Syn w przedszkolu sie zskiał w majtki bo Pani go niewyprowadziała do łazienki

Ja nie o tym co spakowała i jak brudne były gacie, tylko o tym, że z nim nie wyszła kiedy poprosił!

Aha...a ty wiesz,że na 100% tak było.Nie pogrążaj się.Dziwne,że mamusia dziecka nie zdała tu relacji po rozmowie z panią.Pewnie wersje obydwu stron sie nie zgadzały i wyszło na jaw,że młody przekoloryzował.

Ale temat założyła mama pewna, że dziecko nie sika i mówi prawdę i o tym się wypowiadamy. Teoretycznie to może to dziecko nawet wyciągnęło siusiaka i sikało z 10 kolegami na ścianę, ale nie o tym jest temat i nie o tym pisałyśmy! I w ogóle nie dziwne, normalna mama nie zdaje takich relacji do tłumu wyzywających jej dziecko cip :)

Akurat tego,że dziecko w tym wieku mówi prawdę nigdy nie można być pewnym.

Wcale nie dziwię się, że autorka już tu nie zajrzała, bo to jest normalne, że nie ma ochoty czytać wypocin bandy frustratek obrażających ja i jej dziecko.

Nie zajrzała bo okazalo się,że mały naściemniał.Gdyby to co mówił było prawdą to już dawno by tu piała,że synuś miał rację:)

No tak, przecież zawsze musi w życiu wyjść c*****o z nieszczęśliwym zakończeniem przewidzianym przez kafeteriuszki :D Szczęścia nie ma na świecie i wszyscy kłamią, a efekt cieplarniany nie istnieje i to spisek.

Cepelin do garów i bękarta marsz!

Do mamy 3 dzieci. To ze masz 3, nie daje ci monopolu na posiadanie racji ;) Poza tym mam wrażenie ze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem wpisów autorki. Wyraźnie napisała ze mały zakomunikowal potrzebę i został zignorowany, nie doczytalam zeby prosił panią o wysadzenie. Wiec nie wiem o czym piszesz. Ale widze ty masz swoją wersje całego zdarzenia. Jestes matka 3 dzieci a empatii za grosz :( współczuje.

Pracuję w przedszkolu. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy każde z 25 dzieci komunikuje mi (dzieci 4 letnich) że chce siku. Komunikuje tzn. ze nie ma wyuczonych pewnych oczywistych zachowań z domu- "chcę siku ,idę zrobić nie czekając aż pani mnie zaprowadzi do toalety". Komunikuje mi , a ja zostawiam 24 i idę z nim siku. Komunikuje następny maluch-robię to samo...To o czym pisze autorka jest po prostu pozbawione sensu i irracjonalne. Szkoda, że podpiera się wulgarnymi poradami koleżanki Led. Jestem mgr ,ale żadną "wielką" . Nie komentuję wpisów osoby o loginie led(zniżać się do poziomu głupka nie mam zamiaru). Mama być może jest osobą dość emocjonalną, przewrażliwioną na punkcie swojego syna. Pracę w przedszkolu kocham, mm cudową grupę, rodzicow różnych, aczkolwiek nie mm problemów z nimi tego typu. Na przyszlosc radzę autorce postu przmyslec czy ma rację, policzyć do 10 i dopiero działać. przepraszam za lierowki,ale się spieszę

Led- mechanizm wypierania działa...Jeżeli 1 osoba pisze ci, że gadasz głupoty cóż...Jeżeli 5 hmmm, jednak skoro 90% osób z tego forum postrzega cię jako osobę niezrównoważoną emocjonalnie, popapraną, konfliktową i nie potrafiącą właściwie postrzegać rzeczywistości to nawet tobie powinno to wreszcie kiedyś dać do myślenia! A propos tematu- świat oszalał...Reszta komentarza jest zbędna. Oby tej pani ktoś czasem w pracy tak życia nie obrzydził jak ona tym kobietom...

Ale chyba nie o to chodzi ze pani ma z kazdym chodzic do toalety. U nas pani siada na krzeselku I toaleta jest otwarta, dzieci chodza, a ona w tym czasie ma na oku I te na sali I te ktore korzystaja z wc. Na wszytko jest sposob, I nie wszystko jest albo biale albo czarne.

Do pani przedszkolanki, która zarzeka się, że mnie nie komentuje :) z 16:21 i 16:13 - 90% osób z tego forum uważa, że do szczęścia w miłości prowadzi droga wyłącznie przez ołtarz. Prawda to? Idiotyczny argument.

led to głupia małpa.Siedzi tu całymi dniami,dzieciaka ma w czterech literach ale przedszkolankę by zlinczowała za zsikane majtki:O

Literka pogódź sie z tym,że konkubent cię nie chce za żonę i przestań w końcu miauczeć.

Mnie i moją siostrę też tak pani z zerówki urządziła, nie wypuściła nas do łazienki na przerwie i się zsikałyśmy. Ja pamiętam, że się zsikałam, było mi wstyd jako małemu dziecku bardzo, a ona dodatkowo patrzyła się na mnie z obrzydzeniem jakbym to k***a specjalnie zrobiła, potem zadzwoniła do rodziców. Ci przyszli, nie pamiętam o czym rozmawiali, ale pamiętam, że w domu dostałam lanie na goły tyłek. To było z 15 lat temu, ale traumę mam do dzisiaj. Ta nauczycielka to była suka, wiele skarg na nią było, aż ją wreszcie wykopali ze szkoły. Autorko, zabieraj dziecko z tego przedszkola :O

Ty, przedszkolanka! Pisałaś, że robisz literówki, bo nie masz czasu. Idź już :)

Młody mojej siostry naściemniał,że pani w przedszkolu zmuszała go do jedzenia obiadu,którego nie lubi.Moja siostra poszła zrobić raban bo przecież jej dziecko nie kłamie.I co się okazało?Mały kłamał jak z nut.Mają monitoring w przedszkolu i jak na dłoni było widać,że nikt go nie zmuszał i mógł odejść od stołu do zabawek.Moja siostra najadła się wstydu a przedszkolanki patrzą teraz na nią z niechęcią.Też była pewna,że jej dziecko nie kłamie.Nigdy nie można być pewnym prawdomówności czterolatka.

Led, kobieto, przestan tu siedziec calymi dniami i bredzic. Nic nie wnosisz do dyskusji, poza tym wygdlada na to ze jestes nielubiana :(

Wygląda na to... O nie, tylko nie to :( Ty za to wnosisz do rozmowy to i owo. Smaruj dalej :)

Jestem n-lka w przed. Sa zajecia,obiad,inne czynnosci ktore nie pozwalaja mi siedziec miedzy wc a sala.Nie macie pojecia o pracy w przedszkolu i najwazniejszej w nim sprawie-bezpieczenstwie! W podstawie programowej jest obowiazkowe opanowanie czyn samoobs.takich jak uzytkowanie wc. Chlopczyk chce siku,zauwazam ze za kazdym razem mi to mowi-wtedy komunikuje "jezeli bedziesz chcial siusiu idz po prostu zrobic,nie musisz mi mowic za kazdym razem". Sadze ze ten chlopczyk jest nieporadzonym dzieckiem nadopiekunczej matki ktora go krzywdzi zatruwajac przy tym niedorzecznymi wymaganiami zycie innym. Moja corcia popuscila w 3latkach(miala2,5roku).Panie zalozyly czyste majteczki i poinformowaly mnie.Nie sprawdzalam czystosci majtek i w jakim stopniu wymyly pupe...Nie szukalam winnych.Podziekowalam i przeprosilam. Nie przyszlo mi do glowy robic afery bo z czego.... Przykre ze kobieta kobiecie wilkiem,ze fakt ze nieliczne,ale zamiast wyciszyc w kobiecie niepotrzene emocje,led wyzywa,staje sie agresorem siejacym jeszcze wiekszy niepokoj. Mam jednak nadz.ze autorka zaufa przedszkolu i np.sympatia syna do pan przrkona ja,ze tam nikt jej dziecka krzywfzic nie chce a opisana sytuacja jest zwyczajnym,przefszkolnym zdarzeniem,ktore jednak "uderza"w nia a nie innych ludzi.

led,konkubent już zlazł z żony?

co to za idiotka pisze 5 wpisow jako rozne osoby???? widac kretynko ze to wkolko piszesz ty i w kazdym tekscie najezdzasz na jedna wypowiadajaca sie. co snie tak u ciebie???

Na dodatek pisze z telefonu i slownik jej robi te same literowki ha ha ha to forum zeszlo na psy

Przygłup pokroju led nie przyjmuje do wiadomości, że jest jaki jest...To tak jak osoba chora psychicznie nie ma poczucia, że coś z nią nie tak. Swoją drogą ciekawe co powiedziały temu debilowi przedszkolanki, że tak ich nienawidzi. Pewnie patologia, którą po niej widać jest tam tępiona- nie neguje konkubinatu, ale przez takie jak ona ta instytucja źle się kojarzy.

Nauczy bękarta szczać do klopa a nie w gacie to nie będzie musiała robić zadymy przedszkolance.

jedna i ta sama nadaje nadaje na led i te same teksty od miesięcy mnie już od dawna led zwisa albo się z nią zgadzam albo nie, ileż można w kółko jechać o tym żonatym konkubencie, słoiczkach, chodziku i o tym ile tu siedzi. weź kobito walerianki się napij, bo zasrywasz każdy temat i dyskusja na temat zanika przez twój bełkot.

Jesteś pewna,ze to ta sama osoba?To poproszę konkretne dowody bo domysły mozesz sobie wsadzić wiesz gdzie.

tam gdzie ciebie

No dawaj konkretne dowody tępa krowo.Ale już!