeszcze mam dokonczyc czytac ksiazke! Do dziela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Safari super polozna i dzięki ze napisalas o wadze:)ja 9kg przytylam i lekarka kaze wiecej,ale co ja mam zrobić??mam teraz apetyt na drożdżówki z twarogiem to jem codziennie po jednej i tyle,przecież nie będę jadla 10! xxxx no kochane jak wizyty Wasze dzisiejsze??? xxxx andzik super!!!trzymam kciuki za jutro!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Gosiaczek ja mialam @16.02 czyli niemal identycznie:) xxxx Promyczku kurcze ale sie napracowalas!!! Szacun!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Staram sie nie plakac bo nie chce jeszcze teraz synka takimi smutkami obarczac ale ciezko mi jest sie z tym pogodzic bo caly czas myslalam ze bedzie zdrowiutki. Ciagle jak sie uspokoje to za chwile mysle jak ja to powiem mezowi i pozniej rodzicom i znowu wpadam w placz :( Nie moge juz normalnie. A na pewno jak maz przyjedzie po pracy i bede musiala mu to powiedziec to dopiero sie rozwyje ...juz to widze bo siebie znam. Zamiast gadac bede beczec. Ciezko mi jest teraz strasznie ale dziekujewam za wsparcie. I jakby ktoras jeszcze znala jakies dzieciatka z przeponiakami to prosze o informacje czy wszystko dobrze i czy sie wchlonely

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko wszystkim brzuchatką usmiech.gif Jestem już po 2,5 godzinnej wizycie usmiech.gif Miałam Ktg i jade jutro do szpitala a co dalej dowiem się jutro usmiech.gif nic sie nie otwiera nie skraca .. Mała Zuzia waży ok 2700 ale lekarka mowi ze moze byc wiecej bo nie moze jej zmierzyc dobrze usmiech.gif Przytyłam znowu niecały kilogram ! Xxxx Napewno bedzie dobrze . Nie martw sie na zapas i nie stresuj bo maluszek tez to odczówai bedzie niespokojny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
madzia- naczyniaki nie musza byc straszne i duze :) w sierpniu kolezanka urodzila i mala ma naczyniaka nad brewka :) to sa kosmetyczne sprawy :) moze sie wchlonac a jesli nie to tak jak ktos pisal mozna usuwac laserowo :) xxx gosia a widzisz ja kurcze miesiaczke mialam cos kolo 8 lutego a z usg inny wiek ciazy wyszedl :/ juz sama nie wiem :/ xxx repetytorium - duza dzidzia:0 mamy ten sam termin ale ja sie nie spodziewam zeby Jeremi wazyl 3 kg bo w 33 tygodniu mial tylko 2 wiec watpie zeby przybral kilogram w troche ponad 3 tygodnie :) napisze po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
No skoro zobaczyli jakas zmiane i powiedzieli ze to przeponiak to raczej da sie go zobaczyc juz przez usg. I chole..ra martwi mnie tez ze to nie jest taka malusia plamka tylko juz wieksze cos doktor mowil ze 4cm a to jak na glowke duzo u takiego maluszka :( A do pokoju jak bylam badana akurat wszedl ordynator szpitala i patrzyl na to i sie zgodzil z tym dr co mnie badal ze to przeponiak. Jeszcze mowili ze mam w lozysku jakies zmiany jakby krwiaki i mowili ze to moze miec zwiazek z problemami na poczatku ciazy bo wtedy mialam plamienia i bylam na luteinie ale powiedzieli ze te krwiaki w lozysku sobie sa ale nie zagrazaja niczemu. Najbardziej sie teraz boje o dziecko. Chcialabym juz urodzic i wiedziec na czym stoje a nie tak sie teraz zamartwiac jeszcze przez 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Was i pisze a w międzyczasie gotuje warzywa na sałatkę jarzynowa i ugotowalam barszcz czerwony na wywarze z grzybów :-) taki wigilijny. Mam w planie Robić jeszcze krokiety z kapustą kiszona i grzybami suszonymi ale zobaczymy czy mi sie uda. Troche mi sie cos w głowie zawraca i nie mge zbytnio stać juz w kuchni :-/ a Barszczyk i krokiety na grzzybach to nie wiem czy przy karmieniu na wigilię zjem wiec korzystam, bo uwielbiam wigilijne dania. xxx Izka to chyba ty pisalas o świętach, kurcze nie wiem zreszta o choince itd. Ja juz sie nie moge doczekać aż ubiore choinkę i bedą nasze 1 wspólne swieta z Malutka. Choinka musi być choć jeszcze nie kupiłam. No i swieta spedzimy raczej sami tutaj w De wiec chociaż klimat świat chce poczuć. Uwielbiam te wystrojone balkony i miasta przed świętami. A tutaj jeszcze takie miasteczko świąteczne jest cały miesiac przed świętami na starym mieście ( ja je mikolajowym nazywam bo wyglada jak z bajek) cudne domki, pachnące ciasta kiełbaski grzane wino co krok wyroby rożne do jedzenia i nie, takie drewniane domeczki jak piernikowe chaty. No ale z Mala nie wiem czy uda nam sie w tym roku tam pójść bo ruch bedzie niesamowity tam na pewno, a z wózkiem sie przepychac.... Zobaczymy, moze tak w ostatni weekend przed samymi świętami. Kurde rozmarzylam sie od tego gotowania grzybów i kapusty hahahha xxxx dziewczynki przed wizytami powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaaaa
onaoczekująca gratulacje dla następnej Mamuśki!!! ale się rozkręca :) xxx Andzik powodzenia jutro!! I czekamy na zdjęcie cuda na fb :) xxx magdalena nie przejmuj się na zapas Wiem, że latwo pisać, ale te naczyniaki po jakimś czasie schodzą, a jak nie to jak pisaly dziewczyny kwestia kosmetyczna Moja mama jest pielegniarką i jeździ na patronaże do takich maleństw, i te naczyniaki samoistnie się wchlaniają Nie martw sie! xxx ja jestem po KTG i badaniu Minimalny postęp w skróceniu szyjki i tyle Mój Maly jest taki uparty Mam się zglosić 2.11 i coś myślę że zostanę Lezalam pod KTG póltorej godziny Za pierwszym razem braklo papieru, za drugim coś się zacięlo Myslalam że nie wstanę tak zdrętwialam cala xxx Ags jak u Ciebie? Czyżbyś się kochana szykowala przede mną? :) xxx GBS jutro do odebrania xxx ogólnie samopoczucie swietne u mnie! xxx izulinka a ja ostatnio takie zaparcia mam Siedze też po pól godziny i nic Coś wyleci i koniec n ienawidzę tego uczucia niedokończonej sprawy :D xxx natalia dobrze Cie znowu czytać i obyś w szpitalu zawitala tylko na poród xxx repetytorium super że po wizycie wszystko dobrze Mój Maly tydzień temy czyli w 38,5 tygodnia mial glówkę prawie 31,5 cm Żeby latwo poszlo :) xxx powodzenia na wizytach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki u mnie po staremu. Napisalam wczesniej mega post i zostal uznany xa spam :/ Aktualnie wygrzewam sie w parku, bo mamy piekna pogode! Sensacje minely i jedyne co to bol krocza pozostal. Skurcze lapia mnie wieczorami i to wszystko. xxxx Magda, syn mojego kolegi mial takiego dosc duzego naczyniaka jak byl malutki. Teraz jak go widzialam w wakacje albo nie mial albo po prostu nie rzuca sie w oczy a maly ma 6 lat. Ja wiem, ze latwo sie pisze ale w tym przypadku to jest czysto kosmetyczna sprawa. Najwazniejsze, zeby dzidzia byla zdrowa. xxxx Andzik, fajnie, ze wszystko sie wyjasnilo. xcxxc Safari rewelacja takie spotkanie z polozna. xccccx Iza, kurcze nie wiem co to za dziwna sprawa z zaparciami. Oby Ci sie wreszcie ruszylo! xxxxx Nie pamietam co jeszcze komu mialam pisac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claudina
Ona oczekująca - pamiętaj najważniejsze pozytywne myślenie! wrócicie zaraz do domku, tam na spokojnie będziesz karmić i będzie ok. Najważniejsze że już masz Alutkę przy sobie i ma 10 pkt. Dlaczego musiałaś leżeć cały poród? To przez to że musiałaś mieć KTG podpięte cały czas? Nie można z tym nawet siedzieć? Ja chyba umrę z bólu pleców jak będę musiała leżeć.. ale mnie ucieszyłaś, ze położnym zależy na ochronie krocza! Ja po szkole rodzenia miałam wrażenie że w ogóle nie wiedzą o co z tym chodzi. xx Iza - idź po siemię lniane! koniecznie w całych ziarenkach, nie zmielone, kosztuje z 4 zł. Dwie łyżki ziarenek zalewasz pół szklanki gorącej wody, odstawiasz aż wystygnie i wypijasz wszystko. Ja to piję codziennie i nie mam absolutnie żadnych problemów z zaparciami a też mnie wcześniej męczyły, kefiry i jabłka mi nie pomagały. a w sytuacji bardzo kryzysowej są jeszcze czopki glicerolowe, efekt natychmiastowy, są bezpieczne bo mi mój gin polecił. xx Andzik czyli Ty następna! Trzymamy mocno kciuki i napisz do nas jak już się jutro spotkacie z Leonem i jak będziesz miała siły. xx Magda nie czytaj nic na necie!!! Tylko się zadręczysz psychicznie. Będzie co będzie, ale ja mam takie zdanie że lekarze straszą a ostatecznie wcale nigdy nie jest tak źle. xx Pałka ja dziś zafarbowałam włosy i czuję się piękna. Coś mnie naszło, bo nie farbowałam chyba ze 4 lata :D xx repetytorium główka już 36 cm, no no :D smaruj porządnie krocze olejkiem :D xx Karolina będą Ci już wywoływać 2.11? Mówili czemu tak szybko? xx Ags myślałam właśnie o Tobie czy też postanowiłaś się wybić przed szereg i już jesteś w centrum porodów ale widzę że jeszcze nie. U mnie też piękna pogoda, tak bym chciała już sobie z wóżkiem spacerować :) xx wyłączyłam tel bo już nie mam nerwów na tych wszystkich którzy mnie pytają czy już urodziłam! masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka84
ona oczekująca - serdeczne gratulacje:) ale to teraz ekspresowo leci:) Ags, czy Tobie też możemy już gratulować?:) Andzik, powodzenia:) xxx Safari, kurcze, ale masz super z taką ekstra położną- najważniejsze, że można z nią szczerze pogadać i że daje takie praktyczne rady, zazdroszczę:) u nas nie ma takich wizyt przed porodem, tylko po i w zasadzie ograniczają się tylko do obejrzenia dziecka i wypicia kawy.. xxx co do zzo to w porównaniu do innych ,,atrakcji ''porodowych to naprawdę nic- takie ot piknięcie, ja nawet tego nie poczułam xxxx magdalenka, nie zamartwiaj się, wszytko będzie dobrze- jak oni na usg mogli się czegoś tak wyraźnie dopatrzyć? w wadze się mylą w wymiarach się mylą a tu tak dokładnie podają że ma 4 cm-? spokojnie czekaj do porodu- moja koleżanka urodziła córeczkę z takim naczyniakiem na czółku i sam się wchłonął do 1 r.ż. a jakby się nie wchłonął to miały iść na laser- to ponoć nic groźnego, nawet od intensywnego parcia może się takie coś dziecku na główce zrobić, tak jak ktos pisał to nie żadna choroba tylko kosmetyczna sprawa, wiem, że lepiej, żeby tego nie było ale musisz teraz spokojnie podejśc do tematu i się nie zamartwiać dla dobra maluszka xxxx Gosia, tatralandia- super:) my też bylismy tego roku i jestem pod wrażeniem:) mega atrakcja dla dzieci i nie tylko:)a spaliście tam gdzieś na miejscu czy wracaliście wieczorkiem? xxx repetytorium, u mnie też akcja ze starszakiem- w nd strasznie się rozkaszlał,całą noc się dusił, wczoraj dostał jakąś wysypkę- oszaleję z tymi chorobami;/przed samym moim porodem...siedzi w domu i jęczy ,że się nudzi, nie ma gorączki tylko go ten kaszel męczy okropny, myślę, że to jakiś wirus- oby nie ten bostoński, bo jak tak to mi pewnie cc odwleką dla bezpieczeństwa maleństwa, szlag by to trafił... xxx natalia, koszmarne miałaś przejścia z tym szpitalem, najważniejsze jednak że doszli do jakiś konkretnych wniosków- trzymaj się kochana xxx ja dziś ostatni dzień do pracy, i powiem Wam że się strasznie cieszę, bo już naprawdę nie mam sił...a dzieci jakby to wyczuwają i są takie strasznie dożarte że nie wiem... pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Magda nic sie nie martw na zapas. ja tez sie wczoraj na izbie rzyjec dowiedzialam ze maly ma wodniaki na jaderkach. ale lekarz od razu mowla ze to nic strasznego i mam sie nie stresowac. xxx dziewczyny w niedziele taka mieli przygode ze dziewczyna urodzila w 26tc. Dzeciatko wazy 450gram. chlopiec i walczy o zycie. masakra. xxx ogolnie nudy mam na calego. mamy telewizor w pokoju ale popsoty:( cisza jak makiem zasial. w sumie jest nas 5 na pokoju. oprucz mnie jedna ma jutro tez cesarke. xxx jak sie nudze to chodze na pogaduchy do swojej szefowej. jej mala caly czas w inkubatorze lezy. xxx dziewczyny super ze po wizytach wszystko w porzadku. czekam na kolejne wiesc. xxx nie pamietam ktora ktora robila krokiety i barszcz ale przegiela;) smaka mam teraz jak nie wiem co;) a tu dietka zaraz;) xxx dzieki dziewczyny za slowa otuchy;) jutro po wszystkim dam znac albo meza poprosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Magdalenka,ale kurcze przeponiak,to to samo,co naczyniak?! Moja miala naczyniaka,a Ty o przeponiaku piszesz?!nie martw się,na pewno będzie ok!!!! xxxxx Claudina haha :D chyba butle oleju musze wylac;)moze lekarka sie pomylila,aż mi sie wierzyc nie chce,ze 36cm!!!zresztą to tylko usg i moze sie mylic,oby hehe:) xxxx Nfocat moja w 31 tyg.wazyla 1620!!!także podobnie wiec jak widzisz mozliwe haha xxxx Katka masakra z tymi chorobami,widzę,ze mialysmy podobne jazdy!oby dzieciaki sie nie rozchorowaly i nas nie pozarazaly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Tylko ze ja mam ciagle przed oczami wyraz twarzy lekarza i ordynatora bo mieli takie powazne miny ze dlatego jestem taka wystraszona i nie moze do mnie dojsc ze to tylko sprawa kosmetyczna choc bardzo bym chciala. Lekarz powiedzial ze wszystko sie okaze tylko i wylacznie po urodzeniu jak sie zrobi usg glowki przezciemieczkowe i lekarze specjalisci to zbadaja a dzis na moje pytanie czy to nie jest niebezpieczne to doktor mi odpowiedzial ze on nie jest Bogiem i trzeba czekac do porodu. A dziwi mnie tez to ze moja doktor prowadzaca tego nie zauwazyla i lekarze tu w szpitalu tez sie dziwia bo ona jest jedna z lepszych ginek w lubinie i jakas tam specjalistka plodu. W czwartek mam wyjsc i akurat w czwartek mam swoja wizyte u ginki wiec powiem w szpitalu niech mnie do poludnia wypisza zebym poszla jeszcze do tej swojej babki powiedziec jej o tym i zapytac czy ona wczesniej tam nic nie widziala. A jeszcze mnie teraz ciekawi czy przy tych naczyniakach sie normalnie rodzi bo nic mi na ten temat nie powiedzieli a teraz sie boje czy jak dziecko sie bedzie przeciskac przez kanal rodny to czy ten naczyniak moze peknac ??? Xx Dziekuje wam za dobre slowa. Troche mnie uspokajacie ale nim sama sie z tym oswoje to jeszcze troszke minie bo dopiero kilka godzin temu sie o tym dowiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Repetytorium Naczyniak naczyniak cos mi sie pomieszalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×