Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

cześć xxxx Madzia jest moc :P:P:P xxxx ale dzisiaj pogoda do d.....y pada, szaro i nic się nie chce xxx dla tych co myślą że nigdy nie urodzą : nudziło mi się w nocy i szukałam plusów.Po pierwsze dłużej będziemy miały wolne bo nie skraca nam się l4 szybszym porodem,po drugie biorąc pod uwagę pogorszenie pogody nie będzie nam żal wylegiwać się z maluchem w łóziu i uczyć się karmienia :P,po trzecie mamusie które już urodziły przetestują wszystkie sposoby na kolki,karmienie,bezsenne noce itp a my będziemy miały wszystko jak na tacy :P, po czwarte .... i tak w końcu urodzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja Gosiaczek ...... :D To jest myśl! Też dużo myślę po nocach bo spać nie mogę za chiny ludowe.... I do tego ta ZGAGA! Rany boskie gorsza jak miesiąc temu, aż czuję że mi się jedzenie do przełyku cofa. No, to jest okropne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia racja :) Mów mi tak jeszcze. Ja np nie mam takiego ciśnienia na poród. Czuję, jakbym nie była jeszcze na to gotowa. Z resztą nie wiem czy kiedykolwiek będę :P Z drugiej strony jednak to nieuniknione i lepiej mieć to już za sobą. No i to samopoczucie z każdym dniem gorsze.... Ale i tak maluchy wyjdą kiedy chcą :D Co tu taka cisza? Wszystkie na porodówkach?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna8
Gosiaczek Twoje plusy do mnie przemawiaja :-) Wiem jeszcze ze jak rok temu urodzilam to mialam takie dni ze chetnie schowalabym mala spowrotem do brzucha zeby tylko miec chwile ciszy :-) Tak jak piszesz jak weszlo tak i wyjdzie predzej czy pozniej :-) Zimowa mamo czy robilas cos szczegolnego w dzien przed porodem ? Odejscie wod to chyba najlepszy, bo najpewniejszy poczatek porodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Witam piękne Panie :) xx dziś odniosłam swój mały sukces - po 90ml z każdej piersi pokarmu po nocy :) taaaka jeste zadowolona :) xx DELICOL to dostałam na kolki od pierwszego dnia życia...do każdego posiłku 5kropel - dziś będzie 3 doba jak to stosujemy - mam nadzieję że będzie w końcu widać efekt bo noc była dość ciężka...teraz moi Panowie poszli na spacerek i w końcu mogłam spokojnie zjeść i dokończyć obiad bo robię go od wczoraj :P xx Magdalenka - 3x czytałam posta o "kupie" ale powiem szczerze że ja na porodówce takie głupoty mówiłam, że i w to bym uwierzyła ;) mi się tam buzia nie zamykała -tyle miałam do powiedzenia ;) musieli mnie uciszać :D xx Izulinka dziś kebab? :) uważaj ;) xx Mam nadzieję że wszystkie szczęśłiwie i bezpiecznie urodzicie - no i szybko ;) xx Claudina - jak u Ciebie akcja? xx Ona oczekująca - kochana jak Twoja laktacja? ja ściągam laktatorem - nie poddam się ;) xx Anja - masz rację świat zmienia się o 180stopni!!!! mój Synu już tak urósł i się zmienił od narodzin że nie mogę od niego oczu oderwać! a te jego uśmiechy :D jestem rozwalona! znowu mnie w nocy obsiusiał :D hehe nawet to u niego lubię :) xx mamy teraz obrzęg na jednym sutku - muszę o tym poczytać... ale z tego co pamiętam samo weszło i samo minie... xx miłego dnia moje Kochane kobietki - dużo sił! jak odpalę kompa to postaram się wrzucić foteczki :) jak ogarnę fb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Gosiaczek - dobre nastawienie! :) zawsze trzeba szukać plusów!!! no i teraz wiem czemu każdy jak byłam w ciąży w kółko gadał i gadał żeby się wyspać ;) teraz to jest jazda :) mój M dziś w nocy lulał młodego przez godzinę a potem już poszłam do pokoju gdzie śpimy oddzielnie żeby się mógł wyspać - i jak go rano zobaczyłam to myślałam że padnę - wyglądał tragicznie :D ale się nasłuchałam jaki on nie wyspany i jaka noc była ciężka - heh a ja na to że dziś jeszcze tak źle nie było ;) w nagrodę dostałam mega śniadanko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten pochmurny dzień :( Dziewczyny w czwartek spędziłam noc na ip i na nic od 22-ej. do 4-ej nad ranem i to był fałszywy poród.Potem kazali mi przyjechać rano na ktg i tak zostałam do 16-tej znowu na ip bo coś im się nie podobało.Z racji tego ,że to najlepszy szpital w Warszawie i w nocy jak była pełnia to tyle kobiet przyjechało rodzić ,że już miejsc zabrakło.U mnie wygląda to tak ,że mam czekać i w razie bólu mam jechać na ip to mnie zetną a tak to mam chodzić jak na razie bo trochę za wcześnie aby Niunia wyszła. I tak to wszystko zamotane.Wszystko mnie napierdziela i już mam dość.Szczerze to jak byłam na ip to taki strach mnie ogarnął i myślałam sobie,że nie jestem gotowa na przyjście Hani i raczej nie będę :( Jak przeczytałam ,że Magda rodzi to aż mi się gorąco zrobiło i taki fakt z tym łóżkiem ...... jakaś głupia pipa podszywa się i nudzi się . Mamusie karmiące nie poddawajcie się i będzie dobrze zobaczycie :) Zazdroszczę Wam Kochane ,że macie za sobą ten cały stres z porodem i możecie przytulać swoje Kruszynki.Mój M zwariował jak mu powiedziałam,że mam bóle dojechał do szpitala w kilka min jak wariat jechał:( Miłego dnia Mamusie :):) Będę odzywać się w miarę możliwości , czytam Was codziennie ale z tel jakoś mi posty nie wchodzą a laptopa nie chce mi się odpalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, nie przejmuj się, ja też od razu wyczułam "ściemę" w tym poście. Chyba stałyśmy się nie wrażliwe na Twoją psychofankę :) ---> Neska, ja też czekam z niecierpliwością, w ogóle jestem przeszczęśliwa po tej wizycie, sama mina mojej gin i ten jej podstępny uśmieszek na twarzy, że to może być już uzbroiły mnie w mega dobry humor :) ---> Gosia, hahaha rzeczywiście Ci się nudziło :) ale kocham czytać Twoje desperackie posty, myślę podobnie i mnie podbudowywują jak łapie dołka :P ---> Agagula, moje gratulacje :) mój M jest niewrażliwy, śpi jak zabity, waliło by się paliło, to nic go nie obudzi :P często zastanawiałam się jak on to robi, bo mnie każde kwilnięcie sprowadzało na ziemię :) ---> Andzik, rzeczywiście, Bobotic można stosować chyba od 28 dnia życia. Może pij miętę? Ona działa dobrze na trawienie, a jest szansa, że maluszek coś tam od Ciebie pociągnie. Wydaje mi się, że takie ziółka są nieszkodliwe, ale jak masz wątpliwości możesz zadzwonić do patronażówki i zapytać - ja zawsze tak robiłam ;) teraz jak mam wątpliwości dzwonie do lekarza starej daty :) --->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu sprzątam, piorę, gotuję, wieczorem zamierzam wykorzystać swoją hienię, skuszę się chyba na radę Izki i dam sobie "wytarmosić" sutki haha :) ---> Ags, zabijesz mnie :) od ostatnich dwóch dni tak mi się spodobało imię Twojej córeczki, że chyba sama swoją tak nazwę :P ale ja to mam 150 tysięcy pomysłów na sekundę, w każdym bądź razie przoduje :P postanowiłam że 100% decyzję podejmę po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claudina
Cześć Dziewczyny! Wczoraj (...po wielkiej awanturze) stwierdziliśmy z mężem że pora się wyluzować i zrobić coś dla siebie i pojechaliśmy do spa, torby szpitalne oczywiście pojechały z nami. Cały wieczór relaksowaliśmy się w basenach, jacuzzi, saunach, potem zjedliśmy dobrą kolację a na koniec jeszcze w pokoju gorąca kąpiel i porządny seks (już nawet nie musiałam namawiać :) jak się kładłam spać to pomyśłałam że nie ma bata teraz to już na pewno mój poród ruszy... nie ruszył :P hahah wiecie co, jak mi to wszystko nie pomogło to przestałam się łudzić - ja już sama nie urodzę, może po prostu już mam tak że samo nie ruszy i koniec. już wróciliśmy do domu i powiem Wam że jestem tak mega zrelaksowana że mi to przestało robić... a niech się rodzi kiedy chce, w sumie co mi w ogóle tak zależało żeby to przyspieszyć? wiadomo, nie mogę się już doczekać, poza tym wywoływanie podobno jest okropne a do tego im dłużej w brzuchu tym jest większa, no ale co ja mogę? mam już to gdzieś, teraz już spokojnie czekam aż mi wyznaczą termin, podłączą oksytocynkę i też będzie git! :D xx Gosia po Twoim poście widzę że Ty też już starasz się myśleć pozytywnie na wypadek jakbyś miała się spóźnić :) xx Agagula strasznie mi się podoba że walczysz dzielnie z laktatorem w ręku i idziesz w zaparte! xx Kasia przykro mi, że jesteś w szpitalu :( xx Mila nie martw się, tym bardziej jak to najlepszy szpital w Warszawie, będą wiedzieli co robić. A na przyjście dziecka nikt nie jest do końca gotowy mimo tego że tak niecierpliwie czekamy na poród. xx Dziewczyny, miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miła 85 w którym szpitalu rodzisz?boję się ,ze nie bedzie miejsc dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i takie podejscie w koncu troche na luzie mi sie podoba. Kiedy beda chcialy to sie urodza wazne zeby zdrowe byly. Nie ma co sie forsowac tym sprzataniem na kolanach itp tylko odpoczywajcie kochane poki mozecie. Xx Zawiecha Ja sie juz niczym nie przejmuje, mam gdzies tego goscia i nawet powiem wiec smieszy mnie to ze ta osoba ma az tak nudne i poryte zycie ze musi w czyjes z butami wchodzic zeby sobie ulzyc lub sie dowartosciowac. Szkoda slow po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu na Karowej Właśnie zaraz będę mieć posprzątane, zupka ugotowana i czeka mnie ogromna sterta prasowania a tego nie lubię :(:( Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy :):) Kurcze to oczekiwanie jest najgorsze i ta wielka niewiadoma.Czuję presję rodziny dzwonią co chwilę i pytają jak się czuję i czy to już.A moja mama to chyba zwariuje nie śpi i martwi się ....ech te babcie :P U mnie cały dzień kropi ..... Dziewczyny miłego relaksu życzę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Claudina a ja już myślałam że urodziłaś ;) u mnie wyjazd zrobił swoje ;) ale tego spa Ci zazdroszczę - japóki co szybki prysznic biorę i tyle ;) a Ty miałaś tyleee bąbelków ;) no i znowu piwko za mną chodzi ;) xx Dzieciątka wiedzą co robią i wyjdą jak będzie ich czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
puściłam mojemu skarbowi muzykę relaksacyjną i śpi :D jupijajej!!!!! z radości zjadłam obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooo :) xx nie było dziś kebaba :( misiek miał robotę i nigdzie nie pojechaliśmy ale za to u mnie kolejny pracowity dzień -wysprzątałam wszystko co było w domu hehehe podłogi lśnią, wszystko lśni :) nie mężu ma długi week więc witamy i żegnamy nowe dni wileką miłością :P do 15 wykurzę to moje dziecie hehee xx gosiaczek hehe idealne przemyślenia :D przemawia to do mnie, przemawia :) ale jeszcze nie składam broni :) P.S mi też najlepiej myśli się w nocy :D xx Agagula cieszę się razem z Tobą :) i nie moge się doczekać Mieszka który lubi sikac na mamę :D xx zawiecha tarmoś tarmoś :) koleżanka mi mówiła że jak była na porodówce i właśnie skurcze były jeszcze słabe to położna ja tarmosiła chyba z pół godziny, po godzinie urodziła :) a pamiętaj że u nas na forum 2 porody są hardkorowo szybkie :) xx claudina hehe no Twoja córa to dopiero uparciuch :) xx magdalenka hehe ja też czytałam ten post, ale nie pisałam nawet hehe ale ktoś się przyczepił no szok hehe xx neska jeszcze troszkę :) xx nie wiem skąd to sie bierze ale mimo tego że boli mnie już chyba wszystko, nawet części ciała o których istnieniu nie miałam pojęcia to mam taki power jakiś, wszystko bym mogła robić. Pranie, sprzątnie, prasowanie, gotowanie, nawet naczynia myję co chwilę, zlewik puściutki na bieżąco, no szok jakiś jak dla mnie bo to do mnie nie podobne :D i tak sobie myślę: czy to syndrom wicia gniazda ? czy mi się chce tak normalnie, czy chce mi sie tak troszke bardziej hehe generalnie mam jakąś manie czystości w domu, że chyba jak pojadę rodzić żeby czysto było czy co hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka, mi się też włączył ten syndrom :D ...a położnej bym sutków tarmosić nie dała, choćby to była ostatnia rzecz w ułatwieniu porodu - nienawidzę tego uczucia, z M będę musiała się przemóc. Zawsze mnie bolały, drażniły, strasznie tkliwe mam, a teraz to już w ogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
mam jakiegoś wirusa w kompie - bynajmniej na fb!!! dlatego tego tak nie lubię!!! już chyba z 10 razy próbowałam dodać fotki i za każdym razem komp mi się restartuje!!!!!! aaaa!!!! zrobiłam się nerwowa! wrzuciłam jedną fotę - musi póki co wystarczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Izuś to że nie było kebaba to dobry objaw na poród - u mnie go też w końcu "zabrakło" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mila 85,ja do św.Zofii i też martwię się.jednak chodziłam prywatnie do lekarza tam pracującego i zapewniał mnie,ze przyjmą mnie bez wzgedu na wszystko.jednak boję się. Nic to.powodzenia dziewczyny.oby szybko poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ja mam to samo z tą manią czystości. Wczoraj robiłam pranie i dzisiaj mimo tragicznego samopoczucia stwierdziłam, że muszę wstawić drugą pralkę. I tym sposobem zawaliłam sobie dół dwoma suszarami, bo oczywiście nie zdążyły wyschnąć :P A ja właśnie niedawno zjadłam pizze z sosem czosnkowym. Łaziła za mną strasznie. No i teraz niewskazane, aby dziś jechać rodzić :D hehe. Ja mam wrażenie, że przyszły weekend będzie prawdziwym pogromem. Co druga się rozpakuje, zobaczycie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik-nie mieta bo z tego co czytalam kiedys moze hamowac laktacje. Xxx Martyna-oprocz narzekania na ciaze nie robilam nic specjalnego;)samo poszlo. Xxx Claudina-bardzo pieszczotliwie nazwalas oxytocyne, ja bym jej tak nigdy nie nazwala:p jeszcze teraz jak mam porownanie to tym bardziej:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiula24
hej dziewczyny ja wczoraj po ktg czułam się okropnie strasznie mnie głowa bolała i wymiotowałam i wogóle do niczego byłam. Ktg ok jakieś tam skucze są ale jeszcze za małe. Jak nic się nie wydarzy to w środę mam się zgłosić do szpitala. Dzisiaj też wszystko wysprzątałam, podłogi pomyte ia mnietylko plecy bolą. xx Malwi pamiętam jak napisałaś, że już urodziłaśto tak sobie pomyślałam że może ja i niedługo. A tu mój Mikuś wcaLe się nie śpieszy. A jeśli chodzi o spanie z rodzicami to mój Karolek uwielbiał z nami spać, teraz też przychodzi nad ranem troche pospać i poprzytulać się, taki pieszczoszek mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimowa mama, to chyba zależy od kobiety, albo może czasu laktacji :) bo ja ziółka ogólnie uwielbiam i jak mały skończył jakoś 3 mc, powróciłam do wszystkich (mięta, rumianek, melisa, pokrzywa i tak dalej i tak dalej) - to z laktacją nie miałam problemu i nawet po odstawieniu małego od piersi jak zaszłam w drugą ciążę, mleko w piersi nadal było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaja5555
Cześć dziewczyny. Zbieram się już któryś raz żeby do was dołączyć. Jestem- a raczej będę listopadową mamusią. Mój termin porodu minął wczoraj- niestety jestem nadal " spakowana". Rozumiem wszystkie mamusie, które chciałyby mieć poród za sobą- bo ja do nich też należę. Mojej córci jednak się nie śpieszy..... Niepotrzebnie nakładłam sobie do głowy że urodzę przed terminem bo teraz o niczym innym nie umiem myśleć i tylko się denerwuję. Boję się bardzo tego porodu bo moje dotychczasowe 2 porody były BARDZO bolesne- powiedziałabym nawet że na skraju mojej wytrzymałości. Chyba dlatego, że dzieci były b.duże. Dlatego też upływający czas nie jest moim sprzymierzeńcem. Czy któreś z Was zdecydowała się może na znieczulenie zewnątrzoponowe???......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
che che nocne przemyślenia są najlepsze,na szczęście Natuś dzisiaj już ładnie fika bo dwa dni miał naprawdę spokojne. xxx zimowa jak samopoczucie ,jak malutki ? i jak tam twoja laktacja? dużo kobitek na oddziale? xxxx mamusie z dzidziusiami życzę dużo siły i coraz więcej przespanych nocek :) xxx zawiecha ale u ciebie są jakieś prognozy na poród a u mnie nic a nic xxxx claudina a ciebie to juz kochana wogóle podziwiam za cierpliwość,trzymam mocno kciuki ,bo swoje już odczekałaś z nawiązką 🌼 a spa zazdroszczę xxx słońca ja się już nastawiłam że zamknę tą naszą tabelkę ale jak to mówią ostatni będą pierwszymi :P tylko gdyby ci ludzie w końcu przestali dzwonić i w kółko pytać o to samo wrrrrrr przecież jak urodzę to się napewno pochwalę masakra.Mam ochotę nie wychodzić z domu i żeby wszyscy dali mi święty spokój!!!! do tego jak zawożę małego do szkoły to te spojrzenia doprowadzają mnie do szału,pytania typu jak się czujesz ? okropność xxxx misiula i jak tam u ciebie samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
hej dziewczynki;) u nas noc byla w miare. Maly troche wojowal ale bez tragedi:) xxx byla u nas doktorka na wizycie patronazowej i stwierdzila ze nasz Leos to piekny zdrowy chlopak:) a. na brzuszek przepisala kropelki ale jak sie nazywaja to dopiero wam jutro napisze jak maz je wykupi bo na recepcie nie moge doczytac;) xxx dzisiejsza noc moze byc nie spokojna bo malego brzuszek meczy:( xxx no i mamy sliczny pepuszek bo kikut dzisiaj odpadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja nadrabiam zaległości - dopadło mnie przeziębienie i kiepsko się czuje, strasznie słaba jestem, mam nadzieję że się wykuruje bo zostało mi 10 dni. Gratulacje dla newt i zimowej mamy dużo zdrówka dla was i maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaja- współczuję bólu :/ Ja nie wykluczam zzo, ale chcę spróbować bez niego- mam nadzieję, że pokój porodowy z wanną będzie wolny :) Bo zawsze to jakaś alternatywa. Poza tym wypożyczyłam aparat Tens, który ma łagodzić bóle- zobaczymy jak się sprawi. Jak oglądałam blok porodowy siostra oddziałowa bardzo namawiała na zzo, dostałam ulotkę szpitalną na ten temat. Myślałam, że po zzo nie można chodzić i nie ma się czucia od pasa w dół, ale okazuje się, że wcale tak nie jest- nie czuje sie tylko bólu. Myślę, że gdybym bardzo się bała to po namowach położnej zdecydowałabym się na zzo- tym bardziej, że w moim szpitalu jest darmowe. Wczoraj w pewnym momencie dostałam tak mocnego skurczu, że w chwili słabości pomyślałam "nie ma bata- jednak biorę znieczulenie". Mnie jednak trochę odstrasza fakt, że zzo podobno spowalnia akcję porodową i nie zawsze czuje się wszystkie skurcze. I raz na ileś tysięcy przypadków mogą wystąpić skutki uboczne. Poza tym chcę spróbować urodzić całkowicie naturalnie, może dlatego, że jeszcze nie wiem co mnie czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×